Warning: is_dir(): open_basedir restriction in effect. File(/tmp) is not within the allowed path(s): (/home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/:/home/klient.dhosting.pl/soku/.tmp/:/demonek/www/public/bledy.demonek.com/:/usr/local/lsws/share/autoindex:/usr/local/php/:/dev/urandom:/opt/alt/php71/usr/share/pear/:/opt/alt/php71/usr/share/php:/opt/alt/php71/) in /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-simple-firewall/src/lib/vendor/fernleafsystems/wordpress-services/src/Core/Fs.php on line 465

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-simple-firewall/src/lib/vendor/fernleafsystems/wordpress-services/src/Core/Fs.php:465) in /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
Jacek Rzepecki – Echosportu.pl – Sport w Poznaniu http://echosportu.pl Informacje sportowe z Poznania Mon, 27 Jun 2016 21:19:43 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.7.11 54538075 Jacek Rzepecki przegrywa na punkty w Kościerzynie http://echosportu.pl/rzepecki-punkty-przegrywa-koscierzynie/ http://echosportu.pl/rzepecki-punkty-przegrywa-koscierzynie/#respond Mon, 27 Jun 2016 21:19:43 +0000 http://echosportu.pl/?p=38903 Jacek Rzepecki z Our Team Poznań w swojej drugiej walce zawodowej przegrał na punkty z Jarosławem Daschke podczas Champions Fight Night round 4 w Kościerzynie.  O przygotowaniach „Rzepy” do walki pisaliśmy tutaj. Wtedy dwudziestosześciolatek zapowiedział, że zamierza stoczyć w Kościerzynie dobrą walkę niezależnie od tego, ile czasu potrwa. Można uznać, że jego słowa były prorocze, […]

Post Jacek Rzepecki przegrywa na punkty w Kościerzynie pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Jacek Rzepecki z Our Team Poznań w swojej drugiej walce zawodowej przegrał na punkty z Jarosławem Daschke podczas Champions Fight Night round 4 w Kościerzynie. 

O przygotowaniach „Rzepy” do walki pisaliśmy tutaj. Wtedy dwudziestosześciolatek zapowiedział, że zamierza stoczyć w Kościerzynie dobrą walkę niezależnie od tego, ile czasu potrwa. Można uznać, że jego słowa były prorocze, ponieważ pojedynek wieczoru podczas sobotniej gali CFN round 4 w Kościerzynie dostarczył zebranym kibicom sporej dawki emocji.

Bitwa podopiecznego Łukasza i Jakuba Smolińskich z reprezentantem Gdańskiego Klubu Sportowego Champion miał wiele zwrotów akcji i od pierwszej do ostatniej minuty nie było wiadomo, kto zostanie zwycięzcą.

W pierwszej rundzie pojedynku w kategorii do 71 kg na deski został posłany Rzepecki. Udało mu się jednak wstać i kontynuować walkę do końca pierwszej partii. W drugim starciu górą był poznaniak. Po potężnym kopnięciu na wątrobę w opałach znalazł się Jarosław Daschke, jednak tę rundę i atak „Rzepy” przerwał gong. Trzecia partia to wymiana ciosów między zawodnikami, którzy głośno dopingowani byli przez kibiców zebranych sobotniego wieczoru w Hali Sokolnia.

Po trzech pełnych rundach w górę powędrowała pięść Jarosława Daschkę. Jacek Rzepecki przegrał w swoim drugim zawodowym pojedynku, jednak zarówno przeciwnik, jak i kibice docenili poznańskiego zawodnika.

 

Post Jacek Rzepecki przegrywa na punkty w Kościerzynie pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/rzepecki-punkty-przegrywa-koscierzynie/feed/ 0 38903
Jacek Rzepecki przed Champions Fight Night round 4 [WYWIAD] http://echosportu.pl/jacek-rzepecki-champions-fight-night-round-4-wywiad/ http://echosportu.pl/jacek-rzepecki-champions-fight-night-round-4-wywiad/#respond Thu, 16 Jun 2016 18:20:57 +0000 http://echosportu.pl/?p=38471 Już 25 czerwca reprezentant Our Team Poznań, Jacek Rzepecki drugi raz stanie na zawodowym ringu. W walce wieczoru na gali Champions Fight Night Round 4 w Kościerzynie zmierzy się z utalentowanym Jarosławem Daschke. Tylko nam popularny „Rzepa” udzielił wywiadu, w którym opowiada o swoich przygotowaniach, ocenia przeciwnika i zapewnia, że kibice którzy przyjadą go wspierać […]

Post Jacek Rzepecki przed Champions Fight Night round 4 [WYWIAD] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Już 25 czerwca reprezentant Our Team Poznań, Jacek Rzepecki drugi raz stanie na zawodowym ringu. W walce wieczoru na gali Champions Fight Night Round 4 w Kościerzynie zmierzy się z utalentowanym Jarosławem Daschke. Tylko nam popularny „Rzepa” udzielił wywiadu, w którym opowiada o swoich przygotowaniach, ocenia przeciwnika i zapewnia, że kibice którzy przyjadą go wspierać mogą liczyć na dobre show. 

Magdalena Dubert: Zanim przejdziemy do tej walki, która zbliża się wielkimi krokami powróćmy do tej, która miała miejsce ostatnio, czyli do starcia na GSW XI w Śremie. Maciej Drajer dość mocno Cię okopał zanim położyłeś go na deski, ale czy teraz z Twoim zdrowiem już wszystko jest w porządku?

Jacek Rzepecki: Tak, jak najbardziej, wszystko w porządku. Popełniłem kilka błędów i otrzymałem parę czystych, niskich kopnięć. Wiadomo, w walce nieraz swoje trzeba przyjąć i należy się z tym liczyć, najważniejsze, że jestem w pełni sił i nic mi nie dolega.

Zdążyłeś w ogóle odpocząć po tej walce? Czy od razu wróciłeś na salę i trenowałeś na pełnych obrotach?

Nie no, trochę odpoczywałem po wygranej walce. Dwa dni miałem takiego pełnego odpoczynku, później siłownia, bieganie i od kolejnego tygodnia wróciłem już do mocnych i intensywnych treningów. Ale parę dni było takich luźniejszych, żeby po ciężkich przygotowaniach i walce trochę się zregenerować.

A czy w czasie tych kilku dni odpoczynku zdarzyło się zrobić coś „sportowo niedozwolonego”? Zjeść pizzę, Big Maca, kubeł lodów albo wypić zimne piwo?

Na pewno! Zawsze po walce pozwalam sobie na to. To jest taka moja mała nagroda za wszelkie wyrzeczenia w trakcie przygotowań. Już nie pamiętam co dokładnie, ale na pewno coś takiego się pojawiło.

No to skoro kwestię poprzedniej walki mamy już omówione to przejdźmy do tej, która nadchodzi. Masz za sobą niezwykle intensywny okres – zawodowa walka w Śremie, mistrzostwa Polski, sparingi w twoim klubie i tak dalej. Można powiedzieć, że „w treningu” jesteś cały czas więc o formę chyba nieszczególnie się martwisz…

Tak, dokładnie. W cyklu treningowym jestem praktycznie przez cały rok, nie robię sobie żadnych przerw. Czasem te kilka dni po walce, o czym już mówiłem. Sezon w kickboxingu jest długi i bardzo wymagający, ale trenerzy bardzo dobrze przygotowują mnie i resztę zawodników do poszczególnych startów, także koncentrując się na treningach o swoją formę mogę być spokojny.

fot. Wojtek Olejniczak
fot. Wojtek Olejniczak

Kiedy dowiedziałeś się o możliwości zawalczenia na Champions Fight Night Round 4 i czy od razu wiedziałeś, kto będzie twoim potencjalnym rywalem?

O tej walce dowiedziałem się jakoś w kwietniu, z dużym wyprzedzeniem. W sumie od razu, bez zastanowienia, z uśmiechem od ucha do ucha przyjąłem tę propozycję. Czeka mnie duże wyzwanie, ale po to to robię.

Twoim przeciwnikiem na CFN będzie Jarosław Daschke. Czy znasz tego zawodnika? Wiesz czego możesz się po nim spodziewać?

Tak znamy się już. Walczyliśmy kiedyś ze sobą, mijaliśmy się nie raz na turniejach rangi mistrzowskiej. To bardzo dobry rywal, doświadczony, wielokrotny mistrz Polski. Chcę się z nim zmierzyć i już naprawdę nie mogę się tego starcia doczekać. A czy wiem czego się po nim spodziewać? Miałem okazję kiedyś w finale mistrzostw Polski z nim zawalczyć więc mniej więcej wiem. Chociaż od tamtego pojedynku minęło sporo czasu, a ja z walki na walkę stale się rozwijam i jestem coraz lepszy. Z całą pewnością będziemy świetnie przygotowani, damy dobre widowisko i co bym teraz nie mówił, to ring i tak wszystko zweryfikuje.

Dość często zdarza się, że zawodnicy oglądają walki swoich przeciwników i na ich podstawie układają taktykę na rywala. Czy ty też masz to w zwyczaju? No i czy masz już jakiś plan na tę walkę? Oczywiście nie chodzi o to, żeby go zdradzać, ale czy już w twojej głowie układają się już kombinacje na to starcie?

W głowie sobie ten plan stale układam, wiem co muszę zrobić by wygrać i pod tym kątem będę bardzo dobrze przygotowany. Szczerze mówiąc nie mam w zwyczaju oglądać swoich przeciwników. Czasem obejrzę jedną lub dwie ostatnie walki z czystej ciekawości. Ale jego pojedynki tak naprawdę zdarzyło mi się oglądać już lata temu, kiedy zaczynałem wchodzić w ten sport i rozpoczynałem treningi, bo wtedy on odnosił już spore sukcesy. Teraz wolę zostawić to trenerom, ufam im i wiem, że dobrze mnie przygotują pod danego rywala.

Plany już jakieś na te walkę masz w głowie więc kolejne pytanie brzmi czy zacząłeś już fizyczne przygotowania pod tę walkę? Bo to, że jesteś w intensywnym treningu w ogóle już ustaliliśmy…

Tak! Przygotowania pod nią trwają praktycznie od momentu, w którym przyjąłem propozycję. Obecnie jestem po Mistrzostwach Polski Seniorów w K-1, gdzie po 3 walkach wywalczyłem brązowy medal, ale najwyższa forma będzie właśnie na Gali.

fot. Magdalena Dubert
fot. Magdalena Dubert

Twoja walka z Jarosławem Daschke została okrzyknięta walką wieczoru. Czy w związku z tym odczuwasz jakąś dodatkową presję, a jeśli tak to czy bardziej cie ona motywuje czy stresuje?

Nie, absolutnie nie jest to dodatkowa presja, tylko motywacja. Jest to jeszcze większe wyzwanie i dzięki temu czuje się bardziej nakręcony. Uwielbiam walczyć na galach! to zupełnie inna dawka emocji. Kocham to co robię, uwielbiam tą energię i adrenalinę.

Masz całkiem spory kawałek do przejechania, bo Kościerzyna jest oddalona od Poznania o ponad 200 km. Przyzwyczaiłeś kibiców do kończenia walk naprawdę szybko. Czy teraz znowu będziesz starał się zakończyć starcie błyskawicznym nokautem czy jednak chciałbyś się w końcu trochę dłużej pobawić w ringu i powalczyć na pełnym dystansie?

Przede wszystkim, tak jak powiedziałaś, walka jest całkiem daleko, bo niespełna 300 km od Poznania więc jedziemy tak naprawdę do jaskini lwa. Ale to też działa na mnie motywująco – jeśli cała sala będzie przeciwko mnie to tym lepiej, bo ja będę jeszcze bardziej zmobilizowany. Oczywiście liczę na grupę kibiców, która pojedzie mnie wspierać, bo to jest strasznie ważne, to się naprawdę czuje w ringu. Nawet jeśli miałoby to być kilkanaście osób, to spory zastrzyk dla zawodnika i czuje się to wsparcie. A co do samej walki, to standardowo nie nastawiam się na żaden nokaut. Ja po prostu wyjdę przygotowany, pewny swoich umiejętności i dam z siebie wszystko.

Oglądając twoje walki, czy to z mojej perspektywy czyli spod ringu, czy to z trybun można dojść do wniosku, że bardzo słuchasz tego, co podpowiada ci narożnik. Czy faktycznie tak jest czy jednak często się buntujesz i robisz po swojemu?

To fakt, naprawdę bardzo staram się słuchać i przyznam, że cały czas się tego uczę. Po prostu nieraz są takie momenty i emocje w ringu, że nic z zewnątrz nie dociera. Jeśli w 100% słucham swoich trenerów i ich wszystkich podpowiedzi, to te założenia wchodzą i wygrywam walki.

Masz za sobą już parę lat treningów, mnóstwo stoczonych pojedynków no i wiele jeszcze przez tobą. Co bardziej pcha cię do tego, że brniesz dalej? Otoczenie? Motywacja bliskich czy po prostu wewnętrzna potrzeba?

Ja to robię bardziej dla siebie, po prostu czerpię z tego radość. Uważam, że odnalazłem swoją drogę w życiu, to moja pasja. Poza tym stale przełamuję kolejne bariery, pokonuję słabości, rozwijam swój potencjał. Przede wszystkim udowadniam samemu sobie, że można, to mnie najbardziej motywuje i nie pozwala mi przestać. Ten sport sprawia że jestem szczęśliwy i wiążę z nim swoją przyszłość. Ale nie da się ukryć, że robię to również dla rodziny, najbliższych mi osób i wszystkich którzy trzymają za mnie kciuki, dla wszystkich w klubie, bo to jest nasza wspólna, ciężka praca, nie ma drogi na skróty.

Jesteś najstarszy jeśli chodzi o grono twoich klubowych kolegów. Mimo to dogadujesz się z nimi, bo jeśli ktokolwiek orientuje się w funkcjonowaniu Our Team Poznań wie, że ten klub to nie tylko trening ale i wielka przyjaźń. Czy to, że trenujesz z młodszymi, dla których często jesteś wzorem, jest dla ciebie dodatkowym bodźcem?

Oczywiście! W klubie wszyscy dogadujemy się bez względu na wiek, czuć przyjaźń nie tylko na sali ale i poza nią. W końcu spędzamy ze sobą mnóstwo czasu, widzimy się każdego dnia, przeżywamy razem zwycięstwa i porażki, jesteśmy ze sobą zżyci. Atmosfera jest niezmiernie ważna, to moim zdaniem jeden z czynników niezbędnych do osiągania sukcesów. Jeśli faktycznie jestem wzorem dla innych, to bardzo mi miło z tego powodu, to mnie mobilizuje jeszcze bardziej. Zawsze chętnie pomogę, jeśli ktoś poprosi mnie o pomoc lub o radę – to normalne, sam jako początkujący podglądałem lepszych i bardziej doświadczonych od siebie, pytałem o nurtujące mnie kwestie. W sumie, do dziś tak jest, z natury jestem bardzo ciekawy i często mam wiele pytań…

Post Jacek Rzepecki przed Champions Fight Night round 4 [WYWIAD] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/jacek-rzepecki-champions-fight-night-round-4-wywiad/feed/ 0 38471
Kickbokserzy Our Team Poznań znów nie zawiedli http://echosportu.pl/kickbokserzy-our-team-poznan-znow-zawiedli/ http://echosportu.pl/kickbokserzy-our-team-poznan-znow-zawiedli/#respond Wed, 15 Jun 2016 18:23:39 +0000 http://echosportu.pl/?p=38321 W ubiegłym tygodniu kickbokserzy TS Our Team Poznań brali udział w Mistrzostwach Polski w K-1, z których wrócili do Poznania z dwoma medalami.  W dniach 9-12 czerwca we Wrocławiu odbywały się Mistrzostwa Polski Seniorów i Juniorów w K-1. Brało w nich udział 59 klubów z całej Polski, które zgłosiły do zawodów aż 214 zawodników. Reprezentacja […]

Post Kickbokserzy Our Team Poznań znów nie zawiedli pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
W ubiegłym tygodniu kickbokserzy TS Our Team Poznań brali udział w Mistrzostwach Polski w K-1, z których wrócili do Poznania z dwoma medalami. 

W dniach 9-12 czerwca we Wrocławiu odbywały się Mistrzostwa Polski Seniorów i Juniorów w K-1. Brało w nich udział 59 klubów z całej Polski, które zgłosiły do zawodów aż 214 zawodników. Reprezentacja Towarzystwa Sportowego Our Team Poznań liczyła tym razem trzech wojowników.

Wraz z trenerem głównym Łukaszem Smolińskim oraz Jarosławem Michalskim do Wrocławia pojechał Kamil „Tornado” Szłapka oraz Jacek Rzepecki, którzy próbowali swoich sił w zawodach seniorskich. Natomiast Mateusz Kupijaj na mistrzostwach mierzył się z juniorami młodszymi w kategorii wagowej 57 kg.

Mateusz we Wrocławiu stoczył tylko jedną walkę, ponieważ od razu znalazł się w finale. Jego przeciwnikiem w walce o tytuł mistrza był Adrian Gunia z Klubu Sportowego DRAGON Starachowice, który w półfinale wygrał pojedynek z Oskarem Żychem. Niestety Kupijajowi nie udało się pokonać Adriana i do Poznania wrócił z tytułem wicemistrza juniorów młodszych.

– Nie były to pierwsze zawody w moim życiu. Pojechałem tam walczyć o najwyższe cele, ale również po zdobycie cennego doświadczenia. Po dobrym przygotowaniu przez trenerów Łukasza i Jakuba Smolińskich byłem nastawiony na dobrą walkę oraz zdobycie tytułu mistrza Polski. Niestety w walce finałowej po zaciętym pojedynku musiałem uznać wyższość rywala, mimo to że w 1 rundzie prowadziłem na punkty. Walkę uważam za udaną, ale również dała mi dużo do myślenia, żeby poprawić inne aspekty walki. Cieszę się, że mogłem uczestniczyć w takim ważnym turnieju krajowym – podsumował młody kickbokser swój występ na mistrzostwach.

Kolejnym reprezentantem Our Team Poznań był Jacek Rzepecki. Popularny „Rzepa” swoje zmagania w walce o tytuł rozpoczął od pokonania w walce eliminacyjnej w pierwszej rundzie przez KO reprezentanta KO Gym Świebodzice Artura Gałeckiego. Następnie w ćwierćfinale na punkt zwyciężył nad zawodnikiem Palestry Warszawa Piotrem Szloserem.

W walce półfinałowej uległ on niestety Adamowi Gielacie na punkty. Gielata okazał się najlepszym zawodnikiem w kategorii do 71 kg, a Rzepecki wrócił do Poznania z brązowym medalem.

Dla Rzepeckiego start na mistrzostwach Polski we Wrocławiu był ostatnią większą próbą swojej formy i siły przed zbliżającą się wielkimi krokami kolejną zawodową walką podczas Champions Fight Night round 4, która odbędzie się pod koniec miesiąca w Kościerzynie.

Trzecim zawodnikiem Our Teamu na zawodach we Wrocławiu był Kamil Szłapka. W przedwalkach przed czasem posłał na deski reprezentanta Piotrowskiej Szkoły Sztuk Walki TOM CENTER, Gevorga Vardanyana. Do niecodziennych okoliczności doszło jednak w walce ćwierćfinałowej. W tej „Tornado” spotkał się z zawodnikiem FUNFIT BOXING TEAM Zielona Góra, Wojciechem Kazieczko.

Wiele emocji dostarczył pojedynek Tornado z Wojciechem Kazieczko. Szala zwycięstwa zmieniała się z strony na stronę. Kiedy przewagę punktową zyskał Kamil tuż przed końcem drugiej rundy doszło do wymiany ciosów. Po ostatnim z nich wystrzelonym przez Kazieczko w kość potyliczną, czyli miejsce niedozwolone Tornado znalazł się na deskach. Wstał, zaś sędzia ringowy kontynuował liczenie. Ten doświadczony arbiter uznał, że Kamil nie może dalej walczyć co było słuszną decyzją, jednak werdykt przegrana przez knockout w tych okolicznościach po „atomowym” ciosie w tył głowy był nie do zaakceptowania – opisał walkę trener Kamila, Łukasz Smoliński.

Po ciosie w tył głowy Szłapka wymagał pomocy medycznej, od razu więc został przez trenerów przetransportowany do najbliższego szpitala.

Złożyłem protest na werdykt arbitra ringowego, bowiem przekonany byłem, że ten faul skończy się dyskwalifikacja dobrze dysponowanego i walczącego Kazieczki. Komisja sędziowska rozpatrzyła go negatywnie. Dodam, że natychmiast po pojedynku zaniepokoiłem się stanem psychofizycznym Tornado, dlatego poprosiliśmy o wezwanie karetki pogotowia. Przeszedł szereg niezbędnych badań w Wojskowym Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. Teraz najważniejszy jest odpoczynek i powrót do pełni zdrowia tego wspaniałego sportowca, z którym osiągnęliśmy wiele sukcesów. – podsumował trener Smoliński.

Post Kickbokserzy Our Team Poznań znów nie zawiedli pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/kickbokserzy-our-team-poznan-znow-zawiedli/feed/ 0 38321
Mielenko znów podbite przez kickboxerów http://echosportu.pl/mielenko-znow-podbite-kickboxerow/ http://echosportu.pl/mielenko-znow-podbite-kickboxerow/#respond Sun, 22 May 2016 17:15:43 +0000 http://echosportu.pl/?p=37566 W niedzielę zakończyło się kolejne w tym roku wielkopolskich kickboxerów nad Bałtykiem zorganizowane przez TS Our Team Poznań.  Wizyty w Mielenku to nieodłączny element w przygotowaniach podopiecznych Our Team Poznań do dalszych startów w sezonie. Tym razem w mikro obozie towarzyszyli im przedstawiciele MMA Devil Międzychód oraz zawodnicy Gameness Team. – Podczas zgrupowania pracujemy głównie nad dynamiką ciosów […]

Post Mielenko znów podbite przez kickboxerów pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
W niedzielę zakończyło się kolejne w tym roku wielkopolskich kickboxerów nad Bałtykiem zorganizowane przez TS Our Team Poznań. 

Wizyty w Mielenku to nieodłączny element w przygotowaniach podopiecznych Our Team Poznań do dalszych startów w sezonie. Tym razem w mikro obozie towarzyszyli im przedstawiciele MMA Devil Międzychód oraz zawodnicy Gameness Team.

– Podczas zgrupowania pracujemy głównie nad dynamiką ciosów oraz aspektami taktycznymi i cechami mentalnymi. Stoczymy także walki sparingowe z podopiecznymi Michała Pióro z Kołobrzegu. Wyjazd ten stanowi bardzo ważny cykl treningowy przed zbliżającym się startem w Mistrzostwach Polski w K1 Rules juniorów i seniorów oraz galami zawodowymi – powiedział trener Our Team Poznań Łukasz Smoliński.

fot. Our Team Poznań
fot. Our Team Poznań

Dla poznańskich kickboxerów sezon trwa w najlepsze.

– Między innymi 25 czerwca podczas gali sportów walki w Kościerzynie w głównej walce wieczoru Jacek Rzepecki skrzyżuje rękawice z utytułowanym Jarosławem Daschke (Champion Gdańsk), musimy być doskonale przygotowani na ten wymagający egzamin. Jest duża szansa, że na innych galach wystąpią także „Tornado” Szłapka i „Figo” Szymanowski. Z kolei zawodnik Gameness Team Piotr Wawrzyniak może po raz kolejny otrzymać szanse od KSW. Z tego miejsca dziękuję właścicielom J&M Ośrodek Wypoczynkowy w Mielenku, którzy po raz kolejny ugościli nas u siebie oraz miejscowym, którzy udostępnili nam obiekt Bałtyku Koszalin do treningów – mówi Łukasz Smoliński.

Post Mielenko znów podbite przez kickboxerów pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/mielenko-znow-podbite-kickboxerow/feed/ 0 37566
Sparingowe święto na Taborowej [zdjęcia] http://echosportu.pl/sparingowe-swieto-taborowej/ http://echosportu.pl/sparingowe-swieto-taborowej/#respond Sat, 14 May 2016 21:30:07 +0000 http://echosportu.pl/?p=36987 W sobotę w Poznańskim Dojo Centrum Sportu i Rekreacji odbyła się kolejna w tym roku edycja ogólnopolskich sparingów, zorganizowana przez Our Team Poznań.  Po raz drugi w tym roku kluby sportów walki z całej Polski spotkały się na Taborowej, gdzie odbyła się kolejna edycja wydarzenia „K1 Rules – Low Kick – Boks czyli ogólnopolskie sparingi […]

Post Sparingowe święto na Taborowej [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
W sobotę w Poznańskim Dojo Centrum Sportu i Rekreacji odbyła się kolejna w tym roku edycja ogólnopolskich sparingów, zorganizowana przez Our Team Poznań. 

Po raz drugi w tym roku kluby sportów walki z całej Polski spotkały się na Taborowej, gdzie odbyła się kolejna edycja wydarzenia „K1 Rules – Low Kick – Boks czyli ogólnopolskie sparingi w Our Team Poznań”. W evencie brało udział aż 14 szkół. Na 400 metrach kwadratowych maty można było oglądać m.in. Katarzynę Lubońską (w 2015 roku podpisała kontrakt z federacją KSW), Łukasza Demczura (w ubiegłym roku debiutował na gali FEN, a obecnie występuje na galach Night Of Champions), czy Adama Kosuta i Huberta Rutkowskiego, których również można oglądać na poznańskich galach.

W skład Our Team Poznań wchodzili między innymi Kamil Szłapka (obecny mistrz Polski w kickboxingu Low Kick), Adrian Szymanowski (tegorocznym zdobywca Pucharu Europy Juniorów oraz mistrz Polski Juniorów Starszych w kickboxingu Low Kick) oraz Jacek Rzepecki, który niedawno ciężkim nokautem pokonał Macieja Drajera podczas GSW 11.

Formuła ogólnopolskich sparingów była jak zwykle taka sama. – Pojedynki będą odbywać się w kickbokserskich formułach K1 Rules, Low Kick oraz w pięściarstwie. Pary zawodników dobierane są według formuły walki, aktualnej masy ciała, ilości odbytych walk oraz stażu treningowego – mówił niedawno organizator imprezy, trener Łukasz Smoliński.

Sesja sparingowa podzielona była na dwie tury. W porannej wzięło udział 98 zawodników, którzy dobierani według określonych kryteriów, sparowali ze sobą w formułach K1 Rules, Low Kick oraz w boksie.

Druga tura miała charakter treningu zadaniowego. Mniej liczna grupa uczestników miała do wykonania dwanaście zadań wyznaczonych przez trenera Łukasza Smolińskiego po dwie minuty każde.

Kolejna edycja ogólnopolskich sparingów odbędzie się prawdopodobnie jesienią.

Sędziowie sparingów: Beata Grzonkowska, Sebastian Garbatowski, Paweł Batura, Mikołaj Stiller, Jakub Jóźwiak, Bartosz Kowalewski, Krzysztof Zabacki, Rafał Kwiatkowski, Sebastian Wielgocki, Bartosz Kowalski, Bożydar Rozmiarek, Eryk Bręczewski, Włodzimierz Smoliński.

Opieka medyczna: Aleksander Woliński

Zdjęcia: Agnieszka Werner, Magdalena Dubert

[See image gallery at echosportu.pl]

Post Sparingowe święto na Taborowej [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/sparingowe-swieto-taborowej/feed/ 0 36987
Gala Sportów Walki „Fight Night” w Śremie już w tym tygodniu http://echosportu.pl/gala-sportow-walki-fight-night-w-sremie-juz-w-tym-tygodniu/ http://echosportu.pl/gala-sportow-walki-fight-night-w-sremie-juz-w-tym-tygodniu/#respond Tue, 26 Apr 2016 12:38:17 +0000 http://echosportu.pl/?p=35448 Już w sobotę o godzinie 19 w śremskiej Hali Sportowej odbędzie się jedenasta edycja Gali Sportów Walki „Fight Night”, organizowana przez Śremski Sport, Wartę Śrem oraz Sporty Walki Gostyń.  Na tę edycję GSW organizatorzy przygotowali aż dwanaście walk (4 walki w karcie wstępnej, 8 walk karty głównej w tym jedna walka wieczoru) toczonych w formule […]

Post Gala Sportów Walki „Fight Night” w Śremie już w tym tygodniu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Już w sobotę o godzinie 19 w śremskiej Hali Sportowej odbędzie się jedenasta edycja Gali Sportów Walki „Fight Night”, organizowana przez Śremski Sport, Wartę Śrem oraz Sporty Walki Gostyń. 

Na tę edycję GSW organizatorzy przygotowali aż dwanaście walk (4 walki w karcie wstępnej, 8 walk karty głównej w tym jedna walka wieczoru) toczonych w formule MMA, K1 oraz walki bokserskie, które w tym rejonie cieszą się ogromną popularnością.

Choć na gali wystąpią głównie lokalni zawodnicy, to w rozpisce znalazło się również kilku fighterów z Poznania. W karcie wstępnej, w pojedynku w formule MMA do 84 kg z zawodnikiem Szkoły Walki LEO oraz Warty Śrem, Norbertem Porębą, zmierzy się trzydziestoczteroletni reprezentant KKS Sporty Walki Poznań Michał Mydlarz. Będzie to debiut poznańskiego zawodnika na GSW. W karcie wstępnej i trzecim pojedynku tego wieczoru kibice zobaczą również starcie Jakuba Sokołowskiego (Czerwony Smok Poznań) z Mateuszem Kasprzakiem (Shootboxer Mosina) w formule K1 do 75 kg oraz na dystansie 3x2min.

W dziesiątej walce GSW 11 w ringu na przeciwko siebie stanie dwóch reprezentantów z Poznania. W narożniku niebieskim, znany z gali Slugfest 6, która odbyła się w kwietniu w Murowanej Goślinie, reprezentant Czerwonego Smoka Poznań, dwudziestoczteroletni Jakub Mroczkowski. Jego przeciwnikiem będzie reprezentant Rajewski Team oraz Ankos MMA Poznań Sebastian Rajewski. Podczas GSW 10 nie udało się znaleźć dla Rajewskiego przeciwnika. Organizatorzy nie odpuścili i na jedenastej Gali Sportów Walki stoczy z Mroczkowskim pojedynek w formule MMA do 70 kg.

Po tej dwójce zawodników do oktagonu wejdzie dwudziestosześcioletni reprezentant Our Team Poznań, Jacek Rzepecki. Jego przeciwnikiem będzie zawodnik Sporty Walki Piła oraz Spider Złotów Maciej Drajer. Pokaz umiejętności tej dwójki można było zobaczyć na początku roku, podczas Poznań Fight Night w Poznaniu. Drajer przegrał wtedy na punkty w bokserskim starciu z Marcinem Małyszką, Rzepecki natomiast posłał na deski swojego przeciwnika po niecałej minucie. Ich starcie w pojedynku K1 do 71 kg będzie niewątpliwie jednym z najbardziej emocjonujących podczas sobotniego wieczoru.

W walce wieczoru GSW 11 o puchar burmistrza, w formule MMA do 93 kg zaprezentuje się kolejny zawodnik Czerwonego Smoka Poznań Przemysław Nyga. Naprzeciwko niego stanie reprezentant gdańskiego SAKO oraz MMA Fighting, dwudziestosiedmioletni Łukasz Uliński. Dla niego będzie to walka debiutancka, a Nyga postara się udowodnić, że zawodnika sportów walki nie powinno się oceniać statystykami.

Podczas jedenastej Gali Sportów Walki nie zabraknie również kobiecego akcentu. W drugiej walce karty wstępnej, do oktagonu wejdzie młoda mistrzyni Polski Kadetek 2015, Klaudia Budasz. Reprezentantka Sporty Walki Gostyń podczas meczu bokserskiego Polska – Ukraina pokonała na punkty medalistkę mistrzostw Europy, Patrycję Borys. W sobotę podopieczna trenera Tomasza Dylaka znów postara się zaprezentować swoje umiejętności bokserskie.

Choć obecnie dużo się dzieje, czuję się bardzo dobrze. Cały czas jestem w treningu więc forma 100%. Jeszcze nie wiem kto będzie moją rywalką, ale ciężko pracuje i wierzę ze uda mi się wygrać. Dam z siebie wszystko i będzie idealnie – mówi Budasz przed występem w Śremie.

Oficjalne ważenie zawodników odbędzie się w piątek. Gala rozpocznie się w sobotę o godzinie 19.

Oficjalny plakat GSW 11
Oficjalny plakat GSW 11

 

Post Gala Sportów Walki „Fight Night” w Śremie już w tym tygodniu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/gala-sportow-walki-fight-night-w-sremie-juz-w-tym-tygodniu/feed/ 0 35448
Adrian Szymanowski: Jest okres na szaleństwa i na ciężką pracę http://echosportu.pl/adrian-figo-szymanowski/ http://echosportu.pl/adrian-figo-szymanowski/#respond Wed, 13 Apr 2016 07:39:21 +0000 http://echosportu.pl/?p=34537 Ma niecałe osiemnaście lat, mistrzowski tytuł nie tylko Polski, ale również Europy, a dorosłego podejścia do sportu mógłby mu pozazdrościć niejeden doświadczony fighter. Podopieczny Our Team Poznań i aktualny Mistrz Polski Juniorów Starszych w Kickboxingu Low Kick Adrian „Figo” Szymanowski, opowiedział nam, jak czuje się z tyloma ważnymi osiągnięciami na koncie, jak przebiegał proces przygotowań […]

Post Adrian Szymanowski: Jest okres na szaleństwa i na ciężką pracę pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Ma niecałe osiemnaście lat, mistrzowski tytuł nie tylko Polski, ale również Europy, a dorosłego podejścia do sportu mógłby mu pozazdrościć niejeden doświadczony fighter. Podopieczny Our Team Poznań i aktualny Mistrz Polski Juniorów Starszych w Kickboxingu Low Kick Adrian „Figo” Szymanowski, opowiedział nam, jak czuje się z tyloma ważnymi osiągnięciami na koncie, jak przebiegał proces przygotowań do najważniejszych krajowych zawodów oraz co daje mu wsparcie rodziny i kolegów z klubu. 

Magdalena Dubert: Emocje opadły, pora zapytać po raz kolejny – jak to jest być Mistrzem Polski ?

Adrian Szymanowski: Mistrzostwa Polski to niezwykle ważne zawody. To, że udało mi się wygrać świadczy tylko o ilości ciężkiej pracy, jaką wykonałem. Jest to oczywiście ogromna zasługa mojego trenera, Łukasza Smolińskiego, kolegów z drużyny i wszystkich, którzy mnie wspierają, czyli rodziców szczególnie. Sukces cieszy bardzo i liczę na to, że dzięki temu dostanę powołanie do kadry i pojadę na Mistrzostwa Świata.

Mówisz, że sukces to zasługa Twojej ciężkiej pracy. Ile czasu trwały przygotowania do tych zawodów ?

Myślę, że o przygotowaniach typowo pod Mistrzostwa można mówić o okresie na trzy miesiące przed samym startem. Wtedy też zacząłem myśleć o robieniu wagi, o jakiejś zdrowszej diecie, o mocniejszych treningach. Do tego dochodziły różne wyjazdy, jak mini zgrupowanie w Mielenku, sparingi. Najważniejszy okres to chyba ten na miesiąc przed zawodami, kiedy zaczęliśmy okres szybkościowy, bo daje on zawodnikowi świeżość. Ten etap oznacza w klubie, że start jest już niedługo.

A w tym okresie przygotowawczym treningów było więcej, niż normalnie, czy to raczej ich jakość była ważniejsza niż ilość ?

Normalnie trenuję pięć razy w tygodniu, przed zawodami też było to pięć treningów w tygodniu. Ewentualnie czasem w soboty robiliśmy coś w indywidualnym zakresie, ale to zależy od Łukasza i od sytuacji z wagą przede wszystkim, bo to w przygotowaniu jest bardzo istotny element. Robienie wagi może się kojarzyć z czymś niezdrowym, bo organizm chce się rozwijać, a my mu to w jakiś sposób uniemożliwiamy, chcąc zbijać te kilogramy. A to nie jest jeden kilogram czy pół, tylko to jest po pięć, sześć, nawet siedem. Kiedy jednak zdrowo się do tego podejdzie, to nie jest to nic złego.

Masz tytuł Mistrza, opowiadasz, że przygotowania były ciężkie i że pomagali Ci w tym wszystkim trener i koledzy z klubu. A na ile w tym wszystkim pomogła Ci pasja? Bo chyba kickboxing wciąż jest dla Ciebie przede wszystkim hobby…

Oczywiście, że to zaangażowanie to również bardzo istotna sprawa, bo jak ktoś nie chce to nie jest w stanie nic osiągnąć, ale kiedy ktoś chce i daje z siebie sto procent nawet na takim treningu, gdzie mógłby troszkę odpuścić, a daje z siebie nawet 110%, to to też staje się kluczem do sukcesu.

fot. Our Team Poznań
fot. Our Team Poznań

Jesteś jeszcze bardzo młody. Nie masz nawet osiemnastu lat a na koncie tytuł Mistrza Polski i Mistrza Europy! Coś, o czym zawodnicy starsi od Ciebie o 5-10 lat i trenujący trzy razy dłużej często mogą jedynie pomarzyć. Jak się z tym czujesz, że Ty, wciąż junior, osiągnąłeś już tyle?

 Z jednej strony można na to spojrzeć tak, że wiek juniorski to jest zupełnie inna bajka niż seniorski, gdzie w momencie, w którym zdobywając najlepsze tytuły osiągamy największy sukces, jaki można zdobyć. Z drugiej strony jednak, kiedy pomyślę sobie ile już zdobyłem to czasami w to nie dowierzam, a czasami czuje się naprawdę fajnie z tym, że wychodzi mi to co robię i nie marnuję czasu.

Następny może już być w sumie tylko tytuł Mistrza Świata, którego oczywiście z całego serca Ci życzę, więc czy te mniej znaczące tytuły i zwycięstwa potrafią na takim etapie cieszyć tak samo, jak te krajowe czy międzynarodowe?

Zdobycie Mistrzostwa Świata to jest obecnie mój największy cel. Myślę, że nawet gdyby udało mi się go zrobić, to każde kolejne zawody będą równie ważne, ponieważ po tych mistrzostwach świata będę już seniorem, także cała przygoda zacznie się od nowa i trzeba będzie wywalczyć sobie pozycję w rankingu, już wtedy, seniorów.

Kiedy już niedługo staniesz się seniorem to wszystkie znaki, a raczej waga którą trzymasz, wskazują że będziesz toczył pojedynki w takiej samej kategorii wagowej co Twój klubowy starszy kolega, Jacek Rzepecki. Czy chciałbyś stoczyć z nim pojedynek na zawodowym ringu i czy on oraz Kamil Szłapka będą w jakiś sposób przykładem dla Ciebie na początku seniorskiej kariery?

Przykład z moich starszych kolegów z klubu biorę tak naprawdę od samego początku, ponieważ to oni mnie napędzają, motywują. Jeśli kiedykolwiek dojdzie do takiego starcia to jak najbardziej trzeba wyjść i zrobić swoje, już wtedy nie patrząc, że jest to kolega z klubu. Ale po walce oczywiście ta przyjaźń z klubu zostaje, także nie ma mowy, żeby to zaburzyło jakieś relacje między nami. Zobaczymy jak to będzie później…

No właśnie. Kiedy obserwuje się relacje w Waszym klubie to można zauważyć, że to jednak nie jest tylko wspólne trenowanie, zrobienie swojego i powrót do domu.

Absolutnie nie. Tyle lat już ze sobą spędzamy, że staliśmy się taką sportową rodziną. Nawet po treningach mamy ze sobą kontakt, co jest fajne, bo to też bardzo motywuje, żeby na ten trening przyjść, spotkać się, zobaczyć te znajome twarze, potrenować z nimi i się zmęczyć. To nie jest tak, że wracamy do swoich domów i zapominamy tylko utrzymujemy ten kontakt. Zawsze jeździmy ze sobą na zawody, dopingujemy się i nawet jak komuś coś nie wychodzi, to motywujemy go dalej do tych treningów i pracy.

Reprezentanci Our Team Poznań na MP Kickboxingu Low Kick
Fot. Our Team Poznań

Znamy już Twoje największe sportowe marzenie – Mistrzostwo Świata. Czy jest może jakaś osoba, którą możesz uznać za coś w rodzaju „fightera idealnego”?

Ciężko powiedzieć. Myślę, że skupiam się na zawodnikach z mojego otoczenia, czyli Kamil Szłapka, Jacek Rzepecki. Oni naprawdę imponują mi swoją postawą na treningach, jednak nie chciałbym mówić tutaj o pójściu w ślady kogokolwiek, ale robić swoje i myślę, że wtedy to wyjdzie najlepiej.

To pytanie pojawia się chyba zawsze w moich wywiadach, ale nie sposób go nie zadać. Kiedy rozpocząłeś swoją przygodę z kickboxingiem, co Cię do tego skłoniło i czy to zawsze było tak, że widziałeś siebie na ringu? A może wcześniej przez Twoje życie przewijały się inne sporty ?

Moja przygoda ze sportem zaczęła się oczywiście od piłki nożnej. Byłem piłkarzem w Lechu Poznań, miałem wtedy coś koło siedmiu lat i trenowałem ją przez jakieś trzy lata. Kiedy miałem dziewięć lat zacząłem już chodzić do Our Teamu na zajęcia indywidualne z Łukaszem Smolińskim. Nakłonił mnie do tego tata, który znał się z trenerem już wcześniej. Powiedział „chodź na trening, fajna sprawa, zobaczysz jak to będzie”. Na początku trenowałem razem z tatą, potem on już przestał, na treningach zostałem sam i jestem w klubie do teraz. Nie myślałem jeszcze wtedy, że będę startował w jakichkolwiek zawodach, to była dla mnie abstrakcja, że „jak taki mały chłopczyk może występować na zawodach?!”. Na poważnie zacząłem trenować jak miałem trzynaście lat.

Dziwnie mówić o Tobie „jesteś jeszcze młody” skoro jestem od Ciebie trzy lata starsza, ale zawsze osoby bardziej doświadczone życiowo, jak rodzice, dziadkowie mówią o tym tzn. „młodzieńczym buncie”. Zazwyczaj wtedy jest się bardziej podatnym na otoczenie, odpuszcza, uderza do głowy ta popularna „sodówka” albo człowiek idzie na łatwiznę, a po prostu zainteresowanie czymś to taka chwilowa „zajawka”. Co sprawia, że Ty jednak nie odpuszczasz, ciągle w tym jesteś i to na dodatek całym sobą ?

Ciężkie pytanie. No można powiedzieć, że ten sport mnie zauroczył i nie mógłbym już żyć bez treningu. Kiedy sobie wyobrażam tydzień bez tego to jest dla mnie coś niemożliwego. Ja muszę się poruszać, muszę coś porobić, a że znalazłem kickboxing, jestem w nim cały czas a teraz jeszcze odnoszę sukcesy to jest dla mnie kolejna forma motywacji. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Jesteś osobą, która wciąż występuje jako junior, tylko że junior starszy, a słuchając Ciebie mam przed oczami osobę tak dojrzałą emocjonalnie i zdeterminowaną, że tego podejścia do sportu mogłoby pozazdrościć Ci wielu seniorów. Jak to możliwe, że mając wokół tylu kolegów, tyle młodzieńczych pokus i szaleństwa Tobie udaje się to wszystko pohamować i trwać przy zasadach, które sobie ustaliłeś ?

Jest okres na szaleństwa i jest okres na ciężką pracę. Nie narzekam na nic, niczego mi nie brakuje, a moi znajomi wiedzą, że trenuję i robię to na poważnie więc nie namawiają mnie do niczego. To, że potrafię sobie rozdzielić te dwie rzeczy i powiedzieć „teraz jest czas na trenowanie” bardzo mi pomaga. Tutaj też bardzo wspierają mnie rodzice, którzy w momencie jak przygotowuję się do jakiś zawodów są przy mnie cały czas i wspierają mnie nawet z dietą. To w sumie fajny przykład! Mój tata wziął się ostatnio za robienie formy i albo gotuje nam coś zdrowego, albo mówi, co powinienem jeść. Cieszę się, że moi rodzice tak bardzo pomagają mi psychicznie.

A co jest dla Ciebie większą motywacją? Samodoskonalenie się czy wsparcie z otoczenia ?

To zależy. Z jednej strony jak widzę, ile prywatnego czasu moi trenerzy poświęcają na przygotowanie mnie do zawodów, a z drugiej mój własny wkład też daje mi takiego kopa, żeby działać dalej.

fot. Wojtek Olejniczak
fot. Wojtek Olejniczak

W Twoim przypadku karierę kickboksera musisz dzielić ze szkołą. Jak udaje Ci się to pogodzić ze sobą oraz jakim typem ucznia jesteś? Wzorowym czy jednak uwagi od nauczycieli się zdarzają?

Udaje mi się to jakoś pogodzić ze sobą, więc nie odpuszczam treningów na rzecz szkoły i odwrotnie. Oczywiście, szkoła jest obecnie na pierwszym miejscu, ale treningi są dla mnie równie ważne. Można powiedzieć, że rzadko zdarza mi się być naładowany złą energią, więc nie mam sporo uwag, ale kiedy już pojawią się gorsze momenty to wysiłek fizyczny pomaga mi zostawić je na treningu. Po czymś takim nie myślę już o niczym innym niż odpoczynku w wygodnym łóżku.

A jakie jest Twoje hobby poza sportem?

Nie ma chyba nic takiego, bo po prostu nie mam na to czasu! Dzień zaczynam szkołą, kończę treningiem. Kiedy jednak pojawi się ta chwila wolnego to staram się ją spędzić z przyjaciółmi. Przez to, że mieszkam pod Poznaniem, w Borówcu to sporo czasu zajmuje mi dojazd tutaj i naprawdę mój grafik dnia jest dość napięty.

Ale chyba znajomi nie muszą się jeszcze wpisywać do kalendarza, żeby móc się z Tobą zobaczyć, prawda?

Absolutnie nie. Jak tylko mam wolny czas, to zawsze staram się go wykorzystać dla przyjaciół.

Ostatnie pytanie. Jaką najważniejszą lekcję dał Ci kickboxing w całym Twoim sportowym życiu? 

Chyba samodyscyplinę i pewność siebie. To są takie cechy nabyte, bo można być nastolatkiem, który nie podporządkowuje się żadnym zasadom i żyje według swoich własnych, a kickboxing pozwolił mi nauczyć się tej samodyscypliny, pewności siebie no i oczywiście sprawił, że stałem się silniejszy i odważniejszy.

fot. Wojtek Olejniczak
fot. Wojtek Olejniczak

Post Adrian Szymanowski: Jest okres na szaleństwa i na ciężką pracę pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/adrian-figo-szymanowski/feed/ 0 34537
Kamil Szłapka Mistrzem Polski w Kickboxingu Low Kick! http://echosportu.pl/kamil-szlapka-mistrzem-polski-kickboxingu-low-kick/ http://echosportu.pl/kamil-szlapka-mistrzem-polski-kickboxingu-low-kick/#respond Sun, 10 Apr 2016 18:22:34 +0000 http://echosportu.pl/?p=34247 Po czterech emocjonujących pojedynkach podopieczny Our Team Poznań, Kamil Szłapka zostaje Mistrzem Polski Seniorów w Kickboxingu Low Kick w kategorii wagowej do 67 kg.  Swoją drogę po mistrzostwo Kamil rozpoczął od przedwalki z zawodnikiem Fighter Wrocław Arturem Krzysztofiakiem. Dwudziestodwulatek pokonał przeciwnika już w pierwszej rundzie przez RSC i awansował do ćwierćfinału Mistrzostw Polski. W ćwierćfinałowym […]

Post Kamil Szłapka Mistrzem Polski w Kickboxingu Low Kick! pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Po czterech emocjonujących pojedynkach podopieczny Our Team Poznań, Kamil Szłapka zostaje Mistrzem Polski Seniorów w Kickboxingu Low Kick w kategorii wagowej do 67 kg. 

Swoją drogę po mistrzostwo Kamil rozpoczął od przedwalki z zawodnikiem Fighter Wrocław Arturem Krzysztofiakiem. Dwudziestodwulatek pokonał przeciwnika już w pierwszej rundzie przez RSC i awansował do ćwierćfinału Mistrzostw Polski.

W ćwierćfinałowym pojedynku Szłapka wypunktował Artura Baradyna z Humana Białystok i od tytułu dzieliły go już tylko dwie walki. W półfinale, w pierwszym starciu położył na deski podopiecznego klubu SMOK Toruń, Mateusza Białeckiego, jednak „Benkowi” udało się wytrwać aż do końca trzeciej rundy. O zwycięstwie poznańskiego kickboxera zadecydowały punkty.

fot. Our Team Poznań
fot. Our Team Poznań

W finałowym starciu Mistrzostw Polski Kamil Szłapka spotkał się w ringu z Pawłem Józefowiczem. Walka zakończyła się po trzech pełnych rundach, a jej zwycięzcą po wypunktowaniu przeciwnika został podopieczny Łukasza i Jakuba Smolińskich.

– Walki były ciężkie i cieszę się z tego powodu. Do każdej walki podchodziłem tak samo, najtrudniejsza walka była z Arturem Baradynem z dobrego klubu Human Białystok. Do turnieju miałem specjalne przygotowania m.in. na mikro obozie w Mielenku i obiektach KKT Koszalin. Uczestniczyłem również w ogólnopolskich sparingach, które zorganizował mój klub Our Team Poznań. Nowa kategoria wagowa dla mnie, chciałem się pokazać z dobrej strony, wywalczyć medal. Udało się, złoto jest moje, z czego ogromnie się cieszę. Niestety na hurraoptymizm nie ma czasu, bo przygotowuje się do kolejnej gali, która już za tydzień, dlatego cieszę się, że z Otwocka wracam bez kontuzji – w rozmowie telefonicznej podsumował swoje występy „Tornado”.

Poza tytułem Mistrza Polski w kategorii do 67 kg, Kamil wraz z Iwoną Nierodą, Mistrzynią Polski w kickboxingu low kick kat. 56 kg, zostali wybrani najlepszymi zawodnikami Mistrzostw.  Dla „Tornado” jest to szósty krążek krajowego czempionatu oraz dziesiąty w całej karierze. Teraz czeka na niego kolejne zadanie, jakim jest walka na gali Night Of Champions już 16 kwietnia. Jego przeciwnikiem będzie Marcin Stopka, reprezentant Fight House Nowy Sącz.

– Jesteśmy dumni z Kamila i jego osiągnięć. Kilkuletnia współpraca zaowocowała sukcesami, otrzymuje propozycje walk zawodowych. 16 kwietnia walczyć będzie w Poznaniu w hali Cityzen na gali Night of Champions, zaś 7 maja w Bydgoszczy stoczy profesjonalny pojedynek z mocnym rywalem za wschodniej granicy. Jego talent i predyspozycje dostrzegł również trener seniorskiej kadry K1 Rules, Tomasz Mamulski, który powoływał Kamila na zgrupowania kadry. Jak będzie z formułą low kick to czas pokaże, bowiem doświadczenie nasze jest takie, że nie zawsze triumf na mistrzostwach kraju i deklasacja rywali kończy się powołaniem do reprezentacji – komentują trenerzy Łukasz i Jakub Smolińscy.

fot. Our Team Poznań
fot. Our Team Poznań

Poza Kamilem, Our Team Poznań reprezentował na Mistrzostwach Polski Jacek Rzepecki. 26-latek próbował swoich sił w mocno obsadzonej kategorii 71 kg. Niestety po bardzo wyrównanym pojedynku Rzepecki uległ na punkty Filipowi Bieniasowi już w przedwalkach. Na odpoczynek nie będzie on miał jednak dużo czasu, gdyż już 30 kwietnia zawalczy na Gali Sportów Walki w Śremie.

– Startowałem w mocno obsadzonej kategorii wagowej do 71kg. Walka z utytułowanym Filipem Bieniasem zaczęła się po mojej myśli, czułem się pewnie i prowadziłem na punkty. W trzeciej rundzie rywal wyszedł na minimalne prowadzenie, mimo mocnej końcówki niestety nie udało się już odrobić niewielkiej straty punktowej. Za trzy tygodnie czeka mnie zawodowa walka w K-1, więc teraz na niej się koncentruję. Gratuluję Kamilowi, oraz dziękuję całej drużynie Our Team i najbliższym za wsparcie – powiedział Jacek Rzepecki.

W seniorskich Mistrzostwach Polski brało udział 103 sportowców z 36 klubów.

Post Kamil Szłapka Mistrzem Polski w Kickboxingu Low Kick! pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/kamil-szlapka-mistrzem-polski-kickboxingu-low-kick/feed/ 0 34247
Our Team Poznań szlifuje formę nad Bałtykiem http://echosportu.pl/our-team-poznan-szlifuje-forme-nad-baltykiem/ http://echosportu.pl/our-team-poznan-szlifuje-forme-nad-baltykiem/#respond Thu, 17 Mar 2016 05:49:02 +0000 http://echosportu.pl/?p=32410 Kickbokserzy Our Team Poznań przed świętami nie odpoczywają i od czwartku przebywać będą na mikro obozie w Mielenku. To już nie pierwszy raz, kiedy podopieczni Łukasza i Jakuba Smolińskich szlifują swoją formę nad Bałtykiem. Podczas zgrupowania, które odbędzie się pod koniec tego tygodnia kickbokserzy będą pracować nad taktyką, szybkością oraz aspektami wolicjonalnymi. – Najbliższy okres […]

Post Our Team Poznań szlifuje formę nad Bałtykiem pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Kickbokserzy Our Team Poznań przed świętami nie odpoczywają i od czwartku przebywać będą na mikro obozie w Mielenku.

To już nie pierwszy raz, kiedy podopieczni Łukasza i Jakuba Smolińskich szlifują swoją formę nad Bałtykiem. Podczas zgrupowania, które odbędzie się pod koniec tego tygodnia kickbokserzy będą pracować nad taktyką, szybkością oraz aspektami wolicjonalnymi.

– Najbliższy okres będzie dla nas niezwykle intensywny i ważny. Zaczynamy 26 marca w Jarocinie, gdzie Kamil Koperski podczas IV Charytatywnej Gali Sztuk Walki rywalizować będzie z miejscowym zawodnikiem w formule MMA. W pierwszy i drugi weekend kwietnia czeka nas start w Mistrzostwach Polski w kickboxingu low kick. Najpierw wystartują juniorzy z Adrianem „Figo” Szymanowskim na czele, a tydzień później na Mistrzostwach zaprezentują się seniorzy, Kamil Szłapka i Jacek Rzepecki. 16 kwietnia w Poznaniu na Extra Gali Sportów Walki w klatkoringu swoje umiejętności zaprezentuje „Tornado” Szłapka, natomiast pod koniec miesiąca kadeci udadzą się do Szczecina na Polish Fighter Cup. Kwiecień mamy zamiar zakończyć startem w Pucharze Europy w kickboxingu low kick – wyliczają kolejne starty swoich zawodników trenerzy Our Team Poznań.

Dla podopiecznych klubu wyjazdy to nie tylko możliwość sprawdzenia swojej formy przed kolejnymi starami, ale także kolejna forma treningu.

– Pobyty nad morzem w Mielenku pozwalają mi doskonale przygotować się do startów, ponieważ całe dnie poświęcamy tam trenowaniu i mogę skupić się na tym w stu procentach – mówi Kamil „Tornado” Szłapka.

Kamil Szłapka z trenerem - Our Team Poznań
Kamil Szłapka z trenerem – Our Team Poznań

– Dotychczasowe pobyty i treningi w Ośrodku Wypoczynkowym J&M w Mielenku oraz Bałtyku Koszalin czy Szczerek Team Kołobrzeg pomagały nam zbudować formę, której skutkiem są nasze sukcesy. Wierzymy, że i tym razem będzie podobnie. Z tego miejsca powinniśmy także podziękować firmom Metal-Park , Visioner.eu , Mormedia oraz Autokomis Rataje. To dzięki nim możemy się rozwijać i osiągać kolejne sukcesy, które tak napędzają nas do dalszych starań – podsumowują Łukasz i Jakub Smolińscy.

Nadbałtycki obóz kickbokserów potrwa do niedzieli. Po nim zawodników czeka intensywny miesiąc. Szczególnie ciężki będzie on dla Kamila Szłapki, którego w kwietniu czeka nawet kilka walk. Dla 22-latka to duży sprawdzian wytrzymałości zarówno fizycznej, jak i psychicznej.

Post Our Team Poznań szlifuje formę nad Bałtykiem pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/our-team-poznan-szlifuje-forme-nad-baltykiem/feed/ 0 32410
Szybki nokaut Jacka Rzepeckiego na „Poznań Fight Night” http://echosportu.pl/szybki-nokaut-jacka-rzepeckiego-poznan-fight-night/ http://echosportu.pl/szybki-nokaut-jacka-rzepeckiego-poznan-fight-night/#comments Sun, 07 Feb 2016 11:07:55 +0000 http://echosportu.pl/?p=29165 Dziesięć walk, trzy kategorie i dwie godziny emocji. W sobotę w hali CityZen odbyła się Ekstra Gala Sportów Walki „Poznań Fight Night”, w której na ringu stanęło dwudziestu znakomitych zawodników z poznańskich i okolicznych klubów.  Pojedynki odbywały się w trzech kategoriach: MMA, K-1 Rules oraz jedna walka bokserska. W pierwszej walce wieczoru w Jacek Rzepecki (Our […]

Post Szybki nokaut Jacka Rzepeckiego na „Poznań Fight Night” pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Dziesięć walk, trzy kategorie i dwie godziny emocji. W sobotę w hali CityZen odbyła się Ekstra Gala Sportów Walki „Poznań Fight Night”, w której na ringu stanęło dwudziestu znakomitych zawodników z poznańskich i okolicznych klubów. 

Pojedynki odbywały się w trzech kategoriach: MMA, K-1 Rules oraz jedna walka bokserska. W pierwszej walce wieczoru w Jacek Rzepecki (Our Team Poznań) potrzebował zaledwie 24 sekundy na znokautowanie Rafała Siedleckiego (Boran Team Barlinek).

– Bardzo wcześnie otrzymaliśmy propozycję walki na tej gali i praktycznie w grudniu rozpoczęliśmy przygotowania. Najpierw w Mielenku, a później u nas w Poznaniu na różnych obiektach. Jacek jest bardzo dobrze przygotowany do tej walki jednak zaznaczam, że ten pojedynek nie jest najważniejszy. Jest to element przygotowania do mistrzostw Polski i traktujemy to tak naprawdę treningowo – powiedział trener Jacka Rzepeckiego, Łukasz Smoliński.

Mimo nadchodzących mistrzostw Polski do tego pojedynku nie należało podchodzić obojętnie. Zwłaszcza, że na trybunach zasiadło sporo kibiców „Rzepy”, dla których w tym momencie liczyła się tylko nadchodząca walka z Rafałem Siedleckim. – Jestem przygotowany w 110 %, nie mogę się już doczekać pojedynku. Jestem już okropnie naładowany dlatego pozostało mi jedynie wyjść i zrobić swoje. Moi kibice stoją za mną murem, bardzo na nich liczę, że będą zdzierać za mną gardła i poniosą mnie do zwycięstwa – rzucił przed walką w K-1 Rules w wadze do 73 kg zawodnik Our Team Poznań.

Rzepecki, trenerzy oraz kibice nie mogli wymarzyć sobie lepszego zakończenia wieczoru. Po niecałych trzydziestu sekundach walka została zakończona. Znokautowany Siedlecki leżał na ringu w otoczeniu służb medycznych, a Jacek z ogromnym uśmiechem dziękował obecnym przy narożniku trenerom oraz skandującym wielbicielom. Puchar, który odebrał oraz obecność dziadka na trybunach stały się najlepszą nagrodą, jaką mógł sprawić sobie na urodziny. Rzepecki 7 lutego skończył 26 lat.

– Przygotowałem się na bardzo ciężką walkę, dałem z siebie wszystko tak naprawdę. To, co wyszło w ringu przerabiałem milion razy na treningach. Nokaut przyszedł sam, bo ja nastawiałem się na ciężkie trzy rundy. Wrzawa była niesamowita, dziękuję wszystkim, którzy zdzierali za mnie gardło – powiedział po walce bohater wieczoru.

Pierwszy poważny sprawdzian w tym sezonie „Rzepa” ma już za sobą. Teraz czekają go dalsze przygotowania do mistrzostw Polski oraz zaliczenie z biologii.

Na zakończenie gali w II WALCE WIECZORU Łukasz Demczur z Samolewski Gym Poznań zmierzył się z zawodnikiem Gameness Team Poznań Dominikiem Cacko w formule MMA 66 kg. Trzy rundowy ciężki pojedynek zakończył się jednogłośną decyzją sędziów, czyli wygraną Łukasza Demczura.

Prowadzącym Ekstra Galę Sportów Walki był znany poznańskiej publiczności Jędrzej „Pakol” Gromadowski. Kolejna edycja prawdopodobnie odbędzie się w kwietniu. W imieniu EchoSportu.pl serdecznie dziękujemy Our Team Poznań. To dzięki nim nasza obecność na sobotniej gali była możliwa.

Podsumowanie pozostałych walk:

I WALKA: MMA 72 KG 

Mikołaj Antkowiak (Panteon Mistrzów MMA Poznań) vs. Tomasz Chyła (Strefa Walki Oporówko)

Po dwurundowym pojedynku na punkty zwyciężył zawodnik Panteonu Mistrzów MMA Poznań Mikołaj Antkowiak.

II WALKA: MMA 66 KG

Sebastian Schleemann (Kohorta Poznań) vs. Błażej Bojek (MMA Oporówko)

Po nokaucie technicznym zwycięzcą walki został Błażej Bojek, reprezentujący MMA Oporówko.

III WALKA: MMA 93 KG 

Krzysztof Kierstan (Samolewki Gym Poznań) vs. Karol Dymowłok (Zenith Głuponie)

Trzecia walka Ekstra Gali zakończyła się remisem, co dla wielu kibiców na trybunach było dość zaskakującą decyzją.

IV WALKA: K-1 RULES 75 KG 

Hubert Rutkowski (Shootboxer Mosina) vs. Patryk Kimula (Malinowski-Team Żary)

W pierwszym pojedynku w kategorii K-1 Rules zwycięzcą na punkty okazał się Hubert Rutkowski z Mosiny.

V WALKA: MMA 77 KG 

Dominik Szalczyk (MMA Devil Poznań) vs. Paweł Zaradzki (Pankration/Linke Gold Team Poznań)

Kolejne zwycięstwo na punkty podczas sobotniego wieczoru odniósł zawodnik z niebieskiego narożnika ringu Paweł Zaradzki.

VI WALKA: K-1 RULES 95 KG 

Adam Kosut (OWS Bronx) vs. Rafał Mucha (Boran Team Barlinek)

Szósta walka zakończyła się wygraną Adama MILIMETRA Kosuta poprzez nokaut.

VII WALKA: MMA 61 KG 

Paweł Endler (Samolewski Gym Poznań) vs. Ireneusz Chudzik (Walka Gniezno)

Krótką, jednorundową walkę zakończyło zwycięstwo zawodnika Samolewski Gym Poznań Pawła Endlera poprzez brutalny nokaut na przeciwniku. Po kończącym uderzeniu zawodnik z Gniezna długo nie mógł podnieść się z ringu, w czym pomogły mu obecne na hali służby medyczne. Endler za swoją walkę zdobył pierwsze tak duże uznanie publiczności podczas tego wieczoru.

VIII WALKA: BOKS 75 KG 

Marcin Małyszka (Szamotuły Boxing Team) vs. Maciej Drajer (Sporty Walki Piła)

Ósma walka sobotniej gali zakończyła się wygraną na punkty zawodnika z Szamotuł, Marcina Małyszki niesionego ogromnym dopingiem kibiców, którzy przyjechali do Poznania kibicować swojego faworyta.

[See image gallery at echosportu.pl]

 

 

Post Szybki nokaut Jacka Rzepeckiego na „Poznań Fight Night” pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/szybki-nokaut-jacka-rzepeckiego-poznan-fight-night/feed/ 4 29165