Post Kocioł zamknięty na mecz z Koroną Kielce! pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Powodem takiej decyzji wojewody jest oprawa meczowa podczas meczu Lecha z Legią Warszawa, w której użyto także zabronionych rac oraz świec dymnych. „Kocioł” został zamknięty na jedno spotkanie, ale klub musi spełnić pewne warunki, by został ponownie otwarty. Nie może przesadzić kibiców z tej trybuny na inne sektory na stadionie oraz ukarać sprawców odpalenia rac. Jeżeli tego nie zrobi, trybuna zostanie zamknięta także na mecz ze Śląskiem Wrocław.
– To celowe i masowe działanie. Na dodatek tym razem mieliśmy do czynienia z niespotykanym dotąd zadymieniem stadionu. Jeśli ktoś z kibiców miałby kłopoty z oddychaniem, chciałby szybko wyjść z takiego zadymionego miejsca, mógłby doprowadzić do paniki – argumentował swoją decyzję Florek. – Nie było dotąd przypadku, by ktoś został ranny czy ucierpiał w wyniku takich pokazów, ale nie możemy na to czekać. Jesteśmy na granicy bezpieczeństwa. Jeśli choć raz dojdzie do wypadku tego typu, wtedy zarzuty zostaną postawione mnie, iż nie działałem – dodał.
Co ciekawe decyzję wojewody o zamknięciu trybuny ostro skrytykowały władze Ekstraklasy SA. – Decyzja o zamknięciu „Kotła” jest absurdalna. Ponad 40 tysięcy ludzi bezpiecznie wróciło do domów. Skoro mecz nie został przerwany i w jego trakcie nie interweniowały podległe wojewodzie służby pilnujące porządku publicznego, to znaczy, że realnego zagrożenia nie było. Lech Poznań jest w rzeczywistości szantażowany przez organ administracji publicznej – powiedział Seweryn Dmowski, doradca zarządu Ekstraklasy ds. bezpieczeństwa. Sama spółka za użycie rac na meczu z Legią dała Lechowi karę finansową 10 tysięcy złotych.
źródło: poznan.sport.pl
Post Kocioł zamknięty na mecz z Koroną Kielce! pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>