Akademiczki przegrały z Basket 90 Gdynia 82:58. Pomimo tak wysokiej porażki, gra akademiczek momentami mogła się podobać. Grały odważnie i szybko, zabrakło niestety skuteczności. Na pewno przebieg meczu wyglądałby inaczej, gdyby nie kontuzja jakiej  w 6 minucie meczu nabawiła się Amerykanka Jazmine Davis. Grała skutecznie i efektywnie, lecz już w pierwszej kwarcie musiała opuścić boisko. Na wyróżnienie zasługuje kapitan zespołu, która zdobyła 16 punktów na wysokiej skuteczności z gry (55,6%), miała 4 zbiórki i 2 asysty. Bardzo pozytywnie zaprezentowała się druga Amerykanka Sidney Cook, która zdobyła 13 punktów, miała 13 zbiórek i 4 asysty.

Basket 90 Gdynia – Enea AZS Poznań  82:58 (20:14, 22:17, 30:9, 10:18)

Enea AZS: Woźniak 16, Cook 13, Tyszkiewicz 8, Bednarczyk 6, Parzeńska 4, Niemojewska 4, Davis 4, Szloser 3, Stefańczyk, Nowicka, Banach, Kotula.

Basket 90: Cooper 24, Kotnis 13, Vitola 11, Jankoska 9, Makurat 7, Skerovic  6, Rembiszewska 6, Aleksandravivius 6, Podgórna, Stawińska, Jakubiuk.

4 października o godzinie 18.30 akademiczki podejmują w hali na Piotrowie, Pszczółki Polski Cukier AZS-UMCS Lublin.

Informacja Enea AZS Poznań/Monika Sibora/zdjęcie własne redakcji.

Post Enea AZS Poznań – pierwszy mecz w Basket Lidze Kobiet. pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Na dwa dni przed startem ligi, z mediami spotkały się władze klubu oraz główni sponsorzy. Sponsora tytularnego Enea, reprezentowała Magdalena Hilszer, sponsora strategicznego Miasto Poznań reprezentował Janusz Krenc, prezes Enea AZS Paweł Klepka, Tomasz Szponder OŚ AZS Poznań, trener Krzysztof Dobrowolski, oraz Kinga Woźniak.

„Wiem, że często można góry przenosić jak się ma fajną atmosferę w zespole. Ja wam gwarantuje, że taka u nas panuje. Amerykanki coraz bardziej się otwierają i aklimatyzują w naszym zespole i będziemy z nich miały ogromny pożytek. Jesteśmy pełne nadziei i liczymy na wasze medialne wsparcie.” – o atmosferze w drużynie i aklimatyzacji zawodniczek zagranicznych oraz okresie przygotowawczym wypowiedziała się kapitan zespołu – Kinga Woźniak.

Najbliższy ligowy mecz Enea AZS rozegra już 24 września o godzinie 18.00 w Gdyni z miejscowym Basket 90 Gdynia.
Pierwszy ligowy mecz jako gospodynie akademiczki rozegrają 4 października w hali na Piotrowie.
Jednak wcześniej, bo 30 września o godzinie 16.00 w Galerii Handlowej AVENIDA, odbędzie się oficjalna prezentacja drużyny.

Skład zespołu Enea AZS Poznań:
2.Sidney Cook (USA)
3.Marta Nowicka
4.Kinga Woźniak
5.Alicja Szloser
6. Daria Marciniak
7.Katarzyna Bednarczyk
8.Kinga Banach
9.Julia Tyszkiewicz
10.Karolina Stefańczyk
12.Martyna Kotula
14.Aleksandra Parzeńska
16.Julia Niemojewska
24.Aleksandra Zięmborska
32.Jazmine Davis(USA)
35.Aleksandra Piasecka

Trener:Krzysztof Dobrowolski
Asystenci:Marek Lebiedziński, Michał Klonowski
Trenerzy przygotowania motorycznego:Jakub Grzęda, Witold Zielazek
Masażysta: Marcin Lubik
Kierownik drużyny:Karolina Dratwa
Dyrektor sportowy:Łukasz Zarzycki

Enea AZS swoje mecze będzie rozgrywać w Centrum Sportu Politechniki Poznańskiej ul. Piotrowo 4.
Pojemność hali:800 osób.

4 października o godzinie 18.30 akademiczki zapraszają, do hali na Piotrowie, na mecz z Pszczółka Polski Cukier AZS-UMCS
Lublin.

Wykorzystano materiały prasowe Enea AZS Poznań/zdjęcia własne redakcji.

Post Powrót wielkiej Koszykówki do Poznania![zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Akademiczki zagrały bardzo agresywnie w obronie i szybko w ataku, stwarzając bardzo ciekawe widowisko. W zespole Enei AZS nie zagrały jeszcze wszystkie zawodniczki: Amerykanki będą w Poznaniu w przyszłym tygodniu, Katarzyna Bednarczyk miała delikatny uraz mięśnia czworogłowego, natomiast z Kingą Bandyk została rozwiązana umowa za porozumieniem stron.

Enea AZS Poznań – Pomarańczarnia MUKS Poznań 75:53 (17:16,22:9,20:15,16:13).

Enea AZS: Marciniak 21, Banach 14, Tyszkiewicz 8, Kotula 7, Stefańczyk 6, Parzeńska 6, Niemojewska 6, Szloser 5, Woźniak 2, Nowicka.

Pomarańczarnia MUKS: Klatt 12, Masłowska 10, Szarzyńska 10, Kowalewska 9, Pilichowska 6, Wdowiuk 5, Olszewska 5, Pisera 4, Jóźwiak 2, Ziobro, Ratajczak, Woźniak.  

Kolejny sprawdzian akademiczek już w czwartek7 września (godz. 18.00) z zespołem Energa Toruń w ramach II Memoriału prof. Stanisława Łęgowskiego i  w piątek 8 września(godz. 10.00) z zespołem BC Gottingen z Niemiec.

Informacja prasowa Enea AZS Poznań.

Post Sparing Enea AZS Poznań – Pomarańczarnia MUKS Poznań pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Przypominamy, że akademiczki zostały zaproszone przez władze Polskiego Związku Koszykówki do rozgrywek BLK, a poznańscy działacze pod przywództwem Prezesa Pawła Klepki i Dyrektora Sportowego – Łukasza Zarzyckiego podjęli się zadania przywracania koszykówki w Poznaniu na najwyższym krajowym poziomie. Do drużyny doszło kilka młodych i bardzo perspektywicznych zawodniczek, a także dwie amerykanki na kluczowe pozycje 1/2 i 5. To one w dużej mierze mają nadać jakość tej drużynie. Działacze zapowiadają, że jeśli będzie taka potrzeba to zespół zostanie jeszcze wzmocniony zawodniczkami europejskimi, ale w dużej mierze chcą dać pograć młodym zdolnym polskim zawodniczkom.

Duet trenerski tworzyć będą młodzi perspektywiczni trenerzy Krzysztof Dobrowolski oraz Marek Lebiedziński. Do klubu dołączył również Grzegorz Zieliński wiceprezes ds. sportowych Wielkopolskiego Związku Koszykówki, które w klubie odpowiadać będzie za zespół juniorski skupiony w Szkole Gortata.

Skład:

  Pozycja nr 1 – Kinga Woźniak, Marta Nowicka, Julia Niemojewska(UKS Trójka Żyrardów/SMS Łomianki)

  Pozycja nr 1/2 – Martyna Kotula, Jazmine Davis(Szwajcaria)

  Pozycja nr 2/3 – Julia Tyszkiewicz(Ślęza Wrocław), Bogna Gołochowicz, Kinga Banach, Alicja Szloser.

  Pozycja nr 3/4 – Katarzyna Bednarczyk(JTC MUKS Poznań), Aleksandra Zięmborska, Karolina Stefańczyk.                          

  Pozycja nr 4/5 – Kinga Bandyk, Daria Marciniak.

  Pozycja nr 5 – Aleksandra Parzeńska(PGE MKK Siedlce), Sidney Cook(USA)

Informacja prasowa Enea AZS Poznań/zdjęcie własne redakcji.                                                                      

Post Koszykarki Enea AZS Poznań rozpoczynają przygotowania do Basket Ligi Kobiet! pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Pierwsze akcje meczu i Enea, po rzutach Marciniak i Woźniak prowadzi 7:0. Po tym szybkim prowadzeniu poznanianek, mecz się wyrównał. Pierwsza kwarta 15:14 dla gospodyń.

Druga kwarta, bardzo ciekawa i wyrównana, jednak na trzy minuty przed końcem Wożniak za 3, Banach za 2, Budeń za 2, Marciniak za 2 oraz ponownie Banach za 2 i do przerwy 37:28 dla poznanianek.

Po przerwie, to festiwal rzutów za 3 Woźniak. Cztery rzuty za 3 i zrobiło się 49:28 dla akademiczek. Wiśniewska dokłada swoje dwa punkty, 51:28 dla Enea AZS. Cała kwarta to 21:8.

W ostatniej kwarcie w zespole gospodyń grają zmienniczki, Basket SMS odrabia starty, ale meczu nie są w stanie wygrać.

Po meczu, zawodniczki oraz działacze klubowi Enea AZS Poznań, odśpiewali 100 lat dla jubilata, trenera Krzysztofa Dobrowolskiego oraz ofiarowali wspaniały tort z dodatkową atrakcją. 

Teraz przed Eneą  dwa wyjazdowe mecze, do Gorzowa oraz do Krakowa. 12 marca w Poznaniu akademiczki podejmować będą podejmować drużynę z Wodzisławia Śląskiego.

Enea AZS Poznań – UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki 67:54(15:14,22:14,21:8,9:18)

Enea – Woźniak 18, Marciniak 12, Banach 12, Nowicka 7,  Budeń 6, Kotula 4, Siwińska 2, Ziobro 2, Wiśniewska 2, Pietraszek 2, Szloser, Plucińska

Basket SMS – Telenga 14, Danych 13, Cenert 9, Karpiszuk 7, Maciejewska 7, Łapińska 2, Myślak 2,

Post Enea AZS pewnie wygrywa w lidze [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Akademiczki o pierwszej kwarcie będą chciały jak najszybciej zapomnieć. Fakt było fatalnie. Jednak druga kwarta, to było to co kibice lubią najbardziej, bardzo dobra gra całego zespołu. Na przerwę akademiczki schodzą z  przewagą 6 punktów.

W drugiej części spotkania, całkowita dominacja gospodyń. Czwarta kwarta to przypieczętowanie gry zespołowej.

Po tak dobrym meczu, należy oczekiwać iż w następnej kolejce derby Poznania, Pomarańczarnia MUKS – ENEA AZS zapowiadają się naprawdę atrakcyjnie .

ENEA AZS Poznań – ŁKS SMS Łódź 74:48(7:14,22:9,16:11,29:14)

Enea – Kinga Woźniak 21, Daria Marciniak 20, Alicja Szloser 10, Kinga Banach 7, Aleksandra Zięmborska 6, Martyna Kotula 5, Aleksandra Pietraszek 5, Wioletta Wiśniewska, Marta Nowicka, Karolina Stefańczyk

ŁKS – Martyna Stasiuk 20, Aleksandra Dziwińska 11, Patrycja Jastrzębska 6, Agata Nowacka 5, Elżbieta Giedrojć 4, Agnieszka Makowska 2, Natalia Łopińska

Post Ważna wygrana akademiczek[zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Wygrana akademiczek z Poznania nad akademiczkami z Krakowa, pokazała kto rządzi w koszykarskim AZS.  Enea nie tylko grała dla siebie, ale i dla koleżanek zza miedzy, MUKS . Krakowianki straciły fotel liderek. Poznanianki  wygrały mecz, ale w drugiej kwarcie, wręcz zdeklasowały Koronę 22:6

Enea AZS Poznań – AZS Korona Kraków 67:52(15:18,22:6,13:15,17:13)

Enea – Kinga Woźniak 18, Daria Marciniak 13, Alicja Szloser 13, Kinga Banach 9, Karolina Stefańczyk 5, Marta Nowicka 4, Ola Pietraszek 3, Anita Plucińska 2, Ola Zięmbarowska, Wioletta Wiśniewska

_____________

Zwycięstwo odniosły w Jeleniej Górze, koszykarki Pomarańczarni.

Jechałyśmy tam z myślą że to będzie ciężki mecz, i taki właśnie był od samego początku, grałyśmy przecież bez podstawowego centra. Jednak ani przez chwile nie dałyśmy wyjść rywalkom na prowadzenie.  Grałyśmy na dobrej skuteczności i uważam że to przyczyniło się do zwycięstwa – tak mecz podsumowała Karolina Olszewska

Pomarańczarnia MUKS na fotelu liderek, a kibice czekają na kolejne dobre mecze.

Karkonosze Jelenia Góra – Pomarańczarnia MUKS Poznań 61:79(14:24,11:19,14:19,22:17)

MUKS – Żaneta Durak 24, Patrycja Klatt 21, Katarzyna Bednarczyk 17, Paulina Pilichowska 5, Karolina Olszewska 5, Anita Szemraj 4, Magdalena Kowalewska 3, Paulina Rembalska, Martyna Policha, Iwona Szarzyńska

[See image gallery at echosportu.pl] foto.Elżbieta Skowron

Post Poznańskie koszykarki nie zawodzą [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

ENEA AZS Poznań – AZS AJP II Gorzów Wlkp. 67:52(15:10,16:21,19:4,17:17)

AZS – Daria Marciniak 17, Kinga Woźniak 9, Karolina Stefańczyk 9, Marta Nowicka 6, Alicja Szloser 6, Ola Pietraszek 5, Wioletta Wiśniewska 4, Kinga Banach 4, Martyna Kotula 3, Anita Plucińska 2, Ola Zięmborska 2

Trener Krzysztof Dobrowolski

Następny mecz w Poznaniu, ENEA zagra 4.XII i spotka się z bardzo mocnym zespołem z Krakowa, AZS Politechnika Korona.

[See image gallery at echosportu.pl] Foto. Elżbieta Skowron

Post ENEA wygrywa mecz [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Jego podopieczne w sobotę trafiły zaledwie 11 z 40 rzutów za dwa punkty. W swojej hali to niezwykle niska skuteczność i poznanianki mają dużo szczęścia, że drużyna z Leszna nie wykorzystała ich słabości.

– Męki Pańskie! Takie są poświąteczne kolejki, kiedy drużyny nie trenują na pełnych obrotach. Udało nam się wygrać tylko dlatego, że byliśmy minimalnie skuteczniejsi – pokreślił szkoleniowiec koszykarek AZS.

– Proszę spojrzeć na wynik. 36 punktów straciliśmy nie po świetnej grze obronnej, ale w wyniku niemocy przeciwnika. Z drugiej strony nie można jednak patrzeć przez pryzmat, że wszystko było źle. Mieliśmy sporo otwartych, ładnych pozycji rzutowych, a że nie wykorzystaliśmy tego… To już nie ma co poprawiać. To już trzeba się pomodlić, aby było inaczej – opisywał barwnie po meczu trener Barański.

W żadnym z poprzednich spotkań w tym sezonie jego drużyna nie miała równie niskiej skuteczności za dwa punkty. Często było to ponad 50% i tylko w meczu derbowym z MUKS wskaźnik ten wyniósł był słabszy, bo na poziomie 32,5%.

Po sobotnim meczu Radek Męczykalski z Radia Meteor zapytał również trenera Barańskiego o powrót do gry Elżbiety Giedrojć i w jaki sposób jej osoba wpłynie na zespół. – To nie jest tak, że Ela będzie zbawcą narodu. Cały zespół musi wrócić na te dobre tory treningowe, które mieliśmy przed przerwą świąteczną. Dzisiaj to wyglądało tak, jakby wszystkie dziewczyny miały tonę żelastwa na plecach – odpowiedział szkoleniowiec AZS.

Natomiast sama zawodniczka obawia się przede wszystkim sfery mentalnej powrotu do rywalizacji na boisku. – Zagram za około dwa tygodnie. Dopiero weszłam w trening. Dokładnie jestem w drugim dniu treningu, więc muszę trochę potrenować na sto procent. Wtedy zobaczymy, czy na pewno wszystko jest ok. Muszę przyznać, że ten czas już bardzo mi się dłuży. Od marca mija prawie rok – mówiła Giedrojć.

– To nie jest moja pierwsza kontuzja, ale pierwsza tak poważna i najgorzej będzie z głową. Aspekty fizyczne, kondycję zawsze nadrobię, ale głowa jest najważniejsza. Postanowiłam, że będę grać z ortezą, to powinno mi pomóc – dodała 21-letnia skrzydłowa.

Kolejną kontuzjowaną zawodniczką, na którą czekają kibice jest Kinga Woźniak. – Z moim zdrowiem jest coraz lepiej. Mogę poruszać się już bez kul. Na początek lutego zaplanowany jest rezonans, on wykaże co dalej. Na razie nie ma co spekulować. Obecnie jestem w czwartym tygodniu rehabilitacji. Do szóstego mam lżejsze ćwiczenia, żeby nie przeciążyć kolana. Po szóstym tygodniu wejdą cięższe ćwiczenia i dopiero one wykażą jak szybko regenerują się moje mięśnie, które spadły po tej kontuzji – poinformowała w sobotę kapitan drużyny.

Skuteczność Enea AZS Poznań za dwa punkty w tym sezonie:

wypowiedzi zebrał Radek Męczykalski z Planety Sportu w Radiu Meteor

Post Ryszard Barański: Męki Pańskie! To już trzeba się pomodlić pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

21-letnia koszykarka musiała zakończyć spotkanie w Ostrowie Wielkopolskim w połowie drugiej kwarty.

– Z boku wyglądało to niegroźne, ponieważ boisko opuściłam o własnych siłach i również poruszałam się o nich aż do późnego wieczora. Niestety na drugi dzień odczuwałam ból, a kolano było spuchnięte, więc udałam się na badania. Wyniki nie były jednoznaczne, dlatego lekarz podjął decyzję o artroskopii, którą przeszłam w poniedziałek – tłumaczy.

Na razie Kingę czeka minimum dwumiesięczna przerwa w uprawianiu sportu. Dopiero po tym czasie znana będzie ostateczna diagnoza.

– Okazało się, że mam naderwane więzadło krzyżowe przednie w okolicach przyczepu kości udowej, część więzadła odczepiła się wraz z mikrochrzastką. Lekarz wyczyścił kolano z odłamków, jednak nie podjął się rekonstrukcji naderwanego więzadła ze względu na to, że mimo urazu pozostało one dobrze ukrwione, z czym wiąże się bardzo duża szansa na samoistną odbudowę. Za dwa miesiące zlecono mi zrobienie rezonansu, który wykaże czy więzadło zaczyna się regenerować. Jeśli wyniki będą negatywne, wtedy czeka mnie rekonstrukcja. Jednak w tej chwili o tym nie myślę i robię wszystko by do takiej sytuacji nie doszło – informuje wychowanka AZS Poznań.

Woźniak w ostatnich latach była niezastąpiona w pierwszej piątce. Wielokrotnie podczas meczu ani razu nie została nawet na chwilę zastąpiona przez rezerwową i wykazywała się bardzo dużą odpornością na ból oraz zmęczenie. Średnio w spotkaniu spędzała na parkiecie ponad 30 minut, a podczas kariery omijały ją poważne urazy.

– Jedyną kontuzją, którą doznałam w ciągu 11 lat, było skręcenie kostki, a to wykluczyło mnie z gry zaledwie na trzy tygodnie – podkreśla poznanianka.

– Jak do tego podchodzę… Na początku nie było łatwo. Nie będę ukrywała, że od razu się z tym pogodziłam, bo tak nie było. W ciągu sekundy moje życie obróciło się do góry nogami i ciężko było mi zaakceptować, że nie wrócę na parkiet tak prędko. Dzięki ludziom, którzy mnie wspierają, a jest ich naprawdę mnóstwo, z czasem zaczęłam rozumieć, że nie da się cofnąć czasu, że nie należy rozpamiętywać przeszłości, a trzeba skupić się na tym, co będzie teraz. To rodzina, mój chłopak, dziewczyny z zespołu, przyjaciele, członkowie klubu i wiele innych życzliwych osób dało mi siłę do walki. Bez Nich na pewno byłoby mi o wiele trudniej. Uważam, że to kolejne doświadczenie, lekcja w moim życiu, którą zesłał mi Bóg, a ja mam zamiar  odrobić ją na piątkę – opisuje szczerze Woźniak.

– W ciągu kilku dni zmieniła się moja mentalność. Zaczęłam zauważać rzeczy, ludzi i sytuacje, które są wokół mnie, a przy moim napiętym grafiku dnia nie widziałam albo i nie chciałam widzieć. Zaczęłam doceniać każdą chwilę. Staram się nie myśleć jak było przed kontuzją, w jakiej byłam formie itp. Teraz myślę, że dzisiaj jestem w lepszej formie niż wczoraj, że każdy dzień zbliża mnie do wejścia na boisko – dodaje Kinga, która obecnie przechodzi rehabilitację.

Woźniak w barwach AZS Poznań zadebiutowała 1 października 2009 roku w meczu Ford Germaz Ekstraklasy przeciwko Artego Bydgoszcz. Miała wtedy zaledwie 15 lat. Od tego czasu w akademickich barwach wygrywała mistrzostwa Polski różnych kategorii wiekowych. Stała się również jedną z ikon AZS.

– Od zawsze wiedziałam, że koszykówka jest dla mnie bardzo ważna, że ją kocham, ale dopiero ta sytuacja uświadomiła mi jak wielką miłością ją darze. Ta miłość jest tak ogromna, że żadne słowa, liczby czy wartości nie są w stanie jej opisać. Dlatego ja wrócę,  właśnie dla tej miłości, dwa razy silniejsza, bo to właśnie takie chwile kształtują nasz charakter – zapewnia popularna „Kitka”.

Post Kinga Woźniak: Takie chwile kształtują nasz charakter pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.