Lech Poznań - Jarota Jarocin - fot. screen z LechTV
Lech Poznań - Jarota Jarocin - fot. screen z LechTV
Lech Poznań – Jarota Jarocin – fot. screen z LechTV

Lech Poznań pewnie pokonał w sparingowym meczu trzecioligową Jarotę Jarocin 3:0. Wszystkie gole padły w pierwszej połowie, a ich strzelcami byli Luis Henriquez, Dariusz Formella i Hubert Wołąkiewicz.

Trener poznaniaków Maciej Skorża na początku pracy zapowiedział, że będzie chciał, by zespół rozgrywał między spotkaniami ligowymi i pucharowymi sparingi. W czwartek lechici rozegrali właśnie taki mecz z Jarotą, chociaż oba zespoły potraktowały go raczej jako jednostkę treningową. Zresztą niecodzienny był też czas spotkania, pierwsza połowa trwała standardowo 45 minut, druga zaś tylko 30. Wszystko ze względu na występ rekonwalescentów Karola Linettego i Gergö Lovrencsicsa.

– To był przede wszystkim mecz kontrolny, gdzie chciałem dać szansę zawodnikom, którzy grali mniej i tym, którzy wracają po kontuzjach, jak Karol Linetty – mówił po meczu trener Skorża – Jestem umiarkowanie zadowolony, to pierwszy mecz od dawna, który kończymy bez kontuzji. Rano całą drużyną mieliśmy trening taktyczny, popołudniu część piłkarzy  już miała wolne. To był bardzo pracowity, ale pożyteczny dzień.

Lech od początku narzucił przeciwnikowi swój styl gry i objął prowadzenie już w 4. minucie, kiedy celnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Henriquez. Panamczyk ma już chyba za sobą problemy zdrowotne i będzie walczył o miejsce w składzie z Barrym Douglasem.

W 22. minucie było już 2:0. Piłkę w środku pola odebrał Jakub Serafin, podał na skrzydło do Wołąkiewicza, który po ziemi dograł do Formelli. Młody napastnik zdobył pięknego gola piętką. Widać, że bramka zdobyta z Legią Warszawa dodała mu sporo pewności siebie.

Tuż przed przerwą Formella był faulowany w polu karnym, a „jedenastkę” skutecznie egzekwował Wołąkiewicz.

W drugiej połowie obaj trenerzy dokonali kilkunastu zmian, ale obraz gry się nie zmienił. Kolejorz nie był już jednak tak skuteczny, dobre okazje zmarnowali Formella i Linetty, wynik nie uległ już zmianie.

Sparing był okazją do eksperymentów i testowania zawodników. Stąd obecność młodych piłkarzy z rezerw czy próby Formelli w ataku lub Jana Bednarka na prawej obronie.

– Darek Formella grał jako wysunięty napastnik, grał jako skrzydłowy, szukam dla niego optymalnego miejsca na boisku, szczególnie teraz, kiedy mamy deficyt wśród ofensywnych zawodników. Cieszę się, że jest uniwersalnym piłkarzem i daje mi komfort wystawiania go na dwóch pozycjach. W przypadku Janka Bednarka chciałem zobaczyć jak będzie się spisywał na boku. To solidny, młody, obiecujący obrońca i w niedługim czasie chcę dać mu szansę w lidze. Jego podstawową pozycja jest środek, ale czasem w awaryjnej sytuacji ewentualnie będę chciał go sprawdzić na prawej stronie – szkoleniowiec chwalił też młodych piłkarzy, Serafina,  Piotra Rymara i Zulciaka – Cała trójka zaprezentowała się dość ciekawie, była bardzo aktywna, kilka ciekawych rozwiązań, fajnych akcji z ich strony. To przyszłość naszej drużyny i wcale nie taka odległa.

Lech Poznań – Jarota Jarocin 3:0 (3:0)

Bramki: 1:0 Henriquez (4), 2:0 Formella (22), 3:0 Wołąkiewicz (32-karny)

Lech: Maciej Gostomski (46. Jasmin Burić) – Hubert Wołąkiewicz (46. Marcin Kamiński), Jan Bednarek, Paulus Arajuuri, Luis Henriquez – Szymon Drewniak, Piotr Rymar (46. Karol Linetty) – Jakub Serafin, Niklas Zulciak (46. Gergö Lovrencsics), Muhamed Keita – Dariusz Formella (65. Piotr Rymar)

Jarota: Simon Krawczyk (46. Adrian Szady) – Jędrzej Ludwiczak (46 David Dolata), Igor Skowron (46. Maciej Stronka), Krzysztof Czabański (46. Bartosz Kieliba), Jakub Adamkiewicz (46. Miłosz Filipiak) – Filip Taczała (46. Adrian Cieślak) – Szymon Udzik (46. Adam Durowicz), Piotr Sapritonow (46. Michał Grobelny), Bartosz Cierniewski (46. Dominik Chromiński), Hubert Antkowiak (46. Piotr Skowroński) – Krystian Benuszak (46. Michał Goliński)

źródło: lechpoznan.pl, lechtv

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments