– Badanie USG wykazało uszkodzenie więzadeł i niestety czeka mnie przerwa w grze – mówił o swoim urazie napastnik  Zielonych. 

25-latek doznał uszczerbku na zdrowiu podczas wtorkowego treningu pierwszej drużyny. Będzie pauzował co najmniej miesiąc jeśli nie dłużej wynika z diagnoz lekarzy.

– Postaram się być jak najszybciej w pełni sił, ale zobaczymy jak będzie – kończy piłkarz.

Post Łukasz Spławski o kontuzji: Zobaczymy jak będzie pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

– Sytuacji stuprocentowych mieliśmy więcej, niestety trochę zawiodła skuteczność, aczkolwiek sama gra napawała optymizmem – powiedział z niedosytem napastnik Zielonych po batalii z Kotwicą Kołobrzeg.

Wychowanek Obry Kościan wyraził także nadzieje, że w kolejnym spotkaniu uda się zdobyć więcej niż jeden punkt.

– To będzie dopiero druga kolejka, także ciężko będzie stwierdzić jaki poziom prezentuje dany zespół – mówił Spławik pytany o kolejnego II ligowego rywala – Wiem, że Raków ma ambicje I ligowe także nadchodzący mecz na pewno będzie ciężki. Ale jesteśmy mocnym zespołem i myślę, że powalczymy o zwycięstwo w Częstochowie – podsumował piłkarz.

Post Łukasz Spławski: Zawiodła skuteczność pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Mecz na treningowym boisku Warty rozpoczął się z 30-minutowym opóźnieniem. Gościom zepsuł się autokar i musieli dojechać samochodami. Świt w przyszłym sezonie będzie grał w grupie drugiej III ligi.

Gospodarze od pierwszych minut byli w większym posiadaniu piłki i już w 21. minucie Łukasz Spławski uwieńczył to pięknym golem z główki, po dośrodkowaniu z prawej części boiska. Natomiast chwilę później po przepychankach w polu karnym sędzia przyznał drużynie gości rzut karny, który precyzyjnie wykorzystał Paweł Krawiec.

W 30. minucie poznaniacy także mieli „jedenastkę”. Piłka uderzona przez Łukasza Białożyta musnęła poprzeczkę i poleciała za bramkę.

Podczas krótkiej przerwy Tomasz Bekas przeprowadził pięć zmian, ale to nie pomogło i drużyna Świtu zdecydowanie przeważała w drugiej połowie. W 50. minucie Adrian Laskowski doznał kontuzji i musiał zejść z boiska. Po godzinie gry Marcin Krystek wyszedł na pozycję sam na sam z bramkarzem Warty i oddał czysty strzał do siatki.

Dwie minuty później poprzez niezrozumienie Bartosza Kieliby i Mateusza Filipowiaka, obrońca „Zielonych” strzelił samobójczego gola. W 80. minucie Tomasz Koziorowski zdobył kontaktową bramkę, jednak to nie wystarczyło drużynie z Poznania i mecz zakończył się wynikiem 2:3.

To był przedostatni sparing Warty przed startem nowego sezonu, który rozpocznie się 30 lipca przy Drodze Dębińskiej spotkaniem z Kotwicą Kołobrzeg.

Warta Poznań – Świt Skolwin 2:3 (1:1)

Bramki: 1:0 Spławski (21.), 1:1 Krawiec (24. – karny), 1:2 Krystek (61.), 1:3 Kieliba (63. – samobójczy), 3:2 Koziorowski (80.).

Warta: Mateusz Filipowiak – Artur Marciniak (46. Gracjan Goździk), Tomasz Dejewski, Bartosz Kieliba, Jakub Kiełb (46. Nikodem Fiedosiewicz) – Alain Ngamayama (46. Adrian Laskowski, 50. Damian Sierant), Łukasz Białożyt (65. Adrian Szynka) – Krzysztof Biegański, Jan Paczyński (46. Michał Cywiński), Michał Ciarkowski (46. Miłosz Brylewski) – Łukasz Spławski (65. Jan Paczyński).

Świt Skolwin: Adrian Kaczmarek (46. Kacper Rosa) – Patryk Bil, Adrian Kronkowski (46. Michał Kołodziejski), Ernest Graś, Grzegorz Szczepański, Oskar Szczepański, Maciej Wyganowski, Paweł Krawiec, Kamil Walków (46. Fryderyk Palczewski), Patryk Ortel (46. Mateusz Malczak), Marcin Krystek.

Post Porażka Warty w sparingu ze Świtem Skolwin pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

W pierwszej odsłonie lepiej zaprezentowali się podopieczni Macieja Brosza. Górnicy wygrywali od 24. minucie po bramce Łukasza Wolsztyńskiego. Na wyrównanie trzeba było czekać dwadzieścia siedem minut.

Wtedy Łukasz Spławski dał remis Zielonym pokonując Grzegorza Kasprzika. W 73. minucie było już 2:1 dla Dumy Wildy. Wówczas Łukasz Białożyt pewnie wykorzystał jedenastkę.

Tomasz Bekas w Opalenicy testował Tomasza Dejewskiego (z Lecha Poznań) oraz  Michała Cywińskiego (z Wdy Świecie).

Warta Poznań – Górnik Zabrze 2:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Łukasz Wolsztyński (24.), 1:1 Łukasz Spławski (51.), 2:1 Łukasz Białożyt (73. – karny)

Warta: Mateusz Filipowiak – Jakub Kiełb, Artur Marciniak, Tomasz Dejewski, Nikodem Fiedosewicz (59. Miłosz Brylewski) – Alain Ngamayama (73. Adrian Szynka), Łukasz Białożyt – Krzysztof Biegański, Gracjan Goździk (59. Michał Cywiński), Michał Ciarkowski – Łukasz Spławski (73. Jan Paczyński).

Górnik: Grzegorz Kasprzik – Michał Teichman, Bartłomiej Gajda, Michał Ambrosiewicz, Tomasz Lisowski – Mikołaj Juchacz (46. Szymon Żurkowski), Sebastian Czupa (46. Daniel Wajsak) – Roman Gergel, Łukasz Wolsztyński, Lukas Stratil (61. Dariusz Pawłowski) – Szymon Skrzypczak (67. Krzysztof Kiklaisz).

Post Warta wygrywa sparing z Górnikiem Zabrze pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Warciarze rozpoczęli spotkanie w taki sam sposób jak mecz z Lechem II Poznań, czyli od straty bramki w 2. minucie. Po podaniu Łukasza Nowaka z boku boiska Patryk Serafin umieścił futbolówkę w siatce i wyprowadził Brązowych na prowadzenie.

Odpowiedź nadeszła w 9. minucie. Wówczas Łukasz Spławski głową z kilku metrów pokonał Marcina Cabaja i mieliśmy już 1:1. Nie na długo. Niecałe sześćdziesiąt sekund później Patryk Serafin płaskim strzałem w róg bramki po raz drugi trafił do siatki gości.

Później gra się wyrównała. Niemniej duża nerwowość i liczne błędy wpływały negatywnie na poziom spotkania. W 29. minucie Kamil Moskal wszedł od tyłu w nogi jednego z Zielonych. Faul przed polem karnym w wykonaniu piłkarza gospodarzy okazał się zgubny dla zawodników Garbarni. Z rzutu wolnego Łukasz Białożyt uderzył w okienko bramki nie dając Marcinowi Cabajowi żadnych szans.

Drugi gol dla Dumy Wildy wyraźnie uskrzydlił Wielkopolan. Pierwszy raz od rozpoczęcia spotkania podopieczni Tomasza Bekasa wyraźnie zaczęli przeważać. Jednakże nie zaowocowało to zmianą rezultatu do przerwy. Choć w 44. minucie Patryk Serafin miał doskonałą okazję, by skompletować hat-tricka. Minął Mateusza Filipowiaka, ale uderzył na tyle lekko, iż Dawid Czerniejewicz zdążył wybić piłkę poza boisko.

Drugą część spotkania lepiej rozpoczęli przyjezdni. Choć oba zespoły miały swoje okazje, by wyjść na prowadzenie. Doskonałą szanse miał w 64. minucie Dominik Chromiński. Chromik dostał futbolówkę kilka metrów przed golkiperem Garbarni, uderzył z powietrza, ale zrobił to w sposób bardzo niedokładny.

Zieloni całkowicie zdominowali przebieg wydarzeń na placu boju. Brązowi przypomnieli się dopiero w 75. minucie tworząc niemałe zagrożenie przy bramce gości podczas rzutu rożnego. Koniec końców jednak to niebezpieczeństwo nie przełożyło się na nic konkretnego.

Wystarczył jednakże jeden błąd, by spotkanie przybrało znowu niespodziewanego biegu. W 83. minucie Krzysztof Kalemba wykonując rzut wolny wysłał w stronę Filipowiaka kozłującą piłkę, a ten nie złapał jej i z „piątki” futbolówkę do bramki dobił Marcin Siedlarz. Do końca Warciarze próbowali wyrównać, niemniej robili to bezskutecznie.

Mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla RKS-u. Rewanż, który rozstrzygnie kto zagra w kolejnym sezonie w II lidze, zostanie rozegrany w środę na Stadionie przy Drodze Dębińskiej.

Garbarnia Kraków – Warta Poznań  3:2 (2:2)

Bramki: 1:0 Serafin (2.), 1:1 Spławski (9. – głową), 2:1 Serafin (10.), 2:2 Białożyt (30. – wolny), 3:2 Siedlarz (83.)

Garbarnia: Marcin Cabaj – Petar Borovicanin (60. Norbert Piszczek), Krzysztof Kalemba, Kamil Moskal, Mateusz Pawłowicz – Michał Kitliński, Karol Kostrubała, Łukasz Nowak (58. Łukasz Pietras), Patryk Serafin (68. Piotr Ferens), Mariusz Stokłosa (68. Siedlarz) – Tomasz Ogar

Warta: Mateusz Filipowiak – Miłosz Brylewski, Artur Marciniak, Bartosz Kieliba, Dawid Czerniejewicz – Adrian Laskowski, Filip Brzostowski – Krzysztof Biegański (69. Michał Ciarkowski), Łukasz Białożyt, Dominik Chromiński (88. Jan Paczyński) – Łukasz Spławski

Żółte kartki: Kamil Moskal, Patryk Serafin – Bartosz Kieliba.

fot. MałopolskaTV

Post Niezasłużona porażka „Zielonych” w pierwszej barażowej batalii pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Zawodnikami, których kibice nie mogli widzieć na boisku we wtorek byli Wojciech Onsorge, Alain Ngamayama, Łukasz Spławski, Łukasz Białożyt oraz Tomasz Koziorowski. Od 30. minuty poza placem gry był także Filip Brzostowski.

Onsorge cały czas zmaga się z kontuzją zerwania troczków rzepki, której doznał w jednym ze sparingów przed rundą rewanżową. W tym sezonie już nie wystąpi.

Kapitan „Zielonych” miesiąc temu w meczu Okręgowego Pucharu Polski z TPS-em Winogrady Poznań zerwał więzadła w kostce. Sam zainteresowany na pytanie, ile będzie pauzować, odpowiedział nam wtedy: – Teoretycznie powinien być to miesiąc, ale zobaczymy czy wszystko będzie się układało. Najwyraźniej nie układa się tak jak powinno, bo minęło już ponad trzydzieści dni od doznania urazu.

Zaś podstawowy napastnik „Dumy Wildy” Łukasz Spławski nie wystąpił w dwóch ostatnich bataliach, gdyż naderwał mięsień czworogłowy podczas meczu z Jarotą Jarocin. Od następnego tygodnia może zacznie treningi wraz z kolegami z drużyny, niemniej to nic pewnego.

Kolejnym nieobecnym jest Łukasz Białożyt. Były zawodnik „Kolejorza” także odniósł kontuzję mięśniową. Niestety nie udało nam się ustalić, kiedy „Biały” wróci na boisko przy DD12.

Tomasz Koziorowski zaś wypadł z meczowej osiemnastki, ponieważ miał problem z nogą. A dokładniej rzecz ujmując wybił sobie palec u stopy.

Ostatnim z pauzujących jest Filip Brzostowski. Popularny „Brzoza” już podczas sobotniego spotkania z Nielbą Wągrowiec skarżył się na bóle mięśniowe. We wtorek wystąpił z Wdą, ale tym razem nie dotrwał do końca. Z powodu bólu zszedł z boiska, a zastąpił go Dawid Czerniejewicz. Warto odnotować, że „Czarny” jest jednym z piłkarzy Warty, który także miał w tej rundzie uraz, ale został on już całkowicie wyleczony.

Post Tylko u nas! Sześciu kontuzjowanych przy Drodze Dębińskiej pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

„Zieloni” po przegranej w poprzedniej kolejce z Pelikanem Niechanowo nie mogli sobie pozwolić na kolejną stratę punktów. Zwłaszcza z trzecią od końca drużyną w tabeli.

Pierwsza bramkę w 27. minucie zdobył Dominik Chromiński. To było jego dziesiąte trafienie w tych rozgrywkach, w tym drugie w barwach dwukrotnego mistrza Polski. Po objęciu prowadzenia „Zieloni” nie cofnęli się. Wręcz przeciwnie.

Dwanaście minut po rozpoczęciu drugiej połowy do „kasty” rywali trafił Michał Ciarkowski. Natomiast wynik na 3:0 ustalił Łukasz Spławski w 66. minucie.

Zwycięstwo Warty nad Spartą oznacza dla „Dumy Wildy” wzmocnienie się na pozycji lidera. Natomiast sobotni gospodarze przez porażkę jeszcze bardziej oddalili się od bezpiecznego siódmego miejsca w tabeli.

>>> Tabela i terminarz III ligi grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej

Sparta Brodnica – Warta Poznań 0:3 (0:1)

Bramki: 1:0 Chromiński (27.), 2:0 Ciarkowski (57.), 3:0 Spławski (66.).

Warta: Mateusz Filipowiak – Miłosz Brylewski, Artur Marciniak, Bartosz Kieliba, Nikodem Fiedosewicz – Łukasz Białożyt, Filip Brzostowski – Krzysztof Biegański, Dominik Chromiński Michał Ciarkowski – Łukasz Spławski.

Post „Warciarze” zwyciężają w Brodnicy i umacniają się na pozycji lidera pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Tomasz Bekas jak zazwyczaj już robił, postawił w pierwszej połowie na bardzo silną jedenastkę. Na efekty pracy wystawionych na plac gry nie trzeba było długo czekać. Po raz pierwszy do siatki „Warciarze” trafili w 12. minucie, a dokładniej zrobił to Łukasz Spławski po podaniu Michała Ciarkowskiego. Siedem minut później za sprawą tego samego duetu było 2:0.

W drugiej części spotkania szkoleniowiec „Zielonych” wymienił połowę składu. W 73. minucie wynik meczu na 3:0 ustalił Tomasz Koziorowski, który zdobył bramkę 120 sekund po wejściu na plac gry.

– Mecz tak jak można było się spodziewać był jednostronny. Wynik mógł być dużo, dużo wyższy, ale dziś zawiodła skuteczność. Najważniejsze jednak, że nie straciliśmy bramki i obyło się bez kontuzji – skomentował spotkanie Adrian Laskowski, pomocnik Warty.

W drużynie wicelidera III ligi zagrali Bartosz Kieliba i Dominik Chromiński, którzy w rundzie jesiennej byli podstawowymi graczami Jaroty Jarocin. Więcej na temat ich testów w Warcie tutaj.

Warta Poznań – Obra Kościan 3:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Spławski (12.), 2:0 Spławski (33.) , 3:0 Koziorowski (75.)

Skład Warty w I połowie: Mateusz Filipowiak – Tomasz Koziorowski, Artur Marciniak, Alain Ngamayama, Dawid Czerniejewicz – Adrian Laskowski, Miłosz Brylewski – Krzysztof Biegański, Dominik Chromiński, Michał Ciarkowski – Łukasz Spławski

Skład Warty w II połowie: Jędrzej Dorynek – Dawid Czerniejewicz, Mateusz Wypych, Bartosz Kieliba, Nikodem Fiedosewicz – Adrian Laskowski, Filip Brzostowski – Krystian Łukaszyk, Miłosz Brylewski, Dominik Chromiński – Łukasz Spławski (73. Tomasz Koziorowski).

[See image gallery at echosportu.pl]

Post Warta w sparingach nie przestaje wygrywać [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Poznaniacy w tym roku nie stracili jeszcze gola. We wcześniejszych meczach towarzyskich wygrali z Zawiszą Bydgoszcz 2:0 oraz Wartą Międzychód 5:0.

W sobotę podopieczni trenera Tomasza Bekasa ponownie pokazali się z dobrej strony. Wynik spotkania w 22. minucie otworzył Łukasz Białożyt. Gol ten rozbudził apetyty poznaniaków, ponieważ do przerwy trafili oni jeszcze dwukrotnie. Na 2:0 w 38. minucie podwyższył Łukasz Spławski. Natomiast trzy minuty później było już 3:0 po bramce zdobytej przez Krzysztofa Biegańskiego. Po przerwie na listę strzelców wpisał się Adrian Laskowski.

Niestety już w 15. minucie z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Filip Brzostowski. Na razie nie wiadomo, co się stało strzelcowi hat-tricka w poprzednim sparingu.

KP Polkowice był trzecim zespołem pokonanym przez Wartę Poznań tej zimy. Kolejnym rywalem poznaniaków będzie Legia II Warszawa. Mecz odbędzie się w najbliższą środę o godzinie 12:00 w Grodzisku Wielkopolskim.

Warta Poznań – KP Polkowice 4:0 (3:0)

Bramki: 1:0 Białożyt (22., asysta Spławski), 2:0 Spławski (38., asysta Ciarkowski), 3:0 Biegański (41.), 4:0 Laskowski (72., asysta Brylewski)

Warta I połowa: Mateusz Filipowiak – Tomasz Koziorowski, Artur Marciniak, Wojciech Onsorge, Jakub Solarek – Adrian Laskowski, Filip Brzostowski (15. Brylewski) – Krzysztof Biegański, Łukasz Białożyt, Michał Ciarkowski – Łukasz Spławski

Warta II połowa: Jędrzej Dorynek – Tomasz Koziorowski, Artur Marciniak, Mateusz Wypych, Nikodem Fiedosewicz – Adrian Laskowski, Miłosz Brylewski – Krzysztof Biegański, Gracjan Goździk, Krystian Łukaszyk – Łukasz Spławski

[See image gallery at echosportu.pl]

Post „Duma Wildy” wygrywa kolejny sparing [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

W sobotę w samo południe w Bydgoszczy piłkarze Warty rozegrali swój pierwszy mecz kontrolny przed startem rundy wiosennej III ligi grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej. Rywalem był miejscowy Zawisza, zespół grający na co dzień na zapleczu Ekstraklasy.

Na boisku nie było jednak widać różnicy klas, a nawet to goście byli drużyną lepszą w przekroju całego meczu. Już w pierwszej połowie dwukrotnie udowodnili swoją wyższość. Najpierw w 22. minucie Krzysztof Biegański dośrodkował w pole karne, a obrońca Zawiszy Marko Banović interweniował tak niefortunnie, że wbił piłkę do własnej bramki.

Pięć minut później padł drugi gol dla gości. Znakomite podanie na wole polne Filipa Brzostowskiego wykorzystał Spławski, który technicznym uderzeniem pokonał Łukasza Sapelę.

W drugiej części gry mimo kilku zmian w składzie Warty obraz gry nie zmienił się. Poznaniacy mogli jeszcze podwyższyć rozmiary zwycięstwa, ale zamiast do bramki piłka trafiła w poprzeczkę.

– Jestem bardzo zadowolony z meczu kontrolnego. Mentalnie przygotowanie zawodników do tego spotkania wyglądało więcej niż przyzwoicie. Cieszy także zaangażowanie zawodników oraz pomysł na grę. Przy odrobinie lepszej skuteczności mogliśmy zwyciężyć wyżej, ale jak na pierwszy mecz po urlopach, to nie mamy co wybrzydzać. Zadowolony też jestem z gry obronnej. Nie straciliśmy żadnej bramki, a przecież graliśmy z zespołem, który znajduje się dwie klasy rozgrywkowe wyżej od nas. Był to dla nas bardzo pożyteczny mecz – powiedział po meczu trener Warty Tomasz Bekas.

Zawisza Bydgoszcz – Warta Poznań 0:2 (0:2)

Bramki: 0:1 Banović (22. – samobójcza), 0:2 Spławski (27.)

Zawisza Bydgoszcz: Łukasz Sapela – Aleksandyr Jakimow, Łukasz Nawotczyński, Marko Banović, Mateusz Kasprzyk – Alexandru Coman, Rhema Obed, Wasił Panajotow (46 Maciej Kona), Kamil Żylski, Daniel Włosiński – Arkadiusz Gajewski

Warta Poznań: (I połowa) Mateusz Filipowiak – Tomasz Koziorowski, Artur Marciniak, Wojciech Onsorge, Dawid Czerniejewicz – Adrian Laskowski, Filip Brzostowski – Krzysztof Biegański, Łukasz Białożyt, Michał Ciarkowski – Łukasz Spławski

(II połowa) Jędrzej Dorynek – Oskar Kozłowski, Mateusz Wypych, Wojciech Onsorge, Nikodem Fiedosewicz – Adrian Laskowski, Filip Brzostowski – Jakub Solarek, Miłosz Brylewski, Krystian Łukaszyk – Łukasz Spławski (70 Krzysztof Biegański)

źródło: wartapoznansa.pl, 90minut.pl

Post Warta wygrywa w pierwszym sparingu z Zawiszą pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.