„Denis Thomalla – cz\u0142owiek kt\u00f3ry chcia\u0142 by\u0107 napastnikiem”. Tak m\u00f3g\u0142by brzmie\u0107 tytu\u0142 filmu o 23-letnim pi\u0142karzu Lecha Pozna\u0144. A w\u0142a\u015bciwie jednej z najwi\u0119kszych transferowych pomy\u0142ek ostatnich lat, mog\u0105cej sta\u0107 w jednym szeregu z takimi „asami” jak Haris Handzi\u0107, Gordan Golik, Jan Zapotoka czy Arnaud Djoum.<\/strong> <\/p>\n

Co sprawi\u0142o, \u017ce Thomalli po\u015bwi\u0119cam ten wpis? Niemiec na swoje nieszcz\u0119\u015bcie przem\u00f3wi\u0142 w ostatnich dniach na \u0142amach austriackiego portalu internetowego sportnet.at<\/a>, a w\u0142a\u015bciwie wyp\u0142aka\u0142 si\u0119, jak to mu w Poznaniu \u017ale. Przyznam, \u017ce w trakcie czytania artyku\u0142u ros\u0142a we mnie coraz wi\u0119ksza niech\u0119\u0107 i rozczarowanie s\u0142owami pi\u0142karza.<\/p>\n

Co takiego naopowiada\u0142 Thomalla? W skr\u00f3cie – czu\u0142 si\u0119 koz\u0142em ofiarnym, nie dostawa\u0142 szans gry (sic!), kibice go wygwizdywali, a dziennikarze wypisywali o nim niestworzone historie. Nie czuj\u0119 si\u0119 dobrze w Poznaniu i chcia\u0142by wr\u00f3ci\u0107 do Austrii, co jest jego wymarzonym prezentem na Gwiazdk\u0119. Przyznacie, Drodzy Czytelnicy, \u017ce Niemiec mocno pojecha\u0142 po bandzie.<\/p>\n

Czy pi\u0142karz rzeczywi\u015bcie nie dostawa\u0142 szansy na pokazanie swoich umiej\u0119tno\u015bci? W rundzie jesiennej rozegra\u0142 27 mecz\u00f3w (na 38), z czego ponad po\u0142ow\u0119 rozpoczyna\u0142 w pierwszym sk\u0142adzie (14 razy). Co prawda tylko w sze\u015bciu spotkaniach dotrwa\u0142 do ko\u0144ca na boisku, ale w sumie uzbiera\u0142 1433 minuty gry. I czym zab\u0142ysn\u0105\u0142 w tym czasie? Dwoma golami strzelonymi w eliminacjach Ligi Mistrz\u00f3w z FK Sarajewo i FC Basel, obydwa w lipcu. Przez pierwsze dwa miesi\u0105ce sezonu wyst\u0119powa\u0142 niemal w ka\u017cdym meczu Lecha. I on \u015bmie m\u00f3wi\u0107 o braku szans?!<\/p>\n

Nawet najbardziej cierpliwy trener w ko\u0144cu by nie wytrzyma\u0142. Thomalla niemal w ka\u017cdym spotkaniu „kopa\u0142 si\u0119 po czole”, nie potrafi\u0142 gra\u0107 z kolegami, nie przytrzymywa\u0142 pi\u0142ki, prawie od razu j\u0105 traci\u0142. Zwykle by\u0142 „dwunastym” pi\u0142karzem przeciwnika. W zesz\u0142ym sezonie kibice narzekali na skuteczno\u015b\u0107 innego napastnika Zaura Sadajewa. Ten jednak przynajmniej potrafi\u0142 pom\u00f3c kolegom poprzez walk\u0119 z obro\u0144cami, przytrzymanie pi\u0142ki i poczekanie na nadbiegaj\u0105cych partner\u00f3w.<\/p>\n

Thomalla tego nie potrafi, jest za „mi\u0119kki”. Obro\u0144cy przepychaj\u0105 go jak kuk\u0142\u0119, a w dodatku cz\u0119sto wyprzedzaj\u0105. A je\u015bli ju\u017c nawet, jakim\u015b cudem, dojdzie do sytuacji strzeleckiej, to i tak koncertowo j\u0105 zmarnuje. Albo \u017ale przy\u0142o\u017cy nog\u0119 do pi\u0142ki i z paru metr\u00f3w nie trafi w bramk\u0119, albo b\u0119d\u0105c sam na sam przerzuci futbol\u00f3wk\u0119 nad golkiperem, ale poleci ona i tak obok s\u0142upka (patrz dwie okazje Thomalli w meczu z Piastem Gliwice). Denis nie ma tak\u017ce szybko\u015bci, by gra\u0107 na skrzydle. Co sprawia, \u017ce jest bezu\u017cyteczny w systemie gry Lecha.<\/p>\n

Niestety, nie do\u015b\u0107, \u017ce Niemiec jest s\u0142aby na boisku, to jeszcze reprezentuje typ pi\u0142karza nieomylnego. Wszyscy i wszystko wok\u00f3\u0142 jest z\u0142e tylko nie on sam. Zamiast szuka\u0107 winy w sobie, przeprosi\u0107 za swoj\u0105 gr\u0119 i poprosi\u0107 o czas, to on woli strzela\u0107 na o\u015blep (zreszt\u0105 tak jak na murawie). Dosta\u0142o si\u0119 Lechowi i trenerom (za brak szans), kibicom (gwizdy) i dziennikarzom (za niestworzone historie).<\/p>\n

Taka postawa pokazuje, \u017ce Thomalli bli\u017cej do Djouma (doskonale pami\u0119tamy jego pretensje i zarzuty o rasizm w\u015br\u00f3d kibic\u00f3w, a nawet restaurator\u00f3w) czy Muhameda Keity (problemy z aklimatyzacj\u0105) ni\u017c do Paulusa Arajuuriego (niemal\u017ce ju\u017c skre\u015blony przez wszystkich w Poznaniu odrodzi\u0142 si\u0119 niczym feniks z popio\u0142\u00f3w i zosta\u0142 jednym z czo\u0142owych obro\u0144c\u00f3w Ekstraklasy) czy Abdula Aziza Tetteha (r\u00f3wnie\u017c s\u0142aby pocz\u0105tek, niewiele wyst\u0119p\u00f3w, lecz w drugiej cz\u0119\u015bci sezonu bardzo dobra gra i Ghanijczyk okaza\u0142 si\u0119 jednym z filar\u00f3w pomocy Kolejorza).<\/p>\n

Zastanawiaj\u0105ce, \u017ce ostatnio w ka\u017cdym okienku transferowym Lech sprowadza przynajmniej jednego pi\u0142karza mentalnie nieprzygotowanego do gry w tym klubie i nie radz\u0105cego sobie z presj\u0105. Kolejnym w\u0142a\u015bnie takim przyk\u0142adem jest Thomalla. Patrz\u0105c na jego boiskowe poczynania mo\u017cna by\u0142o zapyta\u0107 czy on w og\u00f3le umie gra\u0107 w pi\u0142k\u0119. Ale przecie\u017c w zesz\u0142ym sezonie w podobnej liczbie spotka\u0144 w austriackiej lidze potrafi\u0142 zdoby\u0107 tych bramek dziesi\u0119\u0107, poza tym doskonale zdawa\u0142 sobie spraw\u0119 z oczekiwa\u0144 w Poznaniu, Lech mia\u0142 przecie\u017c walczy\u0107 o udzia\u0142 w Lidze Mistrz\u00f3w. To si\u0119 nie uda\u0142o, w dodatku w lidze dru\u017cyna prze\u017cywa\u0142a spory kryzys.<\/p>\n

Teraz Thomalla si\u0119 podda\u0142 ca\u0142kowicie. Marzy tylko o tym, by rozwi\u0105za\u0107 kontrakt z Lechem i wr\u00f3ci\u0107 do Austrii. Takiego prezentu \u017cyczy\u0142by sobie na Gwiazdk\u0119. Ale si\u0119 nie doczeka. Jak czytamy na portalu poznan.sport.pl <\/a>wed\u0142ug s\u0142\u00f3w Piotra Rutkowskiego klub nie przewiduje opcji rozwi\u0105zania kontraktu z Thomall\u0105 (trudno si\u0119 dziwi\u0107 skoro zap\u0142aci\u0142 za niego prawie 400 tys. euro), pi\u0142karz prawdopodobnie zostanie wypo\u017cyczony do klubu, gdzie m\u00f3g\u0142by si\u0119 odbudowa\u0107 (pierwsza propozycja ju\u017c jest – nadesz\u0142a od klubu TMS Suchary Suchy Las na facebooku<\/a> ;)).<\/p>\n