Post W trzeciej kolejce IV ligi Unici znowu zgubili punkty.[zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Pierwsza odsłona była bardzo wyrównana. Chwilami przeważali gospodarze, ale podopieczni Jakuba Ostrowskiego także stwarzali sobie dogodne sytuacje do zdobycia bramki. Dopiero po zmianie stron nastąpił przełom. W 48. minucie po faulu Jakuba Marzyńskiego na jednym z gnieźnieńskich piłkarzy sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę wykorzystał Tomasz Bzdęga. – Bramka ta wpłynęła na nas zdecydowanie negatywnie, a pozytywnie na drużynę z Gniezna – mówił po zakończeniu spotkania drugi trener SKS-u Damian Ludwiczak.
Drugi cios nastąpił w 54. minucie. Po rzucie rożnym rywali futbolówka, która wpadła w pole karne została wypiąstkowana przez Andrzeja Budnika na dziesiąty metr. Tam piłka trafiła pod nogi Adriana Bartkowiaka, który uderzeniem z powietrza trafił do siatki. Dwanaście minut później Marcin Trojanowski z lewej nogi strzelił gola na 3:0 dla MKS-u.
– Próbowaliśmy jeszcze przy wyniku 0:3 jakieś sytuacje sobie stwarzać, ale nic nam z tego nie wychodziło – relacjonował Ludwiczak.
– Zabrakło skuteczności i jakości w naszej grze. Było także zbyt dużo indywidualnych błędów, które doprowadziły bezpośrednio do utraty bramek – tłumaczył po ostatnim gwizdku drugi trener „Dumy Swarzędza”.
Mieszko Gniezno – Unia Swarzędz 3:0 (0:0)
Bramki: Tomasz Bzdęga (48′ – z rzutu karnego), Adrian Bartkowiak (54′), Marcin Trojanowski (66′).
Skład Unii: 1. Andrzej Budnik – 6. Kamil Czaplicki (80′ 2. Daniel Brylewski), 4. Jakub Marzyński, 8. Filip Soboń, 14. Patryk Pawłowski – 5. Marcin Nowicki (60′ 9. Krzysztof Stępiński), 13. Tomasz Neumann (70′ 3. Jakub Dohnal) , 7. Tomasz Węcławek (65′ 19. Kamil Boruń), 10. Mateusz Świergiel, 11. Dominik Nowacki – 15. Przemysław Halasz.
Informacja Unia Swarzędz/Jan Piechota.
[See image gallery at echosportu.pl]
Post W trzeciej kolejce IV ligi Unici znowu zgubili punkty.[zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Niespodziewana porażka rezerw Lecha z beniaminkiem (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Początek spotkania nie zwiastował porażki. To podopieczni trenera Ivana Djurdjevicia pierwsi objęli prowadzenie. W pole karne dośrodkowywał Kamil Jóźwiak, a tor lotu piłki zmienił Taras Maksymiv. Na tyle jednak niefortunnie, że przelobował własnego bramkarza.
Gospodarze nie cieszyli się z byt długo z prowadzenia. Po wznowieniu gry i szybkiej akcji gości Hubert Oczkowski podał w pole karne, a Trojanowski z bliskiej odległości wślizgiem wpakował piłkę do siatki. Ten sam piłkarz dwadzieścia minut później wyprowadził Pelikana na prowadzenie, wykorzystując sytuację sam na sam z Adrianem Szadym.
W drugiej połowie gospodarze dążyli do wyrównania, a dopięli tego w 69. minucie. Gola z bliskiej odległości strzelił Kurbiel. Nie udało się jednak zdobyć zwycięskiej bramki, a co gorsza w końcówce lechici sami ją stracili. Ponownie do siatki poznaniaków trafił Trojanowski, który najprzytomniej zachował się w zamieszaniu w polu karnym. Piłkarz Pelikana był bohaterem spotkania zdobywając trzy bramki dla beniaminka.
– Dobry mecz, jeśli chodzi o wyciągnięcie wniosków na przyszłość. Musimy zawsze być ostrożni, seniorska piłka potrafi być zdradliwa, jeżeli się zlekceważy przeciwnika, nie ma koncentracji, a tego nam dziś zabrakło – mówił po meczu trener Lecha II Ivan Djurdjević.
Rezerwy Kolejorza mimo porażki utrzymały trzecią pozycję w tabeli, ale strata do Warty Poznań i Jaroty Jarocin wzrosła do czterech punktów.
Lech II Poznań – Pelikan Niechanowo 2:3 (1:2)
Bramki: 1:0 Maksymiv (12. – samobójcza), 1:1 Trojanowski (13.) 1:2 Trojanowski (33.), 2:2 Kurbiel (69.), 2:3 Trojanowski (85.)
Lech: Adrian Szady – Maciej Orłowski, Tomasz Dejewski, Kacper Wojdak (86. Filip Nawrocki), Kamil Szubertowski – Patryk Janasik, Niklas Zulciak (58. Lucas Guedes) – Kamil Jóźwiak, David Holman, Marcin Wasielewski (58. Krzysztof Gładosz) – Piotr Kurbiel
Pelikan: Patryk Borowczak – Hubert Oczkowski, Adrian Bartkowiak, Michał Steinke, Taras Maksymiv – Dominik Drzewiecki (65. Adrian Buszta), Dawid Radomski (58. Łukasz Zagdański), Przemysław Otuszewski, Krzysztof Wolkiewicz – Tomasz Bzdęga, Marcin Trojanowski (88. Szymon Izydorczyk)
Żółte kartki: Piotr Kurbiel – Taras Maksymiv, Hubert Oczkowski
Bramki ze spotkania Lech II Poznań – Pelikan Niechanowo można obejrzeć poniżej:
Post Niespodziewana porażka rezerw Lecha z beniaminkiem (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Warta znowu roztrwoniła przewagę i nie wygrała pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Warta rozpoczęła z dużym animuszem i miała swoje szanse po uderzeniu głową Adama Gajdy i strzale z dystansu Tomasza Magdziarza. W 28. minucie najlepszą okazję dla poznaniaków zmarnował Marcin Trojanowski, który po dobrym podaniu Igora Jurgi posłał piłkę nad poprzeczką. W odpowiedzi groźną akcję przeprowadzili piłkarze Miedzi, podawał Marcin Nowacki, ale Jakub Grzegorzewski tuż przed oddaniem strzału poślizgnął się i uderzył obok słupka.
W 34. minucie Warta objęła prowadzenie. Po dośrodkowaniu ze skrzydła precyzyjnym strzałem głową skierował piłkę do siatki Jurga. Do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił, a goście z Legnicy grali bardzo słabo.
Po przerwie i reprymendzie w szatni legniczanie zaczęli przeważać i stwarzać coraz groźniejsze sytuacje w polu karnym Warty. Taką miał w 67. minucie Grzegorzewski, ale mając dużo czasu praktycznie podał piłkę głową do Adriana Lisa. Gospodarze z czasem także mieli swoje szanse, ale strzał Michała Jakóbowskiego odbił Robert Winogrodzki, a dobitka Marcina Klatta poszybowała nad poprzeczką. Jednak już chwilę później Warta prowadziła dwoma bramkami po rzucie wolnym, idealnie wykonanym przez Trojanowskiego.
Po tym golu z poznaniaków zeszło jednak powietrze i zabrakło im sił w końcówce. Najpierw Piotr Madejski w 83. minucie popisał się indywidualną akcją, minął bezradnych obrońców i nie dał żadnych szans Lisowi. Miedź dalej wściekle atakowała. Dwie minuty po kontaktowej bramce Piotr Giel sfaulował w polu karnym Madejskiego, a jedenastkę wykorzystał Grzegorzewski. Goście próbowali jeszcze strzelić zwycięskiego gola, ale zabrakło im czasu.
Warta dała sobie wydrzeć bardzo ważną wygraną w kontekście walki o 15. miejsce w tabeli. Teraz muszą przynajmniej bramkowo zremisować z Okocimskim w Brzesku.
Warta Poznań – Miedź Legnica 2:2 (1:0)
Bramki: 1:0 – Igor Jurga (34.), 2:0 – Marcin Trojanowski (80.), 2:1 – Piotr Madejski (83.), 2:2 – Jakub Grzegorzewski (85.-karny)
Warta Poznań: Adrian Lis – Wojciech Wilczyński, Wojciech Onsorge, Adrian Bartkowiak, Adam Gajda – Paweł Giel, Mateusz Pogonowski (69′ Robert Ziętarski), Marcin Trojanowski, Michał Jakóbowski, Tomasz Magdziarz – Igor Jurga (75′ Marcin Klatt).
Miedź Legnica: Robert Winogrodzki – Krzysztof Wołczek, Daniel Tanżyna, Adrian Woźniczka, Mariusz Zasada – Piotr Madejski, Adrian Łuszkiewicz (46′ Artur Marciniak), Piotr Kasperkiewicz, Marcin Nowacki (73′ Mateusz Zatwarnicki), Damian Lenkiewicz (60′ Zbigniew Zakrzewski) – Jakub Grzegorzewski.
Żółte kartki: Mateusz Pogonowski (Warta Poznań) oraz Marcin Nowacki, Mateusz Zatwarnicki, Mariusz Zasada (Miedź Legnica).
Sędzia: Mirosław Górecki (Ruda Śląska).
Post Warta znowu roztrwoniła przewagę i nie wygrała pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>