Było to spotkanie lidera z wiceliderem II grupy 3 ligi. Mecz stał na naprawdę niezłym poziomie. Szczególnie pierwsza połowa meczu. Jednak Kolejorz ma w swoich szeregach, snajpera Pawła Tomczyka, który zdobywając swoją szesnastą i siedemnastą bramkę w sezonie, wyprowadza Lecha na prowadzenie na 2:0. Paweł strzela w 23 i 35 minucie. Do przerwy wynik 2:1, bramka samobójcza Orłowski.

Po przerwie przebieg meczu bardzo podobny, przewaga Kolejorza. W 55 minucie Niklas Zulciak, po ciekawej akcji ustala wynik spotkania na 3:1 dla Kolejorza.

Był to naprawdę dobry mecz podopiecznych Ivana Djurevica. Wygrana Lecha II, przewodzenie w III lidze i II liga coraz bliżej.

Lech II – Mleczko – Orłowski, Cindrić, Nawrocki, Puchacz, Zulciak, Gutierrez, Janasik, Moder (61′ Mróz), Kurminowski (77′ Mielcarek), Tomczyk 

Bałtyk – Matysiak – Szopiński, Sadowski, Karasiński, Wypij, Buławski (61′ Garczewski), Zyska, Sosnowski (67′ Młynarczyk), Klecha (67′ Poręba), Ruszkul (86′ Rzepa), Bejuk.

Post Rezerwy Kolejorza maszerują na majstra[zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Pierwsza połowa minęła pod znakiem niewykorzystanych szans gospodarzy. Spośród kilkunastu sytuacji udało się wykorzystać jedną. W 14. minucie po składnej akcji Patryk Pawłowski wbiegł w pole karne Zielonych i wystawił futbolówkę Marcinowi Nowickiemu, a ten wbił ją z piątego metra do siatki.

Przed przerwą przyjezdnym udało się wyrównać, choć paradoksalnie w dużym stopniu się do tego faktu nie przyczynili. W 32. minucie po dośrodkowaniu w pole karne Andrzeja Budnika Jakub Dohnal chcąc wybić piłkę trafił… do własnej bramki. Cała sytuacja tak bardzo zaskoczyła golkipera „Dumy Swarzędza”, że nie zdołał on zareagować w odpowiedni sposób.

Po zmianie stron swarzędzanie rozstrzelali się. Już w 53. minucie po zamieszaniu tuż przed kastą gości głową z najbliższej odległości gola strzelił Marcin Nowicki. Po pięciu minutach ponownie w wyniku bałaganu w polu karnym gości „niebiesko-biali” podwyższyli. Kiedy piłka wpadła pod nogi Marka Gołembowskiego, on instynktownie kopnął ją do przodu i mieliśmy 3:1.

Ostatni cios w środowym meczu zadał Krzysztof Stępiński. Popularny „Stępina” bardzo dobrze wykorzystał dośrodkowanie Gołembowskiego i głową umieścił futbolówkę w siatce. Do bramki gości trafił także Filip Soboń, ale jego gol nie został uznany, ponieważ sędzia odgwizdał faul na jednym z zawodników Zielonych.

Zwycięstwo nad piłkarzami z Lubasza było piątą z rzędu wygraną podopiecznych Jakuba Ostrowskiego. Dzięki temu SKS jeszcze bardziej umocnił się na 5. pozycji w tabeli IV ligi i przybliżył się do czołówki.

Już w najbliższą sobotę 6 maja o godzinie 16.00 Unia podejmować będzie Iskrę Szydłowo.

Unia Swarzędz – Zieloni Lubosz 4:1 (1:1)

Bramki: Marcin Nowicki (14′, 53′), Marek Gołembowski (58′), Krzysztof Stępiński (63′) – Jakub Dohnal (32′ – bramka samobójcza).

Unia: 22. Andrzej Budnik – 6. Kamil Czaplicki, 3. Jakub Dohnal, 17. Mikołaj Nowak, 14. Patryk Pawłowski (78′ 2. Daniel Brylewski) – 5. Marcin Nowicki (63′ 7. Tomasz Węcławek), 19. Kamil Boruń (62′ 11. Dominik Nowacki) , 8. Filip Soboń, 15. Marek Gołembowski, 10. Mateusz Świergiel (72′ 23. Filip Baranowski), – 9. Krzysztof Stępiński.

Zieloni: 1. Rafał Korbik – 4. Marcin Napierała, 6. Stanisław Piotrowski, 9. Iwo Toporski, 10. Bartłomiej Graczyk, 11. Jędrzej Starzak (77′ 22. Patryk Dach), 13. Jakub Kliks, 17. Maksymilian Yevtushenko, 20. Szymon Galasiński, 23. Maciej Jandy, 24. Dawid Szarata.

Sędzia: Michał Arentewicz

Widzów: około 140.

Post Na piłkarzy Unii Swarzędz nie ma mocnych. pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Drugi zespół Kolejorza na ten mecz został wzmocniony trójką piłkarzy z pierwszej drużyny – Dariuszem Dudką, Robertem Gumnym i Marcinem Wasielewskim.

Lechici bardzo szybko objęli prowadzenie, po kilkudziesięciu sekundach od pierwszego gwizdka piłkę w siatce umieścił Zulciak. Podrażnieni gospodarze szybko chcieli odrobić straty co udało im się jeszcze przed upływem dziesięciu minut. Na listę strzelców wpisał się Barabasz.

Mecz toczył się w fatalnych warunkach, ciągle padający deszcz nie pomagał piłkarzom obu drużyn. Mimo tego gra wyglądała całkiem przyzwoicie. Szybko strzelone bramki ustawiły spotkanie. Pierwsza połowa to lekka przewaga Polonii., przed jej końcem na strzał z około trzydziestu metrów zdecydował się jeden z zawodników Polonii i gdyby nie interwencja Macieja Dąbrowskiego to kibice byliby świadkami bramki z cyklu stadiony świata.

W drugiej połowie gra wyglądała podobnie. Polonia częściej była w posiadaniu piłki, a rezerwy Lecha szukały swojej szansy w kontratakach. Żadnemu z zespołów nie udało się jednak przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i mecz zakończył się remisem.

Polonia Środa Wielkopolska – Lech II Poznań 1:1 (1:1)

Bramki: 0:1 Zulciak (2.), 1:1 Barabasz (9.)

Polonia: Lis – Chąpiński, Barabasz, Borucki, Otuszewski, Gajda (88. Ł. Przybyłek), Jurga, Wolkiewicz, Buczma (70. Stańczyk), Pawlak (70. Bartoszak), Solarek (80. Nawrocik)

Lech II: Maciej Dąbrowski – Marcin Wasielewski, Dariusz Dudka, Tomasz Nawrocki, Robert Gumny – Patryk Janasik, Jakub Moder – Tomasz Kaczmarek (80. Maciej Orłowski), Niklas Zulciak, Wojciech Mielcarek (46. Krzysztof Kołodziej) – Paweł Tomczyk (62. Dawid Kurminowski)

Żółta kartka: Dariusz Dudka.

Post Rezerwy Lecha remisują w Środzie Wielkopolskiej [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Drugi zespól Kolejorza po słabszym okresie powoli wraca na właściwe tory. W ostatniej kolejce zremisował z Górnikiem Konin, wcześniej wygrał na wyjeździe z Leśnikiem Manowo aż 5:0. Teraz jechał do Lęborka, by zdobyć tam komplet punktów.

Podopieczni trenera Ivana Djurdjevicia od początku spotkania mieli przewagę. Udokumentowali ą w 21. minucie, gdy po podaniu Marcina Wasielewskiego do siatki trafił Kurminowski. To była jedyna bramka w tej części meczu.

Lechici dużo skuteczniejsi byli po przerwie. Pierwsze skrzypce w ich zespole grał Kurminowski. W 61. minucie skutecznie egzekwował rzut karny, a kilka chwil później wykorzystał dogranie Krzysztofa Kołodzieja. 17-letni napastnik tym samym skompletował hat-tricka.

Gospodarzy w doliczonym czasie gry pogrążył jeszcze Puchacz ustalając wynik na 4:0.

>>> Tabela i terminarz III ligi grupy drugiej

W środę 26 października rezerwy Lecha rozegrają zaległy mecz z Gwardią Koszalin we Wronkach. Również na tym stadionie w najbliższy weekend zmierzą się z Chemikiem Bydgoszcz.

Pogoń Lębork – Lech II Poznań 0:4 (0:1)

Bramki: 0:1 Kurminowski (21.), 0:2 Kuminowski (61. – karny), 0:3 Kurminowski (74.), 0:4 Puchacz (90.)

Lech II: Miłosz Mleczko – Marcin Wasielewski (78. Maciej Orłowski), Jurica Cindrić, Filip Nawrocki, Mateusz Magdziak – Jakub Moder, Jakub Pawlicki – Kamil Jóźwiak (78. Tomasz Kaczmarek), Niklas Zulciak (60. Krzysztof Kołodziej), Wojciech Mielcarek (71. Tymoteusz Puchacz) – Dawid Kurminowski

Żółte kartki: Jurica Cindrić

Post Rezerwy wygrywają w Lęborku, hat-trick Dawida Kurminowskiego pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Po ubiegłotygodniowym wyjazdowym zwycięstwie z Leśnikiem Manowo 5:0 podopieczni trenera Ivana Djurdjevicia liczyli na podtrzymanie passy w meczu u siebie z Górnikiem. Tym razem jednak oba zespoły podzieliły się punktami.

Lechici mieli przewagę od początku spotkania, ale nie potrafili tego przełożyć na bramki. W poprzeczkę m.in. trafił Maciej Spychała. Najlepszą okazję mieli w 21. minucie, kiedy sędzia podyktował rzut karny po faulu na Jakubie Moderze. Jedenastki nie wykorzystał jednak Kołodziej, którego uderzenie obronił Dawid Kołodziejczak.

Po przerwie nadal przeważali gospodarze, ale udokumentowali to dopiero w 82. minucie, kiedy bramkarza Górnika głową pokonał Tomczyk. Po chwili lechici mieli dwie znakomite szanse na kolejne gole, ale nie wykorzystali ich Wojciech Mielcarek i Dawid Kurminowski.

Skromnego prowadzenia nie udało się jednak dowieźć do końcowego gwizdka. W 90. minucie Mateusz Augustyniak dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, błąd popełnił Miłosz Mleczko, który wyszedł na przedpole i nie złapał piłki, a do pustej bramki wpakował ją Błaszczak.

>>> Tabela i terminarz III ligi grupy drugiej

Kolejne spotkanie rezerwy Lecha rozegrają w sobotę 22 października na wyjeździe z Pogonią Lębork.

Lech II Poznań – Górnik Konin 1:1 (0:0)

Bramki: Tomczyk (82.) – Błaszczak (90.)

W 21. minucie Krzysztof Kołodzie j nie wykorzystał rzutu karnego (Dawid Kołodziejczak obronił).

Lech II: Miłosz Mleczko – Marcin Wasielewski, Jurica Cindrić, Marcin Banaszak (46. Tymoteusz Puchacz), Marcin Magdziak – Maciej Spychała (71. Paweł Tomczyk), Jakub Pawlicki – Kacper Chodyna (46. Niklas Zulciak), Jakub Moder, Wojciech Mielcarek – Krzysztof Kołodziej (61. Dawid Kurminowski)

Żółte kartki: Marcin Wasielewski, Jurica Cindrić, Jakub Pawlicki

źródło: lechpoznan.pl, gornikkonin.pl

Post Rezerwy Lecha remisują z Górnikiem Konin tracąc bramkę w końcówce pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Bardzo dziwny mecz. Kórniczanki oddały tak potworną ilość strzałów na bramkę w kierunku Mustanga, że trudno to zliczyć. Jednak albo na ich drodze stawały słupki lub poprzeczki albo strzały były minimalnie niecelne, bądź na swoim miejscu była bramkarka przyjezdnych Marta Andrzejewska. Do przerwy było tylko 1:0 dla kórniczanek po golu Ewy Weber.

Po przerwie podobnie jak w pierwszej gospodynie miały mnóstwo sytuacji. Właściwie to chyba wszystkie zawodniczki z pola strzelały na bramkę Mustanga. Zaraz po wejściu na boisko Hanna Cerajewska strzeliła gola. Nieco ponad dziesięć minut później strzał Justyny Dziabaszewskiej z ponad dwudziestu metrów znalazł drogę do siatki pod poprzeczką.

Później swoje drugie trafienia w meczu zaliczyły jeszcze Cerajewska i Weber. Ostatecznie Kotwica wygrała 5:0.

Wynik i kolejne zwycięstwo Kotwicy zapewne cieszy, ale po tym dzisiejszym to pozostał spory , bardzo spory niedosyt. Gdyby gospodynie wykorzystały 1/3 swoich sytuacji to naprawdę z pokaźnym workiem bramek piłkarki z Wielgiego wracałyby do domu. Wygrana pięcioma golami to naprawdę najniższy z możliwych wyników tego meczu.

Duże brawa dla bramkarki Mustanga, w przeciwieństwie do jej koleżanek z pola, które tak faktycznie nawet nie były w stanie poważnie zagrozić bramce Aleksandry Blige. Gdy bramkarka z meczu schodzi w czystym stroju, to o czymś to świadczy.

Kotwica Kórnik – Mustang Wielgie 5:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Weber (42.), 2:0 Cerajewska (56.), 3:0 Dziabaszewska (67.), 4:0 Carajewska (72.), 5:0 Weber (73.)

Kotwica: Aleksandra Blige – Violetta Biegańska, Katarzyna Sikora (72. Małgorzata Ładniak), Nicola Majewska, Klaudia Jędraszyk (55. Hanna Cerajewska), Martyna Boguszyńska, Aleksandra Chojnacka, Ewa Weber, Patrycja Grzybkowska (74. Marta Boruch), Justyna Dziabaszewska, Klaudia Jaskuła

Trener: Łukasz Jankowiak

Mustang: Marta Andrzejewska – Anna Żebrowska, Zuzanna Jaskuła, Izabela Kwiatkowska, Nikola Detmer, Ewelina Czubakowska, Paulina Szczepaniak, Anita Maćkiewicz, Monika Pikos, Oliwia Bonowicz(46. Milena Miśkiewicz), Magdalena Żebrowska

Trener: Michał Ziemiński

Do meczu rezerw bardzo poważnie podeszła drużyna z Poznania. Do swojego składu dokooptowano kilka zawodniczek z pierwszej drużyny, która bardzo dobrze poczyna sobie w pierwszoligowych rozgrywkach, a w ten weekend akurat miały wolne.

Gospodynie wystawiły faktycznie drugi zespół, który zbyt nie odbiegał od bardziej doświadczonych przeciwniczek z Poznania. Gdyby nie brak ogrania i piłkarskiego cwaniactwa to punkty by pozostały w Kórniku.

W drużynie Polonii na wyróżnienie zasługuje Agnieszka Szafran, niestety nie miał kto wykańczać akcji, których wypracowała całe mnóstwo. Bardzo młoda drużyna Kotwicy zasłużyła na brawa.

Kotwica II Kórnik – Polonia II Poznań 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Kowalczyk (17.), 1:1 Szprync (55.)

Kotwica II: Magoń – Łuczak, Joppek, Giernacka, Kruger, Małaszczuk, Szymańska, Królak, Szprync, Szuba, Madajczyk

Na zmiany wchodziły: Ignaszak, Bartusz, Smuszkiewicz

Trener: Norbert Łuczak

Polonia II: Krajewska – Telążka, Lewandowska, Filipiak, Kowalczyk, Szafran, Beszterda, Lewicka, Cieślak, Witczak, Dembińska

Na zmiany wchodziły: Zajączkowska, Polaniak, Małecka, Lemańska, Surowiec

Trener: Piotr Łukaszewski

[See image gallery at echosportu.pl]

Post Kotwica ujarzmiła Mustanga. Derby rezerw na remis [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

W poprzednich trzech kolejkach podopieczni trenera Ivana Djurdjevicia doznali samych porażek – 0:3 z GKS Przodkowo, 1:2 z KKS Kalisz i 1:3 z Sokołem Kleczew. Kibice mogli więc mieć obawy przed wyjazdem do Manowa. Jak się okazało bezpodstawne, gdyż lechici gładko wygrali 5:0.

Po pierwszej połowie rezerwy Lecha prowadziły dwoma bramkami, obiema autorstwa Modera. Najpierw pomocnik wykorzystał podanie Wojciecha Mielcarka, a następnie Marcina Wasielewskiego.

W drugiej części meczu obraz gry się nie zmienił, nadal przewagę mieli goście. W 52. minucie na listę strzelców wpisał się Kołodziej. Lechici gospodarzy pogrążyli jeszcze w końcówce dwoma trafieniami.

Przy obu główne role odegrali Zulciak i Kołodziej. Najpierw gola strzelił te pierwszy po podaniu drugiego, a chwilę później piłkarze zamienili się rolami.

>>> Tabela i terminarz III ligi grupy drugiej

Kolejne spotkanie drugi zespół Kolejorza rozegra w sobotę 15 października we Wronkach z Górnikiem Konin.

Leśnik Manowo – Lech II Poznań 0:5 (0:2)

Bramki: 0:1 Moder (23.), 0:2 Moder (39.), 0:3 Kołodziej (52.), 0:4 Zulciak (87.), 0:5 Kołodziej (90.)

Lech II: Maciej Dąbrowski – Marcin Wasielewski, Jurica Cindrić, Marcin Banaszak, Mateusz Magdziak – Maciej Spychała (71. Marcin Maćkowiak), Jakub Pawlicki – Kacper Chodyna (61. Tomasz Kaczmarek), Jakub Moder (76. Niklas Zulciak), Wojciech Mielcarek – Krzysztof Kołodziej

Żółte kartki: Jurica Cindrić, Marcin Maćkowiak

źródło: lechpoznan.pl

Post Rezerwy Lecha w końcu zwycięskie. 5:0 z Leśnikiem Manowo pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Drugi zespół Kolejorza w poprzednich kolejkach przegrał u siebie z GKS Przodkowo 0:3 i na wyjeździe z KKS Kalisz 1:2. W ubiegłą środę co prawda wygrał w Pucharze Polski na szczeblu okręgu poznańskiego z LZS Otorowo aż 17:1, ale rywal był z B-Klasy.

W niedzielę rezerwy Lecha zagrały u siebie z Sokołem i po raz kolejny musiały uznać wyższość rywala, który wygrał 3:1.

Pierwsza połowa była wyrównana i padła w niej tylko jedna bramka. W 34. minucie prowadzenie gościom dał Arkadiusz Bajerski.

W drugiej części gry dale trwała zażarta walka na boisku, a oba zespoły miały kilka dogodnych okazji do strzelenia gola. W 78. minucie w końcu udało się do siatki trafić gospodarzom, a uczynił to Jakub Moder.

Więcej sił w końcówce spotkania zachowali goście z Kleczewa, którzy dwukrotnie zmusili do kapitulacji Miłosza Mleczko. Najpierw w 90. minucie trafił wypożyczony z Warty Poznań Tomasz Koziorowski, a w doliczonym czasie gry gospodarzy pogrążył Emile Thiakane.

>>> Tabela i terminarz III ligi grupy drugiej

Rezerwy Lecha aktualnie zajmują dziewiątą pozycję w tabeli III ligi grupy drugiej. Szansę na poprawienie lokaty podopieczni trenera Durdjevicia będą mieli w przyszłą sobotę, kiedy zmierzą się na wyjeździe z Leśnikiem Manowo.

Lech II Poznań – Sokół Kleczew 1:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Bajerski (34.), 1:1 Moder (78.), 1:2 Koziorowski (90.), 1:3 Thiakane (90+2.)

Lech II: Miłosz Mleczko – Jurica Cindrić, Marcin Banaszak (61. Jakub Moder), Mateusz Magdziak – Patryk Janasik, Jakub Pawlicki, Marcin Wasielewski – Kamil Jóźwiak, Wojciech Mielcarek (70. Kacper Chodyna) – Paweł Tomczyk (73. Dawid Kurminowski), Krzysztof Kołodziej (75. Maciej Spychała)

Żółte kartki: Mateusz Magdziak, Krzysztof Kołodziej

źródło: lechpoznan.pl

Post Zła passa rezerw Lecha trwa. Tym razem gorsze od Sokoła Kleczew pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Tydzień temu rezerwy Lecha przegrały u siebie z GKS-em Przodkowo 0:3. W niedzielę nie udało się zrehabilitować w Kaliszu, gdyż to znowu rywal mógł cieszyć się z trzech punktów.

Początek spotkania był wyrównany, jednak z czasem przewagę osiągnęli gospodarze. Dogodnej sytuacji nie wykorzysta Joshua Balogun, który trafił w słupek. Dużo skuteczniejszy był w 35. minucie Stoyko Stoychev, który wykorzystał podanie Rafała Jankowskiego i dał prowadzenie kaliszanom.

Drugą bramkę KKS zdobył pięć minut po przerwie. Łukasz Grabowski dośrodkował w pole karne a głową Miłosza Mleczko pokonał Jankowski. Lechici dążyli do odrobienia strat, jednak zawodziła ich skuteczność. Bramkę kontaktową udało im się zdobyć dopiero w 78. minucie, kiedy gola strzelił Tomczyk, a asystę zanotował Jakub Moder.

Poznaniakom nie udało się jednak doprowadzić do wyrównania i trzy punkty zostały w Kaliszu. W środę 28 września rezerwy rozegrają u siebie zaległy mecz 5. kolejki z Gwardią Koszalin.

KKS Kalisz – Lech II Poznań 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Stoychev (35.), 2:0 Jankowski (50. – głową), 2:1 Tomczyk (78.)

KKS: Jędrzej Dorynek – Dominik Domagalski, Damian Czech, Mateusz Gawlik, Łukasz Grabowski (69. Marcin Tomaszewski), Joshua Balogun (63. Błażej Ciesielski), Ivelin Kostov (84. Mateusz Stefaniak), Stoyko Stoychev (76. Jakub Budrowski), Marcin Lis, Konrad Chojnacki, Rafał Jankowski

Lech II: Miłosz Mleczko – Maciej Orłowski (46. Tomasz Kaczmarek), Marcin Banaszak, Jurica Cindrić – Patryk Janasik, Maciej Spychała (61. Jakub Moder), Mateusz Magdziak – Kamil Jóźwiak, Tymoteusz Puchacz – Paweł Tomczyk, Dawid Kurminowski (46. Krzysztof Kołodziej)

Żółte kartki: Łukasz Grabowski, Mateusz Stefaniak (KKS Kalisz)

Widzów: 900

źródło: lechpoznan.pl, kkskalisz.pl

Post Rezerwy Lecha ponownie przegrywają, tym razem w Kaliszu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

To był szósty ligowy mecz podopiecznych trenera Ivana Durdjevicia w tym sezonie, ale dopiero drugi na stadionie we Wronkach. Niemal miesiąc temu wygrali z KS Chwaszczyno 2:1. Tym razem jednak to goście z Przodkowa zgarnęli komplet punktów.

Wynik spotkania rozstrzygnął się między 22. a 30. minutą meczu. Ten fragment gry dosłownie „wstrząsnął” lechitami. Przyjezdni zdobyli wtedy trzy bramki. Najpierw gola strzelił Andrzej Kaszuba, a minutę później prowadzenie GKS-u podwyższył Łukasz Stasiak. Po półgodzinie gry gospodarzy „dobił” Cezary Gawron.

W drugiej połowie rezerwy Kolejorza próbowały odrabiać straty, lecz defensywa gości była dobrze ustawiona. A gdy już gospodarzom udało się stworzyć zagrożenie pod bramką GKS-u zawodziła ich skuteczność.

Po tej bolesnej porażce drugi zespół Lecha spadł w tabeli na ósme miejsce i ma cztery punkty straty do prowadzących Elany Toruń i Bałtyku Gdynia. Kolejne spotkanie podopiecznych trenera Djurdjevicia czeka 25 września w Kaliszu z miejscowym KKS-em.

Lech II Poznań – GKS Przodkowo 0:3 (0:3)

Bramki: 0:1 Kaszuba (22.), 0:2 Stasiak (23.), 0:3 Gawron (30.)

Lech II: Miłosz Mleczko – Maciej Orłowski, Marcin Banaszak, Jurica Cindrić (46. Dawid Kurminowski) – Patryk Janasik, Jakub Moder, Tymoteusz Puchacz (46. Kacper Chodyna) – Kamil Jóźwiak, Marcin Wasielewski – Paweł Tomczyk (65. Maciej Spychała), Krzysztof Kołodziej (75. Wojciech Mielcarek)

Żółta kartka: Marcin Wasielewski

źródło: lechpoznan.pl

Post Bolesna domowa porażka rezerw Lecha pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.