Łukasz Teodorczyk jest bardzo blisko transferu do Dynama Kijów. Lech Poznań zaakceptował ofertę ukraińskiego klubu. Nieoficjalnie mówi się o kwocie 4 milionów euro.
Do finalizacji transferu pozostało już tylko zaliczenie testów medycznych przez Teodorczyka w Dynamie. Na nie napastnik wraz z menedżerem Marcinem Kubackim uda się w najbliższą niedzielę. Jeśli ich wyniki będą korzystne w poniedziałek zostanie podpisany kontrakt.
W środę do siedziby klubu spłynęła oferta z Dynama. Nieoficjalnie mówi się nawet o 4 milionach euro. Dla Lecha to ogromna kwota, której nie mógł odrzucić. Zwłaszcza, że lepszej może już nigdy za tego piłkarza nie otrzymać. Teodorczyk ma za sobą udany sezon, strzelił 20 goli w T-Mobile Ekstraklasie będąc w czołówce strzelców. W obecnych rozgrywkach, mimo problemów ze zdrowiem, również zdobywał już bramki dla Kolejorza.
Napastnik miał pewne wątpliwości co do transferu, a właściwie jego wschodniego kierunku. Na Ukrainie sytuacja polityczna nadal jest niepewna, toczą się walki z separatystami. Jednak Teodorczyka przekonała możliwość zarobienia świetnych pieniędzy z tytułu kontraktu. Ostatnio także nie miał dobrych stosunków z kibicami Lecha, na meczu z Pogonią Szczecin fani wywiesili nawet specjalny transparent o niezbyt przyjemnej treści dla snajpera.
Zgoda Lecha na wyjazd w niedzielę na testy medyczne oznacza, że Teodorczyk na pewno nie zagra w spotkaniu z Ruchem Chorzów.
źródło: przegladsportowy.pl
