Gospodynie sobotniego meczu sprawę zwycięstwa rozstrzygnęły w zasadzie już na początku spotkania. Koszykarki z Poznania dzięki serii 13 punktów z rzędu osiągniętej w samej końcówce pierwszej kwarty uzyskały wysokie prowadzenie 31:11.

Druga kwarta była już nieco bardziej wyrównana. Przez chwilę wydawało się, że przyjezdne nieco zmniejszą stratę punktową do poznanianek. Końcówka pierwszej połowy to był jednak kolejny pokaz siły podopiecznych trenera Brodzińskiego, które na przerwę schodziły mając aż 27 punktów więcej od koszykarek z Jeleniej Góry.

W trzeciej kwarcie zawodniczki MUKSu nie zwalniały tempa, dzięki czemu w pewnym momencie ich przewaga wynosiła aż 39 punktów. To pozwoliło trenerowi Brodzińskiemu dokonać rotacji, przez co do końca meczu na parkiecie mogła zaprezentować się młodzież.

Mimo, że ostatnia kwarta zakończyła się minimalnym zwycięstwem jeleniogórzanek, rezerwowym zawodniczkom Pomarańczarni nie można było jednak odmówić ambicji. Większość z nich, mimo młodego wieku, zagrała bardzo pewnie i pokazała, że w przyszłości może stanowić bardzo ważny element drużyny.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Pomarańczarni 94:62. Wartym odnotowania jest fakt, że w tym meczu aż sześć zawodniczek MUKSu zdobyło minimum 10 punktów. Dzięki tej wygranej poznanianki na kolejkę przed końcem zapewniły sobie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej.

– Nastawiałyśmy się na ciężkie spotkanie, ale udało nam się już do połowy uzyskać dużą przewagę, dlatego też mogły zagrać wszystkie zawodniczki. Trener dał każdej z nas szansę i myślę, że dzisiaj to zafunkcjonowało i tym samym po tym meczu wiemy, że na pewno zajmiemy pierwsze miejsce po fazie zasadniczej. – tak spotkanie podsumowała Barbara Miśkiewicz.

– Chcieliśmy narzucić mocne tempo od razu od początku meczu i zbudować przewagę, by można było rotować całym składem. Udało nam się, młode weszły z ławki i też zagrały solidnie, więc jestem zadowolony. Na ten moment wszystkie cele są zrealizowane i z tego trzeba się cieszyć. – to z kolei pomeczowe słowa trenera Pomarańczarni MUKSu Macieja Brodzińskiego.

Pomarańczarnia MUKS Poznań – MKS MOS Karkonosze Jelenia Góra 94:62 (31:11, 17:10, 24:15, 22:26)

Pomarańczarnia MUKS: Durak 16, Klatt 12, Szarzyńska 12, Miśkiewicz 10, Pilichowska 10, Kowalewska 10, Olszewska 8, Szemraj 8, Bednarczyk 4, Policha 2, Perła 2, Olejnik 0.

MKS MOS Karkonosze: Paździerska 17, Pawlukiewicz 17, Mach 15, Szubrowska 8, Rola 3, Kryszpin 2, Bernaś 0, Ratajczak 0, Kwietoń 0.

Post Pomarańczarnia MUKS pewnie wygrywa na własnym parkiecie [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Koszykarkom z Wodzisławia sił starczyło jedynie na pierwsze pięć minut meczu z Pomarańczarnią. To właśnie w piątej minucie na tablicy widniał remis 10:10. Pierwszy rzut Patrycji Klatt za „3”, za chwilę kolejny za „3” tym razem Żaneta Durak. Pierwsza kwarta dla Pomarańczarni 25:18.

Druga kwarta, również z przewagą gospodyń, jednak w końcówce kwarty, Olimpia zrywa się i zmniejsza rozmiary porażki. Do przerwy 44:35

Po przerwie obraz gry się nie zmienia, przewaga Pomarańczarni. Bardzo dobrze grają Miśkiewicz, Durak, Szemraj, Olszewska, Szarzyńska.

Ostatnia kwarta, to festiwal rzutów Patrycji Klatt, sześć rzutów za „3” . Przy stanie 82:61 na 3 minuty przed końcem  meczu, trener Brodziński wpuszcza na parkiet wszystkie młode zawodniczki.

MVP meczu bez dyskusyjnie Patrycja Klatt.

Pomarańczarnia MUKS Poznań – Olimpia Wodzisław Śląski 83:70(25:18,19:17,20:17,19:18)

Pomarańczarnia – Patrycja Klatt 24, Żaneta Durak 19, Anita Szemraj 15, Barbara Miśkiewicz 14, Magdalena Kowalewska 5, Iwona Szarzyńska 4, Paulina Pilichowska 2, Karolina Olszewska, Martyna Policha, Wiktoria Strzelczyk, Alicja Jóźwiak,

Olimpia – Joanna Sobota 19, Agata Majka 14, Martyna Jasiulewicz 13, Katarzyna Klimowska 9, Weronika Oskwarek 6, Justyna Kocon 6, Aleksandra Lewoń-Sczansny 3, Katarzyna Pawlik, Monika Opiatowska

Post Koszykówka kobiet – Bardzo dobry mecz Partycji Klatt [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.