Warning: is_dir(): open_basedir restriction in effect. File(/tmp) is not within the allowed path(s): (/home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/:/home/klient.dhosting.pl/soku/.tmp/:/demonek/www/public/bledy.demonek.com/:/usr/local/lsws/share/autoindex:/usr/local/php/:/dev/urandom:/opt/alt/php71/usr/share/pear/:/opt/alt/php71/usr/share/php:/opt/alt/php71/) in /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-simple-firewall/src/lib/vendor/fernleafsystems/wordpress-services/src/Core/Fs.php on line 465

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-simple-firewall/src/lib/vendor/fernleafsystems/wordpress-services/src/Core/Fs.php:465) in /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
Lech Poznań – Piast Gliwice – Echosportu.pl – Sport w Poznaniu https://echosportu.pl Informacje sportowe z Poznania Mon, 31 Jul 2017 19:48:51 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.7.11 54538075 Lech się wreszcie rozpędził i zdemolował Piasta [zdjęcia] https://echosportu.pl/lech-sie-wreszcie-rozpedzil-i-zdemolowal-piasta-zdjecia/ https://echosportu.pl/lech-sie-wreszcie-rozpedzil-i-zdemolowal-piasta-zdjecia/#respond Sun, 30 Jul 2017 20:06:09 +0000 http://echosportu.pl/?p=59459 Lech Poznań odniósł pierwsze ligowe zwycięstwo w nowym sezonie. U siebie pokonał Piasta Gliwice aż 5:1. Łupem bramkowym podzielili się Christian Gytkjaer (dwie), Nicki Bille Nielsen, Maciej Makuszewski i Łukasz Trałka. Trener Nenad Bjelica jak zwykle dokonał kilku zmian w składzie względem ostatniego meczu w Lidze Europy. Od pierwszej minuty wybiegli m.in. Jasmin Burić, Lasse […]

Post Lech się wreszcie rozpędził i zdemolował Piasta [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań odniósł pierwsze ligowe zwycięstwo w nowym sezonie. U siebie pokonał Piasta Gliwice aż 5:1. Łupem bramkowym podzielili się Christian Gytkjaer (dwie), Nicki Bille Nielsen, Maciej Makuszewski i Łukasz Trałka.

Trener Nenad Bjelica jak zwykle dokonał kilku zmian w składzie względem ostatniego meczu w Lidze Europy. Od pierwszej minuty wybiegli m.in. Jasmin Burić, Lasse Nielsen, Nicki Bille Nielsen i Kamil Jóźwiak.

Spotkanie niespodziewanie rozpoczęło się od dobrej okazji dla Piasta. Po błędzie Lasse Nielsena piłkę w polu karnym gospodarzy przejął Maciej Jankowski i po chwili podał do Konstantina Vasslijeva. Strzał z bliskiej odległości na rzut rożny wybił jednak Burić.

Poznaniacy bardzo wolno wchodzili w mecz i długimi fragmentami nie potrafili skonstruować żadnej sytuacji pod bramką przeciwnika. Z upływem czasu na trybunach dało się usłyszeć pojedyncze gwizdy, ale końcówka pierwszej połowy wynagrodziła kibicom wcześniejsze męczarnie.

W 40. minucie aktywny Jóźwiak dostał piłkę na skrzydle od Volodymyra Kostevycha, ruszył na przebój, ale został sfaulowany w polu karnym przez Aleksandara Sedlara. Sędzia Daniel Stefański bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Bille i umieścił futbolówkę w siatce, chociaż Dobrivoj Rusov wyczuł intencję strzelca. Nie zdołał jednak obronić strzału, który po jego rękawicy wpadł do bramki.

Jeszcze przed przerwą Kolejorz podwyższył prowadzenie. Niecelne podanie w środku pola Urosa Koruna przejął Maciej Gajos i zagrał od razu na skrzydło do niepilnowanego Makuszewskiego. Pomocnik ruszył sprintem w kierunku pola karnego, a nie mając do kogo zagrać uderzył mocno pod poprzeczkę nie dając szans na interwencję Rusovowi.

Po przerwie lechici dalej atakowali. W 49. minucie dwójkowa akcja Bille z Radosławem Majewskim zakończyła się niecelnym strzałem Duńczyka. Po chwili pomocnik Lecha wyszedł sam na sam z Rusovem ale nie potrafił pokonać gliwickiego bramkarza. Okazję miał jeszcze Makuszewski, ale jego uderzenie z dystansu na rzut rożny sparował golkiper Piasta.

W 62. minucie dość niespodziewanie goście zdobyli bramkę kontaktową. Vassiljev dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, Martin Bukata chciał uderzać głową, ale trafił w Josipa Barisicia, od którego piłka odbiła się i wpadła do siatki.

Ten gol sprawił, że gliwiczanie uwierzyli w siebie i dążyli do doprowadzenia do remisu. Trener Bjelica wprowadził jednak na boisko rezerwowych Nicklasa Barkrotha, Gytkjaera i Mario Situma, którzy wnieśli sporo ożywienia do ofensywy Kolejorza.

W 78. minucie to właśnie szwedzki skrzydłowy dośrodkował w pole karne, a półwolejem do bramki trafił duński napastnik. To było premierowe trafienie Gytkjaera w barwach Lecha. Chwilę później po rzucie rożnym piłka trafiła na skrzydło do Situma. Chorwat zagrał w pole karne do niepilnowanego Trałki, który przyjął futbolówkę, a następnie plasowanym strzałem umieścił ją w siatce.

Dzieła zniszczenia drużyny gości dopełnił w 85. minucie Gyktjaer zdobywając swojego drugiego gola w meczu. Ze skrzydła dośrodkowywał Robert Gumny, a Duńczyk był szybszy od obrońców Piasta.

Lech po dwóch słabszych meczach w lidze w końcu się przełamał i zaprezentował dobrą skuteczność. To na pewno optymistyczny prognostyk przed czwartkowym rewanżem z Utrechtem, bo wtedy poznaniacy także muszą strzelić gola, by awansować dalej.

Lech Poznań – Piast Gliwice 5:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Bille (40. – karny), 2:0 Makuszewski (44.), 2:1 Barisić (62.), 3:1 Gytkjaer (78.), 4:1 Trałka (83.), 5:1 Gytkjaer (85.)

Lech: Jasmin Burić – Robert Gumny, Emir Dilaver, Lasse Nielsen, Volodymyr Kostevych – Łukasz Trałka, Maciej Gajos – Maciej Makuszewski (63. Nicklas Barkroth), Radosław Majewski, Kamil Jóźwiak (76. Mario Situm) – Nicki Bille Nielsen (67. Christian Gytkjaer)

Piast: Dobrivoj Rusov – Martin Konczkowski, Hebert, Aleksander Sedlar, Marcin Pietrowski – Uros Korun (57. Aleksander Jagiełło), Patryk Dziczek (76. Karol Angielski) – Sasa Zivec, Konstantin Vassiljev, Martin Bukata – Maciej Jankowski (57. Josip Barisić)

Piłkarz meczu: Christian Gytkjaer (Lech)

Żółte kartki: Hebert

Widzów: 13 783

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

[See image gallery at echosportu.pl]

Post Lech się wreszcie rozpędził i zdemolował Piasta [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
https://echosportu.pl/lech-sie-wreszcie-rozpedzil-i-zdemolowal-piasta-zdjecia/feed/ 0 59459
Darko Jevtić: Zawsze próbuję dać z siebie 100% możliwości https://echosportu.pl/darko-jevtic-zawsze-probuje-dac-z-siebie-100-mozliwosci/ https://echosportu.pl/darko-jevtic-zawsze-probuje-dac-z-siebie-100-mozliwosci/#respond Mon, 29 Aug 2016 16:40:43 +0000 http://echosportu.pl/?p=41361 – Jak gram to staram się robić to jak najlepiej, czy to na prawej stronie czy w środku. To nie zależy ode mnie, ale zawsze próbuję dać z siebie 100% możliwości – mówił po mecz z Piastem Gliwice pomocnik Lecha Poznań Darko Jevtić. Szwajcar zanotował asystę przy pierwszym golu autorstwa Dariusza Formelli. Jak przyznał ta […]

Post Darko Jevtić: Zawsze próbuję dać z siebie 100% możliwości pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– Jak gram to staram się robić to jak najlepiej, czy to na prawej stronie czy w środku. To nie zależy ode mnie, ale zawsze próbuję dać z siebie 100% możliwości – mówił po mecz z Piastem Gliwice pomocnik Lecha Poznań Darko Jevtić.

Szwajcar zanotował asystę przy pierwszym golu autorstwa Dariusza Formelli. Jak przyznał ta bramka bardzo pomogła drużynie, bo wcześniej mimo kilku okazji piłka nie chciała wpaść do siatki. – Szukaliśmy wcześniej okazji, by zdobyć bramkę, ale się nie udało. W 72. minucie jednak wyszliśmy na prowadzenie, to nam otworzyło trochę grę i uspokoiło nas. W końcówce Piast strzelił gola, ale dobrze, że tam był spalony. Później „Gajowy” jeszcze trafił.

Początek sezonu był bardzo kiepski w wykonaniu Lecha. Teraz jednak zdobył siedem punktów w trzech meczach i powoli zaczyna odbudowywać swoją pozycję w tabeli. Pomocnik jest z tego faktu zadowolony, ale wie też, że dobrą passę trzeba kontynuować. – Wszyscy wiedzą, my też, że nasz start nie był udany, ale w ostatnich meczach trochę lepiej to wyglądało. Mam nadzieję, że utrzymamy te wyniki i będziemy wygrywać. Teraz trochę poprawiliśmy sytuację w tabeli, ale nie powinno nas być, tam gdzie teraz jesteśmy. Będziemy się starali iść do góry. Niezbyt fajnie było oglądać Lecha na przedostatnim miejscu. Chcieliśmy to zmienić, wiedzieliśmy jak ważne będzie spotkanie z Piastem. Udało się wygrać, to cieszy, ale musimy dalej pracować.

Od pierwszej minuty Jevtić zaczął mecz na prawej pomocy. Po zmianie Radosława Majewskiego na Formellę przeniósł się jednak na pozycję numer dziesięć. Od tego momentu był bardzo widoczny i aktywny. Trudno się temu nie dziwić, skoro to jego ulubiona pozycja na boisku. – Jak gram to staram się robić to jak najlepiej, czy to na prawej stronie czy w środku. To nie zależy ode mnie, ale zawsze próbuję dać z siebie 100%. Lepiej się czuję w środku, nie muszę o tym mówić, bo to jest moja ulubiona pozycja, zawsze chcę grać na „dziesiątce”, ale jeśli zagram na boku to też chcę pokazać się z jak najlepsze strony.

Pomocnik na początku sezonu był kontuzjowany i nie grał. Teraz coraz częściej pojawia się na boisku, więc po kontuzji chyba nie ma już śladu. – Z każdym meczem lepiej się czuję, dzisiaj zagrałem 75 minut i było dobrze. Wraz z rozegranymi spotkaniami wracam do formy. Teraz gram więcej, ale chcę występować w każdym meczu i być na topie. Teraz ta przerwa dla mnie niepotrzebna, ale są dwa tygodnie, mogę nad sobą pracować, poprawić te elementy gdzie mi jeszcze trochę brakuje.

Post Darko Jevtić: Zawsze próbuję dać z siebie 100% możliwości pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
https://echosportu.pl/darko-jevtic-zawsze-probuje-dac-z-siebie-100-mozliwosci/feed/ 0 41361
Dariusz Formella: Jeszcze dwa miesiące temu nie uderzyłbym tak jak dzisiaj https://echosportu.pl/formella/ https://echosportu.pl/formella/#respond Mon, 29 Aug 2016 14:13:14 +0000 http://echosportu.pl/?p=41356 – Myślę, że jeszcze dwa miesiące temu nie uderzyłbym tak jak dzisiaj. To jest dla mnie fajny bodziec i dobry przykład, by dalej nad sobą pracować – powiedział po meczu z Piastem Gliwice pomocnik Lecha Poznań Dariusz Formella. Skrzydłowego mimo, że był jednym z bohaterów Lecha w tym meczu, bardziej ucieszył sam wynik i zwycięstwo […]

Post Dariusz Formella: Jeszcze dwa miesiące temu nie uderzyłbym tak jak dzisiaj pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– Myślę, że jeszcze dwa miesiące temu nie uderzyłbym tak jak dzisiaj. To jest dla mnie fajny bodziec i dobry przykład, by dalej nad sobą pracować – powiedział po meczu z Piastem Gliwice pomocnik Lecha Poznań Dariusz Formella.

Skrzydłowego mimo, że był jednym z bohaterów Lecha w tym meczu, bardziej ucieszył sam wynik i zwycięstwo niż własna dobra postawa. – Cieszę się przede wszystkim ze zwycięstwa Lecha. W dobrych humorach chłopacy będą mogli pracować, a ja wyjeżdżam na kadrę. To była kwestia czasu, tylko i wyłącznie. Wiadomo, że wyglądało to źle, ale wiedzieliśmy, że szybko potrafimy wrócić do czołówki i teraz jesteśmy na dobrej drodze.

Formella pojawił się na boisku w 57. minucie zmieniając Radosława Majewskiego. Kwadrans później wyprowadził swój zespół na prowadzenie, chwilę potem miał nawet szansę na drugiego gola. Pomocnik chciał pokazać trenerowi, że niesłusznie zostawił go na ławce rezerwowych, co mu się w pełni udało. – Myślę, że żaden chłopak, który siedzi na ławce nie uważa, że jest tam zasłużenie. Dlatego kiedy dostaje się szansę od trenera to trzeba się pokazać z jak najlepszej strony. Udało się Maćkowi Gajosowi i mnie zdobyć bramkę, co pokazuje, że nie tylko podstawową jedenastkę mamy silną, ale ogólnie drzemie w nas mega potencjał i to nawet w zawodnikach, którzy nie są w meczowej osiemnastce. To pokazuje, że naprawdę jesteśmy silni.

Skrzydłowy jest prawonożnym piłkarzem, bramkę w meczu z Piastem zdobył jednak lewą nogą. Po spotkaniu zdradził, że od dłuższego czasu pracował nad poprawą gry właśnie tą kończyną. Efekty na pewno go podbudowały jeszcze bardziej. – Pracuję nad lewą nogą, zostaje często po zajęciach z trenerem Urbanem. Pamiętam, że jak wróciłem z Arki to szkoleniowiec mnie wziął, by trenować wrzutki lewą nogą. Nie wychodziło to za dobrze. Od dwóch, trzech miesięcy zostaję po każdym treningu, czasem nie było już nikogo tylko trener stał w polu karnym, a ja wrzucałem. Myślę, że jeszcze dwa miesiące temu nie uderzyłbym tak, jak dzisiaj. A tak jest to dla mnie fajny bodziec i dobry przykład, by dalej nad sobą pracować.

Post Dariusz Formella: Jeszcze dwa miesiące temu nie uderzyłbym tak jak dzisiaj pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
https://echosportu.pl/formella/feed/ 0 41356
Jakub Szmatuła: Musimy jak najszybciej się pozbierać https://echosportu.pl/jakub-szmatula-musimy-jak-najszybciej-sie-pozbierac/ https://echosportu.pl/jakub-szmatula-musimy-jak-najszybciej-sie-pozbierac/#respond Mon, 29 Aug 2016 13:22:46 +0000 http://echosportu.pl/?p=41354 – Musimy wyciągnąć wnioski i jak najszybciej się pozbierać, bo kolejne mecze przed nami. Teraz przerwa, można troszeczkę popracować, przeanalizować to wszystko – mówił po meczu z Lechem Poznań bramkarz Piasta Gliwice Jakub Szmatuła. Golkiper gości uważa, że do chwili, gdy Lech objął prowadzenie mecz był wyrównany. Po utracie gola Piast się nieco podłamał i […]

Post Jakub Szmatuła: Musimy jak najszybciej się pozbierać pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– Musimy wyciągnąć wnioski i jak najszybciej się pozbierać, bo kolejne mecze przed nami. Teraz przerwa, można troszeczkę popracować, przeanalizować to wszystko – mówił po meczu z Lechem Poznań bramkarz Piasta Gliwice Jakub Szmatuła.

Golkiper gości uważa, że do chwili, gdy Lech objął prowadzenie mecz był wyrównany. Po utracie gola Piast się nieco podłamał i w efekcie przegrał kolejne spotkanie. – Do momentu straty bramki graliśmy jak równy z równym, Lech może miał więcej sytuacji, ale nic z tego nie wynikało. Po golu troszeczkę się podłamaliśmy, do tego momentu broniliśmy się w miarę dobrze, później coś się stało, że Lech tą bramkę zdobył. My co prawda też strzeliliśmy, ale sędzia nie uznał. Nie wiem czy był spalony, chodzą różne głosy.

Ogromne znaczenie dla wyniku meczu mieli rezerwowi Kolejorza, którzy wnieśli sporo ożywienia w szeregi gospodarzy, a w dodatku zdobyli po bramce. W zespole z Gliwic brakowało takiego impulsu z ławki rezerwowych. Szmatuła jednak zauważa, że w środę Piast grał mecz w Pucharze Polski, w w dodatku z dogrywką. – Duży wpływ miał ten pucharowy mecz z Lechią Gdańsk, w końcówce już trochę oddychaliśmy „rękawami”. Musimy wyciągnąć wnioski i jak najszybciej się pozbierać, bo kolejne mecze przed nami.

Bramkarz ma nadzieję, że w nadchodzących dwóch tygodniach, kiedy nie gra Lotto Ektraklasa on i jego koledzy będą mieli czas na analizy i wnioski po nieudanym starcie sezonu. – Teraz przerwa, można troszeczkę popracować, przeanalizować to wszystko. Sami nie wiemy co się stało. Teraz jest czas, żeby poukładać i przemyśleć kilka spraw i wrócić silniejszymi, bo kiedy jak nie teraz. Myślę, że jednak wyjdziemy z tego kryzysu i będzie coraz lepiej.

Post Jakub Szmatuła: Musimy jak najszybciej się pozbierać pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
https://echosportu.pl/jakub-szmatula-musimy-jak-najszybciej-sie-pozbierac/feed/ 0 41354
Jan Urban: Cieszy kolejne spotkanie na zero z tyłu https://echosportu.pl/jan-urban-cieszy-kolejne-spotkanie-na-zero-z-tylu/ https://echosportu.pl/jan-urban-cieszy-kolejne-spotkanie-na-zero-z-tylu/#respond Mon, 29 Aug 2016 11:29:48 +0000 http://echosportu.pl/?p=41349 – Cieszy, że będziemy troszeczkę wyżej w tabeli, kolejne spotkanie na zero z tyłu, czwarty mecz bez porażki, trzy zwycięstwa, jeden remis, pracujemy dalej – mówił po meczu z Piastem Gliwice trener Lecha Poznań Jan Urban. Spotkanie było rozgrywane w niedzielne popołudnie, a termometry wskazywały wtedy trzydzieści stopni Celsjusza. Szkoleniowiec doskonale rozumiał, co przeżywali piłkarze […]

Post Jan Urban: Cieszy kolejne spotkanie na zero z tyłu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– Cieszy, że będziemy troszeczkę wyżej w tabeli, kolejne spotkanie na zero z tyłu, czwarty mecz bez porażki, trzy zwycięstwa, jeden remis, pracujemy dalej – mówił po meczu z Piastem Gliwice trener Lecha Poznań Jan Urban.

Spotkanie było rozgrywane w niedzielne popołudnie, a termometry wskazywały wtedy trzydzieści stopni Celsjusza. Szkoleniowiec doskonale rozumiał, co przeżywali piłkarze na murawie i doceniał ich wysiłek. – W tych warunkach naprawdę trzeba było oddać mnóstwo zdrowia, żeby zdobyć trzy punkty. Było widać w wielu momentach, że trzeba było walczyć z przeciwnikiem, ale również z samym sobą, bo to normalna rzecz, że człowiek się czuje wykończony, natomiast trzeba rozgrywać mecze w takiej temperaturze. Zasłużone zwycięstwo naszego zespołu, stworzyliście więcej sytuacji.

W końcówce meczu goście z Gliwic zdołali wyrównać, ale bramka nie została uznana z powodu pozycji spalonej. Trener Urban mógł odetchnąć z ulgą, bo jego zdaniem Lech zasługiwał na zwycięstwo. – Oczywiście serce mi zadrżało, wtedy kiedy zdobyli bramkę, bo wydaje mi się, że nie zasłużylibyśmy na remis tylko na zwycięstwo. Cieszy, że będziemy troszeczkę wyżej w tabeli, kolejne spotkanie na zero z tyłu, czwarty mecz bez porażki, trzy zwycięstwa, jeden remis, pracujemy dalej.

Główną rolę w spotkaniu z Piastem odegrali dwaj rezerwowi – Dariusz Formella i Maciej Gajos, którzy zdobyli po bramce. Opiekun poznaniaków nie krył zadowolenia, że zmiennicy potrafili wnieść sporo do drużyny dostając szansę z ławki rezerwowych. – To, co cieszy po ostatnich spotkaniach to, że zawodnicy, którzy dostają szanse, wchodzą na zmiany dają coś drużynie. To jest niesamowicie ważne bo dają też do myślenia trenerowi. Wiemy jaki jest Maciek, w ten sposób grając, zachowując się, wchodząc z ławki rezerwowych walczy się o miejsce w podstawowym składzie.

Trener cały czas stosuje wariant z dwójką defensywnych pomocników Łukasz Trałka – Abdul Aziz Tetteh. Choć zarówno kibice, jak i dziennikarze „radzą” mu, by zrezygnował z tego ustawienia, przynajmniej w meczach domowych. Urban ma jednak swoje zdanie na ten temat. – To nie przeszkadza brać udziału w akcjach ofensywnych, zawsze jeden z dwóch zawodników powinien trzymać głębię, a drugi może włączać się zdecydowanie wyżej. Natomiast ja postawiłem na to Audi sprawdzone, „TeTetka”, jest takie, Tetteh – Trałka, bez tych dwóch zawodników dzisiaj tego spotkania byśmy nie wygrali. Ja im ufam, chociaż nie mówię, że nigdy nie będziemy grali jednym defensywnym pomocnikiem, to też będzie zależało od ich formy. To są dla mnie bardzo ważne postaci. Wiem, że jest presja z różnych stron na to, by grac bardziej kreatywnie i tylko jednym defensywnym pomocnikiem na własnym stadionie, ale ona nie zawsze jest właściwa.

Post Jan Urban: Cieszy kolejne spotkanie na zero z tyłu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
https://echosportu.pl/jan-urban-cieszy-kolejne-spotkanie-na-zero-z-tylu/feed/ 0 41349
Jiri Necek: Trzy punkty zasłużenie zostają w Poznaniu https://echosportu.pl/jiri-necek-trzy-punkty-zasluzenie-zostaja-w-poznaniu/ https://echosportu.pl/jiri-necek-trzy-punkty-zasluzenie-zostaja-w-poznaniu/#respond Mon, 29 Aug 2016 10:36:11 +0000 http://echosportu.pl/?p=41225 – W końcówce spotkania otworzyliśmy grę, popełniliśmy błąd, Lech strzelił na 2:0 i praktycznie było po meczu. Myślę, że te trzy punkty zasłużenie zostają w Poznaniu – mówił po meczu z Lechem Poznań trener Piasta Gliwice Jiri Necek. Szkoleniowiec gości, podobnie jak większość kibiców, nie był zadowolony z gry w pierwszej połowie. Na boisku było […]

Post Jiri Necek: Trzy punkty zasłużenie zostają w Poznaniu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– W końcówce spotkania otworzyliśmy grę, popełniliśmy błąd, Lech strzelił na 2:0 i praktycznie było po meczu. Myślę, że te trzy punkty zasłużenie zostają w Poznaniu – mówił po meczu z Lechem Poznań trener Piasta Gliwice Jiri Necek.

Szkoleniowiec gości, podobnie jak większość kibiców, nie był zadowolony z gry w pierwszej połowie. Na boisku było za dużo nerwowości i niedokładności z obu stron. – Sami Państwo widzieliście jak gra wyglądała w pierwszej połowie. Na boisku panował chaos, gra była nerwowa, dużo niecelnych podań, generalnie było mało okazji. Kibicom chyba ta pierwsza połowa za bardzo się nie podobała.

Piast w tygodniu rozgrywał jeszcze mecz Pucharu Polski z Lechią Gdańsk, zakończony dopiero po dogrywce i rzutach karnych. Czech zdawał sobie sprawę ze zmęczenia swoich podopiecznych, dlatego nieco zamieszał w składzie. Jego piłkarze jednak nie potrafili wykorzystywać kontrataków. – Odnośnie drugiej połowy wiedziałem, że muszę przeprowadzić dość szybko zmiany, ponieważ graliśmy w środę mecz Pucharu Polski przez 120 minut i niektórzy zawodnicy byli zmęczeni. Starałem się jakoś tą grę poprawić, a naszym największym błędem było to, że nie kończyliśmy kontrataków, nie udało się to ani Badii ani Szelidze.

Sporo kontrowersji wywołała sytuacja już z doliczonego czasu gry. Wtedy Bartosz Szeliga zdobył bramkę dla gości, jednak nie została ona uznana z powodu pozycji spalonej piłkarza z Gliwic. Necek nie widział tego dobrze i nie chciał się ustosunkować. Przyznał jednak, że jego zdaniem Lech wygrał zasłużenie. – Była taka sytuacja, że pod koniec meczu udało nam się strzelić bramkę na 1:1, ale nie chciałbym za bardzo tego komentować, ponieważ nie widziałem jej dokładnie. Czwarty sędzia powiedział mi, że Szeliga ponoć wracał ze spalonego. Musiałbym tą sytuację zobaczyć dokładnie na powtórkach. Później otworzyliśmy grę, popełniliśmy błąd, Lech strzelił na 2:0 i to praktycznie był koniec meczu. Myślę, że te trzy punkty zasłużenie zostają w Poznaniu.

Trener gliwiczan zapytany o transfery, zwłaszcza do ataku nie krył czarnego humoru. – Kiedy zdecydowałem się przejąć drużynę Piasta, już wtedy obiecywali mi napastnika. Na razie bez efektów, kierownictwo szuka dalej, więc mam nadzieję, że ta sprawa zakończy się szybko. Słyszałem kibiców gospodarzy, którzy skandowali o napastniku, więc ta przyśpiewka była kierowana raczej do nas.

Post Jiri Necek: Trzy punkty zasłużenie zostają w Poznaniu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
https://echosportu.pl/jiri-necek-trzy-punkty-zasluzenie-zostaja-w-poznaniu/feed/ 0 41225
Gole rezerwowych dały trzy punkty Lechowi w starciu z Piastem [zdjęcia] https://echosportu.pl/gole-rezerwowych-daly-trzy-punkty-lechowi-w-starciu-z-piastem-zdjecia/ https://echosportu.pl/gole-rezerwowych-daly-trzy-punkty-lechowi-w-starciu-z-piastem-zdjecia/#respond Sun, 28 Aug 2016 15:30:31 +0000 http://echosportu.pl/?p=41221 Lech Poznań nadal jest daleki od optymalnej formy. Tym razem jednak udało mu się wygrać u siebie z Piastem Gliwice 2:0, choć zwycięstwo kosztowało wiele wysiłku, przede wszystkim kibiców. Bramki dla Kolejorza zdobywali rezerwowi w tym spotkaniu Dariusz Formella i Maciej Gajos. Trener Jan Urban ostatnio rzadko dokonuje zmian w podstawowym składzie. Tym razem dokonał […]

Post Gole rezerwowych dały trzy punkty Lechowi w starciu z Piastem [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań nadal jest daleki od optymalnej formy. Tym razem jednak udało mu się wygrać u siebie z Piastem Gliwice 2:0, choć zwycięstwo kosztowało wiele wysiłku, przede wszystkim kibiców. Bramki dla Kolejorza zdobywali rezerwowi w tym spotkaniu Dariusz Formella i Maciej Gajos.

Trener Jan Urban ostatnio rzadko dokonuje zmian w podstawowym składzie. Tym razem dokonał dwóch roszad, jednej wymuszonej kontuzją Tamasa Kadara, którego zastąpił Robert Gumny, a druga to już kwestia taktyczna. Słabo grającego ostatnio Macieja Makuszewskiego zmienił Darko Jevtić.

Od początku to gospodarze przeważali i stwarzali sobie dobre okazje do zdobycia bramki. Już w 5. minucie powinno być 1:0 dla Lecha, kiedy Radosław Majewski przeprowadził rajd skrzydłem i dośrodkował w pole karne, jednak Marcin Robak nie zdołał dojść do piłki.

Chwilę później poznaniacy mieli kolejną znakomitą szansę. Robak popisał się dobrym przerzutem do Szymona Pawłowskiego. Pomocnik Kolejorza zabrał się z futbolówką w pole karne, tam poradził sobie z obrońcami Piasta, ale strzelił zbyt słabo, by zaskoczyć Jakuba Szmatułę.

W kolejnych fragmentach gry mecz się wyrównał, lecz lechici od czasu do czasu stwarzali zagrożenie pod bramką gliwiczan. Jednak albo ich uderzenia były niecelne (strzał Majewskiego z rzutu wolnego ponad poprzeczką) albo na posterunku był Szmatuła.

Tuż przed przerwą po dośrodkowaniu z rzutu wolnego blisko szczęścia był Paulus Arajuuri, ale jego strzał kolanem nieznacznie minął słupek bramki Piasta. Goście w pierwszej połowie mieli właściwie tylko jedną groźniejszą okazję, gdy z dystansu uderzał Martin Bukata. Futbolówka poleciała jednak nad poprzeczką.

W drugiej części spotkania obraz gry niewiele się zmienił. Gospodarze nadal dążyli do objęcia prowadzenia, lecz wciąż byli nieskuteczni, bądź na ich drodze stawał Szmatuła. Majewski z dalszej odległości posłał piłkę ponad poprzeczką, z kolei Robak w sytuacji sam na sam oddał mocny strzał, jednakże bramkarz gości odbił go do boku.

Jeszcze przed upływem godziny gry na boisku pojawił się Dariusz Formella, który był bohaterem akcji z 73. minuty. Skrzydłowy najpierw podał do Darko Jevticia, który „związał” przy sobie trzech piłkarzy z Gliwic i oddał futbolówkę partnerowi. Formella technicznym strzałem z pierwszej piłki umieścił ją w siatce obok bezradnego Szmatuły.

Poznaniacy szybko chcieli podwyższyć swoje prowadzenie i mieli ku temu okazje już po chwili. Najpierw Pawłowski świetnie przerzucił piłkę w pole karne do Formelli, a ten uderzył od razu z woleja, jednak golkiper Piasta sparował ten strzał na rzut rożny. Po nim szansę miał Arajuuri, ale trafił prosto w bramkarza. Po kolejnym kornerze obok słupka główkował Robak.

Sporo emocji było jeszcze w doliczonym czasie gry. Goście rzucili się do desperackiego ataku i zdołali nawet umieścić piłkę w siatce Matusa Putnockiego. Jednak kibice gospodarzy mogli odetchnąć z ulgą, gdyż sędzia liniowy podniósł chorągiewkę sygnalizując pozycję spaloną strzelającego w tej sytuacji Bartosza Szeligi.

Poznaniacy odpowiedzieli niemal natychmiast przeprowadzając szybki kontratak, w wyniku którego sam na sam ze Szmatułą znalazł się kolejny rezerwowy Lecha Maciej Gajos. Pomocnik mocnym strzałem nie dał szans na obronę bramkarzowi gości.

>>> Tabela i terminarz Lotto Ekstraklasy

Kolejorz długimi fragmentami męczył się na boisku, irytował swoją nieskutecznością i denerwował kibiców zgromadzonym na stadionie. Ostatecznie jednak wygrał i przed przerwą reprezentacyjną opuścił strefę spadkową. Teraz w rozgrywkach nastąpi dwutygodniowa przerwa, która może być w Poznaniu gorąca. Ostatnie dni okienka transferowego i niewyjaśniona do końca sytuacja z trenerem Urbanem w najbliższych dniach będą głównym tematem wśród poznańskich mediów i kibiców.

Lech Poznań – Piast Gliwice 2:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Formella (72.), 2:0 Gajos (90+2.)

Lech: Matus Putnocky – Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Paulus Arajuuri, Robert Gumny – Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh – Darko Jevtić (75. Maciej Gajos), Radosław Majewski (58. Dariusz Formella), Szymon Pawłowski (84. Maciej Makuszewski) – Marcin Robak

Piast: Jakub Szmatuła – Aleksandar Sedlar, Uros Korun, Hebert, Patrik Mraz – Michał Masłowski (56. Bartosz Szeliga), Radosław Murawski, Martin Bukata, Marcin Pietrowski – Gerard Badia (73. Tomasz Mokwa), Maciej Jankowski (81. Josip Barisić)

Żółte kartki: Jan Bednarek, Robert Gumny – Martin Bukata

Widzów: 11 254

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

[See image gallery at echosportu.pl]

Post Gole rezerwowych dały trzy punkty Lechowi w starciu z Piastem [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
https://echosportu.pl/gole-rezerwowych-daly-trzy-punkty-lechowi-w-starciu-z-piastem-zdjecia/feed/ 0 41221
Zapowiedź meczu: Lech Poznań – Piast Gliwice (wideo) https://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-lech-poznan-piast-gliwice-wideo-2/ https://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-lech-poznan-piast-gliwice-wideo-2/#respond Sat, 27 Aug 2016 11:17:14 +0000 http://echosportu.pl/?p=41202 Lech Poznań ma za sobą serię trzech meczów bez porażki. Jednak bezbramkowy remis w ostatniej kolejce Lotto Ekstraklasy w Niecieczy nie poprawił sytuacji Kolejorza w tabeli. Dlatego w niedzielę musi szukać zwycięstwa w pojedynku z Piastem Gliwice. Lech po serii porażek w lidze najpierw wygrał w Pucharze Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a później w Lotto […]

Post Zapowiedź meczu: Lech Poznań – Piast Gliwice (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań ma za sobą serię trzech meczów bez porażki. Jednak bezbramkowy remis w ostatniej kolejce Lotto Ekstraklasy w Niecieczy nie poprawił sytuacji Kolejorza w tabeli. Dlatego w niedzielę musi szukać zwycięstwa w pojedynku z Piastem Gliwice.

Lech po serii porażek w lidze najpierw wygrał w Pucharze Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a później w Lotto Ekstraklasie z Cracovią. Jednak w ostatniej kolejce tych rozgrywek bezbramkowo zremisował na wyjeździe z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. To sprawia, że Kolejorz nadal okupuje dolne rejony tabeli, a sytuacja nie jest do końca opanowana.


W niedzielę zmierzy się u siebie z Piastem Gliwice, który również nie zaliczy początku sezonu do udanych. Oba zespoły niemal sąsiadują w tabeli, wicemistrz z poprzednich rozgrywek ma na koncie zaledwie jedno zwycięstwo z Wisłą Płock. Poza tym trzy razy remisował (z Koroną Kielce 1:1, Legią Warszawa i Zagłębiem Lubin po 0:0) i dwa razy przegrał (1:5 z Cracovią oraz Pogonią Szczecin 0:2).

Gliwiczanie do udanych nie zaliczą także startu w Lidze Europy. W II rundzie kwalifikacji najpierw przegrali u siebie ze szwedzkim IFK Goteborg 0:3, a później bezbramkowo zremisowali na wyjeździe i odpadli z rozgrywek. Porażka w pierwszym meczu miała konsekwencje w postaci dymisji trenera Radoslava Latala, którego zastąpił rodak Jiri Necek, pełniący wcześniej funkcję drugiego szkoleniowca.


Poza wspomnianą wyżej zmianą w zespole doszło także do kilku istotnych roszad w kadrze. Do Piasta sprowadzono m.in. obrońców – Litwina Edvinasa Girdvainisa (Marbella FC) i Serba Aleksandara Sedlara (FK Metalac), pomocników – Marcina Flisa (GKS Katowice) oraz Michała Masłowskiego (Legia Warszawa).

Z drużyny odeszli przede wszystkim Czesi stanowiący o jego sile w zeszłym sezonie – Kamil Vacek i Martin Nespor. W Gliwicach nie ma już także m.in. Kornela Osyry czy Rafała Leszczyńskiego.


W ostatnim meczu obu zespołów, również rozegranym w Poznaniu padł remis 2:2. Lech prowadził po pierwszej połowie dwoma bramkami autorstwa Karola Linettego i Nickiego Bille Nielsena, ale po przerwie Piast doprowadził do wyrównania. Gole dla gości strzelali Sasa Zivec i Patrik Mraz.


Sytuacja kadrowa w Lechu zmieniła się na gorsze. Z Piastem na pewno nie zagrają Kamil Jóźwiak i Nicki Bille. Obaj zmagają się z kontuzjami. Niepewny jest udział Jasmina Buricia, którego zabrakło tydzień temu ze względu na uraz. Nie wiadomo także czy w niedzielę wystąpi Tamas Kadar, który chce opuścić klub jeszcze w tym okienku transferowym.

W zespole Piasta zabraknie Mateusza Maka, który jest kontuzjowany i wróci do gry najwcześniej pod koniec roku.


przypuszczalne składy

Lech: Matus Putnocky – Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Paulus Arajuuri, Robert Gumny – Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh – Maciej Makuszewski, Radosław Majewski, Szymon Pawłowski – Marcin Robak

nieobecni: Kamil Jóźwiak, Nicki Bille Nielsen (kontuzje)

niepewni: Jasmin Burić (kontuzja), Tamas Kadar (transfer?)

Piast: Jakub Szmatuła – Tomasz Mokwa, Aleksandar Sedla, Marcin Pietrowski, Hebert, Patrik Mraz – Michał Masłowski, Radosław Murawski, Gerard Badia – Josip Barisić, Bartosz Szeliga

nieobecni: Mateusz Mak (kontuzja)


Początek meczu w niedzielę 27 sierpnia o godzinie 15.30. Bezpośrednia transmisja w Canal+.


Zobacz także konferencję prasową z udziałem trenera Jana Urbana i pomocnika Lecha Poznań Szymona Pawłowskiego:

Post Zapowiedź meczu: Lech Poznań – Piast Gliwice (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
https://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-lech-poznan-piast-gliwice-wideo-2/feed/ 0 41202
Jan Urban: U siebie musimy wygrywać, jeśli chcemy grać w pucharach https://echosportu.pl/jan-urban-u-siebie-musimy-wygrywac-jesli-chcemy-grac-w-pucharach/ https://echosportu.pl/jan-urban-u-siebie-musimy-wygrywac-jesli-chcemy-grac-w-pucharach/#respond Wed, 20 Apr 2016 12:21:15 +0000 http://echosportu.pl/?p=34932 – To są dwa punkty stracone. Niejednokrotnie podkreślałem, że u siebie musimy wygrywać, jeśli chcemy grać w europejskich pucharach poprzez ligę – powiedział po meczu z Piastem Gliwice trener Lecha Poznań Jan Urban. Szkoleniowiec Kolejorza nie krył zdenerwowania po spotkaniu. Jego drużyna dała sobie wydrzeć dwubramkowe prowadzenia, a w konsekwencji zwycięstwo. – Jestem strasznie wkurzony, […]

Post Jan Urban: U siebie musimy wygrywać, jeśli chcemy grać w pucharach pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– To są dwa punkty stracone. Niejednokrotnie podkreślałem, że u siebie musimy wygrywać, jeśli chcemy grać w europejskich pucharach poprzez ligę – powiedział po meczu z Piastem Gliwice trener Lecha Poznań Jan Urban.

Szkoleniowiec Kolejorza nie krył zdenerwowania po spotkaniu. Jego drużyna dała sobie wydrzeć dwubramkowe prowadzenia, a w konsekwencji zwycięstwo. – Jestem strasznie wkurzony, bo taki mecz nie może nam uciec. Było widać w pierwszej połowie, że mecz był wolny, nie rozgrywany w szybkim tempie, ale wyszliśmy na prowadzenie 2:0. Nie rozumiem dlaczego w drugiej połowie wyszliśmy dużo wyżej do nich, nie mówiliśmy żeby tak to robić. Chcieliśmy żeby Piast grał atakiem pozycyjnym, wyszliśmy za wysoko, dostaliśmy szybko bramkę i oni po prostu weszli w mecz. Później strata drugiej, próby strzelenia trzeciego gola przez nas, co nam się nie udało.

Do przerwy nic nie zwiastowało nieszczęścia. W drugiej części gry jednak goście doszli do głosu i w nieco ponad kwadrans odrobili straty przy dość biernej postawie zespołu Lecha. – W pierwszej połowie graliśmy tak, jak założyliśmy. Nie było wielkiego pressingu z naszej strony, chcieliśmy, żeby Piast wyprowadzał piłkę, a my mieliśmy zabrać im ją w środkowej strefie i grać szybkim atakiem. W wielu momentach nam się  to udawało. Piast tracił piłki, bo gra dość dużą ilością w ataku, boczni obrony włączają się wysoko, są otwarci i wtedy mają problemy ze zorganizowaniem się w grze defensywnej. To wykorzystywaliśmy naprawdę dobrze. Nie rozumiem początku drugiej połowy, nie w ten sposób miało to wyglądać. Zrobili błąd, może poczuli się pewnie, pomyśleli, że odzyskają piłkę wyżej, nie pozwolą grać. Jak to skorygowaliśmy Piast był już w meczu i uwierzył w to, że tego spotkania nie musi przegrać.

Mimo, że ponad dwadzieścia minut lechici grali w przewadze jednego zawodnika nie potrafili za bardzo zagrozić bramce przeciwnika. Za dużo było niedokładności i nerwowości. Również zmiany przeprowadzone przez trenera Urbana niewiele wniosły. – W końcówce było widać dużo nerwowości w naszych poczynaniach, gdzie w niektórych sytuacjach mogliśmy zachować się zdecydowanie lepiej. Niektórzy zawodnicy nie zregenerowali się dobrze po Legii, to widać było po ich zachowaniu. Bardzo szkoda, w takich spotkaniach trzeba umieć wykorzystać doświadczenie zdobyte w europejskich pucharach. Tym bardziej wiedząc, że gra się co trzy dni, mając taki wynik można oddać inicjatywę przeciwnikowi, niech gra atakiem pozycyjnym. Niestety pozwoliliśmy Piastowi wejść w spotkanie i różnie się to mogło w drugiej połowie skończyć, bo dobrze kontratakowali.

Lech póki co zanotował falstart w grupie mistrzowskiej, dwa mecze i tylko jeden zdobyty punkt. Poznaniacy komplikują swoją sytuację w kontekście wywalczenia co najmniej trzeciego miejsca w lidze. – To są dwa punkty stracone. Niejednokrotnie podkreślałem, że u siebie musimy wygrywać, jeśli chcemy grać w europejskich pucharach poprzez ligę. To jeszcze nas nie skreśla, w grupie mistrzowskiej jest ciasno i walka o pucharowe miejsce będzie trwała do końca.

Czy Lech po tak słabym starcie w decydującej fazie rozgrywek ma zamiar już tylko skupić się na finale Pucharu Polski i zdobyciu tego trofeum, dającego prawo gry w europejskich pucharach? – Dzisiejsze zwycięstwo dodałoby nam dużo pewności siebie widząc, że jesteśmy blisko drugiego czy trzeciego miejsca. Nie możemy się skoncentrować tylko i wyłącznie na Pucharze Polski, bo nikt nie zagwarantuje nam, że go zdobędziemy. Dlatego nie mamy zamiaru odpuszczać w lidze, musimy wykorzystać każdą szansę, którą będziemy mieli.

Szkoleniowiec zapewnił, że w kolejnych meczach można spodziewać się rotacji w składzie. Przed Lechem do końca sezonu jeszcze kilka meczów rozegranych w krótkim czasie. – Na pewno będziemy musieli zrobić rotację, mamy osiem spotkań w ciągu miesiąca, jakbyśmy grali jednym składem to nie byłoby dobre. Będą roszady, ale trzeba je robić umiejętnie.

Post Jan Urban: U siebie musimy wygrywać, jeśli chcemy grać w pucharach pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
https://echosportu.pl/jan-urban-u-siebie-musimy-wygrywac-jesli-chcemy-grac-w-pucharach/feed/ 0 34932
Radoslav Latal: W przerwie powiedziałem piłkarzom, by grali tak dalej https://echosportu.pl/radoslav-latal-w-przerwie-powiedzialem-pilkarzom-by-grali-tak-dalej/ https://echosportu.pl/radoslav-latal-w-przerwie-powiedzialem-pilkarzom-by-grali-tak-dalej/#respond Wed, 20 Apr 2016 09:52:49 +0000 http://echosportu.pl/?p=34927 – W przerwie powiedziałem piłkarzom, że zagrali dobrze i żeby grali tak dalej – mówił po meczu z Lechem Poznań trener Piasta Gliwice Radoslav Latal. Szkoleniowiec gości uważał, że jego drużyna zagrał dobry mecz. Nawet w pierwszej połowie, kiedy straciła dwa gole. – Przyjechaliśmy do Poznania z respektem dla rywala. W pierwszej połowie zagraliśmy dosyć […]

Post Radoslav Latal: W przerwie powiedziałem piłkarzom, by grali tak dalej pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– W przerwie powiedziałem piłkarzom, że zagrali dobrze i żeby grali tak dalej – mówił po meczu z Lechem Poznań trener Piasta Gliwice Radoslav Latal.

Szkoleniowiec gości uważał, że jego drużyna zagrał dobry mecz. Nawet w pierwszej połowie, kiedy straciła dwa gole. – Przyjechaliśmy do Poznania z respektem dla rywala. W pierwszej połowie zagraliśmy dosyć dobrze, ale już przy pierwszym strzale Lecha straciliśmy bramkę. Mimo, że nasza gra wyglądała dobrze to przegrywaliśmy. W drugiej połowie zagraliśmy bardzo dobrze i doprowadziliśmy do stanu 2:2.

Czech żałował, że boisko z powodu czerwonej kartki musiał opuścić Kamil Vacek. Rozgrywający Piasta w drugiej połowie siał popłoch w szeregach lechitów. – Szkoda sytuacji z Kamilem Vackiem. Uważam, że mogliśmy wygrać, ale musieliśmy grać w dziesiątkę. W przerwie powiedziałem piłkarzom, że zagrali dobrze i żeby grali tak dalej.

W drugiej części gry kapitan Piasta Radosław Murawski dość niespodziewanie zagrał jako stoper. Trener Latal był zadowolony z jego występu na nowej pozycji. – Zaczęliśmy mecz w ustawieniu z czterema obrońcami, po stracie dwóch bramek przeszliśmy na trzech defensorów z tyłu. Murawski grał między Korunem i Hebertem, nie było Pietrowskiego, który ma kontuzję. Radek zagrał na tej pozycji bardzo dobrze.

Post Radoslav Latal: W przerwie powiedziałem piłkarzom, by grali tak dalej pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
https://echosportu.pl/radoslav-latal-w-przerwie-powiedzialem-pilkarzom-by-grali-tak-dalej/feed/ 0 34927