fot. Irek Pindral

– Musimy dać z siebie 100%, żeby wywieźć punkty ze Szczecina. Największą uwagę musimy zwrócić na siebie. Jeśli zrealizujemy wszystkie przedmeczowe założenia, zagramy na dobrym poziomie to przywieziemy trzy punkty – powiedział po meczu z Zagłębiem Lubin pomocnik Lecha Poznań Łukasz Trałka.

Kapitan Lecha przyznał, że mecz nie stał na najwyższym poziomie i na pewno nikt nie będzie go zbyt długo wspominał. Najważniejsze jednak jest zwycięstwo i awans do półfinału Pucharu Polski. – Zdajemy sobie sprawę, że może to nie było porywające widowisko i na pewno nikt tego meczu na długo nie zapamięta, ale w takich meczach najważniejszy jest cel. Zrealizowaliśmy go, mamy awans. Fajnie, że wygraliśmy u siebie, nie było tych sytuacji za dużo, żeby strzelić bramki. Dobrze, że Szymek wszedł i zrobił, to co miał zrobić i wygraliśmy.

Przed Kolejorzem jeszcze osiem meczów do końca roku. Każdy z nich będzie tak samo ważny. W Ekstraklasie Lech musi jak najszybciej zacząć odrabiać straty, a w Lidze Europy powalczyć o awans z grupy. – Punkty będą nam potrzebne do końca, nie ma mniej ważnych meczów, każdy jest o jakąś stawkę. W lidze wiemy jak sytuacja wygląda, potrzebujemy oczek, żeby gonić resztę stawki. Trzeba się zregenerować i przygotować do meczu z Pogonią.

Ostatnio Pogoń Szczecin była bardzo niewygodnym rywalem dla lechitów. Prezentując taki styl jak w czwartek może być ciężko o zwycięstwo z tym przeciwnikiem. Trałka uważa, że to zależy głównie od zespołu i jego nastawienia. – Mecz meczowi nierówny i nie ma co dywagować. To już jest historia, ale jeśli chcemy wygrywać to na pewno nie tak jak dzisiaj. Aczkolwiek na Zagłębie to wystarczyło. Liga już nieraz pokazała, że każdy wynik jest możliwy. Musimy dać z siebie 100%, żeby wywieźć punkty ze Szczecina. Największą uwagę musimy zwrócić na siebie. Jeśli zrealizujemy wszystkie przedmeczowe założenia, zagramy na dobrym poziomie to przywieziemy trzy punkty.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments