Koszykarze Biofarmu Basket Pozna\u0144 byli bardzo bliscy wyjazdowego zwyci\u0119stwa nad Zniczem Pruszk\u00f3w. Jednak z powodu s\u0142abej skuteczno\u015bci w ko\u0144c\u00f3wce spotkania przegrali z dru\u017cyn\u0105 z Mazowsza 50:56.<\/strong><\/p>\n Pocz\u0105tek niedzielnego mecz by\u0142 niezwykle wyr\u00f3wnany. Poznaniacy wypracowali sobie lekk\u0105 przewag\u0119 (28:23) tu\u017c przed ko\u0144cem pierwszej po\u0142owy, kt\u00f3r\u0105 powi\u0119kszyli do o\u015bmiu punkt\u00f3w (36:28) na 4 minuty przed ko\u0144cem trzeciej kwarty. To by\u0142o najwy\u017csze prowadzenie dru\u017cyny prowadzonej przez trenera Przemys\u0142aw Szurka tego wieczora.<\/p>\n Dobr\u0105 seri\u0119 przyjezdnych przerw\u0105 na \u017c\u0105danie zatrzyma\u0142 szkoleniowiec gospodarzy Marek Zapa\u0142owski. Biofarm Basket ca\u0142y czas utrzymywa\u0142 prowadzenie, ale na pocz\u0105tku czwartej kwarty gospodarze w ko\u0144cu odrobili wszystkie straty, i doprowadzili do remisu (43:43).<\/p>\n Od tego momentu zacz\u0119\u0142a si\u0119 walka kosz za kosz. Na 3,5 minuty przed ko\u0144cem meczu po tr\u00f3jce Damiana Szymczaka by\u0142o 50:47 dla poznaniak\u00f3w. Niestety koszykarze ze stolicy Wielkopolski nie trafili ju\u017c ani jednego rzutu wi\u0119cej. Spud\u0142owali wszystkie sze\u015b\u0107 pr\u00f3b, a dodatkowo pope\u0142nili trzy straty.<\/p>\n Gospodarze r\u00f3wnie\u017c nie imponowali w ofensywie. Jednak stuprocentowa skuteczno\u015b\u0107 z linii rzut\u00f3w wolnych da\u0142a im zwyci\u0119stwo 56:50. Nale\u017cy podkre\u015bli\u0107, \u017ce w Pruszkowie z powodu kontuzji nie m\u00f3g\u0142 zagra\u0107 pierwszy rozgrywaj\u0105cy Biofarmu Basket Piotr Wieloch, kt\u00f3rego dobrze zast\u0105pi\u0142 zaledwie osiemnastoletni Patryk Stankowski.<\/p>\n