lechpoznanW ramach 18. kolejki na stadionie przy ul. Roosevelta w Zabrzu miejscowy Górnik podejmie w niedzielę o godz. 17 Lecha Poznań. Ten mecz wydaje się być najciekawszym w tej serii spotkań, oba zespoły sąsiadują w tabeli i dzieli je zaledwie punkt.

Jest to spotkanie z gatunku tych o 6 oczek, wygrany zbliży się do liderującej Legii i stanie na czele grupy pościgowej, remis nie zadowoli nikogo.

Górnik na swoim stadionie jest jednym z lepszych zespołów. W dziewięciu meczach zdobył siedemnaście punktów, mając bilans 5-2-2, bramki 14-7. Jednak zabrzanie w ostatniej kolejce niespodziewanie polegli u siebie z Jagiellonią Białystok. Z kolei Lech to najlepszy wyjazdowy zespół. W dziewięciu spotkaniach aż ośmiokrotnie zwyciężał i odnotował tylko jedną porażkę, strzelił czternaście goli, tracąc tylko pięć. Kolejorz w poprzedniej kolejce przegrał w Poznaniu z Polonią Warszawa. Pierwszy mecz między tymi drużynami zakończył się bezbramkowym remisem.

Lech w tym sezonie pokazuje dwa oblicza, niczym swoisty Dr. Jekyll i Mr. Hyde. Fantastyczna wyjazdowa passa, gdzie poznaniacy aktualnie odnieśli sześć kolejnych zwycięstw. Jednocześnie zawstydzająca seria przy Bułgarskiej, gdzie lechici przegrali cztery z rzędu mecze, a ogólnie uzbierali zaledwie osiem punktów w ośmiu spotkaniach. Naprawdę ciężko zrozumieć takie wahania formy, zwłaszcza że Kolejorz na swoim obiekcie  może liczyć na gorący doping kilkunastu tysięcy fanów.

Szkoleniowiec Górnika nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Mariusza Magiery, Mateusza Zachary i Przemysława Oziębały oraz zawieszonego za kartki Mariusza Przybylskiego. Niepewny jest występ Prejuce Nakoulmy, który dopiero w tym tygodniu powrócił do treningów. Prawdopodobnie w kadrze meczowej nie znajdzie się również Ireneusz Jeleń.

W Lechu nie wystąpią kontuzjowani Manuel Arboleda, Patryk Wolski i Tomasz Kędziora, który urazu doznał w tygodniu na reprezentacyjnej konsultacji. Do zespołu z kolei wracają Łukasz Teodorczyk, po odcierpieniu pauzy za żółte kartki, oraz Piotr Reiss po wyleczeniu kontuzji.

W trakcie ostatniego tygodnia piłkarze Lecha dużo pracy poświęcili treningowi strzeleckiemu. W przegranym meczu z Polonią lechici oddali 24 strzały na bramkę rywali, ale zaledwie 6 z nich było celnych. To właśnie skuteczność była pięta achillesową poznańskiego zespołu w ostatnim meczu. Trener Rumak również nie pomógł drużynie dokonując zmian w wyjściowej jedenastce i systemie gry. Oby tym razem, pomny ostatnich doświadczeń i błędów, dokonał właściwych wyborów.

Przypuszczalny skład:

Jasmin Burić – Keeba Ceesay, Marcin Kamiński, Hubert Wołąkiewicz, Luis Henriquez – Rafał Murawski, Łukasz Trałka – Karol Linetty, Kasper Hamalainen, Aleksandar Tonev/Bartosz Ślusarski – Łukasz Teodorczyk

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments