– Czeka nas bardzo trudny i pracowity rok. Poważnie podchodzę do tego wyróżnienia, bo tak traktuję położone we mnie zaufanie wszystkich klubów Ekstraklasy, jako do wyzwania i sygnału, że oczekuje się od nas pewnych zmian w funkcjonowaniu całej ligi – komentuje prezes Klimczak.

W skład Rady Nadzorczej weszli również prezes PZPN Zbigniew Boniek, wiceprezes Lechii Gdańsk Maciej Bałaziński, członek zarządu Legii Warszawa Jarosław Jankowski, prezes Jagiellonii Białystok Cezary Kulesza (w roli wiceprzewodniczącego), prezes Korony Kielce Krzysztof Zając i prezes Pogoni Szczecin Jarosław Mroczek.

– W Polskim Związku Piłki Nożnej przyjęliśmy tę informację z dużą przychylnością i aprobatą. Znam się z prezesem Klimczakiem od dłuższego czasu i jestem absolutnie przekonany, że to właściwa osoba na właściwym miejscu. Jest przede wszystkim człowiekiem pracy, który skupia się na niej, a nie na politykowaniu. Zadaniem Ekstraklasy jest zarabianie i skuteczne przekazywanie pieniędzy klubom. To platforma, która ma im służyć, a nie na odwrót. W ostatnich latach PZPN rozbudowywał płaszczyzny współpracy właśnie z klubami – to Pro Junior System, VAR czy trzypoziomowy system rozgrywek CLJ. Chcemy współpracować, mamy piękną infrastrukturę, atmosferę wokół piłki, czas na to, by i sama piłka była znacznie piękniejsza – mówi Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek.

Informacja: lechpoznan.pl/fot. Adam Ciereszko.

Post Karol Klimczak przewodniczącym Rady Nadzorczej Ekstraklasa SA. pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Fundacja została założona przez Mateusza Juroszka właściciela STS. W skład fundacji wchodzą Karol Klimczak, Michał Listkiewicz, Monika Pyrek, Bartłomiej Bonk, Grzegorz Tkaczyk, Sebastian Mila, Tomasz Smokowski, Piotr Koźmiński.

– Od dawna działam w dziedzinie sportu. Im więcej się przyglądam, tym wyraźniej widzę, że system nie jest idealny. Brakuje pieniędzy, wsparcia merytorycznego, sprzętu, zaplecza treningowego – mówi Mateusz Juroszek.

– Widząc efekty naszego dotychczasowego zaangażowania oraz sukcesy podopiecznych sportowców, postanowiliśmy z wiosną tego roku zwiększyć skalę prowadzonych działań. Planujemy pomagać osobom zaangażowanym w działalność sportową, którzy ze względu na różne przeciwności nie mogą swojej determinacji przełożyć na wymierne osiągnięcia. Chcemy dotrzeć do szerokiego grona osób, stąd zaangażowanie do projektu Lecha Poznań – dodał Mateusz Juroszek.

Fundacja Sport Twoją Szansą funkcjonuje od 2014 roku, prowadząc działania na rzecz rozwoju polskiego sportu. Wspiera talenty, zapewniając im pomoc materialną oraz merytoryczną. Motywuje do działania i pomaga w urządzeniu odpowiedniego zaplecza treningowego. Fundacja powstała z inicjatywy firmy STS, która od dawna wspiera polski sport. Od czasu założenia pomogła już wielu sportowcom. Jest m.in. partnerem Cieszyńskiego Klubu Sportowego Piast rozwijającego piłkarskie talenty, wspiera reprezentację Polski w koszykówce na wózkach, pomogła też w przygotowaniach do paraolimpiady Januszowi Rokickiemu, który z Londynu i Rio de Janeiro przywiózł srebrne medale.

Więcej informacji na www.sporttwojaszansa.pl

Nr konta Fundacji: 48 1140 1049 0000 4672 9600 1001

Informacja prasowa Fundacji oraz informacja własna.

Post Kolejorz wspiera Fundację Sport Twoją Szansą [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Raport z przeprowadzenia uzgodnionych procedur został przygotowany przez niezależną Biegłą Rewident i stanowi załącznik wydanej publikacji.

– Publikacja audytu finansowego to przede wszystkim deklaracja otwartości Klubu na jego bezpośrednie otoczenie. Zależy nam na tym, by prowadzić wysokiej jakości dyskusję na temat uwarunkowań rozwoju Lecha Poznań zarówno w latach poprzednich, jak i w przyszłości. Dobro Klubu leży bowiem we wspólnym interesie całej jego Rodziny – mówi prezes Kolejorza, Karol Klimczak. 

Zaprezentowane podczas wtorkowej konferencji prasowej wydawnictwo składa się z dwóch części. To popularno-naukowy tekst w przystępnej formie prezentujący efekty badania Biegłej Rewident i „Raport biegłego rewidenta z przeprowadzenia uzgodnionych procedur”, który stanowi załącznik i który był podstawą do sporządzenia pierwszej części.

– Zdecydowana większość z zagadnień w raporcie przewija się od lat w publicznej dyskusji o Lechu. Relacje inwestorskie, struktura wydatków Klubu, wydatki na wynagrodzenia, zobowiązania czy wreszcie saldo działalności transferowej to obszary, które kibiców muszą interesować bo stanowią sedno zarządzania finansami Klubu piłkarskiego  – tłumaczy Tomasz Kacprzycki, dyrektor finansowy Lecha.

Audyt finansowy przedstawia dane finansowe Kolejorza za kolejne 3 lata kalendarzowe, począwszy na roku 2013. Zawiera tym samym informacje m.in. o przychodach i kosztach Klubu, transferach, zobowiązaniach, jasno ilustruje wszystkie transakcje z jednostkami powiązanymi, tj. Marcelin Management sp. z o.o., Amica Wronki S.A., a także sponsorem Lecha – Amica Handel i Marketing.

– To bardzo ważne, że dane, które z reguły przedstawiane są w sposób zawiły lub tworzone językiem bardzo specjalistycznym, w audycie są przystępne i bardzo przejrzyste – ocenia Radosław Majchrzak, prezes Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań. – Właśnie tak powinno to wyglądać, by budować coraz większe zaufanie i prowadzić otwartą dyskusję na temat Klubu, która jest podparta niepodważalnymi argumentami.

Same procedury przeprowadzone przez biegłą rewident trwały kilka tygodni. – Współpraca z Klubem przy realizacji tego projektu układała się bardzo dobrze, a jej jakość zawsze ma wpływ na wartość efektu końcowego – mówi Magdalena Jeske, biegła rewident. – Dodam, że pracuję dla klientów z różnych branży, ale bardzo dużo satysfakcji sprawiło mi uczestnictwo w tym nowatorskim projekcie. Jest ona tym większa, że moja firma jest mocno osadzona w Poznaniu i dzięki temu miałam świadomość z jak ważną „materią” dla mieszkańców całej Wielkopolski obcowałam.

Kolejny audyt finansowy obejmie lata 2016-2017 i zostanie przeprowadzony oraz opublikowany w 2018 roku. Wydawnictwo dotyczące lat 2013-2015 zostało przekazane prezesowi Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań, będzie dostępne w siedzibie Klubu, a także jest możliwe do pobrania tutaj.

Post Lech opublikował pierwszy w Polsce audyt finansowy [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 15:00 od krótkiego koncertu zespołu 52 Dębiec. Poznański zespół zaśpiewał między swój znany hit To my Polacy:

Około 15:30 na Plac Wolności przyjechał autokar z futbolistami Dumy Grodu Przemysła. Zanim ktokolwiek wyszedł z pojazdu kilka słów na scenie powiedział prezes Lecha Karol Klimczak:

Najpierw z autokaru wyszli i zostali przedstawieni członkowie sztabu szkoleniowego:

Następnie nadszedł czas na piłkarzy. Najpierw na scenę poproszono bramkarzy, później obrońców, dalej pomocników, a na końcu napastników:

Post Lech zaprezentował kibicom swoją kadrę i nowe koszulki (WIDEO) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Od sierpnia ubiegłego roku Majewski grał w greckim klubie PAE Veria. Zagrał w nim w 33 meczach (wszystkie w pierwszym składzie), w których zdobył cztery bramki i cztery asysty. Wcześniej od 2009 roku był zawodnikiem Nottingham Forest. – Przez ostatni rok występów w Anglii nie grałem dużo. Chciałem się odbudować, stąd transfer do Grecji. Tam zacząłem grać regularnie i odbudowałem formę. Teraz pora zrobić kolejny krok i walczyć o najwyższe cele – mówi piłkarz.

Lech zaczął negocjacje z byłym reprezentantem Polski w lutym. Majewski ma nadzieję, że gra w Poznaniu pozwoli mu powrót do występów na najwyższym poziomie. – To duży klub, który po gorszym sezonie chce się odbudować. Wiem, że Lecha na to stać, dlatego chciałem uczestniczyć w tym projekcie. W Grecji były duże plany, ale niewiele z nich wyszło i skończyliśmy na trzynastym miejscu, ostatnim, które gwarantowało utrzymanie. Wiem, że mogę jeszcze grać na wysokim poziomie i wierzę, że tak będzie w Lechu – zaznacza Majewski.

O miejsce w składzie 29-latek będzie rywalizował z Darko Jevticiem, Maciejem Gajosem i Karolem Linettym. – Po jego transferze rywalizacja w środku pola będzie na pewno większa. Potrzebowaliśmy zawodnika kreatywnego, który jednocześnie jest też typem walczaka. Radek ma doświadczenie z twardej ligi angielskiej. Liczymy, że to będzie dobre wzmocnienie drużyny – podkreśla prezes klubu Karol Klimczak.

Nowy pomocnik Kolejorza jest trzecim zawodnikiem, który podpisał kontrakt z Lechem i dołączy do niego w nowym sezonie. Wcześniej umowy z poznańskim klubem podpisali bramkarz Matus Putnocky i obrońca Lasse Nielsen. Z nowymi kolegami Majewski po raz pierwszy zobaczy się 13 czerwca. Wtedy lechici rozpoczną przygotowania do nowego sezonu.

źródło: Lech Poznań / fot. Marcin Rajczak

Post Radosław Majewski zawodnikiem Lecha Poznań pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Od początku tygodnia w Lechu nastał czas rozmów i debat. Najpierw we własnym gronie, czego efektem było pozostawienie na stanowisku trenera Macieja Skorży i zesłanie do rezerw Macieja Gostomskiego. W środę z kolei nadszedł czas, by podyskutować o obecnej sytuacji z mediami. Prezes Kolejorza Karol Klimczak spotkał się z przedstawicielami „Gazety Wyborczej”, „Przeglądu Sportowego” i „Głosu Wielkopolskiego”.

Jak można wyczytać w tych mediach rozmowa była trudna, wiele pytań pozostało bez odpowiedzi, a ulubionym zwrotem było „bez komentarza”. Najważniejsze informacje są takie, że trener Skorża dostał zadanie przygotowania zespołu do najbliższego meczu w Ekstraklasie z Ruchem Chorzów. Zwycięstwo w tym spotkaniu jest teraz celem drużyny. Piłkarze mają nie myśleć o kolejnych pojedynkach ligowych czy Lidze Europy tylko skupić się Ruchu. A trener ma wydobyć Lecha z kryzysu.

To jeden z elementów wprowadzonego od poniedziałku „zarządzania kryzysowego” w klubie. Innym jest osobiste zaangażowanie członków zarządu w pracę zespołu.– Zarząd będzie angażował się osobiście w każdy trening. Będą szczegółowe obserwacje, monitoring medyczny, po każdym treningu będziemy rozmawiali z zawodnikami. Widać, że mają zwieszone głowy, trzeba ich pobudzić. Nie chcemy wpływać na ustalanie składu. Chcemy poznać jego uzasadnienie – mówił na spotkaniu Karol Klimczak.

Celem takiego osobistego zaangażowania zarządu jest pomoc drużynie i odblokowanie jej psychicznie. Zdaniem prezesa jednak Lech jako zespół nie ma problemów fizycznych i pod tym względem jest dobrze przygotowany. Świadczyć o tym mają przeprowadzanie regularnie badania i parametry medyczne w nich zawarte. Dlatego w zespole większy nacisk ma być postawiony na trening mentalny i zajęcia z psychologiem, które dotychczas nie były obowiązkowe.

Nie wiadomo czy będą dalsze kary i sankcje w postaci zesłania piłkarzy do rezerw. Jedynym, którego to spotkało jest Gostomski, ale jak powiedział Klimczak, była to decyzja trenera.

Poruszona została także kwestia dymisji zarządu oraz kibiców, którzy przy tak fatalnej postawie zespołu niemal na każdym kroku są wyszydzani. Prezes stwierdził: – Rozumiem kibiców, bo najbardziej w tej chwili wyszydzany jest zarząd. To nas najbardziej dotyczy hejt. My pod tą presją też żyjemy codziennie, najbardziej okrutne memy są o nas. Rozumiem kibiców, bo oglądam te same mecze, też żyję w tym mieście i po pięciu minutach spotkania z Cracovią też nie wiedziałem, co powiedzieć. Dziś jednak z całym przekonaniem powtórzę jeszcze raz, że potrafimy wyprowadzić klub z kryzysu. Po Stjarnan się to udało, uda się i teraz. Kibice mają prawo do swoich opinii. Nie ustępujemy nigdy, nie poddajemy się.

[divider]

W środę na oficjalnej stronie klubu pojawiła się także odpowiedź od właściciela klubu Jacka Rutkowskiego na list otwarty kibiców. Pozostawimy jej treść bez komentarza, a wnioski mogą Państwo wyciągnąć sami.

Post W Lechu już oficjalnie kryzys! pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Klub w poniedziałek zaprosił media na konferencję prasową poświęconą odsłonięciu Tablicy Zasad Lecha Poznań. Udział w niej wzięli Prezes Zarządu Karol Klimczak, wiceprezes Piotr Rutkowski, prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej Stefan Antkowiak, trener Maciej Skorża oraz członek Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań Marcin Kawka. Uroczystość uświetnili także byli i obecni piłkarze Lecha Piotr Reiss, Jarosław Araszkiewicz, Ivan Djurdjević, Waldemar Kryger, Łukasz Trałka, Krzysztof Kotorowski i Karol Linetty.

– Tablica Zasad Lecha Poznań odpowiada na pytanie kim jesteśmy, jaki jest Kolejorz. To zbiór ponadczasowych wartości, które w jednym miejscu zebrali przedstawiciele wielu pokoleń związanych z Poznańską Lokomotywą. Odnoszą się do silnego charakteru, ambicji, wiary w to, że wszystko jest możliwe – powiedział prezes Klimczak.

Tablicę odsłonili Araszkiewicz z Djurdjeviciem, umieszczono ją przy wejściu do szatni pierwszej drużyny i została podpisana przez zarząd klubu, byłych i obecnych piłkarzy, działaczy oraz przedstawicieli kibiców.

– Jej umiejscowienie jest bardzo ważne. Cieszę się, że tablica zawisła obok szatni, z której piłkarze nie tylko wychodzą na mecz, bo będą ją mijać każdego dnia. Wiemy w jakim miejscu znajdujemy się teraz i gdzie byliśmy miesiąc temu, ale zasady i wartości, które na niej się znalazły są dla nas wszystkich ponadczasowe i niezmienne – mówił trener Skorża.

Tablica jest podzielona na dwie części. Po lewej stronie zapisano swoisty dekalog, dziesięć zasad, które odpowiadają na pytanie „Dlaczego tu jesteśmy?”. Ich treść to:

„Jesteśmy tutaj

– bo walkę mamy we krwi

– bo nigdy się nie poddamy

– bo kochamy zwyciężać

– bo chcemy być najlepsi

– bo najważniejsze jest przed nami

– bo drużyna jest siłą

– bo szanujemy zasady gry

– bo futbol to nasze życie

– bo nasze barwy i historia to duma i honor

– bo razem możemy wszystko”

Po prawej stronie na białym tle jest miejsce na podpisy. Zaproszeni goście uczynili to podczas ceremonii, a wkrótce zrobią to pozostali członkowie pierwszej drużyny, a także wiele innych postaci od lat związanych z Lechem.

– Cieszę się, że powstał swoisty dekalog Lecha Poznań. Dla drużyny to ważne, by każdy miał świadomość jego przesłania. Na pewno będziemy kierowali się tymi zasadami w naszej grze – powiedział po ceremonii kapitan Kolejorza Łukasz Trałka.

W przyszłości każdy nowy zawodnik Kolejorza, tuż po oficjalnym przedstawieniu, będzie składał swój podpis na Tablicy Zasad Lecha Poznań.

Zadowolenia z faktu oficjalnego spisania i odsłonięcia zasad klubu nie kryli także byli piłkarze i zaproszeni goście.

Waldemar Kryger: To tak naprawdę reguły, które każdy lechita ma w sercu i bardzo się cieszę, że w końcu ktoś je wyłuszczył i zapisał. Ta Tablica będzie miała bardzo pozytywny oddźwięk i będzie przypominać piłkarzom w chwilach kryzysu, że grają dla Lecha Poznań. Myślę też, że te zasady są dla kibiców, bo to oni oddają klubowi całe swoje serce i mocno wspierają zawodników. Sądzę również, że piłkarze dzięki tym regułom będą bardziej utożsamiać się z Kolejorzem. Mam na myśli szczególnie młodych ludzi, którzy wchodzą dopiero w dorosłe życie i będą wychowywani zgodnie z tym dekalogiem.

Jarosław Araszkiewicz: Uważam, że jest to bardzo dobra inicjatywa, a Tablica zawisła w bardzo dobrym miejscu. Jak powiedział na konferencji trener Maciej Skorża, każdy piłkarz – wchodząc do szatni, wychodząc na trening, a przede wszystkim wychodząc na mecz – będzie miał okazję spojrzeć na te hasła i jeszcze bardziej zmobilizować się do osiągnięcia zwycięstwa. Uważam, że każdy zawodnik, który przychodzi do Kolejorza wie już dobrze co to za klub, zna jego tradycję, zna kibiców i miasto. Jeśli chce grać w Lechu to musi się utożsamiać z hasłami zawartymi na tej tablicy. Tak naprawdę każdemu piłkarzowi powinno wystarczyć to, że zagra z kolejowym herbem na piersi, by wiedzieć o co się walczy w Poznaniu.

Piotr Reiss: Myślę, że odsłonięcie Tablicy Zasad to bardzo fajny pomysł i ciekawa inicjatywa. Hasła łączą historię klubu, świetnie zespalają przeszłość z przyszłością. Myślę, że większość zawodników i przedstawicieli klubu od zawsze utożsamiała się z tymi zasadami. Teraz, kiedy zostały one spisane, będą stanowić dużą motywację dla samych piłkarzy, którzy obecnie grają w Lechu i tych, którzy dopiero zaczynają wchodzić do dorosłej piłki.

Stefan Antkowiak: Myślę, że te przedstawienie zasad na Tablicy to ciekawy pomysł związania zawodnika z klubem i ze sportem jaki uprawia. Każdy piłkarz ma obowiązek pracy, a ten dekalog może pomóc w skupieniu się na dobrej grze. Może motywować i przypominać, że praca boiskowa musi być wykonywana z jak największą rzetelnością. Lech jest jednym z największych klubów w naszej części Europy, ma piękną historię i zasady, które właśnie zostały spisane. Młody piłkarz patrząc na tę tablicę będzie bardziej świadomy tego, gdzie jest i do jakich celów powinien dążyć.

Marcin Kawka: Cieszymy się, że zasady były konsultowane z kibicami. Wierzymy, że wszyscy w Lechu i otoczeniu reguły te wzięli sobie do serca. Dzięki tym zasadom będziemy dalej mogli budować wielkiego Lecha, ale odsłonięcie tej tablicy zbiegło się też ze słabszymi wynikami drużyny. Chcemy wierzyć, że dekalog, o którym na konferencji mówił Łukasz Trałka, stanie się początkiem nowego rozdania w naszym klubie i zmobilizuje jeszcze bardziej zawodników do gry nie tylko na arenie europejskiej, ale również w polskiej lidze.

źródło: lechpoznan.pl

Post Lech odsłonił swoją Tablicę Zasad pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Rano klub za pośrednictwem maila wysłał informację do dziennikarzy o zwołaniu specjalnego briefingu prasowego. W oczekiwaniu na wiadomości internet huczał od domysłów, często przewijał się temat zamknięcia stadionu. Niestety, najgorsze obawy potwierdził prezes Klimczak na konferencji prasowej.

UEFA zamknęła dla publiczności INEA Stadion na jeden mecz w europejskich pucharach i nałożyła na Lecha karę w wysokości 50 tysięcy euro. Sankcję nałożono za napis na transparencie o charakterze nazistowskim.

– Nie dyskutując i nie podważając zasadności samej kary, to jednak wysokość sankcji wydaje się być niewspółmiernie rażąca do winy. Oczywiście zgadzamy się z UEFĄ, że treści o charakterze prowokacyjnym, które są zakazane, nie powinny mieć miejsca na stadionach, ale przez nieodpowiedzialność i głupotę dwóch czy trzech ludzi ucierpi cała społeczność wielkopolska, klub jak i ludzie w nim pracujący. Napis na tym transparencie brzmiał dokładnie „Legion Piła – krew naszej rasy”. Od decyzji będziemy się odwoływać – mówił prezes Klimczak.

Klub już wysłał wniosek o uzasadnienie tej decyzji, które powinien otrzymać w ciągu pięciu dni, następnie Lech ma trzy dni na odwołanie się i kolejne pięć na przesłanie swojego uzasadnienia.

Klub stanowczo odcina się od jakichkolwiek treści politycznych. – Żaden klub, a już na pewno Lech Poznań, nie chce się mieszać w politykę i w żaden sposób prowokować. Jeśli ktoś ma swoje przekonania i chce je wyrazić, to może sobie zorganizować wiec, zgromadzenie publiczne, założyć partię polityczną, wywiesić transparent na ścianie w pokoju, klękać i się do niego modlić, czy… proszę to „wypikać”… wszystko k… jedno. Nie może być takich zachowań, za które klub później dostaje po głowie. Nie chcę przechodzić do porządku dziennego nad tym, że trzy osoby realizują jakieś swoje cele i powodują, że trzydzieści tysięcy nie obejrzy meczu. A to być może jest dla nas najważniejszy mecz w tym roku, spotkanie o wejście do którejś pucharowej grupy. Wszyscy wiemy jak się gra na Bułgarskiej i ta pomoc kibiców jest po prostu potrzebna, zwłaszcza kiedy gramy, nazwijmy to, tak nierówno – nie krył wzburzenia prezes.

Klub będzie chciał zidentyfikować osoby odpowiedzialne za wywieszenie tego transparentu i ukarać zakazem stadionowym.

Napisu na transparencie nie odnotował delegat UEFA w oficjalnym protokole, który prawdopodobnie nawet go nie widział. Zawiadomienie o tym złożyli przedstawiciele organizacji „Nigdy Więcej”. Co ciekawe transparent ten był też obecny na meczach Ekstraklasy i Komisja Ligi nigdy nie miała zastrzeżeń do jego treści.

Straty Lecha spowodowane karą to ponad milion złotych. Prezes Klimczak mówiąc o nich również nie krył zdenerwowania. – Powiedzmy, że straty wyniosą na okrągło milion złotych plus kara finansowa od UEFA, to razem milion dwieście złotych. Fajna zabawa dla dwóch czy trzech osób prawda? I to mnie właśnie wk…, szczerze mówiąc…

Stadion będzie zamknięty podczas IV rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów (jeśli Lech odrobi straty w rewanżu i awansuje dalej kosztem FC Basel) lub Ligi Europy (tam Kolejorz trafi jeśli odpadnie w dwumeczu ze Szwajcarami).

Briefing prasowy w całości można obejrzeć poniżej:

Post Stadion Lecha zamknięty przez UEFĘ na IV rundę kwalifikacji! pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Poznański klub ma bogatą historię i kolejowy rodowód. W Wielkopolsce, ale także w innych regionach kibice doskonale wiedzą, że Lech ma przydomek „Kolejorz”. Na stadionie są skandowane przyśpiewki związane z tą nazwą. Teraz przed stadionem stanie namacalny symbol nawiązujący do historycznych korzeni.

– Lech jest elementem tożsamości wielkopolskiej. Jesteśmy „stąd”, jesteśmy elementem tożsamości Wielkopolski. Budzimy emocje, każdy Wielkopolanin myśli o tym, co się dzieje w Lechu. Do budowania więzi poszukiwaliśmy symbolu, czyli czegoś, co w sposób namacalny pokaże naszą tożsamość – powiedział prezes zarządu Lecha Karol Klimczak na konferencji prasowej.

Tym symbolem będzie ogromna, ważąca prawie 150 ton, czarna lokomotywa Ty51-183. Stanie ona w okolicy stadionu, a fani będą mogli zrobić sobie zdjęcie i mieć pamiątkę z wizyty przy Bułgarskiej.

Projekt jest realizowany we współpracy ze sponsorem Lech Pils oraz Stowarzyszeniem Kibiców Lecha Poznań.

– Chcemy być aktywnym sponsorem, naszym celem jest aktywizacja kibiców. Dlatego lokomotywa utożsamia wartości stojące za klubem i kibicami, czyli wytrwałość, konsekwencję i wiarę. Ma ona nawiązywać do historii, więc wykorzystamy lokomotywę z Wielkopolski, a jej renowacja zostanie przeprowadzona w zakładzie Hipolita Cegielskiego – tłumaczy Karolina Kulinek-Łatka, dyrektor marki Lecha Pils. Koszty renowacji i transportu pod stadion poniesie sponsor.

Na razie nie wiadomo kiedy lokomotywa stanie pod stadionem, jest to zależne od szybkości renowacji i uzgodnień z Urzędem Miasta i innymi podmiotami (najwcześniej na jesieni tego roku). Nie jest też znane miejsce, klub wybrał trzy lokalizacje, dwie od ulicy Bułgarskiej i jedną od ulicy Ptasiej. Ma to być miejsce wyeksponowane.

Całość konferencji prasowej projektu „Stawiamy Legendę na Stacji Bułgarska” można obejrzeć poniżej:

Post Legenda stanie na Stacji Bułgarska! (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Klub równo tydzień temu zwolnił Mariusz Rumaka ze stanowiska pierwszego trenera. Nadal nie ma jego następcy, a drużynę prowadzi przesunięty z Akademii Dziecięcej Krzysztof Chrobak. – Cały czas trwają rozmowy, które mają wyłonić najlepszego kandydata – informuje prezes Klimczak w rozmowie z LechTV.

Lech, podobnie jak w przypadku Rumaka, zamierza zatrudnić szkoleniowca na dłuższy okres czasu. – Dokonujemy wyboru na podstawie prezentacji trenerów, na podstawie rozmów z nimi, na podstawie przedstawianej przez nich filozofii budowy Lecha. Kandydatów jest kilku. To są trudne rozmowy, bo jak państwo wiecie, nie zatrudniamy trenera na miesiąc lub pół roku. Każdemu z tych kandydatów deklarujemy, że chcemy pozyskać trenera na długie lata, więc są to rozmowy, które wykraczają poza margines czasowy, co zrobimy w następnym miesiącu lub meczu, ale pytamy także, co zrobimy za pół roku i rok – podkreśla prezes Klimczak.

Post Prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu poznamy nowego trenera Lecha pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.