Warning: is_dir(): open_basedir restriction in effect. File(/tmp) is not within the allowed path(s): (/home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/:/home/klient.dhosting.pl/soku/.tmp/:/demonek/www/public/bledy.demonek.com/:/usr/local/lsws/share/autoindex:/usr/local/php/:/dev/urandom:/opt/alt/php71/usr/share/pear/:/opt/alt/php71/usr/share/php:/opt/alt/php71/) in /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-simple-firewall/src/lib/vendor/fernleafsystems/wordpress-services/src/Core/Fs.php on line 465

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-simple-firewall/src/lib/vendor/fernleafsystems/wordpress-services/src/Core/Fs.php:465) in /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
Liga Mistrzów – Echosportu.pl – Sport w Poznaniu http://echosportu.pl Informacje sportowe z Poznania Thu, 06 Aug 2015 09:08:43 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.7.11 54538075 Maciej Skorża: Stwarzaliśmy sobie sytuacje, których nie miał kto zamienić na bramki http://echosportu.pl/maciej-skorza-stwarzalismy-sobie-sytuacje-ktorych-nie-mial-kto-zamienic-na-bramki/ http://echosportu.pl/maciej-skorza-stwarzalismy-sobie-sytuacje-ktorych-nie-mial-kto-zamienic-na-bramki/#comments Thu, 06 Aug 2015 08:10:53 +0000 http://echosportu.pl/?p=18439 Trener Maciej Skorża z optymizmem patrzy w przyszłość po przegranym dwumeczu z FC Basel w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Zdaniem szkoleniowca Lecha Poznań jego zespołowi zabrakło przede wszystkim skuteczności. Wypowiedzi trenera Macieja Skorży po meczu rewanżowym z FC Basel (źródło: lechpoznan.pl): Dzisiaj okazało się, że nie mieliśmy wystarczającej siły w ofensywie, by odrobić straty […]

Post Maciej Skorża: Stwarzaliśmy sobie sytuacje, których nie miał kto zamienić na bramki pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Trener Maciej Skorża z optymizmem patrzy w przyszłość po przegranym dwumeczu z FC Basel w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Zdaniem szkoleniowca Lecha Poznań jego zespołowi zabrakło przede wszystkim skuteczności.

Wypowiedzi trenera Macieja Skorży po meczu rewanżowym z FC Basel (źródło: lechpoznan.pl):

Dzisiaj okazało się, że nie mieliśmy wystarczającej siły w ofensywie, by odrobić straty z pierwszego spotkania. Bardzo żałujemy, że straciliśmy bramki i nie udało się przynajmniej zremisować z gospodarzami. Z drugiej strony myślę, że przez większość meczu pokazaliśmy solidną piłkę i w niczym nie ustępowaliśmy rywalowi, a wręcz długimi momentami to my prowadziliśmy grę i stwarzaliśmy sobie sytuacje, których niestety nie miał dzisiaj kto zamienić na bramki. Myślę że analizując dwumecz z FC Basel to czego nam najbardziej brakowało to doświadczenia i spokoju. Gdybyśmy zsumowali nasze sytuacje, to jest to wynik lepszy, niż to jaki rezultat osiągnęliśmy.

Wystawiliśmy dziś zdecydowanie najsilniejszą jedenastkę na jaką nas stać. Nie powinno dziwić że zagrał Kasper Hämäläinen, bo w zeszłym sezonie był to nasz najlepszy strzelec. Dudka zastąpił Kadara, bo Tamas potrzebuje trochę odpoczynku i dystansu, ale myślę że szybko wróci na właściwe tory.

Gdyby nie te trzynaście minut po czerwonej kartce w Poznaniu to powiedziałbym, że to był naprawdę wyrównany dwumecz. Jestem optymistą i patrzę do przodu. Myślę, że to będzie procentowało w Lidze Europy. Zdecydowanie szkoda meczu w Poznaniu, bo tam rozstrzygnęły się losy awansu. Do 77. minuty mieliśmy więcej sytuacji bramkowych, a skończyło się tak jak wszyscy wiemy.

Jeśli zagramy tak jak w dzisiejszym meczu to można być optymistą. Wszystko zależy jednak od tego kogo wylosujemy.

Post Maciej Skorża: Stwarzaliśmy sobie sytuacje, których nie miał kto zamienić na bramki pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/maciej-skorza-stwarzalismy-sobie-sytuacje-ktorych-nie-mial-kto-zamienic-na-bramki/feed/ 1 18439
Lech znowu raził nieskutecznością. I ponownie przegrał z Basel. http://echosportu.pl/lech-znowu-razil-nieskutecznoscia-i-ponownie-przegral-z-basel/ http://echosportu.pl/lech-znowu-razil-nieskutecznoscia-i-ponownie-przegral-z-basel/#respond Wed, 05 Aug 2015 20:17:01 +0000 http://echosportu.pl/?p=18258 Lech Poznań nie awansował do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W rewanżu w Bazylei nie dość, że nie strzelił żadnego gola, to jeszcze go stracił w doliczonym czasie gry i przegrał 0:1. Tak kiepski rezultat zawdzięcza tylko własnej nieskuteczności i braku koncentracji do ostatniego gwizdka. Trener Maciej Skorża tym razem nieco zaskoczył składem. O ile […]

Post Lech znowu raził nieskutecznością. I ponownie przegrał z Basel. pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań nie awansował do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W rewanżu w Bazylei nie dość, że nie strzelił żadnego gola, to jeszcze go stracił w doliczonym czasie gry i przegrał 0:1. Tak kiepski rezultat zawdzięcza tylko własnej nieskuteczności i braku koncentracji do ostatniego gwizdka.

Trener Maciej Skorża tym razem nieco zaskoczył składem. O ile zmiana popełniającego ostatnio mnóstwo prostych błędów Tamasa Kadara na Dariusza Dudkę była spodziewana, to już niewystawienie żadnego nominalnego napastnika mogła nieco zaszokować. Lech sprowadził w lecie Marcina Robaka i Denisa Thomallę, by znowu grać na szpicy Kasprem Hämäläinenem…

Początek spotkania należał do Kolejorza. Poznaniacy wymieniali dużo podań, starali się pomysłowo rozgrywać akcje, by zaskoczyć gospodarzy. Niewiele jednak z tego wynikało, gdyż piłkarze Basel byli bardzo zdyscyplinowani w obronie i nie dawali Lechowi szans na oddawanie groźnych strzałów.

Szwajcarzy przebudzili się po kwadransie i mieli swoje okazje. Najpierw po rzucie rożnym nieco zagapili się obrońcy Lecha, ale w porę zdołali wybić piłkę. Poźniej Michael Lang nie trafił w futbolówkę dośrodkowaną w pole karne.

Goście w pierwszej połowie najlepszą okazję stworzyli w 35. minucie. Po rzucie rożnym kilka razy między sobą piłkę wymienili Łukasz Trałka z Barrym Douglasem, aż w końcu ten pierwszy wypatrzył wbiegającego w pole karne Darko Jevticia. Wychowanek Basel został jednak zablokowany.

Do przerwy bramki nie padły, Lech nie potrafił zagrozić zbyt mocno Tomasowi Vaclikowi, a Basel nie bardzo chciało atakować. Widać było, że gospodarze chcą zakończyć ten dwumecz jak najmniejszym nakładem sił.

W drugiej części gry lechici zaczęli atakować odważniej. W 56. minucie z rzutu wolnego w pole karne dośrodkował Douglas, a Kasper Hämäläinen zgrał piłkę. Niestety nie trafiła ona do żadnego z kolegów. Jeszcze lepszą szansę poznaniacy mieli po chwili. Tym razem Marcin Kamiński idealnie dograł do Douglasa, ten wpadł w pole karne i podał wzdłuż bramki. Piłkę wybił Vaclik, ale prosto pod nogi Jevticia. Szwajcar mocno uderzył, lecz zamiast do siatki trafił w ofiarnie interweniującego Marka Suchego.

Gospodarze nadal grali na minimum swoich możliwości, a goście próbowali to wykorzystać. Poznaniacy stworzyli sobie trzy znakomite okazje na gola. Najpierw Łukasz Trałka wypatrzył wbiegającego w pole karne Gergö Lovrencsicsa, ale Węgier nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Strzelił nieczysto i Vaclik wybił piłkę na rzut rożny.

Moment później w pole karne dośrodkowywał Douglas, a idealnie do piłki wyszedł Trałka. Co z tego jednak, skoro jego strzał głową minimalnie minął słupek bramki Szwajcarów. Pomocnik Lecha kilka minut po tej sytuacji znowu próbował zaskoczyć Vaclika, tym razem z dystansu. Piłka trafiła niemal w to samo miejsce co po główce. Czyli obok słupka.

Kiedy wydawało się, że Kolejorz wywiezie z Bazylei chociaż remis dały o sobie znać „demony” w obronie. Najpierw za Davide Callą nie zdążył Douglas, Szwajcar miał dużo miejsca, by dokładnie dośrodkować, prosto na głowę Birkira Bjarnasona. Islandczyk w myśl zasady „uderz, skąd piłka przyszła” mocno strzelił głową w długi róg. Jasmin Burić nie miał nic do powiedzenia przy tej bramce.

Lech nie przyniósł wstydu, a mimo to ponownie musiał uznać wyższość Szwajcarów. Gospodarze grali na pół gwizdka, mimo to potrafili wykorzystać jedną z niewielu groźnych sytuacji, by wygrać. Goście mimo, że w końcówce mieli więcej dogodnych okazji, znowu okazali się nieskuteczni. Popełnili także błąd w doliczonym czasie gry i musieli przełknąć gorycz porażki.

Poznaniacy jeszcze nie odpadli z europejskich pucharów, ale teraz będą walczyć w IV rundzie eliminacji Ligi Europy o awans do fazy grupowej. Lech będzie rozstawiony, a swojego rywala pozna podczas piątkowego losowania.

FC Basel – Lech Poznań 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Bjarnason (90+1.)

Basel: Tomas Vaclik – Michael Lang, Daniel Hoegh, Marek Suchy, Behrang Safari (89. Adama Traore) – Zdravko Kuzmanović, Mohamed Elneny – Birkir Bjarnason, Matias Delgado (76. Luca Zuffi), Davide Calla – Marc Janko (70. Breel Embolo)

Lech: Jasmin Burić – Kebba Ceesay, Marcin Kamiński, Dariusz Dudka, Barry Douglas – Łukasz Trałka, Karol Linetty – Dariusz Formella (68. Gergö Lovrencsics), Darko Jevtić (73. Denis Thomalla), Szymon Pawłowski – Kasper Hämäläinen (83. Marcin Robak)

Żółte kartki: Marek Suchy, Michael Lang, Davide Calla – Karol Linetty, Marcin Kamiński, Barry Douglas

Widzów: 18196

Sędzia: Ruddy Buquet (Francja).

[See image gallery at echosportu.pl]

Post Lech znowu raził nieskutecznością. I ponownie przegrał z Basel. pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/lech-znowu-razil-nieskutecznoscia-i-ponownie-przegral-z-basel/feed/ 0 18258
Zapowiedź meczu: FC Basel – Lech Poznań http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-fc-basel-lech-poznan/ http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-fc-basel-lech-poznan/#respond Wed, 05 Aug 2015 10:19:23 +0000 http://echosportu.pl/?p=18255 W środowy wieczór Lech Poznań zagra rewanżowy mecz III rundy eliminacji Ligi Mistrzów z FC Basel. W pierwszym spotkaniu tych drużyn lepsi byli Szwajcarzy, którzy wygrali przy Bułgarskiej 3:1. Przed Kolejorzem bardzo trudne zadanie odrobienia strat na St. Jacob-Park. Transmisja z meczu w TVP 1 o godzinie 20.15. Lechici ostatniego tygodnia nie mogą zaliczyć do […]

Post Zapowiedź meczu: FC Basel – Lech Poznań pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
W środowy wieczór Lech Poznań zagra rewanżowy mecz III rundy eliminacji Ligi Mistrzów z FC Basel. W pierwszym spotkaniu tych drużyn lepsi byli Szwajcarzy, którzy wygrali przy Bułgarskiej 3:1. Przed Kolejorzem bardzo trudne zadanie odrobienia strat na St. Jacob-Park. Transmisja z meczu w TVP 1 o godzinie 20.15.

Lechici ostatniego tygodnia nie mogą zaliczyć do udanych. Najpierw przegrali z Basel u siebie 1:3 praktycznie zamykając sobie drogę do Ligi Mistrzów. Przez ponad godzinę spotkanie było dość wyrównane, ale czerwoną kartkę dla Tomasza Kędziory i osłabienie Kolejorza wykorzystali Szwajcarzy. Zadali dwa zabójcze ciosy w ostatnim kwadransie meczu i są w komfortowej sytuacji przed rewanżem.

W sobotę zaś Lech grał ligowy pojedynek z Wisłą w Krakowie i również poległ, tym razem 0:2. Poznaniacy nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego tego dnia bramkarza Radosława Cierzniaka, sami z kolei popełniali katastrofalne błędy w obronie. Celował w tym zwłaszcza krytykowany ostatnio Tamas Kadar. Kolejorz miał udany początek sezonu, ale teraz coraz słabiej zespół wygląda w defensywie, a w ataku razi nieskutecznością.

– Nie ulega wątpliwości, że jesteśmy w bardzo trudnym położeniu, po tym, co wydarzyło się tydzień temu w Poznaniu. Wynik był dla nas bardzo niekorzystny. Natomiast w piłce nie ma słowa niemożliwe, tli się w nas nadzieja, że jesteśmy w stanie sprawić sensację. Przyjechaliśmy tutaj z taką myślą i liczymy na to, że będziemy skuteczniejsi. Tego nam zabrakło w Poznaniu, doświadczenia w wykończeniu akcji, bo kilka razy stworzyliśmy sobie dogodne okazje. A do tego dołożymy znacznie lepszą grę w defensywie – mówił na przedmeczowej konferencji prasowej trener Lecha Maciej Skorża.

Szwajcarzy nie zwalniają tempa. Po dwóch ligowych zwycięstwach nad FC Vaduz 2:0 i Grasshoppers Zurych 3:2, a następnie pokonaniu Lecha w weekend rozegrali kolejne spotkanie w Swiss Super League. Tym razem rywalem był FC Sion, który przegrał z Basel 0:3.

Podopieczni trenera Ursa Fischera prowadzenie objęli w 27. minucie po golu z rzutu wolnego Matiasa Delgado. Goście chwilę później grali już w „dziesiątkę” po czerwonej kartce dla Veroljuba Salaticia, który faulował rywala będąc ostatnim zawodnikiem swojego zespołu. Gospodarze w drugiej połowie dołożyli jeszcze dwie bramki, najpierw zdobył ją Adama Traore, a w końcówce spotkania samobójczego gola strzelił Lee Lacroix.

W drużynie Lecha nadal na pewno nie zagrają kontuzjowani Paulus Arajuuri i Dawid Kownacki. We wtorek z kolegami nie trenował w Bazylei Gergö Lovrencsics, który w sobotnim meczu z Wisłą doznał urazu mięśnia i jego występ stoi pod dużym znakiem zapytania. Za czerwoną kartkę z pierwszego spotkania ze Szwajcarami musi pauzować Tomasz Kędziora.

W zespole Basel nie wystąpi kontuzjowany Yoichiro Kakitani. Problemy ze zdrowiem mają Shkelzen Gashi, Daniel Hoegh i Behrang Safari, którzy nie zagrali w meczu ligowym ze Sionem. Za czerwoną kartkę z Poznania będzie pauzował Taulant Xhaka.

Kibice będą mogli obejrzeć mecz FC Basel – Lech Poznań na antenie TVP1 od godz. 20.10, a także TVP Sport i sport.tvp.pl od godz. 19:50.

W ramach akcji #KoszulkaNaBasel, zorganizowanej wspólnie przez Lecha Poznań i jego sponsora, firmy STS, kibice wybrali Drużynę Szpiku i to właśnie logo tej fundacji znajdzie się na przodzie meczowego trykotu podczas środowego spotkania.

przypuszczalne składy

Basel: Tomas Vaclik – Michael Lang, Marek Suchy, Walter Samuel, Adama Traore – Mohamed Elneny, Zdravko Kuzmanović – Birkir Bjarnason, Matias Delgado, Breel Embolo – Marc Janko

nieobecni: Yoichiro Kakitani (kontuzja), Taulant Xhaka (pauza za czerwoną kartkę)

Lech: Jasmin Burić – Kebba Ceesay, Marcin Kamiński, Tamas Kadar, Barry Douglas – Łukasz Trałka, Karol Linetty – Darko Jevtić, Kasper Hämäläinen, Szymon Pawłowski – Denis Thomalla

nieobecni: Paulus Arajuuri i Dawid Kownacki (kontuzje), Tomasz Kędziora (pauza za czerwoną kartkę)

niepewni: Gergö Lovrencsics (kontuzja)

Post Zapowiedź meczu: FC Basel – Lech Poznań pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-fc-basel-lech-poznan/feed/ 0 18255
Marcin Kamiński: Do Bazylei jedziemy odrobić straty http://echosportu.pl/marcin-kaminski-do-bazylei-jedziemy-odrobic-straty/ http://echosportu.pl/marcin-kaminski-do-bazylei-jedziemy-odrobic-straty/#respond Thu, 30 Jul 2015 14:21:42 +0000 http://echosportu.pl/?p=17756 – Na razie skupiamy się na meczu z Wisłą, to jest teraz dla nas najważniejsze. Do Bazylei jedziemy później, żeby odrobić straty. Pokazać, że nie jesteśmy gorszą drużyną – powiedział po meczu z FC Basel obrońca Lecha Poznań Marcin Kamiński. Defensor twierdzi, że lechici wiedzieli z kim się mierzą i nie odczuwali przesadnego respektu przed […]

Post Marcin Kamiński: Do Bazylei jedziemy odrobić straty pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– Na razie skupiamy się na meczu z Wisłą, to jest teraz dla nas najważniejsze. Do Bazylei jedziemy później, żeby odrobić straty. Pokazać, że nie jesteśmy gorszą drużyną – powiedział po meczu z FC Basel obrońca Lecha Poznań Marcin Kamiński.

Defensor twierdzi, że lechici wiedzieli z kim się mierzą i nie odczuwali przesadnego respektu przed Szwajcarami. – Spodziewaliśmy się, że Basel w tym momencie to nie jest jakiś straszny przeciwnik, szczególnie w pierwszej połowie było to widać. Nie stworzyli sobie wtedy groźnych sytuacji. To my mieliśmy lepsze okazje, ale zawsze gdzieś brakowało ostatniego podania. Basel nas niczym nie zaskoczyło, byliśmy przygotowani na to, jak grają. Nasze błędy kosztowały nas tą dzisiejszą porażkę. Wiedzieliśmy na co ten zespół stać i na co nas stać. Potrafią wykorzystywać każdy błąd, to są takie spotkania, mocny rywal i dzisiaj mieliśmy tego przykład.

Kamiński mówił także o sposobie gry drużyny w tym spotkaniu i żałował niewykorzystanych okazji. – Wiedzieliśmy dobrze, że będziemy mieć swoje sytuacje, Basel często traci piłkę w prosty sposób, tak jak było to widać w pierwszej połowie. Skupiliśmy się na tym, żeby grać cierpliwie, taktycznie, to było kluczowe. Ale nie wykorzystaliśmy tego, co mieliśmy.

Mimo porażki obrońca Kolejorza nadal wierzy w awans i nie składa broni. Ale najpierw przed poznaniakami spotkanie w lidze, na wyjeździe z Wisłą Kraków. – Jeszcze wierzę, nie będę mówił, że już odpadliśmy, przegraliśmy. Wiemy, że nie będzie to łatwe zadanie, ale dlaczego mamy już się poddać, jest jeszcze mecz rewanżowy i dobrze się do niego przygotujemy. Na razie skupiamy się na meczu z Wisłą, to jest teraz dla nas najważniejsze. Puchary to piękna sprawa, ale liga to ponad trzydzieści spotkań, nie możemy sobie odpuścić, musimy od początku pracować nad tym, żeby wygrywać. Do Bazylei jedziemy później, żeby odrobić straty. Pokazać, że nie jesteśmy gorszą drużyną.

Po raz kolejny Lech stracił gola po stałym fragmencie gry. To największa bolączka zespołu, z czym w pełni zgadza się Kamiński. – W ostatnim czasie to nasz straszny mankament, straszne błędy popełniamy i nie jesteśmy w stanie sobie z tym poradzić. Szczególnie w dzisiejszym meczu, nie wiadomo, jak ta piłka przeszła. Leciała na wysokości kolan, nie można mieć do nikogo pretensji, my jako obrona powinniśmy lepiej zaatakować. Nie wiem z czego wynikały te błędy, może brak komunikacji, sięgnięcia tej piłki. Wiemy, że to się dzieje zbyt prosto, mogliśmy ten mecz zupełnie inaczej zakończyć, a tak straciliśmy głupie bramki.

– Na pewno jeśli chodzi o napastników wiedzieliśmy, że obaj są groźni. Z Embolo sobie poradziliśmy, ale Janko, wyższy zawodnik, zdecydowanie więcej piłek do niego grali. Popełniliśmy proste błędy i musimy z tego wyciągnąć wnioski – obrońca mówił, że wszystkie tracone gole bolały, ale najbardziej ten pierwszy, kiedy nikt nie przeciął dośrodkowania z rzutu rożnego. – Każda ze straconych bramek bolała, bo nie były specjalnie stworzone w jakiś piękny sposób tylko po naszych błędach. Najbardziej chyba ta pierwsza, bo po rzucie rożnym, piłka na niskiej wysokości, a przechodzi niemal przez całe pole karne.

Piłkarz Lecha wyróżnił dwa momenty, które mogły pomóc drużynie odnieść dobry wynik. Jednak proste błędy w obronie nie pozwoliły drużynie odnieść sukcesu. – Bramka na 1:1 dodała nam otuchy, pomogła. Podobnie rzut karny obroniony przez Jasmina Buricia. Myśleliśmy, że to także nam pomoże, dostaniemy taki dodatkowy bodziec, że w tym momencie na pewno tego meczu nie przegramy, nie możemy do tego dopuścić. Ale proste błędy kosztowały nas w tym meczu porażkę.

Post Marcin Kamiński: Do Bazylei jedziemy odrobić straty pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/marcin-kaminski-do-bazylei-jedziemy-odrobic-straty/feed/ 0 17756
Karol Linetty: Czuję duży niedosyt http://echosportu.pl/karol-linetty-czuje-duzy-niedosyt/ http://echosportu.pl/karol-linetty-czuje-duzy-niedosyt/#respond Thu, 30 Jul 2015 13:06:44 +0000 http://echosportu.pl/?p=17749 – Czuję bardzo duży niedosyt, mogliśmy otworzyć wynik, prowadzić i na pewno inaczej by ten mecz wyglądał. Tak się nie stało, dostaliśmy lekcję i trzeba wyciągnąć wnioski – mówił po spotkaniu z FC Basel pomocnik Lecha Poznań Karol Linetty. Młody zawodnik Kolejorza przyznał, że czerwona kartka dla Tomasza Kędziory odmieniła przebieg meczu. Chociaż obrona rzutu […]

Post Karol Linetty: Czuję duży niedosyt pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– Czuję bardzo duży niedosyt, mogliśmy otworzyć wynik, prowadzić i na pewno inaczej by ten mecz wyglądał. Tak się nie stało, dostaliśmy lekcję i trzeba wyciągnąć wnioski – mówił po spotkaniu z FC Basel pomocnik Lecha Poznań Karol Linetty.

Młody zawodnik Kolejorza przyznał, że czerwona kartka dla Tomasza Kędziory odmieniła przebieg meczu. Chociaż obrona rzutu karnego przez Jasmina Buricia dawała jeszcze nadzieje na korzystny wynik. Niestety później gospodarze w osłabieniu tracili kolejne bramki. – Czerwona kartka trochę pokrzyżowała nam plany, ale Jasiu wykazał się dobrym wyczuciem obronił karnego, to dodało nam skrzydeł i kopa. Myśleliśmy, że odrobimy straty, strzelimy więcej goli. Nie udało się, straciliśmy głupią bramkę. Trzecia to już konsekwencja tego, że chcieliśmy wyrównać.

Mimo porażki Linetty nadal wierzy, że można odwrócić losy dwumeczu. – Myślę, że dwumecz nie jest jeszcze rozstrzygnięty, zawsze jest wszystko do odrobienia. Czuję bardzo duży niedosyt, mogliśmy otworzyć wynik, prowadzić i na pewno inaczej by ten mecz wyglądał. Tak się nie stało, dostaliśmy lekcję i trzeba wyciągnąć wnioski. Ale wszystko jest realne, trzeba wierzyć w siebie i w to, że nam się uda. Myślę, że marzenia o Lidze Mistrzów jeszcze nie uciekły, jest za tydzień rewanż, może fantazja nas poniesie i uda się odrobić straty.

Pomocnik żałował, że nie udało się wykorzystać szans, które drużyna stworzyła w pierwszej połowie. Później to się zemściło, bo Szwajcarzy byli dużo bardziej skuteczni. – Mieliśmy dwie, trzy dobre sytuacje, po których mogliśmy strzelić gola. Była okazja sam na sam, później strzał z dystansu. Nie wykorzystaliśmy tego i później to się zemściło na nas. Basel co miało to strzeliło, po naszych błędach, których mogliśmy uniknąć.

Piłkarz Lecha wcześniej nigdy nie grał z Basel. Ale uważa, że ta konfrontacja zaprocentuje w przyszłości. – Nigdy wcześniej nie miałem przyjemności grać z Basel. Grali w Lidze Mistrzów, fajnie było się z nimi zmierzyć. Z tego co widzieliśmy byli w naszym zasięgu. W pierwszej połowie niepotrzebnie się cofnęliśmy na dłuższy moment. Musieliśmy więcej biegać i trochę nam zabrakło ofensywy, wyjść do kontr. Druga połowa to już więcej walki i miejsca na boisku, ale to że wcześniej musieliśmy tyle biegać sprawiło, że później opadliśmy z sił.

Poznaniacy szczególnie w pierwszej połowie wysoko podchodzili do pressingu i przeszkadzali w rozgrywaniu piłki przez obronę Szwajcarów. Jak się okazało taki był plan na to spotkanie. – Mieliśmy analizy, wiedzieliśmy jak wysoko obrona wychodzi i że z kontry jest łatwo zdobyć bramkę. W pierwszej połowie to bardzo dobrze robiliśmy, a w drugiej już nam na to nie pozwolili. Mogliśmy zachować więcej spokoju w tych sytuacjach, jakie mieliśmy.

Na konferencji po meczu trener Basel Urs Fischer wyróżnił w zespole Kolejorza dwóch piłkarzy, Łukasza Trałkę i właśnie Linettego. Pomocnik ucieszył się z pochwały, ale uważa, że mógł dać z siebie więcej. – To miłe, że trener Fischer mnie pochwalił na konferencji prasowej, ale czuję, że mogłem dać więcej zespołowi. Po kontuzji nie ma śladu, dolegliwości żadnych nie ma, chcę zagrać w następnym meczu.

Post Karol Linetty: Czuję duży niedosyt pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/karol-linetty-czuje-duzy-niedosyt/feed/ 0 17749
Maciej Skorża: Będziemy walczyć do końca http://echosportu.pl/maciej-skorza-bedziemy-walczyc-do-konca/ http://echosportu.pl/maciej-skorza-bedziemy-walczyc-do-konca/#respond Thu, 30 Jul 2015 11:52:42 +0000 http://echosportu.pl/?p=17747 – Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, ale zamierzamy walczyć do końca – powiedział po porażce z FC Basel trener Lecha Poznań Maciej Skorża. Szkoleniowiec podobnie jak Urs Fischer za przełomowy moment uważa czerwoną kartkę dla Tomasza Kędziory. Wcześniej Lech grał dobrze, stwarzał sobie okazje. Po osłabieniu cały plan gry się rozsypał, co wykorzystali doświadczeni Szwajcarzy. […]

Post Maciej Skorża: Będziemy walczyć do końca pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, ale zamierzamy walczyć do końca – powiedział po porażce z FC Basel trener Lecha Poznań Maciej Skorża.

Szkoleniowiec podobnie jak Urs Fischer za przełomowy moment uważa czerwoną kartkę dla Tomasza Kędziory. Wcześniej Lech grał dobrze, stwarzał sobie okazje. Po osłabieniu cały plan gry się rozsypał, co wykorzystali doświadczeni Szwajcarzy. – Uważam, że przez długi czas graliśmy niezły mecz, stwarzaliśmy sytuacje, byliśmy nieskuteczni, ale całkiem dobrze radziliśmy sobie ze Szwajcarami. Przełomowym momentem było nasze osłabienie, to jak musieliśmy grać w „dziesięciu”, to bardzo mocno zdezorganizowało naszą grę. Od tego momentu nie potrafiliśmy zapanować nad sytuacją na boisku. Ale wcześniej mieliśmy swoje okazje, które powinniśmy wykorzystać. Na tym poziomie jak się popełnia proste błędy, to niestety płaci się za to. Dzisiaj Basel pokazało jak skutecznie się gra w Europie. Poza rzutem karnym, który świetnie obronił Jasmin Burić, wykorzystali wszystkie sytuacje, które mieli.

Czy plan gry wymyślony na to spotkanie przez Skorżę był dobry, a o wyniku zdecydowały tylko indywidualne błędy piłkarzy w obronie? – Plan musi zakładać, że jakieś błędy popełnimy. Dzisiaj nie był on wystarczająco dobry, by wygrać. I tak to należy ocenić.

Trener nie krył rozczarowania końcowym rezultatem, gdyż jego zdaniem był on zbyt wysoki. Ale to też lekcja dla jego drużyny, że stworzone sytuacje trzeba umieć wykorzystywać na takim poziomie. – Dzisiaj mieliśmy przykład konfrontacji z mocną drużyną, mającą swoją markę w Europie. Ja mam ogromny niedosyt, bo ten wynik jest za wysoki i nie do końca odzwierciedla to, jak ten mecz powinien się dla nas ułożyć. Dlatego jesteśmy mocno rozczarowani, tym jak to się potoczyło. Niewątpliwie jest to też dla nas lekcja jak z zimna krwią klasowa drużyna potrafi indywidualne błędy wykorzystywać. Z drugiej strony z ławki rezerwowych wchodzi Janko, my w całej lidze nie mamy takiego napastnika, dlatego miejmy na uwadze jaka skala trudności była przed piłkarzami Lecha. Niemniej powtórzę raz jeszcze, jestem bardzo rozczarowany i zły, jak to się wszystko potoczyło, bo ten mecz mógł mieć zupełnie inny przebieg.

Po raz kolejny Lech traci bramkę po stałym fragmencie gry. Tak było w spotkaniu z Legią Warszawa, Lechią Gdańsk i dziś. – Analogia jest taka, że faktycznie dużo bramek tracimy po stałych fragmentach gry. Natomiast dzisiejszy błąd był zupełnie inny niż ten z Legią. Wtedy zabrakło krycia, dzisiaj zabrakło przecięcia piłki przez zawodnika, który odpowiadał za pierwszą strefę. Wciąż tych błędów popełniamy bardzo dużo. Zmieniliśmy to krycie, z „każdy swego”, bo traciliśmy bardzo dużo bramek wtedy, jesienią ubiegłego roku. Przeszliśmy na krycie strefowe, mieszane, próbujemy różnych rozwiązań, ale wciąż brakuje nam koncentracji przy tych stałych fragmentach gry.

Lech jest w ciężkiej sytuacji przed rewanżem. Czy szkoleniowiec zamierza walczyć i wystawić w Bazylei najsilniejszy skład czy odpuścić stawiając na rezerwowych? Trener był dość lakoniczny. – Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, ale zamierzamy walczyć do końca.

W składzie Lecha po kontuzji pojawił się Karol Linetty. Czy pomocnik był gotowy do gry czy też trener zaryzykował jego wystawieniem? – Po wczorajszym treningu odbyliśmy naradę ze sztabem medycznym, gdzie stwierdzono, że Karol jest w 100% gotowy do gry i dlatego zagrał dziewięćdziesiąt minut i zagrał bardzo dobry mecz.

Post Maciej Skorża: Będziemy walczyć do końca pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/maciej-skorza-bedziemy-walczyc-do-konca/feed/ 0 17747
Urs Fischer: Czerwona kartka zmieniła przebieg meczu http://echosportu.pl/urs-fischer-czerwona-kartka-zmienila-przebieg-meczu/ http://echosportu.pl/urs-fischer-czerwona-kartka-zmienila-przebieg-meczu/#respond Thu, 30 Jul 2015 11:13:07 +0000 http://echosportu.pl/?p=17744 – Muszę powiedzieć, że dzisiejszy mecz do momentu czerwonej kartki dla zawodnika Lecha był bardzo wyrównany. Oczywiście jesteśmy w dobrej pozycji przed meczem rewanżowym, ale musimy go dopiero rozegrać – mówił po wygranej z Lechem Poznań trener FC Basel Urs Fischer. Dlaczego w dzisiejszym spotkaniu nie wystąpił kapitan zespołu, Matias Delgado? – Tak to jest […]

Post Urs Fischer: Czerwona kartka zmieniła przebieg meczu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
– Muszę powiedzieć, że dzisiejszy mecz do momentu czerwonej kartki dla zawodnika Lecha był bardzo wyrównany. Oczywiście jesteśmy w dobrej pozycji przed meczem rewanżowym, ale musimy go dopiero rozegrać – mówił po wygranej z Lechem Poznań trener FC Basel Urs Fischer.

Dlaczego w dzisiejszym spotkaniu nie wystąpił kapitan zespołu, Matias Delgado? – Tak to jest w piłce, wybrałem do pierwszego składu jedenastu najlepszych zawodników, Delgado musiał to zrozumieć. Przed meczem zagrzewał kolegów do boju, nie udało się dokonać takiej zmiany, żeby wszedł jako zawodnik rezerwowy na boisko. Ale drużyna pokazała swoją klasę i wszyscy się cieszymy z tego sukcesu.

Czy wobec takiego wyniku trener Fischer jest spokojny przed rewanżem? – Teraz jestem spokojny. W tej chwili musimy się zregenerować przed kolejnym spotkaniem w sobotę, potem pomyślimy o rewanżu. Muszę powiedzieć, że dzisiejszy mecz do momentu czerwonej kartki dla zawodnika Lecha był bardzo wyrównany. Oczywiście jesteśmy w dobrej pozycji przed meczem rewanżowym, ale musimy go dopiero rozegrać.

Czy szkoleniowiec Basel wyróżniłby po meczu któregoś piłkarza Lecha? – Podczas dzisiejszego meczu koncentrowałem się najbardziej na swoich zawodnikach i na tym, żeby realizowali plan jaki sobie założyliśmy przed meczem. Uważam, że Lech jest dobrą drużyną, jeżeli miałbym wymienić zawodników, którzy zwrócili moją uwagę to piłkarz z numerem „7” i kapitan drużyny (Karol Linetty i Łukasz Trałka – dop.red.). Powtórzę jeszcze raz, że przebieg gry zasadniczo zmienił się po tym, jak jeden z zawodników Lecha musiał opuścić boisko po czerwonej kartce.

W drugiej połowie na boisku pojawił się Marc Janko. Jego wejście było kluczowe dla wyniku, gdyż napastnik zdobył drugą bramkę dla Szwajcarów. Czy taki był plan? – Zmiana Marca Janko był planowana, im dłużej trwał mecz, tym bardziej o tym myśleliśmy. Z drugiej strony on ostatnio grał po raz pierwszy od dawna 90 minut. Dlatego podchodziliśmy z ostrożnością do dłuższego występu tego zawodnika i nie chcieliśmy, żeby grał cały mecz.

Jak trenerowi Fischerowi podobała się atmosfera na stadionie? – Gdy wyszedłem na boisko w trakcie rozgrzewki to jeszcze było całkiem cicho i spokojnie. Ale później kiedy zobaczyłem te biało-niebieskie barwy i kibiców zagrzewających do walki, to bardzo mnie to cieszyło. Każdy piłkarz cieszy się nie tylko z dopingu własnych fanów, ale atmosfera, jaką tworzą kibice przeciwnika też wpływa na to, jak rozgrywa się mecz. Dlatego bardzo podobała mi się atmosfera na poznańskim stadionie.

Post Urs Fischer: Czerwona kartka zmieniła przebieg meczu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/urs-fischer-czerwona-kartka-zmienila-przebieg-meczu/feed/ 0 17744
Dziurawi jak szwajcarski ser. Osłabiony Lech przegrywa z Basel. http://echosportu.pl/dziurawi-jak-szwajcarski-ser-oslabiony-lech-przegrywa-z-basel/ http://echosportu.pl/dziurawi-jak-szwajcarski-ser-oslabiony-lech-przegrywa-z-basel/#respond Wed, 29 Jul 2015 20:37:45 +0000 http://echosportu.pl/?p=17628 Lech Poznań przegrał w pierwszym meczu III rundy eliminacji Ligi Mistrzów z FC Basel 1:3. Spotkanie było emocjonujące, nie brakowało efektownych akcji, strzałów, a nawet czerwonych kartek czy przestrzelonego rzutu karnego. W końcowym rozrachunku to Szwajcarzy okazali się lepszą drużyną i wracają z Bułgarskiej ze zwycięstwem. Trener Maciej Skorża wystawił najsilniejszy skład, jaki mógł wystawić, […]

Post Dziurawi jak szwajcarski ser. Osłabiony Lech przegrywa z Basel. pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań przegrał w pierwszym meczu III rundy eliminacji Ligi Mistrzów z FC Basel 1:3. Spotkanie było emocjonujące, nie brakowało efektownych akcji, strzałów, a nawet czerwonych kartek czy przestrzelonego rzutu karnego. W końcowym rozrachunku to Szwajcarzy okazali się lepszą drużyną i wracają z Bułgarskiej ze zwycięstwem.

Trener Maciej Skorża wystawił najsilniejszy skład, jaki mógł wystawić, łącznie z rekonwalescentem Karolem Linettym. Jak pokazał mecz po kontuzji już chyba nie ma śladu.

Losowanie III rundy nie poszło po myśli lechitów. Trafili na najsilniejszego przeciwnika FC Basel. Mistrz Szwajcarii to etatowy uczestnik europejskich pucharów, w zeszłym sezonie wyszedł z grupy Ligi Mistrzów, w pokonanym polu pozostawiając m.in. Liverpool. By pokonać takiego rywala trzeba wznieść się na wyżyny umiejętności.

I początek środowego meczu pokazał, że poznaniacy to potrafią i poważnie myślą o awansie. Początek należał do nich, dobrze ustawieni taktycznie, wysoko atakowali Szwajcarów, nie pozwalając im na swobodne rozgrywanie. Pierwszą groźniejszą akcję lechici przeprowadzili w 5. minucie. Szymon Pawłowski zagrał do Barry’ego Douglasa, ten przerzucił piłkę na drugie skrzydło do Dariusza Formelli. Skrzydłowy wiele się nie namyślając mocno uderzył z woleja, ale wysoko nad bramką. Sędzia liniowy zasygnalizował też pozycję spaloną.

Basel nieco zaskoczone takim obrotem wydarzeń powoli odzyskiwało rezon. Jednak ich próby strzałów były niecelne, jak ta z dystansu Shkelzena Gashiego. A Lech czekał cierpliwie na błędy.

I w 17. minucie się doczekał, w środku pola piłkę przejął Linetty, uruchomił Kaspra Hämäläinena, który wyprowadził szybką kontrę. Tuż przed polem odegrał do wbiegającego Denisa Thomalli, jednak napastnik w idealnej sytuacji strzelił obok słupka. Trybuny jęknęły.

Podrażnieni Szwajcarzy odpowiedzieli akcją Gashiego i Behranga Safariego, którzy poradzili sobie z kilkoma lechitami na lewym skrzydle, a po dograniu tego drugiego dobrej okazji nie wykorzystał Birkir Bjarnason.

Lechici pierwszy poważny błąd popełnili w 34. minucie. Niestety, od razu zakończyło się to stratą gola. Najpierw Douglas wybijając piłkę zagrał ją prosto pod nogi Luki Zuffiego, ale mocny strzał z woleja Szwajcara odbił na rzut rożny Jasmin Burić. Jednak po kornerze żaden z obrońców Kolejorza nie potrafił przeciąć lotu piłki, która trafiła na głowę niepilnowanego Michaela Langa. Defensor Basel z bliska wpakował futbolówkę do siatki.

Gospodarze nie załamali się stratą gola, ale ruszyli do ataku. I błyskawicznie doprowadzili do wyrównania. Po rzucie rożnym piłka trafiła pod nogi Pawłowskiego. Pomocnik bez namysłu uderzył na bramkę, futbolówka odbiła się od poprzeczki i spadła za linię. Sędzia liniowy jednak nie zasygnalizował gola. Na szczęście przytomnie zareagował Thomalla, który głową dobił strzał Pawłowskiego. Tym razem sędzia Anthony Taylor uznał bramkę.

Lechici chcieli pójść za ciosem i wyjść na prowadzenie. Przed przerwą najlepszą okazję miał Tomasz Kędziora, ale po dośrodkowaniu Douglasa główkował ponad poprzeczką.

Początek drugiej połowy wyglądał dość podobnie. Szwajcarzy przeważali pod względem technicznym, ale nie potrafili stworzyć sobie groźniejszej okazji. Lechici nadal mądrze ustawieni taktycznie jako zespół nie dawali rozwinąć skrzydeł gościom. Aż nadeszła feralna 66. minuta.

Kędziora daleko wyszedł, by interweniować, ale piłka szybko wróciła na lewe skrzydło do Bjarnasona. Islandczyk wpadł w pole karne, a za nim spóźniony obrońca Lecha. Bjarnason inteligentnie wykorzystał impet Kędziory i wymusił jego faul. W konsekwencji sędzia podyktował rzut karny i wyrzucił piłkarza Kolejorza z boiska.

To mogło pogrążyć lechitów, ale uratował ich Burić. Świetnie obronił strzał Gashiego z „jedenastki” i nadal był remis. Osłabieni gospodarze popełniali jednak coraz więcej błędów indywidualnych, zwłaszcza w obronie. Po jednym z nich, kiedy lot dośrodkowanej piłki w pole karne źle obliczył Tamas Kadar, nie wybił jej także Douglas, z prezentu skorzystał rezerwowy Marc Janko. Mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał żadnych szans Buriciowi.

Poznaniacy próbowali jeszcze odrobić straty, najlepszą okazję miał Douglas, ale tego dnia nie był dobrze dysponowany i jego strzał z rzutu wolnego był bardzo niecelny. Basel zadało jeszcze jeden, decydujący, cios w doliczonym czasie gry.

Kolejny rezerwowy Davide Calla świetnie wyszedł, unikając pozycji spalonej, do dogrania na wolne pole i w sytuacji sam na sam pokonał Buricia. To był gwóźdź do trumny Lecha. Jeszcze przed końcowym gwizdkiem siły na boisku się wyrównały, kiedy po brutalnym faulu na Łukaszu Trałce z boiska wyleciał Taulant Xhaka.

Lechici, mimo dobrej gry przez ponad godzinę, przegrali z Basel 1:3. Porażka bolesna, jak na przebieg meczu, chyba też zbyt wysoka. Praktycznie pozbawia szans na awans do następnej rundy, gdyż teraz Kolejorz musi strzelić trzy bramki na wyjeździe. Rewanż w przyszłą środę, 5 sierpnia, w Bazylei.

Lech Poznań – FC Basel 1:3 (1:1)

Bramki: 0:1 Lang (34. – głową), 1:1 Thomalla (36. – głową), 1:2 Janko (77.), 1:3 Calla (90.)

W 67. minucie Gashi nie wykorzystał rzutu karnego (obronił Burić).

Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Tamas Kadar, Barry Douglas – Łukasz Trałka, Karol Linetty – Dariusz Formella (69. Kebba Ceesay), Kasper Hämäläinen (75. Gergö Lovrencsics), Szymon Pawłowski – Denis Thomalla (55. Marcin Robak)

Basel: Tomas Vaclik – Michael Lang, Marek Suchy, Daniel Hoegh, Behrang Safari – Zdravko Kuzmanović (86. Mohamed Elneny), Taulant Xhaka – Birkir Bjarnason, Luca Zuffi, Shkelzen Gashi (74. Davide Calla) – Breel Embolo (62. Marc Janko)

Czerwona kartka: Tomasz Kędziora (66. – faul taktyczny), Taulant Xhaka (90. – brutalny faul)

Żółte kartki: Denis Thomalla, Karol Linetty, Tamas Kadar

Widzów: 25478

Sędzia: Anthony Taylor (Anglia).

Post Dziurawi jak szwajcarski ser. Osłabiony Lech przegrywa z Basel. pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/dziurawi-jak-szwajcarski-ser-oslabiony-lech-przegrywa-z-basel/feed/ 0 17628
Zapowiedź meczu: Lech Poznań – FC Basel http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-lech-poznan-fc-basel/ http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-lech-poznan-fc-basel/#respond Wed, 29 Jul 2015 11:12:46 +0000 http://echosportu.pl/?p=17613 Żarty się skończyły, przed Lechem Poznań być może najważniejsze pojedynki w tym roku, mecze III rundy eliminacji Ligi Mistrzów ze szwajcarskim FC Basel. Pierwsze spotkanie w środę 29 lipca o 20.45 przy Bułgarskiej, rewanż tydzień później na wyjeździe. Transmisję meczu przeprowadzi TVP 1. Poznaniacy nie są faworytami dwumeczu z Basel, ale nikt nie zabroni im […]

Post Zapowiedź meczu: Lech Poznań – FC Basel pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Żarty się skończyły, przed Lechem Poznań być może najważniejsze pojedynki w tym roku, mecze III rundy eliminacji Ligi Mistrzów ze szwajcarskim FC Basel. Pierwsze spotkanie w środę 29 lipca o 20.45 przy Bułgarskiej, rewanż tydzień później na wyjeździe. Transmisję meczu przeprowadzi TVP 1.

Poznaniacy nie są faworytami dwumeczu z Basel, ale nikt nie zabroni im marzyć. Stawką jest awans do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów, a stamtąd już tylko krok do fazy grupowej rozgrywek. Przegrany będzie musiał się zadowolić udziałem w grupie Ligi Europy. Z kolei przegrany pojedynku Lecha z Basel nie odpada jeszcze z pucharów. Zagra w IV rundzie eliminacji Ligi Europy i będzie rozstawiony.

Lechici w ostatnim meczu pokonali Lechię Gdańsk 2:1, po świetnej akcji i golu w doliczonym czasie gry Marcina Robaka. Wcześniej Kolejorz prowadził po bramce w pierwszej połowie Kaspra Hämäläinena, ale w drugiej części gry dał gościom wyrównać po główce Rafała Janickiego.

Wcześniej od początku sezonu poznaniacy wygrali z Legią Warszawa 3:1 w meczu o Superpuchar Polski, dwukrotnie zwyciężyli z FK Sarajewo 2:0 i 1:0 oraz przegrali w lidze z Pogonią Szczecin 1:2.

Z kolei Szwajcarzy rozegrali już dwa mecze w swojej lidze. W 1. kolejce bez problemów wygrali 2:0 z FC Vaduz u siebie po bramkach Matiasa Delgado z rzutu karnego i Yoichiro Kakitaniego. W kolejnym ligowym spotkaniu ponownie zwyciężyli, tym razem 3:2 z Grasshoppers Zurych na wyjeździe. Mecz był bardzo emocjonujący, a pierwsi gola zdobyli goście z Basel po strzale z rzutu wolnego Shkelzena Gashiego. Gospodarze jednak podnieśli się i w dwie minuty zdobyli dwie bramki. Goście jeszcze przed przerwą doprowadzili do wyrównania po główce Marca Janko. Decydujący cios zadali w drugiej części gry, a strzelcem był Michael Lang.

W zespole Lecha nadal nie mogą grać kontuzjowani Paulus Arajuuri i Dawid Kownacki. Dobrą informacją jest powrót do treningów z drużyną Karola Linettego, ale jego występ będzie niewiadomą do ostatniej chwili. Reszta piłkarzy powinna być do dyspozycji trenera Macieja Skorży.

W Basel zabraknie czterech zawodników. Walter Samuel musi pauzować za kartki, zaś Iwan Iwanow, Kakitani i Derlis Gonzalez są kontuzjowani i nie przylecieli do Poznania.

Kibice będą mieli możliwość obejrzenia meczu Lech Poznań – FC Basel na antenie TVP1 od godz. 20.30, a także TVP Sport i sport.tvp.pl od godz. 20:05.

przypuszczalne składy

Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Tamas Kadar, Barry Douglas – Łukasz Trałka, Karol Linetty – Darko Jevtić, Kasper Hämäläinen, Szymon Pawłowski – Marcin Robak

nieobecni: Paulus Arajuuri i Dawid Kownacki (kontuzje)

niepewni: Karol Linetty (kontuzje)

Basel: Tomas Vaclik – Michael Lang, Marek Suchy, Daniel Hoegh, Adama Traore – Mohamed Elneny, Taulant Xhaka – Birkir Bjarnason, Matias Delgado, Shkelzen Gashi – Breel Embolo

nieobecni: Walter Samuel (kartki), Iwan Iwanow, Yoichiro Kakitani, Derlis Gonzalez (kontuzje)

Post Zapowiedź meczu: Lech Poznań – FC Basel pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-lech-poznan-fc-basel/feed/ 0 17613
Fotorelacja: Trening FC Basel na INEA Stadionie (28.07.15) http://echosportu.pl/fotorelacja-trening-fc-basel-na-inea-stadionie-28-07-15/ http://echosportu.pl/fotorelacja-trening-fc-basel-na-inea-stadionie-28-07-15/#respond Wed, 29 Jul 2015 10:59:57 +0000 http://echosportu.pl/?p=17604 O godzinie 19 rozpoczął się na murawie INEA Stadionu trening FC Basel przed meczem III rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Lechem Poznań. Na boisku pojawiło się 21 piłkarzy. Mistrzowie Szwajcarii przebywali na boisku przez godzinę.

Post Fotorelacja: Trening FC Basel na INEA Stadionie (28.07.15) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
O godzinie 19 rozpoczął się na murawie INEA Stadionu trening FC Basel przed meczem III rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Lechem Poznań. Na boisku pojawiło się 21 piłkarzy. Mistrzowie Szwajcarii przebywali na boisku przez godzinę.

[See image gallery at echosportu.pl]

Post Fotorelacja: Trening FC Basel na INEA Stadionie (28.07.15) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/fotorelacja-trening-fc-basel-na-inea-stadionie-28-07-15/feed/ 0 17604