Post Lech rozstanie się z trzema piłkarzami pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Kolejorz nie tylko będzie wzmacniał swoją kadrę przed nowym sezonem, ale także żegnał się z piłkarzami, którzy nie spełnili pokładanych w nich nadziei. Wiadomo, że nie zostaną przedłużone kontrakty trójki zawodników – Henriqueza, Ubiparipa i Djouma.
Lewy obrońca z Panamy był jednym z najbardziej doświadczonych piłkarzy w kadrze Lecha. Występował w nim od sezonu 2007/08, rozegrał 139 ligowych meczów strzelając pięć goli. Teraz po ośmiu latach spędzonych w Poznaniu opuszcza zespół i prawdopodobnie przeniesie się do amerykańskiej MLS. W mistrzowskim sezonie wystąpił 16 razy w lidze, 4 razy w Lidze Europy i 3 razy w Pucharze Polski. Zaczynał jako podstawowy lewy defensor, jednak z czasem przegrał rywalizację z Barrym Douglasem.
Serbski napastnik spędził w zespole Lecha 4,5 roku, przyszedł do klubu w trakcie sezonu 2010/11. Ubiparip nigdy nie potrafił pokazać pełni swoich umiejętności, na przeszkodzie stawały mu kontuzje i brak ustabilizowanej formy. Obecny ligowy sezon rozpoczął od hat-tricka w pierwszym meczu z Piastem Gliwice, ale potem znowu przyplątał się uraz. W sumie Serb rozegrał 7 spotkań w T-Mobile Ekstraklasie, 3 w Lidze Europy i 4 w Pucharze Polski. Napasrnik prawdopodobnie poszuka nowego klubu zagranicą.
Belgijski pomocnik kameruńskiego pochodzenia przyszedł przed rundą wiosenną obecnego sezonu. Miał być wzmocnieniem środka pola i rywalem dla Łukasza Trałki. Niestety rzeczywistość okazała się inna. Djouma kibice szczególnie zapamiętają z jednego występu, z Zawiszą w Bydgoszczy, kiedy w ciągu czterech minut, w pierwszej połowie, został ukarany żółtymi kartkami i osłabił zespół. Lech przegrał to spotkanie 0:1. Poza tym niecodziennym wyczynem pojawił się jeszcze na boisku dwukrotnie w lidze i tyle samo razy w Pucharze Polski. Belg opuszcza Poznań po zaledwie czterech miesiącach.
Wszyscy ci piłkarze w mniejszym lub większym stopniu nie spełnili pokładanych w nich nadziei, ale żegnają się z klubem w glorii mistrza Polski.
źródło: poznan.sport.pl, 90minut.pl
Post Lech rozstanie się z trzema piłkarzami pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Raport reprezentacyjny lechitów pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Grupa D
Irlandia – Polska 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Peszko (26.), 1:1 Long (90.)
Karol Linetty – 0 minut
Pomocnik Lecha Poznań nie pojawił się na boisku w meczu reprezentacji Polski, która zremisowała na wyjeździe z Irlandią 1:1. Goście objęli prowadzenie za sprawą byłego piłkarza Kolejorza Sławomira Peszki w pierwszej połowie, ale w doliczonym czasie gry stracili bramkę po strzale Shane’a Longa i ostatecznie musieli zadowolić się jednym punktem. W składzie Polski pojawiło się jeszcze dwóch byłych lechitów – Łukasz Fabiański i Robert Lewandowski. Biało-czerwoni utrzymali prowadzenie w tabeli.
[divider]
Grupa F
Irlandia Północna – Finlandia 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Lafferty (33.), 2:0 Lafferty (38.), 2:1 Sadik (90.)
Kasper Hämäläinen – do 43. minuty
Paulus Arajuuri – od 46. minuty, żółta kartka
Niezbyt miło wyjazdowy mecz z Irlandią Północną będą wspominać Hämäläinen i Arajuuri. Finowie ulegli rywalom 1:2 i mają już niewielkie szanse, by włączyć się do walki o awans do Mistrzostw Europy 2016. W dodatku z powodu urazu ścięgna udowego pomocnik Lecha opuścił boisko już w 43. minucie, zmieniony przez Joela Pohjanpalo. Na razie nie wiadomo jeszcze na ile poważny jest to uraz. Z kolei obrońca Kolejorza pojawił się na murawie od razu po przerwie zastępując Joonę Toivio. Arajuuri w 79. minucie otrzymał żółtą kartkę.
[divider]
Grupa F
Węgry – Grecja 0:0
Gergö Lovrencsics – 0 minut
Tamas Kadar – 90 minut
Pomocnik Lecha dość szybko zakończył swój udział w zgrupowaniu reprezentacji. Po badaniach został odesłany do klubu, a występ uniemożliwiła mu kontuzja odniesiona w meczu z Legią Warszawa. Całe spotkanie zagrał z kolei obrońca Kolejorza, ale też nie mógł być zadowolony z końcowego wyniku. Co prawda Madziarzy gola nie stracili, ale również nie strzelili dzieląc się punktami z outsiderem grupy Grecją. Ten rezultat nieco skomplikował sytuację Węgrów, ale nadal mają szansę walczyć chociaż o baraże.
[divider]
Mecze towarzyskie:
Trynidad i Tobago – Panama 0:1
Bramka: 0:1 Torres
Luis Henriquez – 90 minut
Lewy defensor Lecha miał okazję zagrać cały mecz w barwach Panamy, która zmierzyła się na wyjeździe z Trynidadem i Tobago. Goście skromnie wygrali po bramce Romana Torresa.
[divider]
Armenia U-21 – Łotwa U-21 2:2 (2:1)
Bramki: 1:0 Artjom Simonjan (8.), 1:1 Sergejs Vorobjovs (20.), 1:2 Vladislavs Gutkovskis (39.) 2:2 Artur Miranjan (58.)
Antonijs Černomordijs – 90 minut
Obrońca Lecha rozegrał całe spotkanie w barwach młodzieżowej reprezentacji Łotwy. Jego zespół zremisował na wyjeździe w Erewaniu 2:2 z rówieśnikami z Armenii.
[divider]
International Challenge Cup – półfinał
Słowacja U-23 – Norwegia U-23 4:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Škriniar (7.) 2:0 Bero (32.), 2:1 Strandberg (66.), 3:1 Valjent (76.), 4:1 Škriniar (90.)
Muhamed Keita – 90 minut
Skrzydłowy Lecha zagrał cały mecz w reprezentacji Norwegii do lat 23. Zespół Keity okazał się jednak słabszy od rywali ze Słowacji, przegrał 1:4 i nie awansował do finału rozgrywek International Challenge Cup. Piłkarz Kolejorza mimo, że niedługo skończy 25 lat mógł reprezentować zespół U-23, gdyż turniej rozpoczął się w 2013 roku i regulamin zezwala na występ obecnie już starszych zawodników.
[divider]
Turniej Czterech Narodów
Niemcy U-21 – Polska U-21 1:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Stępiński (69.), 0:2 Zieliński (73.), 1:2 Stendera (77. – karny)
Tomasz Kędziora – 90 minut
Dariusz Formella – do 62. minuty
Zdecydowanie najwięcej powodów do radości mieli reprezentanci młodzieżowej kadry Polski. Biało-czerwoni pokonali na wyjeździe Niemców, czym zapewnili sobie pierwszy w historii triumf w Turnieju Czterech Narodów. Bramki dla Polaków zdobyli Mariusz Stępiński i Piotr Zieliński, a honorowego gola dla gospodarzy z rzutu karnego strzelił Marc Stendera. Tomasz Kędziora rozegrał cały mecz, z kolei Dariusz Formella został zmieniony w 62. minucie przez Maika Lukowicza.
źródło: lechpoznan.pl, 90minut.pl
Post Raport reprezentacyjny lechitów pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Luis Henríquez zagrał dla Panamy. Ta zremisowała pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Luis Henríquez zagrał w kolejnym meczu reprezentacji Panamy. Defensor Lecha Poznań wystąpił w towarzyskim spotkaniu swojej kadry z ekipą Kanady. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
32-latek w barwach drużyny narodowej wystąpił dotychczas w 69 meczach. W meczu z Kanadyjczykami na murawie Estadio Rommel Fernández pojawił się jednak dopiero w 71. minucie, zmieniając Carlosa Rodrígueza. Losów starcia nie odmienił i to zakończyło się bezbramkowym remisem.
Post Luis Henríquez zagrał dla Panamy. Ta zremisowała pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Lechici zagrali przeciwko sobie w reprezentacjach pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Do historycznego wydarzenia doszło w meczu reprezentacji Węgier i Finlandii. Po raz pierwszy w meczu o punkty na szczeblu kadr narodowych zagrali przeciwko sobie dwaj lechici. Lepszy od Kaspra Hämäläinena okazał się Gergö Lovrencscics, a Madziarzy pokonali Suomi 1:0.
Obaj piłkarze Kolejorza byli awizowani w podstawowych składach, ale ostatecznie tylko Fin zagrał od pierwszej minuty. Na boisku przebywał do 82. minuty, kiedy to został zmieniony przez Riku Riskiego. Zanim zszedł przez pięć minut grał przeciwko swojemu klubowemu koledze z Węgier. Ten krótki czas jest historycznym wydarzeniem w historii Lecha Poznań, gdyż po raz pierwszy w meczu o punkty na szczeblu reprezentacji zagrali przeciwko sobie dwaj piłkarze Kolejorza.
Hämäläinen nie wyróżnił się niczym szczególnym, w przeciwieństwie do Lovrencsicsa. To skrzydłowy Lecha popisał się asystą przy golu Zoltana Gery. To była jedyna bramka w meczu i dała zwycięstwo Madziarom.
Węgry – Finlandia 1:0 (0:0)
Bramka: Gera (84.)
Gergö Lovrencsics – od 77. minuty, asysta
Kasper Hämäläinen – do 82. minuty
[divider]
Reprezentacja Polski pewnie pokonała na wyjeździe Gruzję 4:0. Bramki zdobywali Kamil Glik, Grzegorz Krychowiak, Sebastian Mila i Arkadiusz Milik. Ostatni gol padł w okresie kiedy na boisku przebywał już piłkarz Lecha Karol Linetty. Wszedł on w 86. minucie, zdążył jednak zobaczyć żółtą kartkę i mieć udział przy bramce. Był to piąty występ młodego pomocnika w reprezentacji Polski.
Gruzja – Polska 0:4 (0:0)
Bramki: 0:1 Glik (51), 0:2 Krychowiak (71), 0:3 Mila (73), 0:4 Milik (90)
Karol Linetty – od 86. minuty, żółta kartka
[divider]
W barwach swojego kraju zagrał także Luis Henriquez, a Panama pokonała w meczu towarzyskim Salwador 3:1. Obrońca Lecha rozegrał całe spotkanie i ujrzał żółta kartkę. Henriquez wrócił do kadry po ponad rocznej przerwie.
Salwador – Panama 1:3 (1:2)
Bramki: 0:1 Munoz (22), 0:2 Godoy (25), 1:2 Larin (39-karny), 1:3 Nurse (85)
Luis Henriquez – 90 minut, żółta kartka
Post Lechici zagrali przeciwko sobie w reprezentacjach pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Luis Henríquez znów zagrał dla Panamy. Ta przegrała (WIDEO) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Luis Henríquez po krótkiej przerwie powrócił do reprezentacji Panamy, w której po raz pierwszy zagrał pod wodzą nowego selekcjonera, Hernána Gómeza. Jego drużyna w dość pechowych okolicznościach przegrała jednak 0:1 z Meksykiem.
Defensor Lecha po raz ostatni powołanie dostał w październiku zeszłego roku. Po niemal roku dostał powołanie od nowego selekcjonera i od razu zagrał całe spotkanie. Towarzyskie starcie w Queretaro przeciwko Meksykowi zakończyło się porażką jego drużyny 0:1, a zwycięską dla „Azteków” bramkę w jednej z ostatnich akcji meczu zaliczył Erick Torres.
Henríquez w reprezentacji Panamy zadebiutował w 2003 roku, a mecz z Meksykiem był jego siedemdziesiątym w koszulce narodowej. W tym czasie trafił dla ojczyzny trzy gole.
Post Luis Henríquez znów zagrał dla Panamy. Ta przegrała (WIDEO) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Lech wygrywa w sparingu z Jarotą (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Lech Poznań pewnie pokonał w sparingowym meczu trzecioligową Jarotę Jarocin 3:0. Wszystkie gole padły w pierwszej połowie, a ich strzelcami byli Luis Henriquez, Dariusz Formella i Hubert Wołąkiewicz.
Trener poznaniaków Maciej Skorża na początku pracy zapowiedział, że będzie chciał, by zespół rozgrywał między spotkaniami ligowymi i pucharowymi sparingi. W czwartek lechici rozegrali właśnie taki mecz z Jarotą, chociaż oba zespoły potraktowały go raczej jako jednostkę treningową. Zresztą niecodzienny był też czas spotkania, pierwsza połowa trwała standardowo 45 minut, druga zaś tylko 30. Wszystko ze względu na występ rekonwalescentów Karola Linettego i Gergö Lovrencsicsa.
– To był przede wszystkim mecz kontrolny, gdzie chciałem dać szansę zawodnikom, którzy grali mniej i tym, którzy wracają po kontuzjach, jak Karol Linetty – mówił po meczu trener Skorża – Jestem umiarkowanie zadowolony, to pierwszy mecz od dawna, który kończymy bez kontuzji. Rano całą drużyną mieliśmy trening taktyczny, popołudniu część piłkarzy już miała wolne. To był bardzo pracowity, ale pożyteczny dzień.
Lech od początku narzucił przeciwnikowi swój styl gry i objął prowadzenie już w 4. minucie, kiedy celnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Henriquez. Panamczyk ma już chyba za sobą problemy zdrowotne i będzie walczył o miejsce w składzie z Barrym Douglasem.
W 22. minucie było już 2:0. Piłkę w środku pola odebrał Jakub Serafin, podał na skrzydło do Wołąkiewicza, który po ziemi dograł do Formelli. Młody napastnik zdobył pięknego gola piętką. Widać, że bramka zdobyta z Legią Warszawa dodała mu sporo pewności siebie.
Tuż przed przerwą Formella był faulowany w polu karnym, a „jedenastkę” skutecznie egzekwował Wołąkiewicz.
W drugiej połowie obaj trenerzy dokonali kilkunastu zmian, ale obraz gry się nie zmienił. Kolejorz nie był już jednak tak skuteczny, dobre okazje zmarnowali Formella i Linetty, wynik nie uległ już zmianie.
Sparing był okazją do eksperymentów i testowania zawodników. Stąd obecność młodych piłkarzy z rezerw czy próby Formelli w ataku lub Jana Bednarka na prawej obronie.
– Darek Formella grał jako wysunięty napastnik, grał jako skrzydłowy, szukam dla niego optymalnego miejsca na boisku, szczególnie teraz, kiedy mamy deficyt wśród ofensywnych zawodników. Cieszę się, że jest uniwersalnym piłkarzem i daje mi komfort wystawiania go na dwóch pozycjach. W przypadku Janka Bednarka chciałem zobaczyć jak będzie się spisywał na boku. To solidny, młody, obiecujący obrońca i w niedługim czasie chcę dać mu szansę w lidze. Jego podstawową pozycja jest środek, ale czasem w awaryjnej sytuacji ewentualnie będę chciał go sprawdzić na prawej stronie – szkoleniowiec chwalił też młodych piłkarzy, Serafina, Piotra Rymara i Zulciaka – Cała trójka zaprezentowała się dość ciekawie, była bardzo aktywna, kilka ciekawych rozwiązań, fajnych akcji z ich strony. To przyszłość naszej drużyny i wcale nie taka odległa.
Lech Poznań – Jarota Jarocin 3:0 (3:0)
Bramki: 1:0 Henriquez (4), 2:0 Formella (22), 3:0 Wołąkiewicz (32-karny)
Lech: Maciej Gostomski (46. Jasmin Burić) – Hubert Wołąkiewicz (46. Marcin Kamiński), Jan Bednarek, Paulus Arajuuri, Luis Henriquez – Szymon Drewniak, Piotr Rymar (46. Karol Linetty) – Jakub Serafin, Niklas Zulciak (46. Gergö Lovrencsics), Muhamed Keita – Dariusz Formella (65. Piotr Rymar)
Jarota: Simon Krawczyk (46. Adrian Szady) – Jędrzej Ludwiczak (46 David Dolata), Igor Skowron (46. Maciej Stronka), Krzysztof Czabański (46. Bartosz Kieliba), Jakub Adamkiewicz (46. Miłosz Filipiak) – Filip Taczała (46. Adrian Cieślak) – Szymon Udzik (46. Adam Durowicz), Piotr Sapritonow (46. Michał Grobelny), Bartosz Cierniewski (46. Dominik Chromiński), Hubert Antkowiak (46. Piotr Skowroński) – Krystian Benuszak (46. Michał Goliński)
źródło: lechpoznan.pl, lechtv
Post Lech wygrywa w sparingu z Jarotą (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Luis Henríquez powołany do reprezentacji Panamy pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Luis Henríquez wraca do reprezentacji Panamy. Defensor Lecha Poznań został powołany na spotkanie towarzyskie z Meksykiem.
Lewy obrońca „Kolejorza” wraca do środkowoamerykańskiej drużyny, w której nie wystąpił na Copa Centroamericana. Na tym turnieju Panama zajęła trzecie miejsce, ale 32-latka zabrakło w kadrze, ponieważ selekcjoner Hernán Gómez wiedział, że nie będzie mógł z niego skorzystać we wszystkich meczach. Zapowiedział jednak, że po imprezie dalej będzie powoływać zawodnika poznańskiego klubu.
Towarzyski mecz z Meksykiem rozegrany zostanie 12 października w Queretaro. W mieście tym od tego sezonu gra słynny Ronaldinho. Panamę czeka jeszcze jeden sparing – 18 listopada z Kanadą.
Post Luis Henríquez powołany do reprezentacji Panamy pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post W Lechu znowu szpital pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Sytuacja kadrowa Lecha wciąż jest daleka od optymalnej. W dodatku z obozu zespołu napływają wieści o kolejnych kontuzjach.
O problemach Karola Linettego informowaliśmy już wczoraj. Już wiadomo, że ma zerwane więzadło w stawie skokowym i przerwa w grze potrwa prawie trzy tygodnie. Jego występ w meczu z Jagiellonią Białystok jest więc wykluczony.
W spotkaniu z Cracovią jeszcze w pierwszej połowie boisko z powodu urazu musiał opuścić Luis Henriquez. Jego zmiennik Barry Douglas także po meczu narzekał na kontuzję. W poniedziałek zresztą szukał na Twitterze kogoś, kto sprzeda mu nową, lewą kostkę na rynku transferowym…
Jednak trener Skorża twierdzi, że prawdopodobnie od poniedziałku obaj powinni powrócić do treningów.
Z zespołem nadal nie może ćwiczyć Łukasz Trałka, a Hubert Wołąkiewicz dopiero wraca do zajęć, głównie indywidualnie pod okiem trenera przygotowania fizycznego Andrzeja Kasprzaka.
Do treningów powrócili z kolei Jasmin Burić i Muhamed Keita. W przypadku Bośniaka jednak nadal do końca nie wiadomo w jakiej jest dyspozycji: – Mam ten sam problem co wcześniej (uraz biodra – przyp.red.), odpoczywałem dwa,trzy tygodnie, dostałem zastrzyki, teraz oprócz treningu pracuję jeszcze indywidualnie, zobaczymy jak będzie. Ja czuję się gotowy na 100%, ale musimy zobaczyć jak będzie się zachowywać noga, czy coś zaboli czy nie – mówił Burić przed kamerami po treningu.
W przypadku Keity problem wydaje się być innego rodzaju. Po wcześniejszych perypetiach tego gracza, urlopie w Norwegii, pojawiły się pogłoski jakoby nie radził sobie z presją, wymaganiami i symulował kontuzję. We wtorek normalnie trenował z drużyną, a przed Skorżą zadanie dotarcia do zawodnika, nie tylko w sferze taktycznej, ale i mentalnej.
W meczu z Jagiellonią nie zagra też na pewno Tomasz Kędziora. W jego przypadku jednak na przeszkodzie nie stanie kontuzja, ale wykluczenie z gry za uzbieranie czterech żółtych kartek w dotychczasowym meczach T-Mobile Ekstraklasy.
źródło: lechtv
Post W Lechu znowu szpital pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Upalne zwycięstwo pod znakiem Ubiparipa pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Lech Poznań udanie rozpoczął nowy sezon w T-Mobile Ekstraklasie odnosząc zwycięstwo 4:0 nad Piastem Gliwice. Hat-trickiem popisał się Vojo Ubiparip, a jednego gola dołożył Dawid Kownacki. Spotkanie rozgrywano w dużym upale i bez udziału publiczności.
Po czwartkowej kompromitacji z Nomme Kalju piłkarze Lecha, by uspokoić swoich kibiców, musieli wygrać z Piastem. Spotkanie zaplanowane na niedzielne popołudnie toczyło się w upalnej pogodzie przy ponad trzydziestu stopniach Celsjusza. Lechici nie mogli tym razem liczyć na doping swoich fanów, gdyż stadion decyzją wojewody wielkopolskiego Piotra Florka, za odpalenie rac na meczu z Ruchem Chorzów w poprzednim sezonie, został zamknięty.
Trener Mariusz Rumak postanowił dać odpocząć najważniejszym piłkarzom przed czwartkowym rewanżem z Estończykami. W kadrze meczowej nie znaleźli się Krzysztof Kotorowski, Hubert Wołąkiewicz i Szymon Pawłowski, a na ławce mecz rozpoczęli Gergö Lovrencsics oraz Kasper Hämäläinen. Swoje szanse od pierwszej minuty otrzymali Dariusz Formella, Marcin Kamiński, Dawid Kownacki, Muhamed Keita, a także Vojo Ubiparip.
Poznaniacy od początku spotkania narzucili swoje warunki gry gliwiczanom i stwarzali niezłe okazje pod bramką Alberto Cifuentesa. Jednak albo były to strzały zbyt słabe, jak dwukrotnie Keity, albo niecelne jak uderzenie głową Kownackiego. Bardzo aktywny był debiutujący w drużynie Lecha Gambijczyk z norweskim paszportem, który na lewym skrzydle często toczył wygrane pojedynki z obrońcami Piasta.
W 19. minucie Keita po raz kolejny przeprowadził akcję przy linii bocznej, poczekał na nadbiegającego Luisa Henriqueza, a ten natychmiast dośrodkował w pole karne. Vojo Ubiparip uprzedził pilnującego go Jana Polaka, dołożył nogę i piłka między nogami Cifuentesa wpadła do bramki. Duży błąd obrońcy i bramkarza Piasta.
Lechici dalej dyktowali warunki i w 36. minucie podwyższyli prowadzenie. Kolejne precyzyjne dośrodkowanie ze skrzydła Henriqueza na gola zamienił Kownacki. 17-letni napastnik pewnie uderzył piłkę głową, przy biernej postawie Polaka. Gliwiczanie próbowali zmniejszyć straty jeszcze przed przerwą, ale strzał z dystansu Tomasza Podgórskiego pewnie złapał Jasmin Burić, a Ruben Jurado posłał piłkę nad poprzeczką.
W drugiej połowie lechici uspokojeni prowadzeniem oddali inicjatywę gościom. Ci stworzyli sobie doskonałą okazję w 57. minucie, kiedy Jurado znalazł się w sytuacji sam na sam z Buriciem. Bośniacki bramkarz świetnie jednak wybronił strzał Hiszpana nogą.
Trener Rumak, widząc co się dzieje, wprowadził na boisko doświadczonych Hämäläinena i Lovrencsicsa, by uspokoić grę. W końcówce meczu lechici ponownie zaatakowali. Najpierw strzał z rzutu wolnego rezerwowego Darko Jevticia do boku sparował Cifuentes. Nie miał już jednak szans na obronę cztery minuty później, kiedy dobrze z głębi pola do Ubiparipa zagrywał Łukasz Trałka. Serbski napastnik wymanewrował obronę Piasta, a potem mocno uderzył pod poprzeczkę.
Swój świetny występ Ubiparip ukoronował w doliczonym czasie gry trzecią bramką. Najpierw głową uderzył w słupek, piłki nie potrafili wybić obrońcy Piasta, wobec czego Serb bez problemu skompletował hat-tricka, wbijając futbolówkę do pustej bramki.
Lechici mimo upału i braku dopingu wysoko pokonali Piasta i póki co są liderem tabeli. Ważniejsze jednak chyba jest nabranie pewności siebie i przeświadczenia o swojej jakości przed rewanżem z Nomme Kalju.
Bohaterem Lecha był bezsprzecznie Ubiparip, który zdobył pierwszego hat-tricka w barwach Kolejorza. Godne uwagi jest to, że Serb wrócił do gry po zerwaniu więzadeł krzyżowych, przez co stracił niemal cały poprzedni sezon. Dzisiejszym występem pokazał, że problemy już za nim i forma wraca. Napastnik miał dzisiaj wsparcie ze strony Keity, który zaliczył udany debiut, oraz Kownackiego. Warto odnotować także dwie asysty Henriqueza, jak i dobry występ w bramce Buricia.
Niestety po raz kolejny słabo zagrał Maciej Wilusz, który nie radził sobie z Jurado. W parze z nim Kamiński również wyglądał niepewnie. Swojej szansy z pewnością również nie wykorzystał Formella, który zanotował mnóstwo strat.
Lech Poznań – Piast Gliwice 4:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Ubiparip (19.), 2:0 Kownacki (36.-głową), 3:0 Ubiparip (84.), 4:0 Ubiparip (90+2.)
Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Maciej Wilusz, Marcin Kamiński, Luis Henriquez – Łukasz Trałka, Karol Linetty (76. Darko Jevtić) – Dariusz Formella (69. Kasper Hämäläinen), Dawid Kownacki, Muhamed Keita (61. Gergö Lovrencsics) – Vojo Ubiparip
Piast: Alberto Cifuentes – Adrian Klepczyński, Csaba Horvath, Jan Polak, Piotr Brożek (85. Wojciech Kędziora) – Carles Martinez – Tomasz Podgórski, Łukasz Hanzel (59. Radosław Murawski), Gerard Badia, Kamil Wilczek (46. Tomas Docekal) – Ruben Jurado
Żółte kartki: Maciej Wilusz, Dawid Kownacki, Tomasz Kędziora
Widzów: mecz bez udziału publiczności
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).
Post Upalne zwycięstwo pod znakiem Ubiparipa pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Luis Henriquez kontuzjowany, ale szybko wróci do gry pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Teraz Henriquez będzie trenował indywidualnie z fizjoterapeutami. Jak informuje oficjalna strona Lecha w klubie spodziewają się, że Panamczyk będzie gotowy na pierwszym meczu rundy finałowej 25 kwietnia z Wisłą Kraków.
Lewy defensor Kolejorza w Zabrzu wyszedł w pierwszym składzie dopiero drugi raz w tym roku. 32-letni zawodnik znalazł się w wyjściowej jedenastce, bo dzień wcześniej okazało się, że kolejny uraz zgłosił Fin Paulus Arajuuri, który był przewidziany do gry.
Po niemal pół godzinie gry Henriquez nieatakowany przez nikogo usiadł na murawie. Na boisku zastąpił go Tomasz Kędziora.
Post Luis Henriquez kontuzjowany, ale szybko wróci do gry pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>