W poniedziałek wystartował turnieju główny Powiat Poznański Open. W I rundzie odpadła Katarzyna Kawa. Na kortach Centrum Tenisowego Sobota w singlu zobaczymy jeszcze dwie Polki.

Kawa zmierzyła się z Arantxą Rus. Holenderka była zdecydowaną faworytką spotkania. Rozstawiona z numerem czwarty zawodniczka w rankingu WTA zajmuje 160. miejsce, ale dwa lata temu po osiągnięciu czwartej rundy French Open była 61. Polka na tej liście jest dopiero na 424. pozycji. Na korcie nie było jednak widać ogromnej różnicy w rankingu.

W pierwszym secie Rus przełamała Kawę w siódmym gemie i utrzymała ją do końca. W drugiej partii inicjatywę przejęła zawodniczka AZS Poznań. Polka objęła prowadzenie 3:0. Rus nie odrobiła już tych strat. Najbardziej wyrównany był decydujący set. Kawa wygrywała 2:0 i 3:2. Holenderka wyszła jednak na 5:4 i przy serwisie Polki miała cztery piłki meczowe. Nie wykorzystała żadnej z nich. Doszło do tie-breaka, w który Rus pewnie wygrała do jednego, a w całym meczu 6:4, 3:6, 7:6(1).

– Po obronie czterech piłek meczowych wróciłam do gry i uwierzyłam, że mogę ten pojedynek jeszcze wygrać. W tie-breaku rywalka zagrała jednak mądrze, zmusiła mnie do biegania, widząc moje duże zmęczenie – powiedziała po spotkaniu Katarzyna Kawa cytowana przez oficjalną stronę turnieju. I dodała, że taki pojedynek to świetna nauka na przyszłość, bo uświadamia czego jeszcze brakuje.

– To było trudne spotkanie, szczególnie jeśli się gra w takiej temperaturze. Mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej – podsumowała swój występ Arantxa Rus.

W poniedziałek odbyły się jeszcze dwa mecze I rundy gry pojedynczej. Rozstawiona z numerem ósmym Holenderka Richel Hogenkamp wygrała z Niemką Kristiną Barrois 6:4, 6:4. Natomiast Hiszpanka Beatriz Garcia-Vidagany przegrała z Włoszką Gulią Gatto-Monticone 6:7(5), 2:6.

W grze podwójnej reprezentantki AZS Poznań Barbara Sobaszkiewicz i Sylwia Zagórska z AZS Poznań uległy Rosjankom Oldze Doroszinie i Nateli Dzalamidze 5:7, 6:1. – Nasze rywalki okazały się zdecydowanie mocniejsze. Górowały nad nami przede wszystkim tzw. dołem, czyli sposobem poruszania się po korcie. W drugim secie rozbiły nas bezdyskusyjnie – powiedziała po meczu Sylwia Zagórska.

Do ćwierćfinału debla awansował za to Magdalena Fręch. Polka i Amerykanka Natalie Suk wygrały z Czeszkami Lenką Kuncikovą i Karoliną Stuchlą 6:4, 4:6, 10:7. – To był trudny mecz. Szczególnie uciekła nam gra w drugim secie. Na szczęście, w super tie breaku zachowałyśmy kontrolę i przejęłyśmy inicjatywę, co doprowadziło do świetnego zakończenia. Jestem bardzo zadowolona – stwierdziła po zejściu z kortu Magdalena Fręch.

We wtorek na kortach Centrum Tenisowego Sobota zobaczymy faworytki. Około godziny 12.00 na korcie centralnym rozpocznie się spotkanie rozstawionej z numerem pierwszym Czeszki Andrei Hlavačkovej, która zmierzy się ze Stephanie Vogt z Liechtensteinu. W kolejnych dwóch spotkaniach zobaczymy Polki. Magdalena Fręch zagra z Czeszką Renatą Voračovą, a przeciwniczką Darii Kuczer będzie Lara Michel ze Szwajcarii.

Cały wtorkowy plan gier dostępny jest na oficjalnej stronie turnieju powiatpoznanskiopen.pl

Powiat Poznański Open ma pulę nagród 50000 dolarów plus hospitality. To największy w Polsce turniej tenisowy dla kobiet na otwartych kortach. Wyższą pulę nagród ma tylko halowy BNP Paribas Katowice Open.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments