Warning: is_dir(): open_basedir restriction in effect. File(/tmp) is not within the allowed path(s): (/home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/:/home/klient.dhosting.pl/soku/.tmp/:/demonek/www/public/bledy.demonek.com/:/usr/local/lsws/share/autoindex:/usr/local/php/:/dev/urandom:/opt/alt/php71/usr/share/pear/:/opt/alt/php71/usr/share/php:/opt/alt/php71/) in /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-simple-firewall/src/lib/vendor/fernleafsystems/wordpress-services/src/Core/Fs.php on line 465

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-simple-firewall/src/lib/vendor/fernleafsystems/wordpress-services/src/Core/Fs.php:465) in /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
Czesław Michniewicz – Echosportu.pl – Sport w Poznaniu http://echosportu.pl Informacje sportowe z Poznania Mon, 20 Jul 2015 11:28:14 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.7.11 54538075 Czesław Michniewicz: Pokora, pokora i jeszcze raz pokora http://echosportu.pl/czeslaw-michniewicz-pokora-pokora-i-jeszcze-raz-pokora/ http://echosportu.pl/czeslaw-michniewicz-pokora-pokora-i-jeszcze-raz-pokora/#respond Sun, 19 Jul 2015 09:13:38 +0000 http://echosportu.pl/?p=16950 – Pokora, pokora i jeszcze raz pokora. Powiedziałem swoim zawodnikom, że to był ważny mecz, ale trzy punkty nie wystarczą nam do celu, jakim jest awans do czołowej ósemki – mówił po meczu z Lechem Poznań trener Pogoni Szczecin Czesław Michniewicz. Szkoleniowiec Portowców uważa, że kluczowa dla wyniku w spotkaniu z Kolejorzem była porażka z […]

Post Czesław Michniewicz: Pokora, pokora i jeszcze raz pokora pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– Pokora, pokora i jeszcze raz pokora. Powiedziałem swoim zawodnikom, że to był ważny mecz, ale trzy punkty nie wystarczą nam do celu, jakim jest awans do czołowej ósemki – mówił po meczu z Lechem Poznań trener Pogoni Szczecin Czesław Michniewicz.

Szkoleniowiec Portowców uważa, że kluczowa dla wyniku w spotkaniu z Kolejorzem była porażka z niemieckim 1. FC Kaiserslautern w ostatnim sparingu przed ligą. Pogoń poległa 0:4, co było kubłem zimnej wody nie tylko dla piłkarzy. – Los zdecydował za nas, pierwszy mecz z mistrzem Polski to wyróżnienie, ale też bardzo trudny egzamin i bardzo trudny egzaminator. Starannie przygotowywaliśmy się do tego meczu, nie wszystko było idealnie w okresie przygotowawczym, zdarzały się słabsze momenty, tak jak tydzień temu porażka w Kaiserslautern. Ale miała ona kluczowe znaczenie przy postawie w dzisiejszym meczu, zimny prysznic przydał się wszystkim, łącznie ze sztabem szkoleniowym.

Michniewicz wiedział, żeby jego zespół zdobył punkty w Poznaniu musi strzelić gola. Być może nawet nie jednego. I z takim podejściem szczecinianie weszli w ten mecz, gdyż to oni w pierwszej połowie przeważali. – Podeszliśmy do spotkania bardzo skoncentrowani, powiedziałem swoim zawodnikom, że wspaniałe chwile rodzą się ze wspaniałych okazji, my dziś dostaliśmy szansę zagrać z mistrzem Polski od razu w pierwszym meczu. By myśleć o punktach chcieliśmy zdobyć bramkę, od początku ruszyliśmy, by ją zdobyć. Już w pierwszych minutach Łukasz Zwoliński strzelił po rzucie rożnym w poprzeczkę, było bardzo blisko. Ale na tym nie poprzestaliśmy, wiedzieliśmy żeby myśleć o jednym lub trzech punktach jedna bramka może nie wystarczyć. Stąd też po strzeleniu pierwszego gola nie cofnęliśmy się.

Trener Pogoni bardzo chwalił Patryka Małeckiego, który jeszcze w pierwszej połowie zastąpił kontuzjowanego Takafumi Akahoshiego. Chwilę po wejściu na boisko popisał się asystą przy golu Łukasza Zwolińskiego. – Pierwsza bramka padła po świetnej akcji Patryka Małeckiego, czasem los robi najlepsze zmiany. Zszedł Aka, nasza gra trochę siadła, ale wszedł Małecki, niewątpliwie bohater tego spotkania. Miał udział przy obu bramkach, fantastyczne zachowanie i podanie przy pierwszym golu do Zwolińskiego. Przy drugim on poprowadził tą akcję do narożnika, zagrał w odpowiednim momencie do Murawskiego, z tego padła bramka. Wyrazy olbrzymiego szacunku dla Patryka, jest to fajny chłopak, wiem, że tu w Poznaniu niezbyt kochany, ale to już nie nasz problem. Cieszę się, że zniósł tą dużą presję, bo nie pierwszy raz jest tu wygwizdywany, po ośmiu miesiącach wrócił z przytupem, życzymy sobie takie Patryka w kolejnych meczach.

Szkoleniowiec mimo, że cieszył się ze zwycięstwa na wyjeździe, to tonował nastroje w szatni. Ta wygrana to bowiem tylko jeden z wielu kroków ku czołowej ósemce. – Martwi to, że kontuzji doznał „Aka”, to nasz kluczowy zawodnik, zszedł z boiska, nie potrafiliśmy przytrzymać piłki, Lech z każdą minutą dociskał nas do pola karnego. Nie mieliśmy zmiany, która spowodowałaby, że oddalilibyśmy troszeczkę tą grę. Ale na szczęście dla nas Lech swoich sytuacji, których nie było zbyt wiele, nie wykorzystał. Cieszymy się bardzo, ale mamy też świadomość, że to tylko jeden z 29 meczów, pokora, pokora i jeszcze raz pokora. Powiedziałem swoim zawodnikom, że to był ważny mecz, ale trzy punkty nie wystarczą nam do celu, jakim jest awans do czołowej ósemki.

Post Czesław Michniewicz: Pokora, pokora i jeszcze raz pokora pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/czeslaw-michniewicz-pokora-pokora-i-jeszcze-raz-pokora/feed/ 0 16950
Czesław Michniewicz: Lech dwa kroki od mistrzostwa http://echosportu.pl/czeslaw-michniewicz-lech-dwa-kroki-od-mistrzostwa/ http://echosportu.pl/czeslaw-michniewicz-lech-dwa-kroki-od-mistrzostwa/#respond Mon, 01 Jun 2015 09:44:49 +0000 http://echosportu.pl/?p=14397 – Zostały nam dwa mecze, Lechowi też, można powiedzieć, że są dwa kroki od mistrzostwa, wszystko w ich głowach i nogach, ale na pewno widać też presję – mówił po spotkaniu z Lechem Poznań trener Pogoni Szczecin Czesław Michniewicz. – Przegraliśmy kolejny mecz 1:0 czyli najniżej jak się da, być może z przyszłym mistrzem Polski. […]

Post Czesław Michniewicz: Lech dwa kroki od mistrzostwa pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– Zostały nam dwa mecze, Lechowi też, można powiedzieć, że są dwa kroki od mistrzostwa, wszystko w ich głowach i nogach, ale na pewno widać też presję – mówił po spotkaniu z Lechem Poznań trener Pogoni Szczecin Czesław Michniewicz.

– Przegraliśmy kolejny mecz 1:0 czyli najniżej jak się da, być może z przyszłym mistrzem Polski. Marne to dla nas pocieszenie, tym bardziej, że tracimy bramkę praktycznie schodząc do szatni, w doliczonym czasie gry. Lech miał swoje sytuacje, dwie im sami stworzyliśmy, wyszedł brak doświadczenia niektórych zawodników. Ale miał też kilka swoich świetnych okazji, nie wykorzystał ich, wydawało się, że do przerwy będzie 0:0 – szkoleniowiec Portowców żałował straconej bramki tuż przed przerwą, bo to zmieniło jego koncepcję na ten mecz. Przyznał jednak też, że w drugiej połowie Pogoń pokazała za mało, by liczyć na punkty w Poznaniu. – Po przerwie wiadomo jak się gra pod presją, grasz o mistrzostwo Polski to musisz wygrać. My też bardzo chcieliśmy zdobyć tutaj punkty, liczyliśmy, że Lech się odkryje, jak do przerwy będzie wynik korzystny dla nas, zrobimy jakieś dwie,trzy kontry i strzelimy bramkę. Tak się nie stało. W drugiej połowie Lech kontrolował mecz, my mieliśmy ze stuprocentowych okazji tylko strzał Łukasza Zwolińskego, to troszeczkę za mało, żeby zremisować z Lechem.

Michniewicz dał szansę gry z Kolejorzem paru młodym zawodnikom, którzy dopiero rozpoczynają swoje kariery piłkarskie. Takie spotkanie może im dać bardzo dużo jeśli chodzi o doświadczenie. – Zagrało kilku młodych zawodników, nabierają doświadczenia, myślę, że taki mecz z Lechem w Poznaniu walczącym o mistrzostwo Polski to jak rok czy dwa treningów więcej. Ale też wiemy, żeby zdobywać punkty w Ekstraklasie to samą młodzieżą tego nie zrobimy, potrzebuje na pewno kilku zawodników od nowego sezonu, pracujemy nad tym. Mam nadzieję, że przyjdą, wzmocnią naszą drużynę i będziemy w stanie strzelać bramki na wyjeździe, bo tego nam ostatnio brakuje. Z Lechem nie strzeliliśmy, z Legią wcześniej też nie.

Pogoń tydzień temu mierzyła się z Legią Warszawa, teraz z Lechem. Oba spotkania przegrała, ale w stosunku 0:1. Trener zauważył w obu zespołach duża koncentrację, ale też presję walki o tytuł. – Zostały nam dwa mecze, Lechowi też, można powiedzieć, że są dwa kroki od mistrzostwa, wszystko w ich głowach i nogach, ale na pewno widać też presję i po stronie Legii, z która graliśmy tydzień temu i po stronie Lecha. Mają świadomość, że każdy głupio stracony gol może spowodować to, że mistrzostwo gdzieś ucieknie. Ta koncentracja jest widoczna u obydwu zespołów, ale też powoduje, że nie grają tak płynnie w tym okresie sezonu.

Opiekun szczecinian w końcówce miał pretensje do sędziego Mariusza Złotka o sytuację z Łukaszem Zwolińskim. Jak sam powiedział on w tej sytuacji widział faul. – Mam trochę żal do sędziego, że nie podyktował w moim odczuciu faulu na Łukaszu Zwolińskim w końcówce spotkania, koło 88. minuty, bo to był bardzo dobry moment, żeby strzelić wyrównującą bramkę. W pierwszej połowie mieliśmy rzut wolny, o mało co nie padł gol i może się mylę, nie widziałem tego w telewizji, powinien być rzut wolny dla nas i jakaś szansa na wyrównanie. Niestety tak się nie stało, ale na pewno nie przegraliśmy przez sędziego tylko przez siebie.

W meczu naprzeciwko siebie stanęli Karol Linetty i Rafał Murawski. Pomocnik Pogoni grając jeszcze w Lechu był mentorem młodego zawodnika, który usunął w tym spotkaniu w cień swojego starszego kolegę. – Karol to przyszłość, to że pracował wspólnie z Rafałem Murawskim na treningach dużo mu dało. Nie widziałem go na żywo prawie rok, widać, że przez ten czas dojrzał. Podejmuje kluczowe decyzje, wybory, potrafi strzelić bramkę. To bardzo młody piłkarz, a gra jak doświadczony czterdziestolatek.

Post Czesław Michniewicz: Lech dwa kroki od mistrzostwa pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/czeslaw-michniewicz-lech-dwa-kroki-od-mistrzostwa/feed/ 0 14397
Trenerzy po meczu Lech Poznań – Podbeskidzie Bielsko-Biała http://echosportu.pl/trenerzy-po-meczu-lech-poznan-podbeskidzie-bielsko-biala/ http://echosportu.pl/trenerzy-po-meczu-lech-poznan-podbeskidzie-bielsko-biala/#respond Tue, 28 May 2013 19:17:32 +0000 http://echosportu.pl/?p=1677 Wypowiedzi trenerów po meczu Lech Poznań – Podbeskidzie Bielsko-Biała na konferencji prasowej: Czesław Michniewicz (trener Podbeskidzia Bielsko-Biała): Jadąc do Poznania mówiłem swoim zawodnikom, że musimy wziąć tabletki na zawroty głowy, że czeka nas trudny mecz, że przez większość meczu będziemy musieli gonić za piłką. I tak też było, ale goniliśmy za tą piłką mądrze, w […]

Post Trenerzy po meczu Lech Poznań – Podbeskidzie Bielsko-Biała pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
mariusz-rumakWypowiedzi trenerów po meczu Lech Poznań – Podbeskidzie Bielsko-Biała na konferencji prasowej:

Czesław Michniewicz (trener Podbeskidzia Bielsko-Biała): Jadąc do Poznania mówiłem swoim zawodnikom, że musimy wziąć tabletki na zawroty głowy, że czeka nas trudny mecz, że przez większość meczu będziemy musieli gonić za piłką. I tak też było, ale goniliśmy za tą piłką mądrze, w odpowiednim momencie atakowaliśmy przeciwnika, dzięki temu zdobyliśmy dwie bramki. Mieliśmy też troszeczkę szczęścia, którego nam zabrakło w dwóch poprzednich spotkaniach, teraz wracamy do gry. Wiedziałem, że to będzie ciężki mecz, że Lech zwietrzy sobie szansę po piątkowym meczu Legii, ale byliśmy równorzędnym partnerem dla niego, jeśli chodzi o zaangażowanie, o chęć poświecenia na boisku i dzięki temu wygraliśmy mecz. Powiedziałem swoim zawodnikom, że prawdziwą porażką nie jest przegrać, ale nie podjąć walki.

Spodziewałem się, że Lech będzie miał więcej sytuacji, naszą rolą było ograniczyć te szanse, była poprzeczka, sytuacja sam na sam, później właściwie już nie pamiętam…

Nie mogło być czerwonej kartki dla Zajaca, żal mi Karola (Linetty’ego). Mam pretensje do Darka Pietrasiaka, że tak łatwo stracił piłkę w tej sytuacji. Nie wziąłem dziś Krzyśka Barana, dałem szansę innemu chłopakowi. Ale patrząc na jego rozgrzewkę, jak nie łapał prostych piłek, modliłem się, żeby Zajac dotrwał.

Kiedy zszedł Tonev mój obrońca odetchnął, potrzeba było dwóch zawodników, żeby go asekurować. My nie mogliśmy robić zmian, bo na niektórych pozycjach brakuje nam zawodników. Zmiany w Lechu były dobre dla nas, bo nie strzelili nam bramki.

W drugiej połowie wszystko toczyło się pod naszą bramką, dużo przerzutów, były groźne momenty, ale na nasze szczęście piłka mijała napastników albo obrońcy wybijali.

Mariusz Rumak (trener Lecha Poznań): Nie wydaje mi się, żeby to było bardzo słabe nasze spotkanie, natomiast popełniliśmy błędy, których nie możemy popełnić, zarówno przy pierwszej, jak i drugiej bramce. Proste środki, jakie zastosował przeciwnik, dłuższe podania na napastnika szczególnie w pierwszej połowie sprawiały nam mnóstwo trudności, tworzyli sobie z tego sytuacje, nieźle wykonywali stałe fragmenty. Po jednym z nich zdobyli bramkę, po kontrataku podwyższyli wynik. W drugiej połowie widzieliśmy więcej determinacji niż jakości na boisku, ale nie przełożyło się to na bramki. Gratuluję zespołowi Podbeskidzia trzech punktów i gratuluję Legii zdobycia mistrzostwa Polski.

Każda porażka musi niepokoić, nie ma znaczenia czy z ostatnim zespołem w tabeli. Ale nie rozważam tej przegranej w kategoriach europejskich pucharów, tam dodatkowo jest przecież rewanż.

Najważniejsze po dzisiejszym meczu powinno być pytanie o stan zdrowia Karola Linetty’ego. Nie stracił przytomności, ale ma głęboką ranę na czole i musiał pojechać do szpitala.

Łukasz Borowicz (rzecznik Lecha Poznań): Nie wiemy dlaczego karetka nie wjechała na murawę, jesteśmy w trakcie ustalania (odnośnie pytania o interwencję służb medycznych)

Zgodnie z regulaminem UEFA Safe & Security od czasu EURO 2012 w Poznaniu jest tak, że karetka nie może wjechać na murawę. Do szpitala startuje z tego punktu, w którym się znajduje. Osoba określana jako pitch doctor jest w stałym kontakcie z załogami obu karetek. On decyduje o tym, czy na murawę wnoszone są zwykłe nosze czy nosze ortopedyczne. Zapewniam, że cała akcja po tym, jak Karol Linetty doznał urazu, była przeprowadzona pod pełną kontrolą.

Post Trenerzy po meczu Lech Poznań – Podbeskidzie Bielsko-Biała pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/trenerzy-po-meczu-lech-poznan-podbeskidzie-bielsko-biala/feed/ 0 1677