AZS zagrał w niedzielę mocno osłabiony. W składzie zabrakło bowiem Iwony Płóciennik, która w poprzednim meczu zdobyła 11 punktów i miała 14 zbiórek. Bez niej poznaniakom było zdecydowanie trudniej w walce podkoszowej. Do tego kilka zawodniczek grało z urazami. – Połowa z nich powinna w sanatorium siedzieć, a nie grać w koszykówkę – mówił po meczu trener Ryszard Barański.

Ostrovia zdominowała kompletnie początek meczu. Przyjezdne szybko objęła prowadzenie 17:7, a następnie 23:11. Podopieczne trenera Wojciecha Szawarskiego trafiły w tym czasie cztery rzuty za trzy punkty. Swoje zrobili również sędziowie.

AZS już po trzech minutach miał odgwizdane cztery faule. Praca arbitrów pozostawiała w niedzielę wiele do życzenia. Ich błędne decyzje miały spory wpływ na wynik spotkania.

Poznanianki po pierwszej połowie przegrywały 20:40 i tylko cud był w stanie odwrócić losy spotkania. I było niezwykle blisko, aby cud się zdarzył. Nękany cały sezon kontuzjami AZS pokazał charakter. Prowadzone wspaniałym dopingiem poznanianki powoli obrabiały straty. Cała hala oszalała, gdy na minutę przed końcem Kinga Woźniak trafiła trójkę na 52:55. Jednak Katarzyna Motyl odpowiedziała tym samym.

Gospodynie musiały faulować, a Ostrovia była bezbłędna z rzutów wolnych. Ostatecznie AZS przegrał 52:62. Drużyna z Ostrowa Wielkopolskiego była najlepsza w rundzie zasadniczej i potwierdziła to w meczach z poznaniankami. Brutalna prawda jest taka, że trener Barański miał w składzie za mało klasowych koszykarek, aby myśleć o awansie do finału.

Enea AZS Poznań – TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski 52:62 (14:27, 6:13, 19:11, 13:11)

Link: szczegółowe statystyki

Poznań: Elżbieta Giedrojć 12, Kinga Woźniak 11, Kinga Banach 8, Karolina Budeń 7, Daria Marciniak 4, Wioletta Wiśniewska 4, Paulina Adamowicz 4, Aleksandra Pietraszek 2, Anita Plucińska 0.

Ostrów: Karolina Kaczmarek 15, Martyna Stelmach 12, Monika Jasnowska 11, Katarzyna Motyl 10, Agata Ostrowska 8, Iwona Winnicka 4, Martyna Cebulska 2, Sandra Nowicka 0, Agata Stępień 0, Ewelina Jackowska 0.

Post Enea AZS Poznań nie wygra I ligi. Ostrovia była za mocna pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Post Na żywo: Enea AZS Poznań – Ostrovia Ostrów Wielkopolski pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Ostrovia jest niepokonana w tym sezonie w swojej hali. Do tego w rundzie zasadniczej dwukrotnie wygrała z „Akademiczkami”. Z tych powodów to zespół z Ostrowa był faworytem sobotniego meczu.

Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla poznanianek, które w pierwszej kwarcie trafiły zaledwie trzy rzuty z gry. Po pierwszej kwarcie Ostrovia prowadziła 19:6. W drugiej części meczu gospodynie nadal w pełni kontrolowały przebieg spotkania, natomiast AZS pudłował kolejne rzuty. Na dwie minuty przed końce pierwszej połowy poznanianki przegrywały 11:32.

– Powiedziałem w szatni dziewczynom, że to jest poziom młodziczki młodszej. Nie wiem, co się stało. Trudno powiedzieć. Byliśmy bojowo nastawieni. Dziewczyny wiedziały o co walczą. Natomiast w drużynie była jakaś niepewność. Mieliśmy otwarte pozycje, z których nie trafialiśmy. Rozumiem, gdyby nasza taktyka była taka, że Ostrów to czyta. Jednak tak nie było. Mieliśmy otwarte pozycje i powinny być punkty. Nie było ich i to trochę zdeterminowało dalsze losy poznania – mówił po meczu trener Ryszard Barański, cytowany przez wlkp24.info.

Szkoleniowiec „Akademiczek” w przerwie próbował zmobilizować swoje zawodniczki. Przyniosło to bardzo dobre efekty. AZS w końcu zaczął grać skutecznie i szybko odrabiał straty z pierwszej połowy. W pewnym momencie Ostrovia miała już tylko minimalną przewagę 39:35.

Wydawało się, że poznanianki złapały w końcu odpowiedni rytm. Jednak szybko sytuacja znowu wróciła do punktu wyjścia. W czwartej kwarcie „Akademiczki” ponownie zdobyły zaledwie sześć punktów.

AZS w całym meczu oddał więcej rzutów z gry niż Ostrovia (66 do 64), ale miał o wiele niższą skuteczność (28,8% do 42,2%). Gospodynie pokazały również największą siłę swojej drużyny, czyli bardzo wyrównany skład. Rezerwowe Ostrovii zdobyły 30 punktów, natomiast AZS tylko 6.

TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Enea AZS Poznań 63:46 (19:6, 13:12, 19:22, 12:6)

Link: szczegółowe statystyki

Ostrovia: Ewelina Jackowska 16, Monika Jasnowska 10, Katarzyna Motyl 10, Martyna Cebulska 8, Karolina Kaczmarek 6, Martyna Stelmach 5,  Sandra Nowicka 4, Iwona Winnicka 2, Agata Ostrowska 2, Monika Morgiel 0, Agata Stępień 0.

AZS: Iwona Płóciennik 11, Daria Marciniak 10, Karolina Budeń 10, Kinga Woźniak 5, Kinga Banach 4, Aleksandra Pietraszek 4, Elżbieta Giedrojć 2,  Aleksandra Zięmborska 0, Paulina Adamowicz 0.

Post Koszykarki Enei AZS Poznań zawiodła skuteczność w Ostrowie pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania doszło do niecodziennej sytuacji. Otóż kapitan drużyny gości – Tomasz Kempiński podczas rozgrzewki odniósł kontuzję i zanim sędzia gwizdnął po raz pierwszy ostrowianie już musieli dokonać zmiany. Za Kempińskiego do podstawowego składu wskoczył Patryk Perz.

Po wyjściu piłkarzy z tunelu na plac gry i odśpiewaniu hymnu „Zielonych”, wszyscy na stadionie poświęcili minutę ciszy, by uczcić pamięć czterech tragicznie zmarłych futbolistów Wólczanki Wólka Pełkińska.

Mecz rozpoczął się od uderzenia Daniela Kaczmarka w górny róg bramki „Warciarzy”. Mateusz Filipowiak był jednak gdzie powinien i obronił strzał, który wydawał się być z trybun nie do wybronienia. „Zieloni” nie pozostali jednak dłużni i od tamtego wydarzenia zaatakowali przeciwnika. Efektem tego była bramka już w 8. minucie trzecioligowej batalii. Dominik Chromiński umieścił piłkę w siatce po precyzyjnym podaniu Nikodema Fiedosewicza.

Przez resztę pierwszej części spotkania dalej dominowali gospodarze. Podopieczni trenera Marcina Kałuży próbowali co prawda atakować, ale kiedy podchodzili do linii obrony, to para stoperów Warty (Artur Marciniak i Bartosz Kieliba) szczelnie zasłaniała im drogę do „kasty”.

W drugiej połowie zawodnicy dwukrotnego mistrza Polski cały czas prowadzili grę, mimo wielu błędów i niecelnych podań. Trzeba jednak zaznaczyć, że przyjezdni także mieli swoje szanse, choć przeważała faktycznie „Duma Wildy”. Po jednym z rzutów rożnych w 66. minucie Bartosz Kieliba głową trafił futbolówkę w porzeczkę bramki strzeżonej przez Mateusza Wronieckiego.

Piłka po odbiciu od poprzeczki spadła jeszcze pod nogi „Kolby, który próbował to wykorzystać, poprawiając uderzenie nogą, był jednak ciągnięty przez przeciwnika, przez co nie uderzył czysto futbolówki. Sędzia nie widział jednak niczego kontrowersyjnego i rzutu karnego nie podyktował.

„Warciarze” nie zniechęcili się tym faktem. Atakowali dalej. Dało im to drugiego gola. Autorem trafienia był Łukasz Białożyt, wprowadzony w 58. minucie, zaś w roli asystenta wystąpił Krzysztof Biegański.

– Nie spodziewaliśmy się, że Ostrovia będzie tak wymagającym rywalem. Cieszymy się oczywiście, że wygraliśmy – mówił po zwycięstwie golkiper Warty, Mateusz Filipowiak – Sprawiło nam to dużo problemów, ale są trzy punkty i to jest najważniejsze – dodał bramkarz „Zielonych”, który w sobotę pokazał się z bardzo dobrej strony.

>>> Terminarz i tabela III ligi grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej

Warta Poznań – Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Dominik Chromiński (8.), 2:0 Łukasz Białożyt (84.).

Warta: Mateusz Filipowiak – Tomasz Koziorowski (58. Miłosz Brylewski), Artur Marciniak, Bartosz Kieliba, Nikodem Fiedosewicz – Adrian Laskowski, Filip Brzostowski – Krzysztof Biegański, Dominik Chromiński (75. Gracjan Goździk), Michał Ciarkowski (58. Łukasz Białożyt) – Łukasz Spławski (85. Krystian Łukaszyk).

Ostrovia: Mateusz Wronecki – Kamil Krawczyk, Łukasz Wiącek, Grzegorz Wachowiak, Damian Błaszczyk, Marek Szymanowski (88. Jakub Jędrzejak), Konrad Rusek, Kamil Kucharski (90. Jakub Jóźwiak), Daniel Kaczmarek, Patryk Perz (62. Patryk Cierniewski), Michał Giecz.

[See image gallery at echosportu.pl]

Post Słabo, ale skutecznie. Warta pokonuje Ostrovię 1909 [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

To była właśnie główna przyczyna ich porażki. Ostrovia to lider I ligi oraz zdecydowanie bardziej doświadczona drużyna od MUKS. Jednak nie usprawiedliwia to katastrofalnej skuteczności rzutów poznanianek. W swojej hali to nie powinno się przydarzyć.

Na plus należy na pewno zapisać postawę koszykarek ze stolicy Wielkopolski w zbiórkach. W tym elemencie były lepsze 49:31. Po sobotnim spotkaniu MUKS zajmuje 6. miejsce w tabeli. Natomiast Ostrovia z jedną porażką na koncie jest zdecydowanie najlepszą drużyny I ligi.

>>> Tabela i terminarz I ligi koszykówki kobiet Grupa B

Do końca rundy zasadniczej została jeszcze jedna kolejka. 6 marca Enea AZS i MUKS zmierzą się w derbach Poznania.

MUKS Poznań – TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski 32:54 (8:9, 6:15, 12:12, 6:18)

Szczegółowe statystyki dostępne są tutaj.

Poznań: Marta Nowicka 6, Zuzanna Puc 6 (11 zbiórek), Martyna Policha 5, Sylwia Siemienas 4, Klaudia Gertchen 4, Patrycja Klatt 2, Julia Perła 2, Paulina Pilichowska 2, Karolina Olszewska 1, Katarzyna Olczak 0, Magdalena Mania 0, Alicja Jóźwiak 0.

Ostrów: Monika Jasnowska 17, Katarzyna Motyl 10, Martyna Stelmach 8, Agata Stępień 5, Sandra Nowicka 4, Ewelina Jackowska 4, Iwona Winnicka 3, Agata Ostrowska 3, Anna Kasprzyk 0, Karolina Kaczmarek 0.

[See image gallery at echosportu.pl]

Post MUKS Poznań bez żadnych szans w meczu z liderem [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

– Nieźle grałyśmy w obronie, jednak  nie przekładało się to na punkty z kontry. Był to mecz z liderem, który jest jak najbardziej do ogrania. Mamy nadzieję, że będziemy miały szansę odegrać się już w play-offach – mówi Karolina Budeń, skrzydłową Enei AZS.

>>> Tabela i terminarz I ligi koszykówki kobiet – grupa B

Enea AZS Poznań – TS OSTROVIA Ostrów Wielkopolski 60:72 (9:15, 14:16, 13:17, 24:24)

Enea AZS: Daria Marciniak 11, Iwona Płóciennik 12, Kinga Banach 7, Karolina Budeń 5, Aleksandra Pietraszek 23 , Magdalena Wojdalska 0 , Kamila Artyszko 0, Anita Plucińska 0, Wioletta Wiśniewska 2, Paulina Adamowicz 0, Elżbieta Giedrojć 0, Karolina Stefańczyk 0.

TS OSTROVIA: Katarzyna Motyl 13, Monika Jasnowska 14, Martyna Stelmach 7,  Agata Ostrowska 9, Karolina Kaczmarek 4, Iwona Winnicka 6, Ewelina Jackowska 17, Martyna Cebulska 2, Sandra Nowicka 0, Monika Morgiel 0.

Post Enea AZS przegrał w meczu z liderem pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

W sobotę na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim „Zieloni” zmierzyli się z miejscową Ostrovią. Faworytem byli piłkarze z Poznania, którzy w III lidze jeszcze nie przegrali, ale tydzień temu na własnym stadionie tylko zremisowali ze Startem Warlubie, mimo że prowadzili dwoma bramkami. Z kolei gospodarze słabo zaczęli sezon odnosząc cztery porażki i tylko jedno zwycięstwo, z outsiderem Kujawianką Izbica Kujawska.

Pierwszą dobrą okazję mieli ostrowianie. W 3. minucie strzelał Michał Giecz, ale Bartosz Pawłowski obronił to uderzenie, a dobitkę Tomasza Kempińskiego z linii bramkowej wybił jeden z defensorów Warty. Zieloni mieli dobrą sytuację po strzale z rzutu wolnego Filipa Brzostowskiego, ale piłka nieznacznie minęła słupek bramki Rafała Peksy.

Goście z Poznania objęli prowadzenie w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Rzut wolny z ponad dwudziestu metrów skutecznie egzekwował Ciarkowski.

W drugiej połowie padły co prawda jeszcze trzy bramki (dwie dla Warty, jedna dla Ostrovii), ale wszystkie z pozycji spalonych. Całe spotkanie było bardzo ostre, aż ośmiu piłkarzy gospodarzy otrzymało żółte kartki, ale boisko musiał przedwcześnie opuścić Artur Marciniak, który w 69. minucie został wykluczony z gry za faul taktyczny.

Ostrovia mogła wykorzystać osłabienie poznaniaków już chwilę później, ale strzał z dystansu Daniela Kaczmarka obronił Pawłowski, podobnie jak dobitkę Damiana Błaszczyka. Końcówka meczu była bardzo nerwowa, trener Tomasz Bekas został odesłany na trybuny za dyskusję z sędzia. Zieloni jednak dowieźli skromne prowadzenie do końca spotkania i mogli cieszyć się z trzech punktów.

– Mecz był od początku pod naszą kontrolą, wydawało się, że strzelenie bramki jest kwestią czasu. Przeciwnik niczym nas nie zaskoczył. Wiedzieliśmy, że nie cofają nóg w walce o piłkę i raczej będą grać długimi podaniami. Bramkę strzeliliśmy po stałym fragmencie gry, gdy „Ciara” wykorzystał rzut wolny – mówił po spotkaniu Dawid Czerniejewicz – Dopiero po tym jak dostaliśmy czerwoną kartkę oddaliśmy trochę inicjatywy, ale doprowadziliśmy korzystny wynik do końca i przywozimy do Poznania bardzo ważne trzy punkty, z bardzo ciężkiego terenu – dodał obrońca Warty.

Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Warta Poznań 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Ciarkowski (45. – wolny)

Ostrovia: Rafał Peksa – Kamil Krawczyk, Dariusz Reyer, Łukasz Wiącek, Damian Błaszczyk – Konrad Rusek, Marek Szymanowski, Kamil Kucharski, Patryk Perz (84. Michał Majer) – Michał Giecz (84. Damian Michalski), Tomasz Kempiński (58. Daniel Kaczmarek).

Warta: Bartosz Pawłowski – Tomasz Koziorowski, Wojciech Onsorge, Artur Marciniak, Nikodem Fiedosewicz – Adrian Laskowski, Łukasz Białożyt (87. Miłosz Brylewski) – Krzysztof Biegański (78. Dawid Czerniejewicz), Filip Brzostowski, Jakub Solarek – Michał Ciarkowski

Czerwona kartka: Artur Marciniak (69. – faul)

Post Warta w Ostrowie zdobywa komplet punktów pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Tak nazywa się w koszykówce uzyskanie dwucyfrowej liczby w dwóch elementach statystycznych. Pod uwagę brane są punkty, asysty, zbiórki, przechwyty i bloki. W sobotę udało się to Kindze Woźniak (18 punktów i 12 zbiórek), Darii Marciniak (12 punktów i tyle samo zbiórek) oraz Patrycji Szelągowskiej (13 punktów i 11 zbiórek).

Podopieczne trenera Ryszarda Barańskiego już na początku spotkania osiągnęły sporą przewagę. Po pierwszej kwarcie prowadziły 22:12, a w drugiej części meczu ich dominacja cały czas się powiększała. Po pierwszej połowie Ostrovia przegrywała 25:38. Tuż po przerwie poznanianki poznanianki osiągnęły najwyższej prowadzenie w tym spotkaniu 52:27 i zanosiło się na bezproblemową wygraną.

W drugiej połowie ostrowianki zaczęły grać lepiej, ale po 30 minutach gry nikt nie spodziewał się nerwowej końcówki. AZS wygrywał 63:43 i zmierzał po pewne zwycięstwo. Jednak na początku czwartej kwarty przyjezdne zaczęły seryjnie trafiać zza linii 6,75 m. Po pięciu trójkach z rzędu poznanianki miały już tylko dziesięć punktów przewagi 71:62. Do tego urazu kostki nabawiła się Daria Marciniak, a Karolina Budeń z powodu pięciu fauli musiała opuścić boisko.

Na pięć minut do końca wszystko mogło się jeszcze wydarzyć. Ostrovia nie była już jednak w stanie odwrócić losów spotkania i ostatecznie przegrała 71:78. Akademiczkom zwycięstwo zapewniła Magdalena Wojdalska, która zdobyła siedem ostatnich punktów drużyny w tym meczu.

Poznań City Center AZS – TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski 78:71 (22:12, 19:13, 22:18, 15:28)

AZS: Kinga Woźniak 18, Magdalena Wojdalska 17, Patrycja Szelągowska 13, Daria Marciniak 12, Elżbieta Giedrojć 12, Karolina Budeń 6, Kamila Artyszko 0, Paulina Adamowicz 0, Agata Siwińska 0.

Ostrovia: Marta Mistygacz 18, Magdalena Parysek 15, Paulina Rozwadowska 13, Milena Krzyżaniak 10, Karolina Kaczmarek 9, Agnieszka Czmochowska 3, Iwona Winnicka2, Sandra Nowicka 0, Edyta Mielczarek 0.

[table id=4 /]

Post Akademiczki rozpoczęły drugą rundę od zwycięstwa pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Poznań City Center AZS przegrał z Ostrovią Ostrów Wielkopolski 79:92. Druga porażka w ostatnich trzech meczach sprawiła, że akademiczki straciły pozycję lidera I ligi grupy B na rzecz Ślęzy Wrocław.

Środowe spotkanie po raz kolejny pokazało, że AZS ma zbyt mało zawodniczek w rotacji, żeby wygrywać z dobrymi zespołami w I lidze. W środę trener Ryszard Barański skorzystał tylko z jednej rezerwowej Magdaleny Ratajczak, która dała chwilę odpoczynku Barbarze Skowronek i Elżbiecie Giedrojć. Kinga Woźniak, Żaneta Durak i Magdalena Idziorek nie opuściły parkietu nawet na sekundę.

Wszystko przez kontuzje, zwłaszcza zawodniczek podkoszowych. Do Ostrowa nie pojechały Weronika Telenga i Magdalena Koperwas, a od początku sezonu leczą się Daria Marciniak i Magdalena Wojdalska.

Skowronek zagrała bardzo dobry mecz. Zdobyła 24 punkty (8/10 z gry, 8/8 z wolnych) i zebrała 4 piłki. Niestety 5:30 przed końcem spotkania za piąty faul musiała opuścić boisko. Chwilę później po celnym rzucie za trzy punkty Idziorek AZS przegrywał zaledwie 76:77.

Poznanianki z każdą chwilą opadały jednak z sił i osłabione brakiem Skowronek do końca spotkania zdobyły zaledwie trzy punkty. Co innego Ostrovia, która w rotacji miała dziesięć zawodniczek. Gospodynie wykorzystały wszystkie słabości akademiczek. Podopieczne trenera Kaspra Smektały wygrały ostatecznie 92:79.

Post Koszykarki Poznań City Center AZS przegrały w derbach Wielkopolski pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Akademiczki po dwóch przegranych spotkaniach z Wilkami Morskimi Szczecin w półfinale rozgrywek nie awansowały do Ekstraklasy. Spotkały się jednak w rywalizacji o 3. miejsce z Ostrovią, która wcześniej odpadła z MKS MOS Konin.

W pierwszym meczu AZS pokonał na wyjeździe ostrowianki 69:63. W rewanżu w czwartek ponownie lepsze były poznanianki. Wygrana u siebie 71:65 dała im 3. miejsce w I lidze. Warto podkreślić fakt, że nasza drużyna była jedną z najmłodszych w lidze, a większość naszych związanych jest z Poznaniem i Wielkopolską.

INEA AZS Poznań – TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski 71:65 (12:16, 25:18, 24:13, 10:18)

INEA AZS: Żaneta Durak 16, Julia Adamowicz 12, Kinga Woźniak 11, Barbara Skowronek 11, Daria Marciniak 10, Weronika Telenga 5, Magdalena Koperwas 4, Karolina Skoczylas 2, Paulina Lewińska, Magdalena Ratajczak, Wioletta Wiśniewska, Magdalena Idziorek.

TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski – INEA AZS Poznań 63:69 (18:22, 18:17, 13:12, 14:18) 

INEA AZS: Żaneta Durak 27, Magdalena Koperwas 10, Kinga Woźniak 9, Barbara Skowronek 8, Weronika Telenga 6, Karolina Skoczylas 3, Daria Marciniak 2, Magdalena Idziorek 2, Julia Adamowicz 2.

Post INEA AZS Poznań trzecią drużyną I ligi pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.