Jan Urban - fot. Irek Pindral

– Ciesze się, że wygraliśmy ostatni mecz z tego maratonu, bo widziałem dzisiaj ślad fizyczny na drużynie z meczu z Fiorentiną. Brakowało świeżości, dynamiki – powiedział po meczu z Górnikiem Łęczna trener Lecha Poznań Jan Urban.

Szkoleniowiec przyznał, że Górnik Łęczna sprawił sporo problemów jego drużynie. Mimo szybko strzelonej bramki to nie było łatwe spotkanie. – Zaczęło się wszystko dobrze, bo dosyć szybko strzelona bramka, wydawało się, że będzie łatwiej niż w rzeczywistości było. Górnik Łęczna zagrał na swoim dobrym poziomie, wiedzieliśmy, że dobrze operują piłką, a przede wszystkim ma też dobre kontrataki, parę razy nas niestety na to złapali i było niebezpiecznie.

Trener Urban był zadowolony ze zwycięstwa, które zakończyło meczowy maraton Lecha. Taka dawka spotkań w krótkim czasie pozostawiła ślad na drużynie i widać było brak świeżości u piłkarzy. – W drugiej połowie, nie ma co ukrywać, czerwona kartka nam pomogła, żebyśmy mogli mecz spokojniej rozgrywać, tworzyć więcej sytuacji i w końcu te bramki zdobyć. Ciesze się, że wygraliśmy ostatni mecz z tego maratonu, bo widziałem dzisiaj ślad fizyczny na drużynie z meczu z Fiorentiną. Brakowało świeżości, dynamiki. Tym bardziej należą się słowa uznania zespołowi, że potrafiliśmy to spotkanie wygrać.

Lech nie zagrał bardzo dobrego meczu, opiekun poznaniaków więcej spodziewał się także po tych, którzy w czwartek nie grali lub zaliczyli mniej minut. Jedynie Maciej Gajos wykorzystał w 100% swoją szansę. – W przypadku tych zawodników którzy nie grali z Fiorentiną spodziewałem się trochę więcej. Na pewno Gajos dał nam to, co miał nam dać świeższy zawodnik. Cieszy postawa Karola Linettego, bo w drugiej połowie zagrał dużo wyżej i stwarzał niebezpieczeństwo pod bramką przeciwnika. To też na pewno cieszy. Ale to zmęczenie było dziś bardzo widoczne.

W przerwie z boiska zszedł Łukasz Trałka zastąpiony przez Abdula Aziza Tetteha. Czy zmiana była spowodowana względami taktycznymi czy obawą przed wykluczeniem kapitana, który miał na koncie żółtą kartkę. – Przed meczem było zaplanowane, ze jeśli będziemy mogli zrobić taką zmianę to ją zrobimy. Wiedziałem, że Łukasz i Aziz nie wytrzymają całego meczu, dlatego zagrali po połówce. W środkowej strefie mieliśmy trochę problemów i trudności z odcięciem Nowaka. Jest to zawodnik, który zaczyna wszystkie szybkie ataki i kontrataki. Stąd też wycofanie w drugiej połowie świeższego Maćka Gajosa i postawienie Karola na „dziesiątkę”.

W sobotnim meczu rezerw Lecha całe spotkanie rozegrał Darko Jevtić i zdobył nawet bramkę. Szwajcar nie pojawiał się na boisku w ostatnich spotkaniach pierwszego zespołu. Czym to jest spowodowane? – To jest krótsza droga do tego, żeby Darko wrócił do swojej optymalnej dyspozycji. W ostatnich meczach go nie widzieliśmy, zagrał w drugiej drużynie tylko z jednego względu. Nie był ostatnio w najwyższej formie, stąd takie decyzje.

Lechici wygrali, ale ich forma daleka jest od optymalnej. W przerwie trener Urban zwracał zawodnikom uwagę, by sami grali piłką, a nie tylko za nią biegali. – Chcemy wrócić do tej najwyższej formy zespołu, to nie ulega żadnej wątpliwości, we wcześniejszych spotkaniach zawodnicy prezentowali się naprawdę dobrze. Po dzisiejszym meczu nie do końca jestem zadowolony, mimo, że wygraliśmy spotkanie. Brakowało szybszej gry piłką i bliższego podejścia do przeciwnika. Nie robiliśmy tego w pierwszej połowie, zaczęliśmy mieć problemy, musieliśmy więcej biegać za piłką. O tym rozmawialiśmy w przerwie, żeby ten aspekt gry zmienić. To się udało, bo Górnik był groźniejszy w pierwszej połowie. Oczywiście później graliśmy w przewadze liczebnej, to na pewno nam pomogło kontrolować mecz.

Kolejorz w ostatnich czterech ligowych meczach nie przegrał, notując dwa zwycięstwa i dwa remisy. Szkoleniowiec uważa, że można być z tych wyników zadowolonym. By jednak myśleć o grupie mistrzowskiej trzeba taką średnią utrzymać. – Ogólnie jestem zadowolony, przed tym spotkaniem powiedziałem sobie, że jak wygramy to można uznać ten pierwszy etap za naprawdę udany. Cztery mecze osiem punktów to dobra średnia, aby myśleć o tym żeby znaleźć się w pierwszej ósemce. Natomiast czy będziemy w stanie ją utrzymać czas pokaże.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments