Warning: is_dir(): open_basedir restriction in effect. File(/tmp) is not within the allowed path(s): (/home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/:/home/klient.dhosting.pl/soku/.tmp/:/demonek/www/public/bledy.demonek.com/:/usr/local/lsws/share/autoindex:/usr/local/php/:/dev/urandom:/opt/alt/php71/usr/share/pear/:/opt/alt/php71/usr/share/php:/opt/alt/php71/) in /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-simple-firewall/src/lib/vendor/fernleafsystems/wordpress-services/src/Core/Fs.php on line 465

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-simple-firewall/src/lib/vendor/fernleafsystems/wordpress-services/src/Core/Fs.php:465) in /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
Piast Gliwice – Echosportu.pl – Sport w Poznaniu http://echosportu.pl Informacje sportowe z Poznania Sun, 04 Feb 2018 11:42:47 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.7.11 54538075 Kolejny wyjazd bez zwycięstwa. W Gliwicach bez goli http://echosportu.pl/kolejny-wyjazd-bez-zwyciestwa-gliwicach-bez-goli/ Sun, 03 Dec 2017 18:33:11 +0000 http://echosportu.pl/?p=61947 Lech Poznań po raz kolejny nie potrafił wygrać spotkania na wyjeździe. W Gliwicach tylko bezbramkowo zremisował z Piastem. Po raz kolejny na trybuny został wyrzucony trener Kolejorza Nenad Bjelica. Piast Gliwice – Lech Poznań 0:0 Piast: Jakub Szmatuła – Martin Konczkowski, Uros Korun, Hebert Silva Santos, Marcin Pietrowski – Stojan Vranjes (46. Gerard Badia), Patryk […]

Post Kolejny wyjazd bez zwycięstwa. W Gliwicach bez goli pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań po raz kolejny nie potrafił wygrać spotkania na wyjeździe. W Gliwicach tylko bezbramkowo zremisował z Piastem. Po raz kolejny na trybuny został wyrzucony trener Kolejorza Nenad Bjelica.

Piast Gliwice – Lech Poznań 0:0

Piast: Jakub Szmatuła – Martin Konczkowski, Uros Korun, Hebert Silva Santos, Marcin Pietrowski – Stojan Vranjes (46. Gerard Badia), Patryk Dziczek, Konstantin Vassiljev – Martin Bukata, Michal Papadopulos (68. Karol Angielski), Mateusz Mak (83. Joel Valencia)

Lech: Jasmin Burić – Robert Gumny, Emir DIlaver, Rafał Janicki, Volodymyr Kostevych – Łukasz Trałka, Maciej Gajos – Nicklas Barkroth (71. Kamil Jóźwiak), Darko Jevtić (85. Radosław Majewski), Maciej Makuszewski – Christian Gytkjaer (71. Deniss Rakels)

Żółte kartki: Bukata, Korun – Dilaver

Widzów: 4569

Post Kolejny wyjazd bez zwycięstwa. W Gliwicach bez goli pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
61947
Lech się wreszcie rozpędził i zdemolował Piasta [zdjęcia] http://echosportu.pl/lech-sie-wreszcie-rozpedzil-i-zdemolowal-piasta-zdjecia/ http://echosportu.pl/lech-sie-wreszcie-rozpedzil-i-zdemolowal-piasta-zdjecia/#respond Sun, 30 Jul 2017 20:06:09 +0000 http://echosportu.pl/?p=59459 Lech Poznań odniósł pierwsze ligowe zwycięstwo w nowym sezonie. U siebie pokonał Piasta Gliwice aż 5:1. Łupem bramkowym podzielili się Christian Gytkjaer (dwie), Nicki Bille Nielsen, Maciej Makuszewski i Łukasz Trałka. Trener Nenad Bjelica jak zwykle dokonał kilku zmian w składzie względem ostatniego meczu w Lidze Europy. Od pierwszej minuty wybiegli m.in. Jasmin Burić, Lasse […]

Post Lech się wreszcie rozpędził i zdemolował Piasta [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań odniósł pierwsze ligowe zwycięstwo w nowym sezonie. U siebie pokonał Piasta Gliwice aż 5:1. Łupem bramkowym podzielili się Christian Gytkjaer (dwie), Nicki Bille Nielsen, Maciej Makuszewski i Łukasz Trałka.

Trener Nenad Bjelica jak zwykle dokonał kilku zmian w składzie względem ostatniego meczu w Lidze Europy. Od pierwszej minuty wybiegli m.in. Jasmin Burić, Lasse Nielsen, Nicki Bille Nielsen i Kamil Jóźwiak.

Spotkanie niespodziewanie rozpoczęło się od dobrej okazji dla Piasta. Po błędzie Lasse Nielsena piłkę w polu karnym gospodarzy przejął Maciej Jankowski i po chwili podał do Konstantina Vasslijeva. Strzał z bliskiej odległości na rzut rożny wybił jednak Burić.

Poznaniacy bardzo wolno wchodzili w mecz i długimi fragmentami nie potrafili skonstruować żadnej sytuacji pod bramką przeciwnika. Z upływem czasu na trybunach dało się usłyszeć pojedyncze gwizdy, ale końcówka pierwszej połowy wynagrodziła kibicom wcześniejsze męczarnie.

W 40. minucie aktywny Jóźwiak dostał piłkę na skrzydle od Volodymyra Kostevycha, ruszył na przebój, ale został sfaulowany w polu karnym przez Aleksandara Sedlara. Sędzia Daniel Stefański bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Bille i umieścił futbolówkę w siatce, chociaż Dobrivoj Rusov wyczuł intencję strzelca. Nie zdołał jednak obronić strzału, który po jego rękawicy wpadł do bramki.

Jeszcze przed przerwą Kolejorz podwyższył prowadzenie. Niecelne podanie w środku pola Urosa Koruna przejął Maciej Gajos i zagrał od razu na skrzydło do niepilnowanego Makuszewskiego. Pomocnik ruszył sprintem w kierunku pola karnego, a nie mając do kogo zagrać uderzył mocno pod poprzeczkę nie dając szans na interwencję Rusovowi.

Po przerwie lechici dalej atakowali. W 49. minucie dwójkowa akcja Bille z Radosławem Majewskim zakończyła się niecelnym strzałem Duńczyka. Po chwili pomocnik Lecha wyszedł sam na sam z Rusovem ale nie potrafił pokonać gliwickiego bramkarza. Okazję miał jeszcze Makuszewski, ale jego uderzenie z dystansu na rzut rożny sparował golkiper Piasta.

W 62. minucie dość niespodziewanie goście zdobyli bramkę kontaktową. Vassiljev dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, Martin Bukata chciał uderzać głową, ale trafił w Josipa Barisicia, od którego piłka odbiła się i wpadła do siatki.

Ten gol sprawił, że gliwiczanie uwierzyli w siebie i dążyli do doprowadzenia do remisu. Trener Bjelica wprowadził jednak na boisko rezerwowych Nicklasa Barkrotha, Gytkjaera i Mario Situma, którzy wnieśli sporo ożywienia do ofensywy Kolejorza.

W 78. minucie to właśnie szwedzki skrzydłowy dośrodkował w pole karne, a półwolejem do bramki trafił duński napastnik. To było premierowe trafienie Gytkjaera w barwach Lecha. Chwilę później po rzucie rożnym piłka trafiła na skrzydło do Situma. Chorwat zagrał w pole karne do niepilnowanego Trałki, który przyjął futbolówkę, a następnie plasowanym strzałem umieścił ją w siatce.

Dzieła zniszczenia drużyny gości dopełnił w 85. minucie Gyktjaer zdobywając swojego drugiego gola w meczu. Ze skrzydła dośrodkowywał Robert Gumny, a Duńczyk był szybszy od obrońców Piasta.

Lech po dwóch słabszych meczach w lidze w końcu się przełamał i zaprezentował dobrą skuteczność. To na pewno optymistyczny prognostyk przed czwartkowym rewanżem z Utrechtem, bo wtedy poznaniacy także muszą strzelić gola, by awansować dalej.

Lech Poznań – Piast Gliwice 5:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Bille (40. – karny), 2:0 Makuszewski (44.), 2:1 Barisić (62.), 3:1 Gytkjaer (78.), 4:1 Trałka (83.), 5:1 Gytkjaer (85.)

Lech: Jasmin Burić – Robert Gumny, Emir Dilaver, Lasse Nielsen, Volodymyr Kostevych – Łukasz Trałka, Maciej Gajos – Maciej Makuszewski (63. Nicklas Barkroth), Radosław Majewski, Kamil Jóźwiak (76. Mario Situm) – Nicki Bille Nielsen (67. Christian Gytkjaer)

Piast: Dobrivoj Rusov – Martin Konczkowski, Hebert, Aleksander Sedlar, Marcin Pietrowski – Uros Korun (57. Aleksander Jagiełło), Patryk Dziczek (76. Karol Angielski) – Sasa Zivec, Konstantin Vassiljev, Martin Bukata – Maciej Jankowski (57. Josip Barisić)

Piłkarz meczu: Christian Gytkjaer (Lech)

Żółte kartki: Hebert

Widzów: 13 783

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

[See image gallery at echosportu.pl]

Post Lech się wreszcie rozpędził i zdemolował Piasta [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/lech-sie-wreszcie-rozpedzil-i-zdemolowal-piasta-zdjecia/feed/ 0 59459
Jakub Szmatuła: Musimy jak najszybciej się pozbierać http://echosportu.pl/jakub-szmatula-musimy-jak-najszybciej-sie-pozbierac/ http://echosportu.pl/jakub-szmatula-musimy-jak-najszybciej-sie-pozbierac/#respond Mon, 29 Aug 2016 13:22:46 +0000 http://echosportu.pl/?p=41354 – Musimy wyciągnąć wnioski i jak najszybciej się pozbierać, bo kolejne mecze przed nami. Teraz przerwa, można troszeczkę popracować, przeanalizować to wszystko – mówił po meczu z Lechem Poznań bramkarz Piasta Gliwice Jakub Szmatuła. Golkiper gości uważa, że do chwili, gdy Lech objął prowadzenie mecz był wyrównany. Po utracie gola Piast się nieco podłamał i […]

Post Jakub Szmatuła: Musimy jak najszybciej się pozbierać pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– Musimy wyciągnąć wnioski i jak najszybciej się pozbierać, bo kolejne mecze przed nami. Teraz przerwa, można troszeczkę popracować, przeanalizować to wszystko – mówił po meczu z Lechem Poznań bramkarz Piasta Gliwice Jakub Szmatuła.

Golkiper gości uważa, że do chwili, gdy Lech objął prowadzenie mecz był wyrównany. Po utracie gola Piast się nieco podłamał i w efekcie przegrał kolejne spotkanie. – Do momentu straty bramki graliśmy jak równy z równym, Lech może miał więcej sytuacji, ale nic z tego nie wynikało. Po golu troszeczkę się podłamaliśmy, do tego momentu broniliśmy się w miarę dobrze, później coś się stało, że Lech tą bramkę zdobył. My co prawda też strzeliliśmy, ale sędzia nie uznał. Nie wiem czy był spalony, chodzą różne głosy.

Ogromne znaczenie dla wyniku meczu mieli rezerwowi Kolejorza, którzy wnieśli sporo ożywienia w szeregi gospodarzy, a w dodatku zdobyli po bramce. W zespole z Gliwic brakowało takiego impulsu z ławki rezerwowych. Szmatuła jednak zauważa, że w środę Piast grał mecz w Pucharze Polski, w w dodatku z dogrywką. – Duży wpływ miał ten pucharowy mecz z Lechią Gdańsk, w końcówce już trochę oddychaliśmy „rękawami”. Musimy wyciągnąć wnioski i jak najszybciej się pozbierać, bo kolejne mecze przed nami.

Bramkarz ma nadzieję, że w nadchodzących dwóch tygodniach, kiedy nie gra Lotto Ektraklasa on i jego koledzy będą mieli czas na analizy i wnioski po nieudanym starcie sezonu. – Teraz przerwa, można troszeczkę popracować, przeanalizować to wszystko. Sami nie wiemy co się stało. Teraz jest czas, żeby poukładać i przemyśleć kilka spraw i wrócić silniejszymi, bo kiedy jak nie teraz. Myślę, że jednak wyjdziemy z tego kryzysu i będzie coraz lepiej.

Post Jakub Szmatuła: Musimy jak najszybciej się pozbierać pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/jakub-szmatula-musimy-jak-najszybciej-sie-pozbierac/feed/ 0 41354
Jiri Necek: Trzy punkty zasłużenie zostają w Poznaniu http://echosportu.pl/jiri-necek-trzy-punkty-zasluzenie-zostaja-w-poznaniu/ http://echosportu.pl/jiri-necek-trzy-punkty-zasluzenie-zostaja-w-poznaniu/#respond Mon, 29 Aug 2016 10:36:11 +0000 http://echosportu.pl/?p=41225 – W końcówce spotkania otworzyliśmy grę, popełniliśmy błąd, Lech strzelił na 2:0 i praktycznie było po meczu. Myślę, że te trzy punkty zasłużenie zostają w Poznaniu – mówił po meczu z Lechem Poznań trener Piasta Gliwice Jiri Necek. Szkoleniowiec gości, podobnie jak większość kibiców, nie był zadowolony z gry w pierwszej połowie. Na boisku było […]

Post Jiri Necek: Trzy punkty zasłużenie zostają w Poznaniu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– W końcówce spotkania otworzyliśmy grę, popełniliśmy błąd, Lech strzelił na 2:0 i praktycznie było po meczu. Myślę, że te trzy punkty zasłużenie zostają w Poznaniu – mówił po meczu z Lechem Poznań trener Piasta Gliwice Jiri Necek.

Szkoleniowiec gości, podobnie jak większość kibiców, nie był zadowolony z gry w pierwszej połowie. Na boisku było za dużo nerwowości i niedokładności z obu stron. – Sami Państwo widzieliście jak gra wyglądała w pierwszej połowie. Na boisku panował chaos, gra była nerwowa, dużo niecelnych podań, generalnie było mało okazji. Kibicom chyba ta pierwsza połowa za bardzo się nie podobała.

Piast w tygodniu rozgrywał jeszcze mecz Pucharu Polski z Lechią Gdańsk, zakończony dopiero po dogrywce i rzutach karnych. Czech zdawał sobie sprawę ze zmęczenia swoich podopiecznych, dlatego nieco zamieszał w składzie. Jego piłkarze jednak nie potrafili wykorzystywać kontrataków. – Odnośnie drugiej połowy wiedziałem, że muszę przeprowadzić dość szybko zmiany, ponieważ graliśmy w środę mecz Pucharu Polski przez 120 minut i niektórzy zawodnicy byli zmęczeni. Starałem się jakoś tą grę poprawić, a naszym największym błędem było to, że nie kończyliśmy kontrataków, nie udało się to ani Badii ani Szelidze.

Sporo kontrowersji wywołała sytuacja już z doliczonego czasu gry. Wtedy Bartosz Szeliga zdobył bramkę dla gości, jednak nie została ona uznana z powodu pozycji spalonej piłkarza z Gliwic. Necek nie widział tego dobrze i nie chciał się ustosunkować. Przyznał jednak, że jego zdaniem Lech wygrał zasłużenie. – Była taka sytuacja, że pod koniec meczu udało nam się strzelić bramkę na 1:1, ale nie chciałbym za bardzo tego komentować, ponieważ nie widziałem jej dokładnie. Czwarty sędzia powiedział mi, że Szeliga ponoć wracał ze spalonego. Musiałbym tą sytuację zobaczyć dokładnie na powtórkach. Później otworzyliśmy grę, popełniliśmy błąd, Lech strzelił na 2:0 i to praktycznie był koniec meczu. Myślę, że te trzy punkty zasłużenie zostają w Poznaniu.

Trener gliwiczan zapytany o transfery, zwłaszcza do ataku nie krył czarnego humoru. – Kiedy zdecydowałem się przejąć drużynę Piasta, już wtedy obiecywali mi napastnika. Na razie bez efektów, kierownictwo szuka dalej, więc mam nadzieję, że ta sprawa zakończy się szybko. Słyszałem kibiców gospodarzy, którzy skandowali o napastniku, więc ta przyśpiewka była kierowana raczej do nas.

Post Jiri Necek: Trzy punkty zasłużenie zostają w Poznaniu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/jiri-necek-trzy-punkty-zasluzenie-zostaja-w-poznaniu/feed/ 0 41225
Gole rezerwowych dały trzy punkty Lechowi w starciu z Piastem [zdjęcia] http://echosportu.pl/gole-rezerwowych-daly-trzy-punkty-lechowi-w-starciu-z-piastem-zdjecia/ http://echosportu.pl/gole-rezerwowych-daly-trzy-punkty-lechowi-w-starciu-z-piastem-zdjecia/#respond Sun, 28 Aug 2016 15:30:31 +0000 http://echosportu.pl/?p=41221 Lech Poznań nadal jest daleki od optymalnej formy. Tym razem jednak udało mu się wygrać u siebie z Piastem Gliwice 2:0, choć zwycięstwo kosztowało wiele wysiłku, przede wszystkim kibiców. Bramki dla Kolejorza zdobywali rezerwowi w tym spotkaniu Dariusz Formella i Maciej Gajos. Trener Jan Urban ostatnio rzadko dokonuje zmian w podstawowym składzie. Tym razem dokonał […]

Post Gole rezerwowych dały trzy punkty Lechowi w starciu z Piastem [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań nadal jest daleki od optymalnej formy. Tym razem jednak udało mu się wygrać u siebie z Piastem Gliwice 2:0, choć zwycięstwo kosztowało wiele wysiłku, przede wszystkim kibiców. Bramki dla Kolejorza zdobywali rezerwowi w tym spotkaniu Dariusz Formella i Maciej Gajos.

Trener Jan Urban ostatnio rzadko dokonuje zmian w podstawowym składzie. Tym razem dokonał dwóch roszad, jednej wymuszonej kontuzją Tamasa Kadara, którego zastąpił Robert Gumny, a druga to już kwestia taktyczna. Słabo grającego ostatnio Macieja Makuszewskiego zmienił Darko Jevtić.

Od początku to gospodarze przeważali i stwarzali sobie dobre okazje do zdobycia bramki. Już w 5. minucie powinno być 1:0 dla Lecha, kiedy Radosław Majewski przeprowadził rajd skrzydłem i dośrodkował w pole karne, jednak Marcin Robak nie zdołał dojść do piłki.

Chwilę później poznaniacy mieli kolejną znakomitą szansę. Robak popisał się dobrym przerzutem do Szymona Pawłowskiego. Pomocnik Kolejorza zabrał się z futbolówką w pole karne, tam poradził sobie z obrońcami Piasta, ale strzelił zbyt słabo, by zaskoczyć Jakuba Szmatułę.

W kolejnych fragmentach gry mecz się wyrównał, lecz lechici od czasu do czasu stwarzali zagrożenie pod bramką gliwiczan. Jednak albo ich uderzenia były niecelne (strzał Majewskiego z rzutu wolnego ponad poprzeczką) albo na posterunku był Szmatuła.

Tuż przed przerwą po dośrodkowaniu z rzutu wolnego blisko szczęścia był Paulus Arajuuri, ale jego strzał kolanem nieznacznie minął słupek bramki Piasta. Goście w pierwszej połowie mieli właściwie tylko jedną groźniejszą okazję, gdy z dystansu uderzał Martin Bukata. Futbolówka poleciała jednak nad poprzeczką.

W drugiej części spotkania obraz gry niewiele się zmienił. Gospodarze nadal dążyli do objęcia prowadzenia, lecz wciąż byli nieskuteczni, bądź na ich drodze stawał Szmatuła. Majewski z dalszej odległości posłał piłkę ponad poprzeczką, z kolei Robak w sytuacji sam na sam oddał mocny strzał, jednakże bramkarz gości odbił go do boku.

Jeszcze przed upływem godziny gry na boisku pojawił się Dariusz Formella, który był bohaterem akcji z 73. minuty. Skrzydłowy najpierw podał do Darko Jevticia, który „związał” przy sobie trzech piłkarzy z Gliwic i oddał futbolówkę partnerowi. Formella technicznym strzałem z pierwszej piłki umieścił ją w siatce obok bezradnego Szmatuły.

Poznaniacy szybko chcieli podwyższyć swoje prowadzenie i mieli ku temu okazje już po chwili. Najpierw Pawłowski świetnie przerzucił piłkę w pole karne do Formelli, a ten uderzył od razu z woleja, jednak golkiper Piasta sparował ten strzał na rzut rożny. Po nim szansę miał Arajuuri, ale trafił prosto w bramkarza. Po kolejnym kornerze obok słupka główkował Robak.

Sporo emocji było jeszcze w doliczonym czasie gry. Goście rzucili się do desperackiego ataku i zdołali nawet umieścić piłkę w siatce Matusa Putnockiego. Jednak kibice gospodarzy mogli odetchnąć z ulgą, gdyż sędzia liniowy podniósł chorągiewkę sygnalizując pozycję spaloną strzelającego w tej sytuacji Bartosza Szeligi.

Poznaniacy odpowiedzieli niemal natychmiast przeprowadzając szybki kontratak, w wyniku którego sam na sam ze Szmatułą znalazł się kolejny rezerwowy Lecha Maciej Gajos. Pomocnik mocnym strzałem nie dał szans na obronę bramkarzowi gości.

>>> Tabela i terminarz Lotto Ekstraklasy

Kolejorz długimi fragmentami męczył się na boisku, irytował swoją nieskutecznością i denerwował kibiców zgromadzonym na stadionie. Ostatecznie jednak wygrał i przed przerwą reprezentacyjną opuścił strefę spadkową. Teraz w rozgrywkach nastąpi dwutygodniowa przerwa, która może być w Poznaniu gorąca. Ostatnie dni okienka transferowego i niewyjaśniona do końca sytuacja z trenerem Urbanem w najbliższych dniach będą głównym tematem wśród poznańskich mediów i kibiców.

Lech Poznań – Piast Gliwice 2:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Formella (72.), 2:0 Gajos (90+2.)

Lech: Matus Putnocky – Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Paulus Arajuuri, Robert Gumny – Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh – Darko Jevtić (75. Maciej Gajos), Radosław Majewski (58. Dariusz Formella), Szymon Pawłowski (84. Maciej Makuszewski) – Marcin Robak

Piast: Jakub Szmatuła – Aleksandar Sedlar, Uros Korun, Hebert, Patrik Mraz – Michał Masłowski (56. Bartosz Szeliga), Radosław Murawski, Martin Bukata, Marcin Pietrowski – Gerard Badia (73. Tomasz Mokwa), Maciej Jankowski (81. Josip Barisić)

Żółte kartki: Jan Bednarek, Robert Gumny – Martin Bukata

Widzów: 11 254

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

[See image gallery at echosportu.pl]

Post Gole rezerwowych dały trzy punkty Lechowi w starciu z Piastem [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/gole-rezerwowych-daly-trzy-punkty-lechowi-w-starciu-z-piastem-zdjecia/feed/ 0 41221
Zapowiedź meczu: Lech Poznań – Piast Gliwice (wideo) http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-lech-poznan-piast-gliwice-wideo-2/ http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-lech-poznan-piast-gliwice-wideo-2/#respond Sat, 27 Aug 2016 11:17:14 +0000 http://echosportu.pl/?p=41202 Lech Poznań ma za sobą serię trzech meczów bez porażki. Jednak bezbramkowy remis w ostatniej kolejce Lotto Ekstraklasy w Niecieczy nie poprawił sytuacji Kolejorza w tabeli. Dlatego w niedzielę musi szukać zwycięstwa w pojedynku z Piastem Gliwice. Lech po serii porażek w lidze najpierw wygrał w Pucharze Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a później w Lotto […]

Post Zapowiedź meczu: Lech Poznań – Piast Gliwice (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań ma za sobą serię trzech meczów bez porażki. Jednak bezbramkowy remis w ostatniej kolejce Lotto Ekstraklasy w Niecieczy nie poprawił sytuacji Kolejorza w tabeli. Dlatego w niedzielę musi szukać zwycięstwa w pojedynku z Piastem Gliwice.

Lech po serii porażek w lidze najpierw wygrał w Pucharze Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a później w Lotto Ekstraklasie z Cracovią. Jednak w ostatniej kolejce tych rozgrywek bezbramkowo zremisował na wyjeździe z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. To sprawia, że Kolejorz nadal okupuje dolne rejony tabeli, a sytuacja nie jest do końca opanowana.


W niedzielę zmierzy się u siebie z Piastem Gliwice, który również nie zaliczy początku sezonu do udanych. Oba zespoły niemal sąsiadują w tabeli, wicemistrz z poprzednich rozgrywek ma na koncie zaledwie jedno zwycięstwo z Wisłą Płock. Poza tym trzy razy remisował (z Koroną Kielce 1:1, Legią Warszawa i Zagłębiem Lubin po 0:0) i dwa razy przegrał (1:5 z Cracovią oraz Pogonią Szczecin 0:2).

Gliwiczanie do udanych nie zaliczą także startu w Lidze Europy. W II rundzie kwalifikacji najpierw przegrali u siebie ze szwedzkim IFK Goteborg 0:3, a później bezbramkowo zremisowali na wyjeździe i odpadli z rozgrywek. Porażka w pierwszym meczu miała konsekwencje w postaci dymisji trenera Radoslava Latala, którego zastąpił rodak Jiri Necek, pełniący wcześniej funkcję drugiego szkoleniowca.


Poza wspomnianą wyżej zmianą w zespole doszło także do kilku istotnych roszad w kadrze. Do Piasta sprowadzono m.in. obrońców – Litwina Edvinasa Girdvainisa (Marbella FC) i Serba Aleksandara Sedlara (FK Metalac), pomocników – Marcina Flisa (GKS Katowice) oraz Michała Masłowskiego (Legia Warszawa).

Z drużyny odeszli przede wszystkim Czesi stanowiący o jego sile w zeszłym sezonie – Kamil Vacek i Martin Nespor. W Gliwicach nie ma już także m.in. Kornela Osyry czy Rafała Leszczyńskiego.


W ostatnim meczu obu zespołów, również rozegranym w Poznaniu padł remis 2:2. Lech prowadził po pierwszej połowie dwoma bramkami autorstwa Karola Linettego i Nickiego Bille Nielsena, ale po przerwie Piast doprowadził do wyrównania. Gole dla gości strzelali Sasa Zivec i Patrik Mraz.


Sytuacja kadrowa w Lechu zmieniła się na gorsze. Z Piastem na pewno nie zagrają Kamil Jóźwiak i Nicki Bille. Obaj zmagają się z kontuzjami. Niepewny jest udział Jasmina Buricia, którego zabrakło tydzień temu ze względu na uraz. Nie wiadomo także czy w niedzielę wystąpi Tamas Kadar, który chce opuścić klub jeszcze w tym okienku transferowym.

W zespole Piasta zabraknie Mateusza Maka, który jest kontuzjowany i wróci do gry najwcześniej pod koniec roku.


przypuszczalne składy

Lech: Matus Putnocky – Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Paulus Arajuuri, Robert Gumny – Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh – Maciej Makuszewski, Radosław Majewski, Szymon Pawłowski – Marcin Robak

nieobecni: Kamil Jóźwiak, Nicki Bille Nielsen (kontuzje)

niepewni: Jasmin Burić (kontuzja), Tamas Kadar (transfer?)

Piast: Jakub Szmatuła – Tomasz Mokwa, Aleksandar Sedla, Marcin Pietrowski, Hebert, Patrik Mraz – Michał Masłowski, Radosław Murawski, Gerard Badia – Josip Barisić, Bartosz Szeliga

nieobecni: Mateusz Mak (kontuzja)


Początek meczu w niedzielę 27 sierpnia o godzinie 15.30. Bezpośrednia transmisja w Canal+.


Zobacz także konferencję prasową z udziałem trenera Jana Urbana i pomocnika Lecha Poznań Szymona Pawłowskiego:

Post Zapowiedź meczu: Lech Poznań – Piast Gliwice (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-lech-poznan-piast-gliwice-wideo-2/feed/ 0 41202
Radoslav Latal: W przerwie powiedziałem piłkarzom, by grali tak dalej http://echosportu.pl/radoslav-latal-w-przerwie-powiedzialem-pilkarzom-by-grali-tak-dalej/ http://echosportu.pl/radoslav-latal-w-przerwie-powiedzialem-pilkarzom-by-grali-tak-dalej/#respond Wed, 20 Apr 2016 09:52:49 +0000 http://echosportu.pl/?p=34927 – W przerwie powiedziałem piłkarzom, że zagrali dobrze i żeby grali tak dalej – mówił po meczu z Lechem Poznań trener Piasta Gliwice Radoslav Latal. Szkoleniowiec gości uważał, że jego drużyna zagrał dobry mecz. Nawet w pierwszej połowie, kiedy straciła dwa gole. – Przyjechaliśmy do Poznania z respektem dla rywala. W pierwszej połowie zagraliśmy dosyć […]

Post Radoslav Latal: W przerwie powiedziałem piłkarzom, by grali tak dalej pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– W przerwie powiedziałem piłkarzom, że zagrali dobrze i żeby grali tak dalej – mówił po meczu z Lechem Poznań trener Piasta Gliwice Radoslav Latal.

Szkoleniowiec gości uważał, że jego drużyna zagrał dobry mecz. Nawet w pierwszej połowie, kiedy straciła dwa gole. – Przyjechaliśmy do Poznania z respektem dla rywala. W pierwszej połowie zagraliśmy dosyć dobrze, ale już przy pierwszym strzale Lecha straciliśmy bramkę. Mimo, że nasza gra wyglądała dobrze to przegrywaliśmy. W drugiej połowie zagraliśmy bardzo dobrze i doprowadziliśmy do stanu 2:2.

Czech żałował, że boisko z powodu czerwonej kartki musiał opuścić Kamil Vacek. Rozgrywający Piasta w drugiej połowie siał popłoch w szeregach lechitów. – Szkoda sytuacji z Kamilem Vackiem. Uważam, że mogliśmy wygrać, ale musieliśmy grać w dziesiątkę. W przerwie powiedziałem piłkarzom, że zagrali dobrze i żeby grali tak dalej.

W drugiej części gry kapitan Piasta Radosław Murawski dość niespodziewanie zagrał jako stoper. Trener Latal był zadowolony z jego występu na nowej pozycji. – Zaczęliśmy mecz w ustawieniu z czterema obrońcami, po stracie dwóch bramek przeszliśmy na trzech defensorów z tyłu. Murawski grał między Korunem i Hebertem, nie było Pietrowskiego, który ma kontuzję. Radek zagrał na tej pozycji bardzo dobrze.

Post Radoslav Latal: W przerwie powiedziałem piłkarzom, by grali tak dalej pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/radoslav-latal-w-przerwie-powiedzialem-pilkarzom-by-grali-tak-dalej/feed/ 0 34927
Lech znowu traci punkty, mimo, że prowadził dwoma golami http://echosportu.pl/lech-znowu-traci-punkty-mimo-ze-prowadzil-dwoma-golami/ http://echosportu.pl/lech-znowu-traci-punkty-mimo-ze-prowadzil-dwoma-golami/#respond Tue, 19 Apr 2016 17:51:28 +0000 http://echosportu.pl/?p=34893 Lech Poznań znowu stracił punkty, remisując u siebie z Piastem Gliwice 2:2. Po pierwszej połowie Kolejorz prowadził dwoma golami, ale w drugiej części gry pozwolił gościom wyrównać i wydrzeć sobie zwycięstwo. Trener Jan Urban wystawił niemal ten sam skład, który cztery dni wcześniej przegrał w Warszawie z Legią. Jedyną zmianą było pojawienie się od pierwszej […]

Post Lech znowu traci punkty, mimo, że prowadził dwoma golami pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań znowu stracił punkty, remisując u siebie z Piastem Gliwice 2:2. Po pierwszej połowie Kolejorz prowadził dwoma golami, ale w drugiej części gry pozwolił gościom wyrównać i wydrzeć sobie zwycięstwo.

Trener Jan Urban wystawił niemal ten sam skład, który cztery dni wcześniej przegrał w Warszawie z Legią. Jedyną zmianą było pojawienie się od pierwszej minuty Szymona Pawłowskiego, który zastąpił Macieja Gajosa.

Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla gospodarzy. W 6. minucie składna akcja lechitów zakończyła się objęciem prowadzenia po strzale w „długi róg” Karola Linettego.

Goście szansę na doprowadzenie do wyrównania mieli kilka chwil później. Tomasz Mokwa dośrodkował w pole karne gospodarzy, do piłki wyskoczył Josip Barisić i głową chciał pokonać Jasmina Buricia. Bośniak jednak instynktownie odbił futbolówkę, ta później trafiła w poprzeczkę i wyszła w pole.

Potem gra się wyrównała i dopiero w ostatnim kwadransie pierwszej połowy mocniej zaatakował Lech. Najpierw Linetty trafił w spojenie słupka z poprzeczką po strzale z dystansu, a Nicki Bille Nielsen posłał piłkę w trybuny.

W 38. minucie wymieniona wyżej dwójka wyprowadziła już swój zespół na dwubramkowe prowadzenie. Darko Jevtić po udanym dryblingu podał do wbiegającego w pole karne Linettego. Rozgrywający Kolejorza mocno uderzył na bramkę, Jakub Szmatuła zdołał obronić, lecz odbił futbolówkę przed siebie. Czekał na to duński napastnik gospodarzy i wślizgiem wbił ją do siatki.

Wydawało się, że Lechowi nie może stać się już w tym meczu nic złego. Jednak po przerwie na boisko wyszła „inna” drużyna gospodarzy. Bojaźliwa, niedokładna, oddająca pole gościom. To szybko się zemściło, chociaż pierwsze ostrzeżenie w postaci strzału Martina Bukaty z dystansu Burić zdołał jeszcze odbić.

W 51. minucie nie miał już jednak wiele do powiedzenia. Świetnym dograniem w pole karne za linię obrony Lecha popisał się Kamil Vacek, a Sasa Zivec uderzając z powietrza zdobył kontaktową bramkę dla Piasta.

Gol dodał skrzydeł gliwiczanom, którzy nadal zawzięcie atakowali. Sytuacyjny strzał z dystansu Vacka był niecelny, ale szalejący w drugiej połowie Czech po chwili rozpoczął kolejną akcję gości. W kontrataku zagrał do Martina Nespora, który od razu przedłużył zagranie do Patrika Mraza. Boczny obrońca zamykający akcję na lewym skrzydle uderzył mocno i z delikatnym „fałszem” w kierunku dalszego słupka. Burić był bezradny.

Ambitni goście z Gliwic doprowadzili do wyrównania i kto wie czy nie wywieźliby kompletu punktów z Poznania, gdyby nie sytuacja z 69. minuty. Vacek stracił piłkę  i próbując naprawić swój błąd ostro zaatakował mającego piłkę Dawida Kownackiego. Trafił w nogi rezerwowego Lecha, a w dodatku był to atak z tyłu. Sędzia Bartosz Frankowski po chwili wahania pokazał Czechowi czerwoną kartkę. Sytuacja kontrowersyjna, ale arbiter miał podstawy, by wykluczyć piłkarza Piasta.

Mimo liczebnej przewagi gospodarze przez długi czas nie potrafili zagrozić bramce przeciwnika. Dopiero w 85. minucie kibicom mogły mocniej zabić serca, gdy Nicki Bille wycofał piłkę w polu karnym do Linettego, ale strzał pomocnika obronił Szmatuła.

Znakomitą szansę miał także Maciej Gajos chwilę później po kontrataku poznaniaków, ale koncertowo ją zmarnował posyłając piłkę nad poprzeczką.

Mecz zakończył się ostatecznie podziałem punktów, który nie satysfakcjonuje żadnej z drużyn. Lech znowu stracił dwa oczka, jakże ważne w kontekście walki o europejskie puchary. Co bardziej bolesne, na własnym boisku i to prowadząc dwoma golami. Doprawdy ciężko wytłumaczyć, co się stało z tą drużyną w drugiej połowie spotkania.

>>> Tabela i terminarz Ekstraklasy

Kolejny pojedynek w grupie mistrzowskiej lechici rozegrają już w sobotę z Pogonią Szczecin na wyjeździe. Różnice pomiędzy drużynami na pozycjach od trzeciej do ósmej nadal nie są wielkie i pomimo tego falstartu Kolejorz ciągle ma szanse, by odrobić straty. Musi jednak zacząć wygrywać.

Lech Poznań – Piast Gliwice 2:2 (2:0)

Bramki: 1:0 Linetty (6.), 2:0 Nicki Bille (38.), 2:1 Zivec (51.), 2:2 Mraz (61.)

Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri, Tamas Kadar – Łukasz Trałka (68. Dawid Kownacki), Abdul Aziz Tetteh – Darko Jevtić (81. Maciej Gajos), Karol Linetty, Szymon Pawłowski – Nicki Bille Nielsen

Piast: Jakub Szmatuła – Tomasz Mokwa, Hebert, Uros Korun, Patrik Mraz – Sasa Zivec (82. Mateusz Mak), Radosław Murawski, Kamil Vacek, Martin Bukata – Bartosz Szeliga (46. Martin Nespor), Josip Barisić (74. Maciej Jankowski)

Czerwona kartka: Kamil Vacek (69. – brutalny faul)

Żółte kartki: Abdul Aziz Tetteh, Tamas Kadar, Paulus Arajuuri

Widzów: 10 289

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).

Post Lech znowu traci punkty, mimo, że prowadził dwoma golami pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/lech-znowu-traci-punkty-mimo-ze-prowadzil-dwoma-golami/feed/ 0 34893
Zapowiedź meczu: Lech Poznań – Piast Gliwice (wideo) http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-lech-poznan-piast-gliwice-wideo/ http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-lech-poznan-piast-gliwice-wideo/#respond Tue, 19 Apr 2016 09:58:23 +0000 http://echosportu.pl/?p=34881 Lech Poznań nie miał wiele czasu na rozpamiętywanie piątkowej porażki z Legią Warszawie. Już we wtorek rozegra kolejne spotkanie w grupie mistrzowskiej Ekstraklasy. Tym razem rywalem będzie wicelider Piast Gliwice. Początek meczu o godzinie 18. Początek rywalizacji w decydującej fazie rozgrywek nie był udany dla obu zespołów. Lech zmierzył się na wyjeździe z Legią i […]

Post Zapowiedź meczu: Lech Poznań – Piast Gliwice (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań nie miał wiele czasu na rozpamiętywanie piątkowej porażki z Legią Warszawie. Już we wtorek rozegra kolejne spotkanie w grupie mistrzowskiej Ekstraklasy. Tym razem rywalem będzie wicelider Piast Gliwice. Początek meczu o godzinie 18.

Początek rywalizacji w decydującej fazie rozgrywek nie był udany dla obu zespołów. Lech zmierzył się na wyjeździe z Legią i przegrał 0:1. Lider z Warszawy „odjechał” poznaniakom już na jedenaście punktów, więc obrona tytułu mistrza Polski jest już prawie niemożliwa w tym sezonie. Pozostaje walka o miejsca na ligowym podium, dające prawo gry w europejskich pucharach.

Taki sam cel przyświeca Piastowi, jednak on jest go zdecydowanie najbliżej. Obecnie ma sześć punktów przewagi nad czwartą w tabeli Cracovią i póki co jest to bezpieczna przewaga. Porażka w Poznaniu mogłaby skomplikować sytuację gliwiczan, a przecież podopieczni trenera Radoslava Latala nadal walczą także o mistrzostwo Polski. W sobotę jednak tylko zremisowali u siebie z Cracovią tracąc gola w końcówce meczu.

W ostatnim meczu obu drużyn, w grudniu zeszłego roku, Lech nie miał wiele do powiedzenia w Gliwicach i przegrał 0:2. Bramki zdobywali wtedy Bartosz Szeliga i Josip Barisić. Również ostatnie spotkanie w Poznaniu zakończyło się zwycięstwem gliwiczan. Wtedy jedynego gola strzelił Kamil Vacek.

Sytuacja kadrowa Lecha jest coraz lepsza. Co prawda nadal nie będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu Marcin Robak i Gergö Lovrencsics, ale ich powrót do zespołu jest bliski. Gotowy do gry jest już za to Maciej Wilusz. W meczu drugiego zespołu Kolejorza kontuzji nabawił się Kamil Jóźwiak i we wtorek nie wystąpi. W pojedynku z Legią w drugiej połowie na boisku pojawili się Szymon Pawłowski i Dawid Kownacki, więc urazy są już za nimi.

W zespole Piasta sytuacja kadrowa jest znakomita, żaden z podstawowych piłkarzy nie jest kontuzjowany, a do drużyny po pauzie za kartki dodatkowo wraca Marcin Pietrowski.

przypuszczalne składy

Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri, Tamas Kadar – Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh – Maciej Gajos, Karol Linetty, Szymon Pawłowski – Nicki Bille Nielsen

nieobecni: Marcin Robak, Gergö Lovrencsics, Kamil Jóźwiak (kontuzja)

Piast: Jakub Szmatuła – Hebert, Uros Korun, Kornel Osyra – Marcin Pietrowski, Bartosz Szeliga, Radosław Murawski, Mateusz Mak, Kamil Vacek, Patrik Mraz – Martin Nespor

Zobacz także konferencję prasową z udziałem trenera Jana Urbana przed meczem z Piastem Gliwice:

Post Zapowiedź meczu: Lech Poznań – Piast Gliwice (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-lech-poznan-piast-gliwice-wideo/feed/ 0 34881
Koniec passy, Piast za mocny dla Lecha grającego bez obrony http://echosportu.pl/koniec-passy-piast-za-mocny-dla-lecha-grajacego-bez-obrony/ http://echosportu.pl/koniec-passy-piast-za-mocny-dla-lecha-grajacego-bez-obrony/#respond Sun, 20 Dec 2015 18:53:12 +0000 http://echosportu.pl/?p=26953 Lech Poznań nie podtrzymał swojej zwycięskiej passy w Gliwicach. Lech po karygodnych błędach w obronie przegrał z Piastem 2:0, a gole strzelali mu Bartosz Szeliga i Josip Barisić. Kolejorz zakończy rok na szóstym miejscu w tabeli. Kłopoty kadrowe nie ominęły Lecha przed ostatnim tegorocznym meczem w Ekstraklasie. Do nieobecnych od dłuższego czasu Marcina Robaka, Kebby […]

Post Koniec passy, Piast za mocny dla Lecha grającego bez obrony pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań nie podtrzymał swojej zwycięskiej passy w Gliwicach. Lech po karygodnych błędach w obronie przegrał z Piastem 2:0, a gole strzelali mu Bartosz Szeliga i Josip Barisić. Kolejorz zakończy rok na szóstym miejscu w tabeli.

Kłopoty kadrowe nie ominęły Lecha przed ostatnim tegorocznym meczem w Ekstraklasie. Do nieobecnych od dłuższego czasu Marcina Robaka, Kebby Ceesaya i Gergö Lovrencsicsa w piątek dołączył najlepszy strzelec zespołu Kasper Hämäläinen, który nie dokończył treningu. Uraz okazał się na tyle poważny, że piłkarz nie pojechał z drużyną do Gliwic, a w ataku zastąpił go Dawid Kownacki. Za kartki pauzował z kolei Darko Jevtić, więc na skrzydle zagrał Maciej Gajos.

Początek spotkania zwiastował duże emocje, a oba zespoły już w pierwszych minutach stworzyły sobie świetne okazje do zdobycia bramki. Najpierw poznaniacy mogli objąć prowadzenie po akcji Karola Linettego i Szymona Pawłowskiego, ale ten drugi nie trafił w piłkę. Piast odpowiedział dośrodkowaniem Tomasza Mokwy w pole karne, po którym Gerard Badia huknął mocno, lecz tylko w poprzeczkę.

Nim minął kwadrans Lech stracił najpierw Paulusa Arajuuriego, a chwilę później bramkę. Fin musiał opuścić boisko z powodu kontuzji i zastąpił go Dariusz Dudka. Poznaniacy jeszcze nie zdążyli na nowo poustawiać szyków obronnych, a już przegrywali. W środku pola piłkę odzyskał Badia i znakomicie zagrał między stoperów gości do Bartosza Szeligi. Pomocnik Piasta pomknął niczym pocisk na bramkę Jasmina Buricia i w sytuacji sam na sam nie dał mu żadnych szans. Passa bez straconego gola Bośniaka zakończyła się na 465 minutach.

Ogłuszony Lech po chwili mógł już przegrywać dwoma bramkami. Patrik Mraz zaskakująco uderzył z rzutu wolnego, a piłkę instynktownie ponad poprzeczką przerzucił golkiper Kolejorza.

Poznaniacy obudzili się dopiero po półgodzinie gry. Najpierw Łukasz Trałka idealnie zagrał za plecy obrońców do Linettego, ten jednak w sytuacji sam na sam fatalnie uderzył i futbolówka poszybowała daleko obok słupka. Później z dystansu próbowali zaskoczyć Jakuba Szmatułę Gajos i Abdul Aziz Tetteh, ale bramkarz Piasta odbijał ich strzały.

Po przerwie trener Jan Urban posłał do boju Denisa Thomallę, który zmienił kompletnie niewidocznego Kownackiego. Zanim jednak lechici na poważnie zaczęli myśleć o doprowadzeniu do remisu stracili drugiego gola. Mraz dośrodkował w pole karne, piłki nie zdołał wybić Dudka, a Tamas Kadar przyglądał się jak Mokwa przejmuje ją i podaje wzdłuż bramki. Badia przepuścił futbolówkę, gorszy od niego nie chciał być Marcin Kamiński, który fatalnie skiksował i Josip Barisić mógł spokojnie trafić do siatki.

Goście nie zamierzali jednak składać broni. Co z tego jednak skoro nie potrafili celnie uderzyć, nawet w najprostszej sytuacji. A taką miał Thomalla, któremu piłkę w polu karnym jak na tacy wyłożył Kamiński. Niemiec zaś źle ułożył stopę i zamiast do siatki strzelił obok słupka. Moment później nie popisał się także Linetty, który mając trochę miejsca i czasu uderzył ponad poprzeczką.

Gliwiczanie widząc niemoc poznaniaków i niepewność w obronie próbowali podwyższyć swoje prowadzenie. W 74. minucie mieli ku temu dwie dobre okazje. Najpierw szybką kontrę wyprowadzali  Badia z Barisiciem, ale Burić zdołał odbić strzał Chorwata na rzut rożny. Po nim z kolei piłka spadła na głowę Urosa Koruna, który będąc metr przed bramką trafił główką w poprzeczkę.

Lech mógł jeszcze w końcówce zdobyć kontaktowego gola, kiedy Tomasz Kędziora wypuścił w uliczkę Thomallę. Napastnik Kolejorza przerzucił piłkę nad interweniującym Szmatułą, ale znowu nie trafił w bramkę. Gospodarze odpowiedzieli akcją Mateusza Maka, który odzyskał futbolówkę po błędzie Kadara i zagrał ją w pole karne do Pawła Moskwika. Piłkarz Piasta uderzył mocno w światło bramki, lecz jego strzał obronił… Dudka.

>>> Tabela i terminarz Ekstraklasy

Ostatecznie lider Ekstraklasy zasłużenie pokonał rewelację ostatnich tygodni 2:0. Lech zakończy ten rok na szóstym miejscu w tabeli ze stratą siedemnastu punktów do Piasta. Biorąc pod uwagę katastrofalny początek rozgrywek w wykonaniu Kolejorza to i tak bardzo dobry wynik. Jednak by walczyć o europejskie puchary poznaniacy muszą w zimowej przerwie wzmocnić atak. Hämäläinen odchodzi z zespołu, Robak jest ciągle kontuzjowany, a Kownackim i Thomallą nie da się zawojować polskiej ligi…

Piast Gliwice – Lech Poznań 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Szeliga (15.), 2:0 Barisić (48.)

Piast: Jakub Szmatuła – Tomasz Mokwa, Hebert, Uros Korun, Patrik Mraz – Marcin Pietrowski, Radosław Murawski – Mateusz Mak (90. Karol Angielski), Gerard Badia (75. Paweł Moskwik), Bartosz Szeliga – Josip Barisić (90+2. Sebastian Musiolik)

Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri (13. Dariusz Dudka), Tamas Kadar – Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh – Maciej Gajos, Karol Linetty (71. Dariusz Formella), Szymon Pawłowski – Dawid Kownacki (46. Denis Thomalla)

Żółte kartki: Patrik Mraz – Tamas Kadar, Abdul Aziz Tetteh, Dariusz Formella

Widzów: 7552

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

Post Koniec passy, Piast za mocny dla Lecha grającego bez obrony pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/koniec-passy-piast-za-mocny-dla-lecha-grajacego-bez-obrony/feed/ 0 26953