lechpoznanDimitrije Injac wrócił do Lecha Poznań. Serb podpisał roczny kontrakt. Jeśli jednak rozegra odpowiednią liczbę meczów umowa zostanie przedłużona o kolejne 12 miesięcy.

– Są takie momenty w pracy z zespołem, że żal, gdy ktoś odchodzi. Że traci się piłkarza, który dawał coś dobrego w szatni. Taki moment był rok temu, kiedy Dima wybrał inną drogę – rozpoczął środową konferencję prasową trener Lecha Mariusz Rumak.

Wtedy Injac nie zaakceptował propozycji złożonej mu przez władze Kolejorza. Ostatecznie podpisał umowę z Polonią Warszawa, w której zagrał tylko osiem spotkań. Mała liczba meczów niemal 34-letniego pomocnika w barwach Czarnych Koszul była spowodowana poważną kontuzją, która w styczniu wykluczyła go na pół roku z gry.

– Cieszę się, że znowu jestem tutaj z wami. Chciałbym podziękować Lechowi i sztabowi szkoleniowemu, że dostałem szansę walczyć z zespołem o najwyższe cele. Przez ostatni rok nie spałem normalnie, tak jak powinienem spać – powiedział wzruszony Injac.

Serb w trakcie 5,5 gry w Lechu wystąpił w 203 meczach. To rekord wśród wszystkich obcokrajowców, którzy byli zawodnikami Kolejorza.

 

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments