Warning: is_dir(): open_basedir restriction in effect. File(/tmp) is not within the allowed path(s): (/home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/:/home/klient.dhosting.pl/soku/.tmp/:/demonek/www/public/bledy.demonek.com/:/usr/local/lsws/share/autoindex:/usr/local/php/:/dev/urandom:/opt/alt/php71/usr/share/pear/:/opt/alt/php71/usr/share/php:/opt/alt/php71/) in /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-simple-firewall/src/lib/vendor/fernleafsystems/wordpress-services/src/Core/Fs.php on line 465

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-simple-firewall/src/lib/vendor/fernleafsystems/wordpress-services/src/Core/Fs.php:465) in /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
Korona Kielce – Lech Poznań – Echosportu.pl – Sport w Poznaniu https://echosportu.pl Informacje sportowe z Poznania Mon, 08 Aug 2016 20:49:24 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.7.11 54538075 Lech nadal pośmiewiskiem ligi. Czas na poważne zmiany https://echosportu.pl/lech-nadal-posmiewiskiem-ligi-czas-na-powazne-zmiany/ https://echosportu.pl/lech-nadal-posmiewiskiem-ligi-czas-na-powazne-zmiany/#respond Sat, 06 Aug 2016 21:53:27 +0000 http://echosportu.pl/?p=40486 Lech Poznań po raz kolejny skompromitował się w Lotto Ekstraklasie przegrywając tym razem w Kielcach z Koroną aż 1:4. Kolejorz od 6. minuty grał w „dziesiątkę” po czerwonej kartce dla Abdula Aziza Tetteha. Po czterech kolejkach poznaniacy nadal są czerwoną latarnią ligi z zaledwie jednym punktem. Trener Jan Urban mimo fatalnych wyników w Lotto Ekstraklasie […]

Post Lech nadal pośmiewiskiem ligi. Czas na poważne zmiany pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań po raz kolejny skompromitował się w Lotto Ekstraklasie przegrywając tym razem w Kielcach z Koroną aż 1:4. Kolejorz od 6. minuty grał w „dziesiątkę” po czerwonej kartce dla Abdula Aziza Tetteha. Po czterech kolejkach poznaniacy nadal są czerwoną latarnią ligi z zaledwie jednym punktem.

Trener Jan Urban mimo fatalnych wyników w Lotto Ekstraklasie nie zdecydował się na poważniejsze zmiany w składzie. W podstawowej jedenastce pojawił się jedynie Tamas Kadar w miejsce Lasse Nielsena, który w meczu z Jagiellonią Białystok sprokurował rzut karny dla rywala.

Kolejorz od początku rzucił się na rywala, ale bardzo szybko został sprowadzony na ziemię. Po jednym ze stałych fragmentów gry pod polem karnym Korony gospodarzom udało się wyprowadzić szybki kontratak. Jacek Kiełb pobiegł co sił z piłką na bramkę Lecha, a za nim ruszył Tetteh. Skrzydłowy kielczan umiejętnie wbiegł przed piłkarza gości i dał się sfaulować. Sędzia Piotr Lasyk pokazał pomocnikowi Kolejorza czerwoną kartkę, gdyż był ostatnim broniącym zawodnikiem.

Lechowi przyszło grać niemal cały mecz w osłabieniu, jednak dziesięć minut później to on zdobył pierwszą bramkę spotkania. Po wymianie kilku podań piłkę przed polem karnym dostał Radosław Majewski i zdecydował się na strzał. Tą próbę zablokowali obrońcy Korony, ale piłką odbiła się na tyle szczęśliwie, że spadła pod nogi Marcina Robaka. Napastnik Lecha wślizgiem skierował futbolówkę do siatki obok Michala Peskovicia.

Radość w obozie gości nie trwała jednak długo. „Zadbał” o to Tomasz Kędziora, który idiotycznym wejściem „na raz” sfaulował w polu karnym Kena Kallaste i sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Pewnym egzekutorem okazał się Łukasz Sekulski.

Kielczanie chcieli pójść za ciosem i po chwili mogli prowadzić. Mocno z dystansu uderzył Sergiej Pyłypczuk, ale Jasmin Burić zdołał sparować to uderzenie na rzut rożny. Ten sam piłkarz Korony miał jeszcze jedną okazję, ale po rzucie rożnym główkował obok słupka.

Po pierwszej połowie mieliśmy zatem remis. Druga część gry zaczęła się jednak źle dla Lecha. W 50. minucie piłka została przerzucona na skrzydło do Jacka Kiełba, który najpierw zwodem wywiódł w pole Dariusza Formellę, a później dośrodkował prosto na głowę Sekulskiego. Napastnik Korony bez problemów umieścił piłkę w siatce.

Poznaniacy mogli niemal od razu wyrównać stan meczu, lecz Robak uderzył obok słupka. Po chwili przed szansą stanął Mateusz Możdżeń, który po wybiciu futbolówki przez Kadara zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki. Ta próba była jednak niecelna.

Gdy wydawało się, że to Kolejorz jest bliżej zdobycia bramki to kielczanie strzelili trzeciego gola. Wprowadzony kilka minut wcześniej Miguel Palanca, w przeszłości mający epizod w Realu Madryt, zdecydował się na rajd. Biernie zachowali się zarówno Maciej Wilusz, jak i Kędziora, więc Hiszpan ich minął, po czym uderzył prosto w okienko bramki gości.

Ten gol sprawił, że z piłkarzy Lecha uszło powietrze. Gospodarze na boisku robili co chcieli i w 79. minucie udało im się zdobyć jeszcze jedną bramkę. Po krótko rozegranym rzucie rożnym Kiełb zagrał do Nabila Aankoura, który dośrodkował w pole karne. Tam zupełnie niepilnowany na jego środku był Rafał Grzelak, który głową pokonał Buricia.

Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i Kolejorz po raz kolejny w tym sezonie się skompromitował i przegrał wysoko z drużyną, która jeszcze niedawno potrafiła stracić cztery bramki w pół godziny meczu z Zagłębiem Lubin. Teraz jednak Korona mogła cieszyć się z premierowego zwycięstwa w Lotto Ekstraklasie. Z kolei Lech nadal jest pośmiewiskiem ligi, zajmuje ostatnie miejsce mając jeden punkt i bilans bramek 1-8.

>>> Tabela i terminarz Lotto Ekstraklasy

Jeśli to nie jest kryzys to zarządzający klubem są po prostu ślepi. Wyraźnie widać, że pomysł trenera Urbana na zespół się wyczerpał. A już za trzy dni bardzo ważny mecz w Pucharze Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W obecnej formie naprawdę ciężko być optymistą, a odpadnięcie z tych rozgrywek będzie kolejnym gwoździem do trumny Lecha. Nadszedł czas na zmiany nawet jeśli moment nie jest odpowiedni…

Korona Kielce – Lech Poznań 1:4 (1:1)

Bramki: 0:1 Robak (16.), 1:1 Sekulski (21. – karny), 2:1 Sekulski (50. – głową), 3:1 Palanca (70.), 4:1 Grzelak (79. – głową)

Korona: Michal Pesković – Bartosz Rymaniak, Dmytro Wierchowcow, Radek Dejmek, Ken Kallaste – Rafał Grzelak – Jacek Kiełb (84. Vladislavs Gabovs), Mateusz Możdżeń (90. Marcin Cebula), Nabil Aankour, Sergiej Pyłypczuk – Łukasz Sekulski (64. Miguel Palanca)

Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Maciej Wilusz, Tamas Kadar, Robert Gumny – Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh – Maciej Makuszewski (72. Darko Jevtić), Radosław Majewski, Maciej Gajos (46. Dariusz Formella) – Marcin Robak (79. Nicki Bille Nielsen)

Czerwona kartka: Abdul Aziz Tetteh (6. – faul taktyczny)

Żółte kartki: Rafał Grzelak, Bartosz Rymaniak, Ken Kallaste, Sergiej Pyłypczuk – Marcin Robak, Tamas Kadar, Radosław Majewski, Maciej Wilusz, Łukasz Trałka

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).

Post Lech nadal pośmiewiskiem ligi. Czas na poważne zmiany pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
https://echosportu.pl/lech-nadal-posmiewiskiem-ligi-czas-na-powazne-zmiany/feed/ 0 40486
Konsekwencja Lecha przyniosła mu kolejną wygraną https://echosportu.pl/konsekwencja-lecha-przyniosla-mu-kolejna-wygrana/ https://echosportu.pl/konsekwencja-lecha-przyniosla-mu-kolejna-wygrana/#respond Sat, 05 Dec 2015 16:28:00 +0000 http://echosportu.pl/?p=25839 Lech Poznań po raz kolejny zagrał bardzo konsekwentnie i wygrał w Kielcach z Koroną 1:0 po golu Kaspra Hämäläinena. To już piąte z rzędu zwycięstwo w Ekstraklasie i czwarty mecz z kolei bez straty bramki. Udana passa pozwoliła Kolejorzowi awansować do górnej połówki tabeli. Trener Urban ponownie dokonał kilku zmian w składzie, ale niektóre z […]

Post Konsekwencja Lecha przyniosła mu kolejną wygraną pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań po raz kolejny zagrał bardzo konsekwentnie i wygrał w Kielcach z Koroną 1:0 po golu Kaspra Hämäläinena. To już piąte z rzędu zwycięstwo w Ekstraklasie i czwarty mecz z kolei bez straty bramki. Udana passa pozwoliła Kolejorzowi awansować do górnej połówki tabeli.

Trener Urban ponownie dokonał kilku zmian w składzie, ale niektóre z nich były wymuszone. Kontuzje i choroby sprawiły, że nie mógł skorzystać z Kebby Ceesaya, Gergö Lovrencsicsa, Dariusza Dudki czy Davida Holmana. Wrócił do składu z kolei Kasper Hämäläinen, co okazało się być kluczowe dla wyniku spotkania.

Kielczanie po serii trzech porażek chcieli się w końcu przełamać i od początku ruszyli do ataku. Już w 5. minucie mogli prowadzić. Bartłomiej Pawłowski wrzucił piłkę w pole karne, obrońcy Lecha nie najlepiej ją wybijali i futbolówka znalazła się pod nogami Michała Przybyły. Napastnik Korony jednak z kilku metrów trafił w słupek, ale był też na pozycji spalonej.

Poznaniacy odpowiedzieli chwilę później. Barry Douglas z rzutu wolnego dośrodkował w pole karne, lot piłki głową przedłużył Marcin Kamiński, lecz Dariusz Trela kapitalną interwencją sparował strzał na rzut rożny.

Przez kolejne minuty groźniejsza była Korona. Próbował uderzać z dystansu Aleksandrs Fertovs, ale Jasmin Burić, choć z problemami, obronił. Bardzo aktywny w szeregach gospodarzy był Łukasz Sierpina. Po półgodzinie gry przeprowadził rajd, po którym ograł obronę Kolejorza i oddał mocny strzał na bramkę gości. Burić końcami palców zdołał jednak zbić to uderzenie na poprzeczkę.

W myśl zasady, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, Lech w 33. minucie objął prowadzenie. Dwójkowa akcja Hämäläinena z Douglasem zakończyła się podaniem w pole karne do tego pierwszego i strzałem Fina w długi róg. Zasłonięty Trela nie miał szans przy tym mierzonym uderzeniu. Po chwili lechici mogli podwyższyć wynik, lecz Maciej Gajos w świetnej sytuacji strzelił ponad bramką.

Po przerwie gospodarze ponownie ruszyli do ataku, ale to Lech stworzył sobie pierwszy doskonałą okazję do strzelenia gola. Bohaterem tej akcji był jednak Trela, który najpierw odbił groźny strzał Darko Jevticia, a po chwili jeszcze obronił nogami dobitkę Szymona Pawłowskiego. Kielczanie odpowiedzieli po rzucie rożnym, kiedy Sierpina dośrodkował na głowę Radka Dejmka, ale ten uderzył obok bramki.

Kilka minut później strzelca gola dla Kolejorza Hämäläinena zmienił Dawid Kownacki. Młody napastnik już po kilkudziesięciu sekundach znalazł się w sytuacji sam na sam z Trelą, za długo jednak zwlekał ze strzałem i został zablokowany przez wracającego obrońcę Korony.

W końcówce spotkania Lech zagrał bardzo konsekwentnie w obronie i nie dał stworzyć gospodarzom zbyt wielu okazji do strzelenia gola. Sam jeszcze mógł w doliczonym czasie gry zdobyć drugą bramkę, ale po kontrataku Dariusz Formella uderzył obok słupka.

>>> Tabela i terminarz Ekstraklasy

Poznaniacy wygrali piąty mecz z rzędu w Ekstraklasie, a w czwartym z kolei nie stracili gola. Pozwoliło to awansować na siódme miejsce w tabeli, które już daje prawo gry w grupie mistrzowskiej. Teraz przed Kolejorzem czwartkowy pojedynek w Lidze Europy ze szwajcarskim Basel.

Korona Kielce – Lech Poznań 0:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Hämäläinen (33.)

Korona: Dariusz Trela – Vladislavs Gabovs, Radek Dejmek, Krzysztof Kiercz, Kamil Sylwestrzak – Vlastimir Jovanović, Aleksandrs Fertovs – Łukasz Sierpina (71. Marcin Cebula), Nabil Aankour (55. Airam Cabrera), Bartłomiej Pawłowski (76. Tomasz Zając) – Michał Przybyła

Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Tamas Kadar, Barry Douglas – Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh – Darko Jevtić (74. Karol Linetty), Maciej Gajos (85. Dariusz Formella), Szymon Pawłowski – Kasper Hämäläinen (65. Dawid Kownacki)

Żółte kartki: Michał Przybyła – Barry Douglas

Widzów: 6780

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

Post Konsekwencja Lecha przyniosła mu kolejną wygraną pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
https://echosportu.pl/konsekwencja-lecha-przyniosla-mu-kolejna-wygrana/feed/ 0 25839
Zapowiedź meczu: Korona Kielce – Lech Poznań (wideo) https://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-korona-kielce-lech-poznan-wideo/ https://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-korona-kielce-lech-poznan-wideo/#respond Fri, 04 Dec 2015 15:37:38 +0000 http://echosportu.pl/?p=25837 Lech Poznań kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa w Ekstraklasie. Ma już cztery wygrane z rzędu, awansował na dziewiąte miejsce w tabeli i jest już tylko o krok od czołowej ósemki. Może go zrobić już w sobotę w Kielcach, gdzie zmierzy się z Koroną. Początek meczu w sobotę o 15.30. Lechici ligowy kryzys mają już za […]

Post Zapowiedź meczu: Korona Kielce – Lech Poznań (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa w Ekstraklasie. Ma już cztery wygrane z rzędu, awansował na dziewiąte miejsce w tabeli i jest już tylko o krok od czołowej ósemki. Może go zrobić już w sobotę w Kielcach, gdzie zmierzy się z Koroną. Początek meczu w sobotę o 15.30.

Lechici ligowy kryzys mają już za sobą. Świadczy o tym fakt, że pod wodzą Jana Urbana w w siedmiu meczach zdobyli aż siedemnaście punktów. Pozwoliło to nie tylko wygrzebać się ze strefy spadkowej, ale także zbliżyć do ósmego miejsca, ostatniego dającego awans do grupy mistrzowskiej. Trudno było sobie to wyobrażać jeszcze dwa miesiące temu. Teraz w sobotę Kolejorz może awansować do górnej połówki tabeli, warunkiem jest zwycięstwo z Koroną.

Zadanie będzie o tyle ułatwione, że kielczanie fatalnie spisują się na własnym stadionie. Na osiem meczów odnieśli zaledwie jedno zwycięstwo i dwa razy zremisowali. Są tuż nad Lechem, na ósmym miejscu z dorobkiem dwudziestu trzech punktów, zdobytych przede wszystkim na wyjazdach. Forma zespołu trenera Marcina Brosza w ostatnim czasie pozostawia jednak wiele do życzenia. Zaledwie trzy punkty w pięciu ostatnich meczach i trzy porażki z rzędu to mizerny wynik.

W tym sezonie przy Bułgarskiej między tymi drużynami padł bezbramkowy remis. Również podziałem punktów zakończył się ostatni pojedynek w Kielcach. Ponad rok temu padł wynik 2:2, chociaż to lechici dwukrotnie prowadzili. Najpierw na gola Kaspra Hämäläinena odpowiedział Oliver Kapo, później za sprawą Szymona Pawłowskiego Kolejorz ponownie był bliżej zwycięstwa. Jednak w ostatniej akcji meczu Kamil Sylwestrzak uratował gospodarzy od porażki.

Po meczu z Wisłą Kraków sytuacja kadrowa w Lechu nieco się pogorszyła. Do kontuzjowanych Marcina Robaka i Kebby Ceesaya dołączył Gergö Lovrencsics, który może wrócić do gry dopiero na ostatni ligowy mecz z Piastem Gliwice. Dariusz Dudka ma grypę, a David Holman problemy żołądkowe. Pod znakiem zapytania stoi także występ Hämäläinena (stłuczone udo). Nie wiadomo także czy do pełnej sprawności po chorobie dojdzie Denis Thomalla.

W zespole Korony nie będzie mógł zagrać Maciej Wilusz, który jest wypożyczony z… Lecha. Jego występ jest niemożliwy ze względu na zapis w umowie między klubami. Pod znakiem zapytania stoi także gra Przemysława Trytki, który zmagał się z urazem.

przypuszczalne składy

Korona: Zbigniew Małkowski – Vladislavs Gabovs, Radek Dejmek, Krzysztof Kiercz, Kamil Sylwestrzak – Vlastimir Jovanović, Aleksandrs Fertovs – Łukasz Sierpina, Marcin Cebula, Bartłomiej Pawłowski – Airam Cabrera

nieobecni: Maciej Wilusz

niepewni: Przemysław Trytko (kontuzja)

Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri, Tamas Kadar – Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh – Darko Jevtić, Maciej Gajos, Dawid Kownacki – Kasper Hämäläinen

nieobecni: Marcin Robak, Kebba Ceesay, Gergö Lovrencsics (kontuzje), Dariusz Dudka (grypa), David Holman (problemy żołądkowe)

niepewni: Kasper Hämäläinen (kontuzja), Denis Thomalla (powrót po chorobie)

Zobacz także konferencję prasową z udziałem trenera Jana Urbana i pomocnika Kaspra Hämäläinena przed meczem z Koroną Kielce:

Post Zapowiedź meczu: Korona Kielce – Lech Poznań (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
https://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-korona-kielce-lech-poznan-wideo/feed/ 0 25837