Challenger w Poznaniu rozgrywany jest już od 25 lat, z małą przerwą od 2000 do 2003 roku. W Lasku Golęcińskim  pojawią się zawodowi tenisiści, którzy będą rywalizować o punkty do światowego rankingu oraz nagrody finansowe.  Na poniedziałkowej konferencji prasowej organizatorzy przybliżyli szczegóły tegorocznej imprezy.

Najwyżej rozstawionym zawodnikiem, klasyfikowanym obecnie w zestawieniu ATP na 109. miejscu, będzie Norweg Ruud Casper. Numerem 2 będzie 112 na liście ATP Florian Mayer z Niemiec.

Numer 4 to Jerzy Janowicz, 141 na liście ATP. 

Największe zainteresowanie – co zrozumiałe – wzbudzi niewątpliwie występ powracającego do formy po kontuzji Polaka. Starania o udział łodzianina nie były łatwe, lecz przyniosły skutek. – Długo zabiegaliśmy o występ Jurka w Poznaniu. Długofalowa akcja dyplomatyczna udała się i mamy naszego najlepszego tenisistę na liście startowej. Będzie to jego pierwszy turniej w Polsce od kilku lat – zaznacza dyrektor imprezy Krzysztof Jordan, który jednocześnie przypomina, że „Jerzyk” jako jedyny Polak wygrał Poznań Open, a było to w 2012 roku.

W turnieju głównym z biało-czerwonych zaprezentuje się także Kamil Majchrzak 279 na liście ATP, a „dziką kartę” otrzymali Hubert Hurkacz 308 ATP, Andrzej Kapaś 462 ATP, Michał Dembek 966 ATP, oraz Victor Vlad Cornea  (Ruminia) 1088 ATP.

Pierwsze gry eliminacyjne sobota 15.07 godzina 10.00.

Finał gry pojedynczej  niedziela 23.07 godzina 12.00.

Pula nagród wynosi 64 tysiące euro. Zwycięzca turnieju otrzyma 9 200 euro oraz 90 punktów rankingowych ATP. W deblu główna wygrana to 3950 euro.

Oprócz turnieju głównego organizatorzy kolejny raz postanowili pomyśleć o nieco młodszych zawodnikach i zaplanowali zawody Algida Cup dla dzieci w przedziale od 6 do 12 lat. Będzie się on odbywał także na kortach Centrum Tenisowego Sobota, a wszystko to w pięciu kategoriach wiekowych.

Wykorzystano materiały prasowe Poznań Open/ zdjęcia własne redakcji.

Post Poznań Open w Parku Tenisowym Olimpia[zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Putincewa była faworytką tego spotkania. Reprezentantka Kazachstanu w rankingu WTA zajmuje 38. miejsce, a Linette w tej klasyfikacji jest 109. Do tego rywalka poznanianki grała w tym roku trzeciej rundzie Australian Open i ćwierćfinale Rolanda Garrosa. Polka takimi sukcesami nie może się pochwalić, ale w Tokio prezentuje naprawdę wysoką formę. Za Polką przemawiało również to, że w 2015 roku w Tianjin wygrała z Putincewą.

Linette już na początku spotkania miała cztery szanse na przełamanie rywalki. Jednak nie zdołała wykorzystać ani jednej z nich. Kazaszka od razu wykorzystała pierwszego break-pointa przy stanie 4:4 i wygrała całego seta.

Na początku drugiej partii trener Izo Zunić postanowił porozmawiać chwilę z poznanianką. 24-letnia tenisistka cały czas toczyła wyrównaną walkę z faworytką. Tym razem jednak wykorzystała szansę na przełamanie na 5:3, a następnie przy swoim serwisie zamknęła seta.

Ostatnią partię meczu Linette zaczęła od break-pointa, ale Putincewa szybko odrobiła straty. 21-letnia tenisistka z Kazachstanu prowadził już 4:2, a następnie 5:3. Do tego miała dwie piłki meczowe! Polka obroniła się jednak i od tego momentu zaczęła grać wspaniale.

Kolejne punkty napędzały ją. Natomiast Putincewa robiła się coraz bardziej nerwowa i popełniała coraz więcej błędów. Ostatecznie Linette wygrała 4:6, 6:3, 7:5.

24-letnia tenisistka ze stolicy Wielkopolski jeszcze nigdy nie grała w ćwierćfinale turnieju rangi WTA Premier. To jeden z jej największych, o ile nie największy sukces w karierze.

W ćwierćfinale Linette zmierzy się z Karoliną Woźniacką, czyli byłą liderką rankingu WTA.

Post Magda Linette w ćwierćfinale turnieju w Tokio pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Perwuszina ma zaledwie 16 lat i jest jedną z najbardziej utalentowanych tenisistek młodego pokolenia. W Tokio dostała od organizatorów „dziką kartę”. Dla Rosjanki był to debiut w turnieju rangi WTA.

Natomiast Linette przebiła się do turnieju głównego przez eliminacje. 24-letnia tenisistka ze stolicy Wielkopolski prowadziła w pierwszym secie 4:2, ale przegrała cztery kolejne gemy. Zanosiło się na niespodziankę. Jednak w dwóch kolejnych setach poznanianka pokonała swoją rywalkę 6:2 i 6:3.

W II rundzie Linette czeka o wiele trudniejsze zadanie. Polka zmierzy się z Julią Putincewą, która w rankingu WTA zajmuje 38. miejsce. Nasza tenisistka w tym zestawieniu jest 109.

Obie zawodniczki grały ze sobą raz na zawodowych kortach. W 2015 roku w Tianjin lepsza była Linette.

Post Magda Linette w drugiej rundzie turnieju w Tokio pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Poznanianka w dwóch pierwszych rundach wygrywała z zawodniczkami z odległych miejsc rankingu WTA. W poniedziałek stanęła jednak przed trudnym zadaniem, bo to Hibino (76 WTA) według wielu była faworytką spotkania.

Linette (109 WTA) nie dała je jednak większych szans na sukces i pewnie wygrała z Japonką 6:2, 6:4. Teraz na tenisistkę ze stolicy Wielkopolski czeka pojedynek z Olesią Pierwuszyną. Rosjanka ma zaledwie 16 lat i jest jedną z najlepszych juniorek na świecie.

Obecnie utalentowana zawodniczka zajmuje 401. miejsce w rankingu WTA W Tokio otrzymała od organizatorów dziką kartą. Dla Pierwuszynej to debiut w turnieju tak wysokiej rangi.

Post Magda Linette udanie przeszła eliminacje w Tokio pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Linette (WTA 88) w eliminacjach rozstawiona z numerem pięć. 24-letnia tenisistka ze stolicy Wielkopolski w pierwszym meczu wygrała z Amerykanką Yuki Chiang (WTA 566) 6:0, 7:5, a następnie zwyciężyła nad Japonką Makoto Ninomiyą 6:4, 6:0.

W finale eliminacji przeciwniczką Linette będzie Nao Hibino. 21-letnia Japonka w rankingu WTA zajmuje 76. miejsce, czyli minimalnie lepsze od Polki. Obie zawodniczki jeszcze nigdy nie grały przeciwko sobie na zawodowych kortach.

Turniej w Tokio ma rangę WTA Premier i pulę nagród 885500 tysięcy dolarów. Tytułu broni Agnieszka Radwańska.

Post Magda Linette w finale eliminacji turnieju w Tokio pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Linette w zeszłym roku grała w finale tego samego turnieju. Sukces ten dał jej aż 180 punktów rankingowych, ale wygasają one po dwunastu miesiącach. Dlatego występ w stolicy Japonii jest niezwykle istotny dla polskiej tenisistki.

Poznanianka zajmuje obecnie 88. miejsce w rankingu WTA. Ewentualna przegrana we wczesnej fazie turnieju może spowodować spadek do pierwszej setki, co może utrudnić Linette starty w największych imprezach.

Poznanianka w I rundzie bez żadnych problemów pokonała Erikę Semę. Japonka zajmuje w rankingu WTA dopiero 352. miejsce i zdołała wygrać w meczu z 24-letnią Polką zaledwie gema.

W kolejnej rundzie Linette zmierzy się z Viktoriją Golubic. Szwajcarka wyeliminowała rozstawioną z numerem dwa Yaninę Wickmayer 6:1, 7:6(7).

Post Magda Linette broni punktów w Tokio pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

W upalne niedzielne popołudnie na kortach AZS-u przy ulicy Noskowskiego został rozegrany finał tegorocznej edycji Talex Open, czyli drugiego dużego turnieju tenisowego rozgrywanego w Poznaniu.

Zmierzyli się w nim zawodnik pochodzący z Indii Sumit Nagal oraz Niemiec Daniel Masur. Ten drugi do finału wchodził z pozycji faworyta, ponieważ w turnieju był drugim najwyżej rozstawionym tenisistą.

Mecz nie należał do łatwych. Zawodnicy rozegrali aż trzy sety, a górą w tym pojedynku okazał się Nagal. Sety kończyły się wynikami 6:4, 1:6, 6:3 dla „underdoga” finału.

W drodze po tytuł Sumit Nagal rozegrał cztery mecze. W trzech z nich po drugiej stronie kortu stawali reprezentanci Polski: Michał Dembek, Kamil Majchrzak i Adam Majchrowicz. W półfinale Hindus rozprawił się z Francuzem, Maximem Janvierem.

Pula nagród tegorocznej edycji Talex Open wynosiła 25 tys. dolarów, z czego zwycięzca otrzymał 3,6 ty. i zainkasował 27 punktów do rankingu ATP. Nad organizacją turnieju czuwały władze poznańskiego AZS.

Post Sumit Nagal zwycięża turniej Talex Open 2016 pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Turniejowa „dwójka”, którą jest Niemiec Daniel Masur pokonał w półfinale Holendra Davida Pela, który go głównej drabinki przebrnął przez kwalifikacje. Drugi z finalistów, Sumit Nagal w sensacyjnym półfinale posłał do domu Francuza, Maxime’a Janviera, który w turnieju był rozstawiony z numerem ósmym w dwóch setach.

Mecze półfinałowe odbyły się w sobotę, 27 sierpnia. Po nich na korcie rozegrany został finał turnieju deblowego, w którym zmierzyły się polskie pary: Adam Majchrowicz/Kamil Walkow i Marcin Gawron/Andriej Kapaś. Zwycięstwo po dwóch setach padło łupem tej drugiej pary.

Turniej Talex Open, to drugi po Poznań Open turniej tenisowy rozgrywany w Poznaniu. Po raz drugi z rzędu turniejową „jedynką” w turnieju był Kamil Majchrzak, który w tej edycji pożegnał się z Poznańskimi kortami już w drugiej rundzie.

Post Talex Open 2016: Sumit Nagal i Daniel Masur w finale gry pojedynczej pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

W ostatnim czasie z walki o medale wycofała się spora grupa zawodniczek. Zapewne dzięki temu zwolniło się miejsce dla Linette. 24-letnia tenisistka ze stolicy Wielkopolski zajmuje 86. miejsce w rankingu WTA i przez pierwszą część sezonu walczyła o bezpośredni awans na igrzyska.

Nie udało się biletu do Rio uzyskać na podstawie rankingu. Jednak ostatecznie poznanianka spełni swoje marzenie o starcie na igrzyskach olimpijskich.

Linette wystartuje w turnieju indywidualnym. ITF w piątek zaprosił także do startu w Rio w grze podwójnej Klaudię Jans-Ignacik oraz Paulę Kanię. Polski Komitet Olimpijski wyraził zgodę na ich start w Brazylii.

Post Magda Linette wystartuje na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Linette do turnieju głównego awansowała dzięki grze w kwalifikacjach, gdzie pokonała Sabine Lisicki w dwóch setach. Niestety już w pierwszej rundzie drabinki głównej trafiła na rozstawioną z numerem 12 Czeszkę Petrę Kvitovą.

Panie na korcie spędziły dokładnie godzinę. W pierwszym secie Linette udało się wygrać tylko jednego gema. Podanie Kvitovej w tej partii tylko raz zagrożone było break pointem, którego czeska tenisistka z łatwością wybroniła.

W drugiej partii Linette również nie dała rady dobrze dysponowanej faworytce i set zakończył się po niecałych trzydziestu minutach wynikiem 6:2 dla Czeszki.

W kolejnej rundzie turniejowa „dwunastka” spotka się ze zwyciężczynią pary Andrea Petković – Alize Cornet.

Post Szybka przegrana Magdy Linette z Petrą Kvitową w Montrealu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.