Kamil Majchrzak przegrał z Czechem Markiem Michalicką 5:7, 0:6 w pierwszej rundzie challengera tenisowego Poznań Open 2016. 20-letni Polak zagrał w turnieju głównym dzięki „dzikiej karcie” i doskonale rozpoczął starcie z wyżej notowanym Czechem.
Majchrzak prowadził w pierwszym secie 5:2, a przy stanie 5:3 miał do dyspozycji serwis na wygranie partii. Więcej, doprowadził również do piłki setowej, ale jej nie wykorzystał, a po chwili został przełamany.
Od tego momentu rozpoczął się dramat Polaka – od wyniku 5:2 przegrał aż 11 gemów z rzędu! I po 67 minutach zszedł z kortu pokonany.
– To jest cała tajemnica tenisa. Czyli wytrzymać nerwowo do końca i zakończyć świetnie układający się mecz – komentował obecny na trybunach najbardziej utytułowany polski tenisista, Wojciech Fibak. – Kamil grał świetnie na początku, trafiał wszystko. Nie umiał jednak postawić kropki nad i w końcówce pierwszego seta. Widać, że preferuje grę z kontrataku – dodawał.
– Niepotrzebnie zmieniałem taktykę. Kiedy czekałem na to co zrobi Czech, było dobrze. Natomiast potem niepotrzebnie zacząłem atakować, popełniałem błędy i przegrałem. Nie umiem wytłumaczyć teraz racjonalnie tego, co się stało – przyznał załamany Majchrzak, który w Parku Tenisowym Olimpia zagra jeszcze w deblu.
Wszystko o turnieju na poznanopen.pl





![Poznań Open2017. Polski debel w półfinale[zdjęcia]](https://echosportu.pl/wp-content/uploads/2017/07/Poznań-Open2017-218x150.jpg)
![Środa 19.07 na kortach Poznań Open[zdjęcia]](https://echosportu.pl/wp-content/uploads/2017/07/Tenis-2017-218x150.jpg)
![Polski dzień na Poznań Open 2017[zdjęcia]](https://echosportu.pl/wp-content/uploads/2017/07/Fibak-@Majchrzak-218x150.jpg)
![Poznań Open w Parku Tenisowym Olimpia[zdjęcia]](https://echosportu.pl/wp-content/uploads/2017/07/Golaj-218x150.jpg)










