Lech Pozna\u0144 nie przed\u0142u\u017cy\u0142 swojej zwyci\u0119skiej passy w Lotto Ekstraklasie. Kolejorz przegra\u0142 1:2 z Jagielloni\u0105 w Bia\u0142ymstoku. Oba stracone gole pad\u0142y po b\u0142\u0119dach Matusa Putnockiego, kt\u00f3re kosztowa\u0142y przyjezdnych strat\u0119 punkt\u00f3w.<\/strong> Trener Nenad Bjelica desygnowa\u0142 na boisko sk\u0142ad znany z wcze\u015bniejszych ligowych mecz\u00f3w Lecha. W por\u00f3wnaniu ze \u015brodowym pucharowym spotkaniem z Wis\u0142\u0105 Krak\u00f3w od pierwszej minuty zagrali m.in. Putnocky, Paulus Arajuuri, \u0141ukasz Tra\u0142ka czy Dawid Kownacki.<\/p>\n Tym razem podobnie jak w Krakowie pi\u0142karze musieli zmierzy\u0107 si\u0119 z zimowymi warunkami. Co prawda \u015bnieg nie pada\u0142, ale murawa by\u0142a zmro\u017cona, co nie u\u0142atwia\u0142o gry obu zespo\u0142om. Lechici rozpocz\u0119li odwa\u017cnie i agresywnie, ale w pierwszym kwadransie poza strza\u0142em Darko Jevticia w boczn\u0105 siatk\u0119 nie stworzyli sobie dogodnych sytuacji pod bramk\u0105 Mariana Kelemena.<\/p>\n W 16. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Rzut wolny mieli go\u015bcie, ale wrzutka Jevticia zatrzyma\u0142a si\u0119 na g\u0142owie jednego z pi\u0142karzy Jagiellonii, a po chwili \u015bwietnym podaniem na wolne pole popisa\u0142 si\u0119 Fedor Cernych. Do pi\u0142ki ruszy\u0142 Karol \u015awiderski, ale z bramki wyszed\u0142 tak\u017ce Putnocky. S\u0142owak jednak \u017ale obliczy\u0142 odleg\u0142o\u015b\u0107 i pomocnik bia\u0142ostoczan min\u0105\u0142 go jak tyczk\u0119, po czym skierowa\u0142 futbol\u00f3wk\u0119 do pustej siatki. To by\u0142 ogromny b\u0142\u0105d golkipera Kolejorza, kt\u00f3ry w poprzednich meczach prezentowa\u0142 wyborn\u0105 form\u0119.<\/p>\n Gospodarze mogli p\u00f3j\u015b\u0107 za ciosem, Cernych wpad\u0142 w pole karne i chcia\u0142 zagra\u0107 do koleg\u00f3w przed bramk\u0119, ale w ostatniej chwili przeci\u0105\u0142 to podanie Jan Bednarek. Gro\u017anie by\u0142o tak\u017ce po do\u015brodkowaniu Gutiego, kiedy w ekwilibrystyczny spos\u00f3b interweniowa\u0142 Putnocky.<\/p>\n Lechici gro\u017aniej zaatakowali dopiero w ko\u0144c\u00f3wce pierwszej po\u0142owy. Po do\u015brodkowaniu Jevticia z rzutu wolnego pi\u0142ki nie dotkn\u0105\u0142 \u017caden z pi\u0142karzy, a Kelemen nieco zaskoczony takim obrotem sprawy odbi\u0142 pi\u0142k\u0119 przed siebie, nikt jednak nie zd\u0105\u017cy\u0142 z dobitk\u0105. Swoj\u0105 szans\u0119 mieli tak\u017ce bia\u0142ostoczanie, ale mocny strza\u0142 z woleja \u015awiderskiego obroni\u0142 efektown\u0105 parad\u0105 Putnocky.<\/p>\n Sporo emocji na boisku by\u0142o ju\u017c w doliczonym czasie gry pierwszej po\u0142owy. Najpierw b\u0142\u0105d pope\u0142ni\u0142 s\u0119dzia Daniel Stefa\u0144ski, kt\u00f3ry odgwizda\u0142 faul Jacka G\u00f3ralskiego na Tomaszu K\u0119dziorze. Powt\u00f3rki jasno pokaza\u0142y, \u017ce to pi\u0142karz Lecha faulowa\u0142 rywala. Z rzutu wolnego do\u015brodkowa\u0142 Jevti\u0107, lot pi\u0142ki przed\u0142u\u017cy\u0142 Arajuuri, ale z\u0142apa\u0142 j\u0105 Kelemen. Pope\u0142ni\u0142 jednak b\u0142\u0105d, gdy\u017c zrobi\u0142 to za lini\u0105 bramkow\u0105 i arbiter uzna\u0142 gola dla go\u015bci.<\/p>\n Ca\u0142a sytuacja by\u0142a kontrowersyjna, gospodarze mieli przede wszystkim ogromne pretensje za odgwizdanie rzekomego faulu i rzutu wolnego, po kt\u00f3rym pad\u0142a wyr\u00f3wnuj\u0105ca bramka. Efektem tych protest\u00f3w by\u0142o odes\u0142anie na trybuny trenera Jagiellonii Micha\u0142a Probierza od pocz\u0105tku drugiej cz\u0119\u015bci gry.<\/p>\n Po przerwie d\u0142ugo \u017caden z zespo\u0142\u00f3w nie potrafi\u0142 odda\u0107 celnego strza\u0142u na bramk\u0119 rywali. Optyczn\u0105 przewag\u0119 mia\u0142 Lech, ale to bia\u0142ostoczanie ponownie wyszli na prowadzenie.<\/p>\n W 64. minucie z rzutu wolnego w pole karne zagra\u0142 Piotr Tomasik, a g\u0142ow\u0105 do Cernycha zgrywa\u0142 j\u0105 Taras Roma\u0144czuk. Litwin mimo asysty dw\u00f3ch obro\u0144c\u00f3w nie straci\u0142 pi\u0142ki, a po chwili jakim\u015b cudem zmie\u015bci\u0142 j\u0105 w siatce przy bli\u017cszym s\u0142upku. Sta\u0142 przy nim Putnocky, ale futbol\u00f3wka przela\u0142a<\/em> mu si\u0119 po r\u0119kawicy. S\u0142owak na pewno m\u00f3g\u0142 zachowa\u0107 si\u0119 lepiej i ten gol r\u00f3wnie\u017c obci\u0105\u017ca jego konto.<\/p>\n Go\u015bcie z Poznania d\u0142ugo dochodzili do siebie po straconym golu, ale w ostatnim kwadransie mieli dobre okazje do wyr\u00f3wnania. Nie popisa\u0142 si\u0119 jednak Kamil J\u00f3\u017awiak, kt\u00f3ry jeszcze przed przerw\u0105 zast\u0105pi\u0142 kontuzjowanego Macieja Makuszewskiego. M\u0142ody skrzyd\u0142owy zbyt d\u0142ugo zwleka\u0142 ze strza\u0142em i w efekcie straci\u0142 pi\u0142k\u0119. W 78. minucie odwa\u017cnie w pole karne gospodarzy wbieg\u0142 Rados\u0142aw Majewski, lecz jego mocny strza\u0142 obroni\u0142 Kelemen, a dobitka Marcina Robaka poszybowa\u0142a nad poprzeczk\u0105.<\/p>\n Rezerwowy napastnik Kolejorza trzy minuty p\u00f3\u017aniej zmarnowa\u0142 jeszcze lepsz\u0105 sytuacj\u0119. Ze skrzyd\u0142a zagrywa\u0142 Szymon Paw\u0142owski, pi\u0142ka trafi\u0142a pod nogi niepilnowanego w polu karnym Robaka, ale ten \u017ale j\u0105 przyj\u0105\u0142 i strza\u0142 zdo\u0142a\u0142 zablokowa\u0107 ofiarnie interweniuj\u0105cy Rafa\u0142 Grzyb.<\/p>\n
\n<\/p>\n