Warning: is_dir(): open_basedir restriction in effect. File(/tmp) is not within the allowed path(s): (/home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/:/home/klient.dhosting.pl/soku/.tmp/:/demonek/www/public/bledy.demonek.com/:/usr/local/lsws/share/autoindex:/usr/local/php/:/dev/urandom:/opt/alt/php71/usr/share/pear/:/opt/alt/php71/usr/share/php:/opt/alt/php71/) in /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-simple-firewall/src/lib/vendor/fernleafsystems/wordpress-services/src/Core/Fs.php on line 465

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-simple-firewall/src/lib/vendor/fernleafsystems/wordpress-services/src/Core/Fs.php:465) in /home/klient.dhosting.pl/soku/echosportu.pl/public_html/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
GKS Bełchatów – Echosportu.pl – Sport w Poznaniu http://echosportu.pl Informacje sportowe z Poznania Sun, 09 Apr 2017 10:08:18 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.7.11 54538075 Koniec wyjazdowej serii Warty. „Duma Wildy” przegrywa w Bełchatowie http://echosportu.pl/koniec-wyjazdowej-serii-warty-duma-wildy-przegrywa-belchatowie/ http://echosportu.pl/koniec-wyjazdowej-serii-warty-duma-wildy-przegrywa-belchatowie/#respond Sat, 08 Apr 2017 20:22:00 +0000 http://echosportu.pl/?p=53371 Warta Poznań miała na swoim koncie świetną serię pięciu spotkań z rzędu bez porażki na obcym terenie. W sobotnie popołudnie dobiegła ona jednak końca. Podopieczni trenera Petra Nemca ulegli GKS Bełchatów 0:1. Pierwsze groźne okazję w tym meczu stworzyli sobie Zieloni. W 9. minucie po kiksie obrońcy gospodarzy piłka trafiła pod nogi Michała Ciarkowskiego, ten zdecydował […]

Post Koniec wyjazdowej serii Warty. „Duma Wildy” przegrywa w Bełchatowie pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Warta Poznań miała na swoim koncie świetną serię pięciu spotkań z rzędu bez porażki na obcym terenie. W sobotnie popołudnie dobiegła ona jednak końca. Podopieczni trenera Petra Nemca ulegli GKS Bełchatów 0:1.

Pierwsze groźne okazję w tym meczu stworzyli sobie Zieloni. W 9. minucie po kiksie obrońcy gospodarzy piłka trafiła pod nogi Michała Ciarkowskiego, ten zdecydował się na strzał, jednak futbolówka odbiła się od golkipera GKS i wyszła na rzut rożny. Z kolei w 15. minucie z lewej strony pola karnego minimalnie niecelnie uderzył Michał Cywiński.

Jedenaście minut później do głosu doszli bełchatowianie. Z lewej flanki w pole karne zagrywał Aghwan Papikjan, do strzału złożył się Artur Lenartowski, jednak piłka o kilka centymetrów minęła światło bramki. Kolejną dogodną okazję do objęcia prowadzenia podopieczni trenera Mariusza Pawlaka mieli w doliczonym czasie pierwszej połowy. Swoją indywidualną akcję strzałem z ostrego kąta kończył Papikjan, ale Tomasz Laskowski popisał się świetną interwencją, ratując Wartę przed stratą bramki.

Druga część spotkania stała pod znakiem zdecydowanych ataków Brunatnych. W 54. minucie groźny strzał Daniela Ciechańskiego sparował Laskowski. Z kolei siedem minut później z dystansu uderzał Patryk Rachwał, jednak po raz kolejny na posterunku był golkiper Warciarzy.

Gospodarze dopięli jednak swego i w 75. minucie objęli prowadzenie. Bartłomiej Bartosiak podał przez całe pole karne do Rachwała, a ten nie dał szans na interwencję Laskowskiemu i pewnie wpakował piłkę do bramki.

Jak się później okazało był to gol na wagę zwycięstwa bełchatowian. Warta nie była bowiem w stanie przeprowadzić akcji, która mogłaby skutkować wyrównaniem stanu rywalizacji. Podopiecznym trenera Nemca nie udało się podtrzymać korzystnej passy meczów bez porażki na wyjeździe. Ponadto, sobotnia przegrana z pewnością nie ułatwi Dumie Wildy walki o utrzymanie w II lidze.

GKS Bełchatów – Warta Poznań 1:0 (0:0)

Bramka: Patryk Rachwał (75.)

GKS: Paweł Lenarcik – Adrian Klepczyński, Marcin Grolik, Piotr Witasik, Robert Pisarczuk – Dawid Flaszka (90. Mikołaj Bociek), Patryk Rachwał, Marcin Ryszka, Artur Lenartowski (58. Dawid Dzięgielewski), Aghwan Papikjan (88. Adam Nowak) – Daniel Ciechański (57. Bartłomiej Bartosiak).

Warta: Tomasz Laskowski – Franciszek Siwek (80. Dominik Chromiński), Bartosz Kieliba, 2. Tomasz Dejewski, Jakub Kiełb – Filip Brzostowski, Artur Marciniak, Adrian Laskowski, Michał Cywiński (80. Adrian Szynka), Michał Ciarkowski – Mateusz Broź (71. Łukasz Spławski).

Żółte kartki: Flaszka, Pisarczuk, Rachwał, Witasik – Marciniak, Dejewski.

Sędzia: Paweł Kukla (Kraków).

Post Koniec wyjazdowej serii Warty. „Duma Wildy” przegrywa w Bełchatowie pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/koniec-wyjazdowej-serii-warty-duma-wildy-przegrywa-belchatowie/feed/ 0 53371
Fotorelacja: Warta Poznań – GKS Bełchatów 1:1 http://echosportu.pl/fotorelacja-warta-poznan-gks-belchatow/ http://echosportu.pl/fotorelacja-warta-poznan-gks-belchatow/#respond Sat, 10 Sep 2016 21:48:39 +0000 http://echosportu.pl/?p=41745 Post Fotorelacja: Warta Poznań – GKS Bełchatów 1:1 pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
[See image gallery at echosportu.pl]

Post Fotorelacja: Warta Poznań – GKS Bełchatów 1:1 pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/fotorelacja-warta-poznan-gks-belchatow/feed/ 0 41745
Warta znów bez zwycięstwa. Tylko remis z GKS-em Bełchatów http://echosportu.pl/warta-poznan-znow-bez-zwyciestwa/ http://echosportu.pl/warta-poznan-znow-bez-zwyciestwa/#respond Sat, 10 Sep 2016 14:25:20 +0000 http://echosportu.pl/?p=41695 Zieloni nie wykorzystali szansy, by wydostać się ze strefy spadkowej. Mocno osłabiona kadrowo Warta zremisowała u siebie z GKS-em Bełchatów 1:1. Od początku lepiej radzili sobie podopieczni trenera Tomasza Bekasa. W 12. minucie Michał Cywiński przeniósł piłkę nad poprzeczką. Dwie minuty później piłkarze GKS-u mieli swoją szansę z rzutu wolnego, ale i ona nie przyniosła bramki. […]

Post Warta znów bez zwycięstwa. Tylko remis z GKS-em Bełchatów pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Zieloni nie wykorzystali szansy, by wydostać się ze strefy spadkowej. Mocno osłabiona kadrowo Warta zremisowała u siebie z GKS-em Bełchatów 1:1.

Od początku lepiej radzili sobie podopieczni trenera Tomasza Bekasa. W 12. minucie Michał Cywiński przeniósł piłkę nad poprzeczką. Dwie minuty później piłkarze GKS-u mieli swoją szansę z rzutu wolnego, ale i ona nie przyniosła bramki.

W 22. minucie z kilkudziesięciu metrów uderzył Dominik Chromiński, futbolówka po jego strzale lekko minęła słupek. Po chwili ten sam zawodnik po dośrodkowaniu Jana Paczyńskiego głową umieścił piłkę w siatce, dając tym samym Zielonym prowadzenie.

Po bramce gra wyraźnie się uspokoiła. Obie drużyny stwarzały sobie sytuacje, ale nie były one tak groźne jak przed kilkunastoma minutami. Taka sytuacja utrzymała się do końca pierwszej połowy.

Druga część spotkania zaczęła się od kilku ataków gości. Efektem natarć była bramka na wyrównanie dla piłkarzy trenera Andrzeja Konwińskiego. W 56. minucie po podaniu Dawida Flaszki Dawid Dzięgielewski mocno strzelił w dolny róg bramki nie dając szans na obronę Tomaszowi Laskowskiemu.

Utrata gola rozruszała zawodników Dumy Wildy, którzy rzucili się do ataku. W 63. minucie Krzysztof Biegański po rzucie rożnym stanął przed szansą zdobycia po raz drugi prowadzenia dla gospodarzy. Niemniej ręce Pawła Lenarcika okazały się w tym pojedynku lepsze od prawej nogi Pingwina.

Dziesięć minut później Zieloni mieli kolejną szansę. Nikodem Fiedosewicz idealnie podał na głowę Filipa Brzostowskiego, jednak Brzoza nieznacznie chybił. Odpowiedzią był sprint Dzięgielewskiego w 82. minucie. Zawodnik GKS-u minął poza polem karnym bramkarza dwukrotnego mistrza Polski, ale wyrzucił się z futbolówką tak daleko, że nie zdołał oddać strzału.

W końcówce batalii Warciarze robili wiele, by po ostatnim gwizdku cieszyć się z kompletu punktów. Niemniej tym razem skończyło się tylko na chęciach.

Warta Poznań – GKS Bełchatów 1:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Chromiński (29.), 1:1 Dzięgielewski (56.)

Warta: Tomasz Laskowski – Miłosz Brylewski, Artur Marciniak, Tomasz Dejewski, Jakub Kiełb (55. Nikodem Fiedosewicz) – Adrian Szynka (68. Gracjan Goździk), Michał Cywiński – Krzysztof Biegański (86. Michał Ciarkowski), Filip Brzostowski, Dominik Chromiński – Jan Paczyński.

GKS: Paweł Lenarcik – Mateusz Szymorek, Marcin Grolik, Artur Lenartowski (65. Szymon Skarga), Dawid Flaszka, Albin Maciejewski, Adrian Klepczyński, Konrad Andrzejczak (46. Bartłomiej Bartosiak), Patryk Rachwał, Piotr Witasik (46. Dawid Pisarczuk), Dawid Dzięgielewski (83. Maciej Łabędzki).

Żółte kartki: Tomasz Dejewski, Michał Cywiński – Albin Maciejewski, Dawid Flaszka, Robert Pisarczuk.

Post Warta znów bez zwycięstwa. Tylko remis z GKS-em Bełchatów pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/warta-poznan-znow-bez-zwyciestwa/feed/ 0 41695
Zapowiedź meczu: Warta Poznań – GKS Bełchatów http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-warta-poznan-gks-belchatow/ http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-warta-poznan-gks-belchatow/#respond Sat, 10 Sep 2016 12:23:49 +0000 http://echosportu.pl/?p=41684 Sobotnie spotkanie w „Ogródku” między Wartą Poznań a GKS Bełchatów zapowiada się niezwykle emocjonująco. Oba zespoły nie najlepiej rozpoczęły ligowe zmagania i chcą zwyciężyć, by poprawić swoją sytuację w tabeli. W poprzedniej kolejce Warciarze po emocjonującym meczu zremisowali u siebie ze Stalą Stalowa Wola 3:3. Podopieczni trenera Tomasza Bekasa mogli w tym spotkaniu przechylić szalę zwycięstwa na […]

Post Zapowiedź meczu: Warta Poznań – GKS Bełchatów pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Sobotnie spotkanie w „Ogródku” między Wartą Poznań a GKS Bełchatów zapowiada się niezwykle emocjonująco. Oba zespoły nie najlepiej rozpoczęły ligowe zmagania i chcą zwyciężyć, by poprawić swoją sytuację w tabeli.

W poprzedniej kolejce Warciarze po emocjonującym meczu zremisowali u siebie ze Stalą Stalowa Wola 3:3. Podopieczni trenera Tomasza Bekasa mogli w tym spotkaniu przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, nie potrafili jednak wykorzystać znakomitych sytuacji, wypracowanych w ostatnich minutach. Po meczu wśród piłkarzy Dumy Wildy można było odczuć spory niedosyt, tym bardziej, że Warta nadal znajduje się w strefie spadkowej, a w tej sytuacji każde zdobyte punkty są na wagę złota. Zieloni z pewnością będą chcieli więc poprawić swoją skuteczność i zwyciężyć w sobotnim spotkaniu.

GKS Bełchatów również ma jednak o co walczyć. Podopieczni trenera Andrzeja Konwińskiego, podobnie jak Warta, zajmują bowiem w tabeli miejsce zagrożone spadkiem z 2. ligi. Piłkarze z Bełchatowa póki co spisują się znacznie poniżej oczekiwań i nie zmienia tego nawet fakt, że na obecną sytuację Brunatnych spory wpływ mają trzy punkty odjęte przez PZPN za niespełnienie wymogów licencyjnych. Bełchatowianie z pewnością chcą zatem wywieźć z Poznania komplet punktów, by nieco poprawić nastroje wśród swoich kibiców.

Zarówno Warta Poznań, jak i GKS Bełchatów walczą o to, by jak najszybciej wydostać się ze strefy spadkowej. W sobotę na Stadionie przy Drodze Dębińskiej kibice obu zespołów mogą się więc spodziewać sporej dawki emocji. Początek meczu o godzinie 17:00.

[standings league_id=15 template=compact logo=false]

Post Zapowiedź meczu: Warta Poznań – GKS Bełchatów pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-warta-poznan-gks-belchatow/feed/ 0 41684
Bednarek, Serafin i Drewniak wypożyczeni http://echosportu.pl/bednarek-serafin-i-drewniak-wypozyczeni/ http://echosportu.pl/bednarek-serafin-i-drewniak-wypozyczeni/#respond Mon, 13 Jul 2015 23:17:47 +0000 http://echosportu.pl/?p=16250 Jan Bednarek, Jakub Serafin i Szymon Drewniak zostali wypożyczeni z Lecha Poznań. Młody obrońca trafił do innego klubu z Ekstraklasy – Górnika Łęczna, z kolei obaj pomocnicy będą grali w pierwszoligowych GKS-ie Bełchatów i Chrobrym Głogów. Ostatnio więcej pisało się o transferach do Lecha. Pozyskanie nowych zawodników spowodowało jednak, że kadra była szeroka i nie […]

Post Bednarek, Serafin i Drewniak wypożyczeni pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Jan Bednarek, Jakub Serafin i Szymon Drewniak zostali wypożyczeni z Lecha Poznań. Młody obrońca trafił do innego klubu z Ekstraklasy – Górnika Łęczna, z kolei obaj pomocnicy będą grali w pierwszoligowych GKS-ie Bełchatów i Chrobrym Głogów.

Ostatnio więcej pisało się o transferach do Lecha. Pozyskanie nowych zawodników spowodowało jednak, że kadra była szeroka i nie wszyscy dostaliby szansę występów jesienią. Dlatego klub zdecydował się dać szansę Bednarkowi, Serafinowi i Drewniakowi w innych zespołach. O wypożyczeniach pierwszej dwójki piłkarzy poinformował w poniedziałek na Twitterze menedżer piłkarzy Tomasz Magdziarz z Fabryki Futbolu. Informację o Drewniaku podała oficjalna strona klubu.

Bednarek w poprzednim sezonie rozegrał dwa mecze w Lechu, oba w rundzie jesiennej. Wiosną grał tylko w 1/4 Pucharze Polski ze Zniczem Pruszków w Poznaniu. Jednak wydawało się, że teraz miał dostać szansę częstszych występów, zresztą kilka tygodni temu zapowiadały to władze klubu. Obrońca wystąpił w sobotnim sparingu ze Stomilem Olsztyn, ale trener Maciej Skorża nie zdecydował się zabrać młodego piłkarza do Sarajewa na mecz kwalifikacji Ligi Mistrzów. Teraz wiadomo, że został on wypożyczony do Górnika Łęczna.

Jan Bednarek

Serafin również w ubiegłym sezonie rozegrał dwa mecze w Kolejorzu, ale oba w rundzie wiosennej. Zagrał także w 1/4 Pucharze Polski ze Zniczem Pruszków w Poznaniu. Wobec wzmocnień w drugiej linii i przyjścia Abdula Aziza Tetteha i Dariusza Dudki młody piłkarz miałby małe szanse na grę w pierwszym zespole. Dlatego klub zdecydował o wypożyczeniu pomocnika do pierwszoligowego GKS-u Bełchatów.

Jakub Serafin

Drewniak w poprzednim sezonie rozegrał sześć meczów w Lechu, ale wszystkie w rundzie jesiennej. Wiosną w pierwszym zespole pojawił się jedynie w spotkaniu 1/2 Pucharu Polski z Błękitnymi w Stargardzie Szczecińskim. Podobnie jak Serafin miałby małe szanse na grę. Dlatego pomocnik został wypożyczony do pierwszoligowego Chrobrego Głogów.

Cała trójka została wypożyczona na rok, ale Lech zastrzegł sobie możliwość ich powrotu do klubu po rundzie jesiennej.

Na testach w innym zespole z 1. ligi, Miedzi Legnica przebywa Mateusz Lis. Młody bramkarz może także zostać wypożyczony, by mieć szansę na regularną grę. Wobec dużej rywalizacji w pierwszym zespole miałby na to małe szanse w Lechu.

Post Bednarek, Serafin i Drewniak wypożyczeni pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/bednarek-serafin-i-drewniak-wypozyczeni/feed/ 0 16250
Lech w bólach, ale wygrywa na wyjeździe http://echosportu.pl/lech-w-bolach-ale-wygrywa-na-wyjezdzie/ http://echosportu.pl/lech-w-bolach-ale-wygrywa-na-wyjezdzie/#respond Sat, 04 Apr 2015 17:54:10 +0000 http://echosportu.pl/?p=12543 Lech Poznań w końcu przełamał niemoc na wyjazdach. Kolejorz w bólach, ale wygrał w Bełchatowie z GKS-em 2:1. Gole dla gości strzelali Muhamed Keita i Paulus Arajuuri, dla gospodarzy Łukasz Wroński. Trener Maciej Skorża musiał przed meczem mocno przemeblować skład. Kilku piłkarzy nadal leczy kontuzje, z kolei paru innych doznało urazów podczas środowego, pucharowego, blamażu […]

Post Lech w bólach, ale wygrywa na wyjeździe pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Lech Poznań w końcu przełamał niemoc na wyjazdach. Kolejorz w bólach, ale wygrał w Bełchatowie z GKS-em 2:1. Gole dla gości strzelali Muhamed Keita i Paulus Arajuuri, dla gospodarzy Łukasz Wroński.

Trener Maciej Skorża musiał przed meczem mocno przemeblować skład. Kilku piłkarzy nadal leczy kontuzje, z kolei paru innych doznało urazów podczas środowego, pucharowego, blamażu z Błękitnymi. Dlatego kibice ponownie mogli zobaczyć w pierwszym składzie dawno nieoglądanych Jakuba Serafina czy Muhameda Keitę.

Początek spotkania to wyrównana gra, a oba zespoły bardziej były skupione na obronie niż ataku. Pierwsi odważniej ruszyli gospodarze i w 12. minucie mieli dobrą okazję, jednak Arkadiusz Piech został w ostatniej chwili zablokowany przez Paulusa Arajuuriego w polu karnym. Lechici odpowiedzieli uderzeniem właśnie fińskiego defensora, po którym Emilijus Zubas końcami palców wybił piłkę ponad bramką.

Poznaniacy stopniowo zaczynali zyskiwać przewagę, a udokumentowali ją w 26. minucie. Marcin Kamiński z własnej połowy zagrał dalekim przerzutem do Kaspra Hämäläinena, który ograł obrońcę GKS-u, wbiegł w pole karne i podał do niepilnowanego Keity. Norweg miał mnóstwo miejsca i czasu, by pewnie pokonać Zubasa.

Niedługo później nad stadionem przeszła śnieżyca. W tych ciężkich warunkach lepiej odnaleźli się goście, którzy mieli dwie dobre sytuacje do strzelenia gola. Najpierw Dariusz Formella po indywidualnej akcji zbyt lekko uderzył piłkę i golkiper gospodarzy zdołał odbić futbolówkę. Po chwili bramkę powinien zdobyć Serafin, ale najpierw jego główkę odbił Zubas, a po chwili młody pomocnik źle złożył się do strzału.

O ile pierwsza połowa była niezła w wykonaniu lechitów, to w drugiej części gry powróciły koszmary ze Stargardu Szczecińskiego. Kolejorz oddał inicjatywę bełchatowianom, ci jednak przez dłuższy czas nie potrafili tego wykorzystać. Dwie okazje dla gości miał jeszcze Hämäläinen, ale je zmarnował. Aż nadeszła 72. minuta.

Kolejną akcję gospodarzy chciał zakończyć strzałem sprzed pola karnego Piech. Jego mocne uderzenie odbił w bok Maciej Gostomski, ale na to tylko czekał niepilnowany Wroński, który skuteczną dobitką doprowadził do wyrównania.

W tym momencie kibicom Lecha stanęły obrazki z meczu z Błękitnymi, a zwłaszcza druga połowa tego spotkania. Tym razem jednak reakcja piłkarzy Kolejorza była zdecydowanie lepsza. Barry Douglas świetnie dośrodkował w pole karne GKS-u, a do piłki wyskoczył Arajuuri i pokonał głową Zubasa.

Po tej bramce oba zespoły poszły na wymianę ciosów, jednak dużo lepsze sytuacje stwarzali sobie goście. Najpierw Formella świetnie przymierzył z woleja, ale bramkarz bełchatowian z trudem wybił to uderzenie ponad poprzeczką. Później okazję miał Zaur Sadajew, lecz po wymanewrowaniu defensywy GKS-u nie zdołał oddać strzału. W końcówce próbował jeszcze Szymon Pawłowski, jednak z ostrego kąta trafił w Zubasa.

Lechici ostatecznie wygrali to ważne spotkanie przełamując impas na wyjazdach. Jednak do pełnej rehabilitacji w oczach kibiców potrzeba jeszcze zwycięstwa i awansu do finału Pucharu Polski.

GKS Bełchatów – Lech Poznań 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Keita (26.), 1:1 Wroński (72.), 1:2 Arajuuri (74. – głową)

GKS: Emilijus Zubas – Damian Zbozień, Paweł Baranowski, Błażej Telichowski, Adam Mójta – Grzegorz Baran (82. Piotr Witasik) – Michał Mak, Paweł Komołow (67. Łukasz Wroński), Kamil Wacławczyk (46. Bartosz Ślusarski), Maciej Małkowski – Arkadiusz Piech

Lech: Maciej Gostomski – Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Barry Douglas – Łukasz Trałka, Jakub Serafin (83. Tamas Kadar) – Dariusz Formella (89. Niklas Zulciak), Kasper Hämäläinen, Muhamed Keita (75. Szymon Pawłowski) – Zaur Sadajew

Żółte kartki: Adam Mójta, Maciej Małkowski – Łukasz Trałka, Barry Douglas

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).

Post Lech w bólach, ale wygrywa na wyjeździe pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/lech-w-bolach-ale-wygrywa-na-wyjezdzie/feed/ 0 12543
Zapowiedź meczu: GKS Bełchatów – Lech Poznań (wideo) http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-gks-belchatow-lech-poznan-wideo/ http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-gks-belchatow-lech-poznan-wideo/#respond Fri, 03 Apr 2015 14:29:30 +0000 http://echosportu.pl/?p=12487 W Wielką Sobotę piłkarze Lecha Poznań rozegrają kolejny ligowy mecz, tym razem w Bełchatowie z miejscowym GKS-em. To będzie doskonała okazja, by choć w części zmazać plamę, którą Kolejorz dał w środowym spotkaniu Pucharu Polski z Błękitnymi Stargard Szczeciński. Chyba nikt w Poznaniu nie spodziewał się takiego blamażu z drugoligowcem. Półamatorska drużyna Błękitnych dała pokaz […]

Post Zapowiedź meczu: GKS Bełchatów – Lech Poznań (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
W Wielką Sobotę piłkarze Lecha Poznań rozegrają kolejny ligowy mecz, tym razem w Bełchatowie z miejscowym GKS-em. To będzie doskonała okazja, by choć w części zmazać plamę, którą Kolejorz dał w środowym spotkaniu Pucharu Polski z Błękitnymi Stargard Szczeciński.

Chyba nikt w Poznaniu nie spodziewał się takiego blamażu z drugoligowcem. Półamatorska drużyna Błękitnych dała pokaz gry w piłkę, a zawodowi piłkarze z Poznania tylko się temu przyglądali. Trudno się dziwić, że wśród kibiców Kolejorza, a także w sztabie szkoleniowym i władzach klubu zawrzało. Póki co nie podjęto żadnych decyzji personalnych, ale najbliższe dwa mecze dla niektórych piłkarzy mogą być swoistym „być albo nie być” w Lechu.

Sobotni rywal, GKS, w rundzie wiosennej gra bardzo słabo. W sześciu meczach odniósł zaledwie jedno zwycięstwo, u siebie z Wisłą Kraków, pozostałe spotkania przegrał. Bełchatowianie spadli w ligowej tabeli i mają tylko trzy punkty więcej od przedostatniego Ruchu Chorzów. Tak kiepska forma spowodowała zmianę na stanowisku trenera. Pracę stracił Kamil Kiereś, a nowym szkoleniowcem został Marek Zub. Mecz z Lechem będzie jego debiutem w Bełchatowie. Trener nie jest ciepło wspominany w Poznaniu, kiedy był trenerem litewskiego Żalgirisu Wilno wyeliminował z Ligi Europy właśnie Kolejorza.

W drużynie GKS-u w sobotę na pewno nie zobaczymy na boisku Alexisa Norambueny i Mateusza Maka. Obaj zawodnicy przechodzą rehabilitację po kontuzjach. Z kolei za kartki będzie pauzował Adrian Basta.

Również w zespole Lecha sytuacja kadrowa nie jest idealna. Nie zagrają Darko Jevtić (od dłuższego czasu kontuzjowany) i Karol Linetty. Ten drugi nabawił się urazu mięśnia czworogłowego w spotkaniu z Błękitnymi. Jest również kilka znaków zapytania w przypadku innych piłkarzy.

W rundzie jesiennej przy Bułgarskiej Lech rozgromił GKS 5:0. Dwie bramki zdobył Hämäläinen, po golu dołożyli Jevtić i Gergö Lovrencsics, a jedno trafienie było samobójcze, autorstwa Arkadiusza Malarza. Z kolei w ostatnim meczu rozgrywanym w Bełchatowie, w 2012 roku, również lepszy był Kolejorz, który wygrał skromnie 1:0.

przypuszczalne składy

GKS: Dariusz Trela – Damian Zbozień, Paweł Baranowski, Błażej Telichowski, Adam Mójta – Grzegorz Baran, Patryk Rachwał – Michał Mak, Kamil Wacławczyk, Maciej Małkowski – Arkadiusz Piech

nieobecni: Alexis Norambuena, Mateusz Mak (kontuzje), Adrian Basta (pauza za żółte kartki)

Lech: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri, Barry Douglas – Łukasz Trałka, Jakub Serafin – Dariusz Formella, Kasper Hämäläinen, Szymon Pawłowski – Zaur Sadajew

nieobecni: Darko Jevtić, Karol Linetty, Gergö Lovrencsics (kontuzje)

niepewni: Luis Henriquez (powrót z reprezentacji), Łukasz Trałka, Muhamed Keita, Arnaud Djoum, Dawid Kownacki (urazy), Vojo Ubiparip (choroba)

Zobacz również konferencję prasową z udziałem trenera Macieja Skorży przed meczem z GKS Bełchatów:

Post Zapowiedź meczu: GKS Bełchatów – Lech Poznań (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/zapowiedz-meczu-gks-belchatow-lech-poznan-wideo/feed/ 0 12487
Kamil Kiereś: czujemy się jak zbity pies http://echosportu.pl/kamil-kieres-czujemy-sie-zbity-pies/ http://echosportu.pl/kamil-kieres-czujemy-sie-zbity-pies/#respond Mon, 06 Oct 2014 18:29:39 +0000 http://echosportu.pl/?p=6799 Chciałbym pogratulować Lechowi Poznań zasłużonego zwycięstwa, jego dominacja w tym spotkaniu była bardzo widoczna – powiedział na konferencji pomeczowej szkoleniowiec GKS-u Bełchatów Kamil Kiereś – To był mój 95. mecz w roli pierwszego trenera i jest to moja najwyższa porażka w tej roli. – Zawsze kiedy coś nie wychodzi, jako trener, zaczynam od siebie, analizuję […]

Post Kamil Kiereś: czujemy się jak zbity pies pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
Kamil Kiereś - fot. screen z LechTV
Kamil Kiereś – fot. screen z LechTV

Chciałbym pogratulować Lechowi Poznań zasłużonego zwycięstwa, jego dominacja w tym spotkaniu była bardzo widoczna – powiedział na konferencji pomeczowej szkoleniowiec GKS-u Bełchatów Kamil Kiereś – To był mój 95. mecz w roli pierwszego trenera i jest to moja najwyższa porażka w tej roli.

– Zawsze kiedy coś nie wychodzi, jako trener, zaczynam od siebie, analizuję to, co się wydarzyło – komentował na gorąco opiekun gości – Muszę wziąć na barki to, co dziś widzieliśmy w grze GKS-u, czyli bardzo słabą dyspozycję, a to przede wszystkim jest pochodna mojej pracy w tym tygodniu z tym zespołem. To nam na pewno chluby nie przynosi.

Trener bełchatowian nie był zadowolony z postawy swoich piłkarzy i ostro ocenił ich występ. – Zarówno ja, jak i zespół, czujemy się jak zbity pies po tym spotkaniu. Ale takie jest życie trenera i zawodników. Lech, jako drużyna z potencjałem, też przeżywała takie trudne chwile, gdzie choćby nie wygrywała u siebie spotkań. Teraz my mamy taki moment, ale zapewniam, że przeanalizujemy to, wrócimy do pracy, by znowu być drużyną. Dziś tego zabrakło, nie każdy z zawodników indywidualnie włożył i nie oddał tyle, żebyśmy mogli mówić o zespole.

Szkoleniowiec GKS-u przyznał, że zwracał uwagę swoim podopiecznym na odprawach, w jaki sposób grają poznaniacy, ale niewiele z tego wynikło. – Bramki traciliśmy po sytuacjach, których powinniśmy się wystrzegać. Lech zdobywa gole w takich momentach, gdy przeciwnik ma piłkę, próbuje atakować, łatwo ją traci i Kolejorz zdobywa bramki po kontrach. Tak było w meczu z Zawiszą, dziś mieliśmy to samo, powieliliśmy ich błędy. GKS był dziś bardzo słaby, oczywiście nie umniejszając niczego Lechowi, który jest bardzo dobrym zespołem, ale pomogliśmy mu w grze ofensywnej.

– Porażka to zawsze niebezpieczeństwo, musimy zrobić wszystko, by ją „zasypać”, po pierwszej porażce z Wisłą Kraków rzuciliśmy się w wir pracy i wyciągnęliśmy wnioski. Teraz musimy zrobić to samo. Do pracy! – zakończył trener Kiereś.

Post Kamil Kiereś: czujemy się jak zbity pies pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/kamil-kieres-czujemy-sie-zbity-pies/feed/ 0 6799
Lech bezlitosny dla beniaminka z Bełchatowa http://echosportu.pl/lech-bezlitosny-dla-beniaminka-z-belchatowa/ http://echosportu.pl/lech-bezlitosny-dla-beniaminka-z-belchatowa/#respond Sun, 05 Oct 2014 18:01:15 +0000 http://echosportu.pl/?p=6778 Lech Poznań okazał się bezlitosny dla beniaminka T-Mobile Ekstraklasy i pokonał GKS Bełchatów 5:0. Dwie bramki zdobył Kasper Hämäläinen, po jednym trafieniu zanotowali Gergö Lovrencsics, Darko Jevtić i Arkadiusz Malarz (gol samobójczy). W ataku Lecha wobec problemów ze zdrowiem napastników wystąpił Hämäläinen. Dariusz Formella tym razem zasiadł na ławce rezerwowych. Do składu wrócili ostatnio kontuzjowani […]

Post Lech bezlitosny dla beniaminka z Bełchatowa pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
fot. M. Michałowski
fot. M. Michałowski

Lech Poznań okazał się bezlitosny dla beniaminka T-Mobile Ekstraklasy i pokonał GKS Bełchatów 5:0. Dwie bramki zdobył Kasper Hämäläinen, po jednym trafieniu zanotowali Gergö Lovrencsics, Darko Jevtić i Arkadiusz Malarz (gol samobójczy).

W ataku Lecha wobec problemów ze zdrowiem napastników wystąpił Hämäläinen. Dariusz Formella tym razem zasiadł na ławce rezerwowych. Do składu wrócili ostatnio kontuzjowani Jevtić, Karol Linetty i Lovrencsics.

Kolejorz rozpoczął ze sporym impetem, Malarz już w pierwszych minutach musiał bronić groźne strzały Szymona Pawłowskiego i Lovrencsicsa. Później mieliśmy przerwę w grze spowodowaną odpaleniem świec dymnych przez kibiców, z okazji patriotycznej oprawy ku czci Armii Poznań.

Po wznowieniu gry Lech stworzył sobie znakomitą sytuację, Pawłowski wrzucił piłkę w pole karne, Hämäläinen dogrywał głową przed bramkę do Jevticia, ale ten uderzył obok słupka. Starania poznaniaków zostały jednak nagrodzone w 17. minucie. Pawłowski dośrodkował prosto na głowę Hämäläinena, a Fin z bliska pokonał Arkadiusza Malarza. Goście mieli pretensje do sędziego bocznego, że futbolówka nie przekroczyła całym obwodem linii bramkowej, ale arbiter główny Tomasz Musiał uznał gola.

Do pierwszej połowy sędzia doliczył aż dziewięć minut i Lech mógł wtedy podwyższyć prowadzenie, jednak po dobrym rajdzie Hämäläinen nie zdołał pokonać Malarza, a później Jevtić faulował obrońcę przy próbie dobitki. Bramkarz bełchatowian chwilę potem w ostatniej chwili wybił piłkę na rzut rożny, gdy groźnie strzelał głową Lovrencsics po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Barry’ego Douglasa.

Lech stworzył sobie mnóstwo dobrych okazji w pierwszej połowie, ale zdołał zdobyć tylko jedną bramkę. W większości przypadków poznaniaków stopował dobrze dysponowany Malarz.

Lechici drugą połowę rozpoczęli od świetnej okazji Jevticia, który przedryblował obronę GKS-u, ale trafił w Malarza w sytuacji sam na sam. Po chwili Szwajcar uderzył obok słupka po podaniu Lovrencsicsa. Szczęście do poznaniaków uśmiechnęło się z kolei w 51. minucie. Po dośrodkowaniu z rzut rożnego Douglasa dobrze do tej pory dobrze broniący Malarz wrzucił sobie piłkę do siatki przy próbie piąstkowania.

Rozpędzony Kolejorz nadal atakował, znowu dobrą okazję miał Jevtić, ale po minięciu Malarza na drodze piłki do siatki wyrósł Paweł Baranowski i po rykoszecie futbolówka wyszła na rzut rożny. W 69. minucie bełchatowianie mieli pierwszą dobrą okazję do strzelenia kontaktowego gola, ale Maciej Gostomski zdołał wybić na poprzeczkę piłkę, lecącą w okienko jego bramki, z rzutu wolnego Adama Mójty. Odpowiedź Lecha była piorunująca.

Świetna akcja w środku pola, rezerwowy Formella podał na wolne pole do Hämäläinena, a ten po minięciu obrońcy w sytuacji sam na sam bez problemów pokonał Malarza. W 81. minucie było już 4:0. Dobre podanie w uliczkę od  fińskiego pomocnika dostał Lovrencsics i w pojedynku z bramkarzem bełchatowian nie dał mu szans, pewnym uderzeniem strzelając gola.

Poznaniacy nadal nie zwalniali tempa, a obrona Bełchatowa nie radziła sobie z atakami Lecha. Po jednym z nich pięknym uderzeniem popisał się Jevtić i Malarz po raz piąty musiał wyciągać piłkę z siatki. Więcej bramek już w tym meczu już nie padło i Kolejorz po dobrym, w swoim wykonaniu, spotkaniu rozgromił GKS Bełchatów.

Lech Poznań – GKS Bełchatów 5:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Hämäläinen (17. – głową), 2:0 Malarz (51. – samobójczy), 3:0 Hämäläinen (71.), 4:0 Lovrencsics (81.), 5:0 Jevtić (86.)

Lech: Maciej Gostomski – Tomasz Kędziora, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Barry Douglas – Łukasz Trałka (46. Szymon Drewniak), Karol Linetty (63. Dariusz Formella) – Gergö Lovrencsics, Darko Jevtić, Szymon Pawłowski (80. Muhamed Keita) – Kasper Hämäläinen

GKS: Arkadiusz Malarz – Adrian Basta, Paweł Baranowski, Błażej Telichowski, Adam Mójta – Szymon Sawala (59. Kamil Poźniak), Grzegorz Baran – Łukasz Wroński (59. Andreja Prokić), Paweł Komołow (73. Bartłomiej Bartosiak), Michał Mak – Bartosz Ślusarski

Żółte kartki: Karol LinettyBartosz Ślusarski, Szymon Sawala

Widzów: 18717

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Post Lech bezlitosny dla beniaminka z Bełchatowa pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/lech-bezlitosny-dla-beniaminka-z-belchatowa/feed/ 0 6778
Lech znowu zawodzi u siebie http://echosportu.pl/lech-znowu-zawodzi-u-siebie/ http://echosportu.pl/lech-znowu-zawodzi-u-siebie/#respond Sun, 17 Mar 2013 00:21:17 +0000 http://echosportu.pl/?p=1134 Kibice Lecha Poznań z wielkim niedosytem opuszczali w sobotę stadion przy Bułgarskiej. Kolejorz znowu nie potrafił zdobyć u siebie kompletu punktów. Mimo kilku bardzo dobrych sytuacji do strzelenia gola Lech zremisował bezbramkowo z GKS Bełchatów Co prawda nie przegrał piątego meczu z rzędu u siebie, ale nadal nie potrafi przełamać klątwy Bułgarskiej. Bohaterami spotkania byli […]

Post Lech znowu zawodzi u siebie pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
lechpoznanKibice Lecha Poznań z wielkim niedosytem opuszczali w sobotę stadion przy Bułgarskiej. Kolejorz znowu nie potrafił zdobyć u siebie kompletu punktów. Mimo kilku bardzo dobrych sytuacji do strzelenia gola Lech zremisował bezbramkowo z GKS Bełchatów

Co prawda nie przegrał piątego meczu z rzędu u siebie, ale nadal nie potrafi przełamać klątwy Bułgarskiej. Bohaterami spotkania byli obydwaj bramkarze, choć więcej pracy i okazji do zademonstrowania umiejętności miał golkiper bełchatowian Emilijus Zubas. Jednak w wielu sytuacjach pomagali mu piłkarze Lecha strzelając dokładnie w to miejsce gdzie stał Litwin. Poznaniaków znowu zawiodła skuteczność, bo dobrych sytuacji do strzelenia bramki było mnóstwo.

Mecz rozpoczął się dość niespodziewanie od groźnego strzału Bartosza Żurka, który zdołał sparować Jasmin Burić. Chwilę później dobrą okazję dla Lecha zmarnował Aleksandar Tonev, który uderzył ponad bramką zamiast podawać do lepiej ustawionych kolegów. Bułgar próbował szcześcia również w 10. minucie, ale strzał w środek bramki nie sprawił kłopotów Zubasowi. Od tego momentu gra się wyrównała, bełchatowianie nie przestraszyli się wyżej notowanego rywala, walczyli jak równy z równym i mądrze przeszkadzali gospodarzom w rozgrywaniu akcji. Lechitom znowu brakowało pomysłu jak rozmontować obronę gości, mnożyły się niecelne dośrodkowania, głównie po ziemi, które natychmiast były wybijane przez defensorów z Bełchatowa. Niestety po raz kolejny najgorszym zawodnikiem na boisku był Szymon Drewniak. Tym razem trener Mariusz Rumak ustawił go jako defensywnego pomocnika, jednak i w tej roli prezentował się katastrofalnie. Mnóstwo strat i zwalniających podań, czyżby młody piłkarz po raz kolejny nie udźwignął presji kibiców ?

Lechici przebudzili się na chwilę w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. W 34. minucie dobrego dośrodkowania Kaspra Hamalainena nie wykorzystał Łukasz Teodorczyk, którego w ostatniej chwili uprzedził obrońca gości. 120 sekund później z daleka uderzał Łukasz Trałka, ale Zubas był na posterunku. Najlepszą okazję Lech stworzył sobie w 38. minucie kiedy po świetnej akcji Teodorczyka z Tonevem przed stuprocentową szansą stanął Hamalainen, jednak z kilku metrów trafił prosto w bramkarza. Nie da się jednak ukryć, że Kolejorz w pierwszej części meczu prezentował się fatalnie, nie potrafił stworzyć zagrożenia ani z ataku pozycyjnego ani z kontry.

W przerwie zrozumiał to także trener Rumak, który zmienił bezproduktywnego Drewniaka na Gergo Lovrencsicsa. System gry nie uległ jednak zmianie, gdyż miejsce w środku pola zajął Karol Linetty, a opuszczone przez niego prawe skrzydło przejął Węgier. Mimo to gra Lecha od razu zaczęła wyglądać lepiej, a piłkarze gospodarzy rzucili się na rywala jak wściekłe lwy. Między 57. i 58. minutą Kolejorz miał dwie wyśmienite okazje do zdobycia bramki. Najpierw po podaniu Hamalainena sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Lovrencsics, a po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w poprzeczkę uderzył Trałka. Napór poznaniaków narastał, czego efektem była kolejna sytuacja, jednak źle do strzału złożył się Kebba Ceesay. Coraz więcej piłkarzy Lecha brało udział w ofensywnych akcjach, wobec czego groźnie zaczęło być pod bramką Buricia. W 69. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i główce Macieja Wilusza piłkę z linii bramkowej wybił Linetty, a chwilę później po kornerze z drugiego narożnika boiska bełchatowianie posłali piłkę obok bramki. W odpowiedzi strzał Lovrencsicsa z bliskiej odległości, po rękach Zubasa, trafił kolejny raz w poprzeczkę i nie przekroczył linii. W 77. minucie kapitalną paradą popisał się Burić po strzale głową Michalskiego w polu karnym. Ale największe emocje miały dopiero nadejść.

W 83. minucie Piotr Reiss, który zmienił kilka minut wcześniej Teodorczyka, znalazł się sam na trzecim metrze, ale mając mnóstwo czasu trafił… prosto w bramkarza. Ledwo kibice przestali rozpamiętywać tą sytuację, a groźnie strzelał sprzed pola karnego Linetty. w 88. minucie, kolejny zmiennik, Bartosz Ślusarski głową z bliska trafił w Zubasa. Kilkanaście sekund po tej okazji świetną akcję przeprowadzili bełchatowianie, jednak Kamil Wacławczyk z dwóch metrów posłał piłkę nad bramką Buricia. To mógł być gwóźdź do trumny Lecha. Do końca meczu wynik się nie zmienił i mimo wielu sytuacji żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć gola przez 90 minut. Mimo to spotkanie stało na dobrym poziomie i obfitowało w emocje.

Lech znowu nie poradził sobie z presją, kolejny mecz przed własną publicznością kończy stratą cennych punktów. Wobec piątkowego zwycięstwa Legii Warszawa sytuacja w tabeli wróciła do punktu wyjścia, poznaniacy ponownie tracą do lidera cztery oczka. Najgorsze jest to, że nie wyciągają żadnych wniosków. Sobotnie spotkanie było bardzo podobne do tego z Polonią Warszawa. Przespana pierwsza połowa, dużo lepsza gra po przerwie, jednak znowu zawiodła skuteczność. Różnica polegała na tym, że lechici mieli dużo klarowniejsze sytuacje do strzelenia bramki niż dwa tygodnie temu, a GKS Bełchatów postawił na odważniejszą postawę. Paradoksalnie nie wygrał meczu mimo, że zaprezentował się o wiele lepiej niż poloniści. Doprawdy Ekstraklasa jest coraz bardziej nieprzewidywalna…

Lech Poznań – GKS Bełchatów 0:0

Lech: Jasmin Burić – Kebba Ceesay, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Luis Henriquez – Łukasz Trałka, Szymon Drewniak (46. Gergo Lovrencsics) – Karol Linetty, Kasper Hamalainen, Aleksandar Tonev (82. Bartosz Ślusarski) – Łukasz Teodorczyk (78. Piotr Reiss).

GKS: Emilijus Zubas – Adrian Basta, Maciej Wilusz, Seweryn Michalski, Rafał Kosznik – Patryk Rachwał, Szymon Sawala (86. Grzegorz Baran) – Łukasz Madej, Kamil Wacławczyk, Bartosz Żurek (62. Mouhamadou Traore) – Mateusz Mak (88. Michał Mak).

Żółte kartki: Szymon Drewniak, Kebba Ceesay – Seweryn Michalski, Maciej Wilusz, Patryk Rachwał.

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).

Widzów: 21953.

Post Lech znowu zawodzi u siebie pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

]]>
http://echosportu.pl/lech-znowu-zawodzi-u-siebie/feed/ 0 1134