Semi-Pro:
66 kg: Mateusz Maciejewski (66,2) vs. Maciej Szydłowski (66,0)
70 kg: Krzysztof Mendlewski (70,2) vs. Arkadiusz Jakóbczyk (70,0)

Amatorskie:
77 kg: Dominik Szalczyk (76,2) vs. Bartosz Gmerek (76,4)
52 kg: Dorota Norek (52,0) vs. Kinga Jendrasik (52,5)
70 kg: Jakub Mroczkowski (69,7) vs. Jacek Królczyk (70,3)
77 kg: Bartłomiej Wilman (75,9) vs Łukasz Norek (75,6)
77 kg: Mariusz Majchrzak (77,5) vs. Bartosz Kotlarski (74,6)

W sobotę punktualnie o godzinie 19:30 organizatorzy uroczyście otworzyli szóstą galę Slugfest. Po krótkim wstępie, wystąpieniu władz miasta i prezentacji zawodników przyszła pora na pierwsze walki.

To, na co czekali kibice tłumnie zebrani w MG Sport rozpoczął amatorski pojedynek kat. 77 kg, w którym zmierzyli się Mariusz Majchrzak z Bartoszem Kotlarskim. Po pierwszej rundzie zwycięzcą pojedynku został Kotlarski, po poddaniu reprezentanta Samolewski Gym Poznań.

W drugim pojedynku tej samej kategorii do oktagonu weszli Łukasz Norek oraz zawodnik Kohorty Poznań Bartosz Wilman. Po jednogłośnej decyzji sędziów (29-28, 29-28, 29-28) zwycięzcą został podopieczny KKS Sporty Walki Poznań.

Do pierwszego i jedynego TKO podczas Slugfest 6 doszło już w trzeciej walce. W pojedynku kat. 70 kg Jakub Mroczkowski z Czerwonego Smoka po serii uderzeń znokautował reprezentującego MMA Devil Poznań Jacka Królczyka w pierwszej rundzie.

Po trzech męskich walkach przyszła pora na jedyny w tej edycji pojedynek kobiet, w którym zmierzyły się Dorota Norek z Pankrationu Poznań z dziewiętnastoletnią Kingą Jendrasik, reprezentującą Fight Fabric Łódź. Po dźwigni na staw łokciowy w drugiej rundzie zwycięstwo zapewniła sobie poznanianka, która od początku zasypywała swoją przeciwniczkę serią bolesnych ciosów.

Po emocjach zafundowanych kibicom przez zawodniczki przyszła pora na ostatni w części walk amatorskich pojedynek w kat. 77 kg, w którym w oktagonie spotkali się Bartosz Gmerek i Dominik Szalczyk. Po jednogłośnej decyzji sędziów (30-27, 30-27, 30-27) ringowy uniósł rękę Gmerka i po raz kolejny to Pankration okazał się górą.

Po walkach amatorskich przyszła pora na formułę semi-pro, w której goście oglądać mogli dwa pojedynki. W pierwszym z nich, w kat. 70 kg, przez jednogłośną decyzję sędziów (30-27, 30-26, 30-26) zwyciężył dwudziestojednoletni zawodnik miejscowego klubu Murowana Goślina Team, Krzysztof Mendlewski, który w klatkoringu mierzył się z reprezentantem MMA Devil Międzychód Arkadiuszem Jakubczykiem.

W drugim, w kat. 66 kg, kolejny zawodnik z Murowanej, Mateusz Maciejewski, pokonał przez poddanie po trójkącie nogami osiemnastoletniego Macieja Szydłowskiego w pierwszej rundzie pojedynku.

Około godziny 22 rozpoczęły się walki zawodowe. W pierwszej z nich, w kategorii 93 kg w oktagonie spotkali się Damian „Dylan” Skarżyński oraz Adam Wiśniewski. Po wyczerpującym początku, w trzeciej rundzie przez poddanie zawodnika Berserkers Team Szczecin po trójkącie nogami wygrał dwudziestosiedmioletni Skarżyński.

Po nich do klatki weszli Filip Tomczak oraz osiemnastoletni Vadim Nosal. Po poddaniu Białorusina po duszeniu zza pleców ze zwycięstwa w pojedynku kategorii 84 kg cieszył się dwudziestoczteroletni reprezentant MMA Devil Poznań.

W ostatniej walce, walce wieczoru do klatkoringu wszedł debiutujący trener Murowana Goślina Team, Mateusz Juskowiak. Takiego początku kariery na zawodowych galach przed własnymi kibicami życzyłby sobie każdy zawodowy fighter, ponieważ już w pierwszej rundzie „Bolo” wygrał pojedynek z Piotrem Kaczyńskim przez poddanie po duszeniu zza pleców.

Gościem specjalnym Slugfest 6 był Artur „Kornik” Sowiński, który tydzień wcześniej, na gali KSW 34 obronił swój mistrzowski pas w wadze piórkowej (-66 kg). Tłumy zgromadzone w hali MG Sport pokazują, że mieszane sporty walki zdobywają w Polsce coraz większą popularność oraz jak bardzo podniósł się poziom MMA w Wielkopolsce. Organizatorzy zapewniają, że powrócą jeszcze do Murowanej Gośliny.

Amatorskie:

[See image gallery at echosportu.pl]