Przed meczem oba zespoły zajmowały dwie czołowe lokaty w tabeli. Liderem były rezerwy Lecha, ale Jarota miał zaledwie dwa punkty straty do nich. Zwycięzca tego pojedynku przewodziłby zatem ligowej stawce.

Spotkanie znakomicie rozpoczęło się dla gospodarzy. Już w 1. minucie Damian Pawlak przejął piłkę przed polem karnym, zmylił obronę i lekkim strzałem pokonał Wojciecha Olesińskiego.

Kwadrans później sytuacja rezerw Kolejorza stała się jeszcze trudniejsza. Hubert Antkowiak z bliskiej odległości głową podwyższył prowadzenie Jaroty. Lechici po stracie kolejnej bramki ruszyli do ataku i stworzyli sobie kilka dobrych okazji. Żadnej z nich jednak nie potrafili wykorzystać.

Tuż przed przerwą czerwoną kartkę za brutalny faul otrzymał zawodnik gospodarzy Jędrzej Ludwiczak i jarocinianie całą drugą połowę musieli grać w osłabieniu. Chcieli to wykorzystać goście, którzy ponownie natarli na gospodarzy.

Dobrych sytuacji nie potrafili zamienić na bramki Kołodziej i Paweł Tomczyk, na ich drodze stawał bramkarz Jaroty. Starania drugiego zespołu Lecha przyniosły skutek w 76. minucie. Tymoteusz Puchacz był faulowany w polu karnym, a sędzia podyktował „jedenastkę”. Na bramkę kontaktową zamienił ją Kołodziej.

Poznaniacy dążyli do wyrównania, mieli nawet u temu okazję, lecz strzał Kacpra Chodyny został w ostatniej chwili zablokowany przez jednego z obrońców Jaroty. W końcówce siły na boisku się wyrównały, gdyż drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, zobaczył Marcin Wasielewski.

Podopieczni trenera Ivana Djurdjevicia przegrali pierwszy mecz w sezonie i stracili fotel lidera właśnie na rzecz drużyny Jaroty. Szansę na rehabilitację będą mieli za tydzień w meczu u siebie z Wdą Świecie.

Jarota Jarocin – Lech II Poznań 2:1 (2:0)

Post Pierwsza porażka rezerw Lecha. Jarota lepszy w meczu na szczycie pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Kiedy dwukrotny mistrz Polski awansował do II-ligi niewielu spodziewało się, że Krystian Łukaszyk opuści Drogę Dębińską. Niemniej gwiazdor Zielonych w sezonie 2014/15 zdecydował, że musi zmienić otoczenie. Wychowanek Polonii Nowy Tomyśl chciał regularnie grać w meczach o stawkę, a nie być tylko rezerwowym.

Łukaszyk wybrał jarocińską Jarotę. Z III-ligowym klubem piłkarz podpisał roczny kontrakt. Wcześniej pomocnik występował w Polonii Nowy Tomyśl oraz Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski.

Źródło: własne / jarota.com / 90minut.pl

Post Krystian Łukaszyk podpisał kontrakt z Jarotą Jarocin pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Jarota świetnie sobie radził w rundzie jesiennej, po której był liderem tabeli III ligi grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej. Jednak w przerwie zimowej klub miał ogromne problemy organizacyjne i finansowe. Wpłynęło to na wyniki drużyny, która w tym roku jeszcze nie wygrała meczu w lidze.

W sobotę o wiele więcej do stracenia miała Warta. „Zieloni” bronili pierwszego miejsca w tabeli, ale aż do końcówki meczu nie byli w stanie pokonać bramkarza gości. Dopiero w 87. minucie podopieczni trenera Tomasza Bekasa cieszyli się z gola.

Adrian Szynka tuż po wejściu na boisku dośrodkował w pole karne, gdzie Adrian Laskowski strzałem głową skierował piłkę do siatki.

– To był mecz walki! Udało nam się wykorzystać jedną z kilku sytuacji, które sobie stworzyliśmy. Uważam, że byliśmy zespołem lepszym i nasze zwycięstwo jest zasłużone – podsumował mecz Mateusz Filipowiak.

>>> Terminarz i tabela III ligi – grupa kujawsko-pomorsko-wielkopolska

Warta Poznań – Jarota Jarocin 1:0 (0:0)

Bramki: 87. Adrian Laskowski.

Warta: Mateusz Filipowiak – Miłosz Brylewski (65. Tomasz Koziorowski), Artur Marciniak, Bartosz Kieliba, Adrian Laskowski – Łukasz Białożyt, Filip Brzostowski (86. Adrian Szynka), Krzysztof Biegański, Dominik Chromiński, Michał Ciarkowski – Łukasz Spławski (70. Nikodem Fiedosewicz).

Jarota: Sebastian Kmiecik – Jędrzej Ludwiczak, Sebastian Kopeć, Krzysztof Czabański, Jakub Kiełb (84. Jakub Czapliński), Mikołaj Marciniak, Piotr Skokowski, Michał Grobelny, Jan Pacyński (90. Dawid Piróg), Piotr Garbarek, Hubert Antkowiak.

[See image gallery at echosportu.pl]

Post „Zieloni” coraz bliżej baraży. Wygrywają u siebie z Jarotą [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Po zakończeniu jesiennych zmagań na czele III ligi gr. kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej stała jarocińska Jarota. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia zostali okrzyknięci rewelacją rozgrywek. Trwają one jednak dwie rundy, a nie tylko jedną. I od razu po zakończeniu pierwszej części maratonu po awans rozpoczęły się problemy finansowo-organizacyjne. Władze klubu zawiesiły nawet działalność JKS-u, występy drużyny wiosną stały pod znakiem zapytania.

Kilku z zawodników nie czekało, aż sytuacja się wyjaśni i odeszło z Jarocina. Wśród nich byli m.in.: Mateusz Filipowiak, Dominik Chromiński czy Bartosz Kieliba. Wszyscy wymienieni powyżej zasilili zastępy sobotniego przeciwnika (golkiper i tak, by to zrobił, ponieważ wrócił z wypożyczenia).

Koniec końców piłkarze Jaroty przystąpili do rundy rewanżowej. Ale ich gra uległa wyraźnemu pogorszeniu. Po powrocie na boiska na razie zdobyli trzy oczka w sześciu trzecioligowych bataliach. Skąd ta negatywna zmiana? Niektórzy tłumaczą to powrotem do normalnego poziomu jaki przez ostatni czas prezentowali „Żółto-Niebiesko-Czerwoni”. Inni słabe wyniki wyjaśniają odejściem kluczowych futbolistów, a jeszcze inni mówią o tym, że w Jarocinie policzono ile mają pieniądze i doszli do wniosku, że na II ligę JKS-u po prostu nie stać.

„Zieloni” natomiast, jak przez dłuższy czas ostatnio, patrzą na wszystkich z góry. Co prawda styl „Warciarzy” nie zachwyca, zdarzają się także wpadki (np. porażka u siebie z Pelikanem Niechanowo 0:1), ale poznaniacy są jednak na pozycji lidera i nic nie wskazuje, żeby mieli ją komukolwiek oddać.

Jak zakończy się mecz o 16:00 na stadionie przy Drodze Dębińskiej 12 pomiędzy pierwszym a czwartym zespołem w tabeli? Nie sposób zgadnąć. Można się niemniej domyślać, iż będzie się działo.

Post Zapowiedź meczu: Warta Poznań – Jarota Jarocin pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

W zespole prowadzonym przez trenera Ivana Djurdjevicia nie było żadnych posiłków z pierwszej drużyny. Zabrakło także Roberta Gumnego, który pojechał ze starszymi kolegami do Chorzowa na mecz z Ruchem, a także chorego Kamila Jóźwiaka.

W pierwszej połowie padły dwa gole. Prowadzenie gospodarzom dał w 23. minucie Kurbiel, który wykorzystał podanie Kamila Szubertowskiego. Goście z Jarocina wyrównali tuż przed przerwą po trafieniu Kopcia.

W drugiej połowie lechici dążyli do zdobycia drugiej bramki, co im się udało po nieco ponad godzinie gry. Wtedy do siatki trafił Wojdak po dośrodkowaniu Niklasa Zulciaka.

>>> Tabela i terminarz III ligi gr. kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej

Poznaniacy zwarli defensywne szeregi i skutecznie się bronili. W końcówce jednak było nerwowo, gdy z boiska za faul poza polem karnym został wyrzucony bramkarz Adam Makuchowski. Mimo osłabienia rezerwy Lecha utrzymały korzystny wynik do końca i odniosły zwycięstwo na inaugurację rundy.

Lech II Poznań – Jarota Jarocin 2:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Kurbiel (23.), 1:1 Kopeć (44.), 2:1 Wojdak (63.)

Lech: Adam Makuchowski – Antonijs Cernomordijs, Kacper Wojdak, Tomasz Dejewski – Patryk Janasik, Lucas Guedes – Maciej Orłowski, Krystian Sanocki (85. Miłosz Mleczko), Niklas Zulciak (85. Krzysztof Kołodziej), Kamil Szubertowski – Piotr Kurbiel (70. Damian Roszczyk)

Jarota: Marek Szulc – Jędrzej Ludwiczak, Sebastian Kopeć, Piotr Garbarek, Dawid Piróg, Jakub Kiełb (86. Mikołaj Marciniak), Piotr Skokowski, Krzysztof Czabański, Jacek Pacyński, Hubert Antkowiak, Wiktor Płaneta

Czerwona kartka: Adam Makuchowski (85. – faul poza polem karnym)

Żółte kartki: Tomasz Dejewski, Kacper Wojdak

źródło: lechpoznan.pl, jarota.com

Post Zwycięstwo rezerw Lecha nad liderem na inaugurację rundy pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Oba zespoły bardzo dobrze rozpoczęły nowe rozgrywki III ligi grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej. Jarota po siedmiu kolejkach miał sześć zwycięstw i jeden remis, Warta z kolei o jedną wygraną mniej i jeden podział punktów więcej. W sobotę oba zespoły w Jarocinie zmierzyły się w bezpośrednim pojedynku.

Mecz stał na dobrym poziomie, a obie drużyny miały swoje okazje do zdobycia bramek. Najlepszą sytuację gospodarze mieli w 27. minucie. Mikołaj Marciniak zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Dominika Chromińskiego, ten wyprzedził obrońcę i znalazł się oko w oko z Bartoszem Pawłowskim. Bramkarz Warty wyszedł zwycięsko z tego pojedynku i obronił strzał napastnika Jaroty.

Goście z Poznania też mieli dobrą okazję parę chwil później, ale uderzenie Łukasza Spławskiego z linii bramkowej wybił Piotr Garbarek.

Jeszcze więcej emocji i akcji mieliśmy po przerwie. Gospodarze stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji, ale nie potrafili ich wykorzystać. Krzysztof Czabański uderzył nad poprzeczką, z kolei Hubert Antkowiak przegrał pojedynek z Pawłowskim. Później po rozegraniu Garbarka z Marciniakiem i podaniu do Jędrzeja Ludwiczaka, ten ostatni minimalnie się pomylił i strzelił obok słupka. Szczęścia nie miał także tego dnia Chromiński, który z dystansu nieznacznie przestrzelił.

Goście w końcówce spotkania mogli zdobyć zwycięską bramkę, ale Mateusz Filipowiak z bliskiej odległości obronił strzał jednego z poznaniaków.

Mecz zakończył się bezbramkowym remisem i na szczycie tabeli zostało zachowane status quo. Nadal prowadzi Jarota z przewagą dwóch punktów nad Wartą, ale do tej dwójki po zwycięstwie zbliżyły się rezerwy Lecha Poznań.

Jarota Jarocin – Warta Poznań 0:0

Jarota: Mateusz Filipowiak – Dawid Piróg, Bartosz Kieliba, Piotr Garbarek, Jędrzej Ludwiczak – Michał Grobelny, Hubert Antkowiak – Krzysztof Czabański, Jacek Pacyński, Mikołaj Marciniak (70. Christian Nnamani) – Dominik Chromiński (90. Mateusz Dunaj).

Warta: Bartosz Pawłowski – Tomasz Koziorowski, Alan Ngamayama, Wojciech Onsorge, Dawid Cierniejewicz (65. Nikodem Fiedosewicz) – Adrian Laskowski, Łukasz Białożyt (46. Jakub Solarek) – Krzysztof Biegański (79. Gracjan Goździk), Filip Brzostowski, Michał Ciarkowski – Łukasz Spławski

źródło: jarota.com

Post W meczu na szczycie III ligi bez bramek pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Sobota, 16:00, Jarocin – to właśnie tam odbędzie się gra o tron. Gospodarze jeszcze w tym sezonie nie przegrali i mają 19 oczek po ośmiu kolejkach. Goście jednak nie wypadają wiele gorzej. Mają na koncie 17 punktów. I także ani razu nie schodzili z placu gry z opuszczoną głową

W tym meczu nie ma faworyta, wszystko jest możliwe. Warta oskrzydlona jest zeszłotygodniową wiktorią 5:1 ze Spartą Brodnicą. Natomiast piłkarze z Jarocina podnosi przed tym spotkaniem ostatnie zwycięstwo z Ostrovią 1:0.

Czemu Jarocie idzie w tym sezonie nie wiadomo? W tym momencie we wszystkim oba kluby są prawie takie same. Skuteczność przy bramce przeciwnika i szczelna obrona – to cechuje właśnie sobotnich uczestników piłkarskiego widowiska.

„Jarota, Jarota/ To super drużyna/ Jarota, Jarota/ Bój rozpoczyna” – to słowa hymnu, który zabrzmi w najbliższy weekend. Czy poskutkuje to zwycięstwem z mistrzem ligi, przekonamy się już niedługo.

Post Zapowiedź meczu: Jarota Jarocin – Warta Poznań pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Na inaugurację III ligi grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej zespół Lecha II zremisował bezbramkowo we Wronkach ze Spartą Brodnica. W sobotę poznaniacy udali się do Jarocina na mecz z miejscowym Jarotą.

Spotkanie dla rezerw Kolejorza zaczęło się fatalnie. Już w 2. minucie straciły gola po zespołowej akcji gospodarzy, którą wykończył Marciniak. Ten sam piłkarz mógł podwyższyć prowadzenie Jaroty już chwilę później, ale po dośrodkowaniu Huberta Antkowiaka główkę pomocnika zdołał obronić Adrian Szady.

W pierwszej połowie przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji. Dobrą okazję miał Ndubuisi Nnamani, ale strzelił obok słupka. Goście właściwie mieli tylko jedną groźną sytuację, po uderzeniu z rzutu wolnego Niklasa Zulciaka, ale Mateusz Filipowiak nie dał się zaskoczyć.

Po przerwie bliżsi zdobycia bramki byli gospodarze. Z dystansu uderzał Michał Grobelny, ale piłka uderzył w słupek. Z kolei dobitkę Nnamaniego obronił Szady. Poznaniacy najlepszą okazję mieli w 79. minucie. Kamil Joźwiak wymanewrował kilku zawodników Jaroty, ale posłał futbolówkę nad poprzeczką. Ostatecznie Jarota skromnie pokonał Lecha II 1:0.

– Chcieliśmy kontynuować dobrą grę z pierwszego meczu i poprawić skuteczność. Niestety nie udało nam się zrealizować założeń przedmeczowych. Przeciwnik ustawił się na kontratak i wykorzystał nasze błędy w ustawieniu przy przejściu z ataku do obrony. W ataku zwłaszcza w pierwszej połowie prawie nie zagroziliśmy bramce przeciwnika. W drugiej połowie dopiero po wejściu Kamila Jóźwiaka kilka razy zagroziliśmy bramce rywala, ale nie udało nam się wyrównać. Gospodarze też mieli swoje okazje i wygrali zasłużenie – mówił po spotkaniu trener Lecha II Ivan Djurdjević – Pracujemy miesiąc czasu razem, dużo rzeczy udało nam się zmienić na plus, ale jeszcze sporo pracy przed nami. Od zawodników zawsze wymagamy maksymalnego zaangażowania , organizacji oraz kontroli podczas meczu, dziś jako zespół zawiedliśmy na każdym kroku.

Kolejne spotkanie poznaniacy rozegrają za tydzień, u siebie z Nielbą Wągrowiec.

Jarota Jarocin – Lech II Poznań 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Marciniak (2.)

Jarota: Mateusz Filipowiak – Krzysztof Czabański, Piotr Garbarek, Bartosz Kieliba, Jędrzej Ludwiczak – Michał Grobelny, Dominik Chromiński – Mikołaj Marciniak (81. Dawid Dolata), Ndubuisi Nnnamani (90. Mateusz Dunaj), Piotr Skokowski – Hubert Antkowiak

Lech II: Adrian Szady – Maciej Orłowski, Tomasz Dejewski, Antonijs Cernomordijs, Grzegorz Rogala – Marcin Gawron, Patryk Janasik (46. Piotr Rymar) – Krystian Sanocki, Niklas Zulciak (70. Damian Roszczyk), Marcin Wasielewski (63. Kamil Jóźwiak) – Piotr Kurbiel

źródło: jarota.com, lechpoznan.pl

Post Porażka rezerw Lecha w Jarocinie pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

To był już piąty sparing poznaniaków latem. Wcześniejsze wyniki, delikatnie mówiąc, nie były zbyt imponujące. Zieloni przegrali z Pogonią Szczecin 0:3, Stomilem Olsztyn 0:1 i Formacją Port 2000 Mostki 3:5. Zremisować 1:1 udało się tylko z Wisłą Płock. W sobotę rywalem była doskonale znana Jarota Jarocin. Oba zespoły występują w trzeciej lidze w tej samej grupie kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej.

Podobnie jak w poprzednich meczach kontrolnych to Warta miała przewagę na boisku i kontrolowała przebieg spotkania. Jednak w pierwszej połowie nie potrafiła tego udowodnić żadną bramką. Goście również nie potrafili, inaczej niż poprzedni rywal, zagrozić Wojciechowi Pawłowskiemu.

Poznaniacy w drugiej połowie wreszcie udowodnili swoją wyższość. Strzelili dwa gole, oba autorstwa Krzysztofa Biegańskiego, a więc nowego piłkarza Zielonych.

Warta Poznań – Jarota Jarocin 2:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Biegański, 2:0 Biegański

Warta: Bartosz Pawłowski (46. Jędrzej Dorynek) – Artur Marciniak, Tomasz Koziorowski, Alain Ngamayama (65. Mateusz Wypych), Dawid Czerniejewicz (55. Oskar Kozłowski) – Adrian Laskowski (65. Wojciech Onsorge), Filip Brzostowski – Krzysztof Biegański, Miłosz Brylewski (46. Gracjan Goździk), Jakub Solarek (46. Krystian Łukaszyk) – Łukasz Spławski

Post Warta w końcu wygrała w sparingu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Na cztery kolejki przed końcem sezonu poznaniacy mają na koncie 66 punktów. Dziesięć mniej zdobyli zawodnicy Sokoła Kleczew, a punkt za nimi jest Lech II Poznań. Kolejną szansę na zapewnienie sobie gry w barażu piłkarze Warty będą mieli już w sobotę, kiedy to podejmą u siebie Spartę Brodnica.

Jarota Jarocin – Warta Poznań 0:0

Jarota: Karol Szymański – Bartosz Kieliba, Jędrzej Ludwiczak, Krzysztof Czabański, Łukasz Białożyt, Dominik Chromiński, Michał Grobelny, Adrian Wróblewski, Jacek Pacyński, Adrian Cieślak, Hubert Antkowiak.

Warta Poznań: Bartosz Pawłowski – Dawid Czerniejewicz (46. Krystian Łukaszyk), Wojciech Onsorge, Alain Ngamayama, Nikodem Fiedosewicz, Artur Marciniak, Franciszek Siwek, Filip Brzostowski, Gracjan Goździk (46. Miłosz Brylewski), Michał Ciarkowski, Łukasz Spławski.

składy za lajfy.com

Post Warta Poznań musi jeszcze poczekać pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.