Każdy kto udał się do hali przy Chwiałkowskiego, miał okazję zobaczyć naprawdę niezły mecz. Spotkały się dwie równorzędne drużyny, obie z aspiracjami do koszykarskiej elity.

Do przerwy 31:32 dla łodzianek. Po przerwie trzecia kwarta na remis po 13. Czwarta ostatnia kwarta, to bardzo dobra gra całego zespołu, Szarzyńska 2×3, Bednarczyk 3, Klatt 3, jednak MVP to Żaneta Durak.

Po tym meczu Pomarańczarnia na czele ligowej tabeli.

Kolejny mecz Pomarańczarnia MUKS rozegra z Karkonoszami Jelenia Góra 4.03 w Poznaniu.

MUKS Pomarańczarnia Poznań – ŁKS SMS Łódź
66:63(17:19,14:13,13:13,22:18)

Pomarańczarnia – Durak 21, Szarzyńska 16, Miśkiewicz 7, Bednarczyk 7, Klatt 6, Olszewska 5, Szemraj 4

ŁKS – Nowacka 17, Giedrojć 15, Stasiuk 10, Jastrzębska 7, Dziwińska 6, Makowska 6, Borowiecka 2

Post MUKS Pomarańczarnia wygrywa bardzo ważny mecz [zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Jego podopieczne w sobotę trafiły zaledwie 11 z 40 rzutów za dwa punkty. W swojej hali to niezwykle niska skuteczność i poznanianki mają dużo szczęścia, że drużyna z Leszna nie wykorzystała ich słabości.

– Męki Pańskie! Takie są poświąteczne kolejki, kiedy drużyny nie trenują na pełnych obrotach. Udało nam się wygrać tylko dlatego, że byliśmy minimalnie skuteczniejsi – pokreślił szkoleniowiec koszykarek AZS.

– Proszę spojrzeć na wynik. 36 punktów straciliśmy nie po świetnej grze obronnej, ale w wyniku niemocy przeciwnika. Z drugiej strony nie można jednak patrzeć przez pryzmat, że wszystko było źle. Mieliśmy sporo otwartych, ładnych pozycji rzutowych, a że nie wykorzystaliśmy tego… To już nie ma co poprawiać. To już trzeba się pomodlić, aby było inaczej – opisywał barwnie po meczu trener Barański.

W żadnym z poprzednich spotkań w tym sezonie jego drużyna nie miała równie niskiej skuteczności za dwa punkty. Często było to ponad 50% i tylko w meczu derbowym z MUKS wskaźnik ten wyniósł był słabszy, bo na poziomie 32,5%.

Po sobotnim meczu Radek Męczykalski z Radia Meteor zapytał również trenera Barańskiego o powrót do gry Elżbiety Giedrojć i w jaki sposób jej osoba wpłynie na zespół. – To nie jest tak, że Ela będzie zbawcą narodu. Cały zespół musi wrócić na te dobre tory treningowe, które mieliśmy przed przerwą świąteczną. Dzisiaj to wyglądało tak, jakby wszystkie dziewczyny miały tonę żelastwa na plecach – odpowiedział szkoleniowiec AZS.

Natomiast sama zawodniczka obawia się przede wszystkim sfery mentalnej powrotu do rywalizacji na boisku. – Zagram za około dwa tygodnie. Dopiero weszłam w trening. Dokładnie jestem w drugim dniu treningu, więc muszę trochę potrenować na sto procent. Wtedy zobaczymy, czy na pewno wszystko jest ok. Muszę przyznać, że ten czas już bardzo mi się dłuży. Od marca mija prawie rok – mówiła Giedrojć.

– To nie jest moja pierwsza kontuzja, ale pierwsza tak poważna i najgorzej będzie z głową. Aspekty fizyczne, kondycję zawsze nadrobię, ale głowa jest najważniejsza. Postanowiłam, że będę grać z ortezą, to powinno mi pomóc – dodała 21-letnia skrzydłowa.

Kolejną kontuzjowaną zawodniczką, na którą czekają kibice jest Kinga Woźniak. – Z moim zdrowiem jest coraz lepiej. Mogę poruszać się już bez kul. Na początek lutego zaplanowany jest rezonans, on wykaże co dalej. Na razie nie ma co spekulować. Obecnie jestem w czwartym tygodniu rehabilitacji. Do szóstego mam lżejsze ćwiczenia, żeby nie przeciążyć kolana. Po szóstym tygodniu wejdą cięższe ćwiczenia i dopiero one wykażą jak szybko regenerują się moje mięśnie, które spadły po tej kontuzji – poinformowała w sobotę kapitan drużyny.

Skuteczność Enea AZS Poznań za dwa punkty w tym sezonie:

wypowiedzi zebrał Radek Męczykalski z Planety Sportu w Radiu Meteor

Post Ryszard Barański: Męki Pańskie! To już trzeba się pomodlić pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Zatrzymanie Darii Marciniak było niezwykle ważne. 20-letnia silna skrzydłowa lub środkowa ma za sobą świetny sezon, w którym była jedną z najlepszych zawodniczek I ligi. Pochodząca z Opalenicy koszykarka zachwycała w wielu meczach. W spotkaniu z Łódzkim Klubem Sportowym zapisała na swoim koncie 26 punktów i 25 zbiórek. – Bardzo się cieszę, że mogę dalej reprezentować akademicki klub. Mam nadzieje, że w przyszłym sezonie własnymi siłami awansujemy do ekstraklasy – podkreśla Marciniak.

Na kolejny sezon w Poznaniu zostaje także Elżbieta Giedrojć. 21-letnia skrzydłowa również stanowiła o sile drużyny prowadzonej przez trenera Ryszarda Barańskiego. Tuż przed półfinałowymi meczami z JTC MUKS Poznań nabawiła się urazu kolana i bez niej AZS nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki z lokalnym rywalem.

– Bardzo się cieszę, że mimo poważnej kontuzji jaką doznałam w minionym sezonie, klub wyraził chęć przedłużenia mojego kontraktu. AZS zachował się bardzo profesjonalnie i zapewnił mi leczenie oraz rehabilitację. Cieszy fakt, że większość z zeszłorocznego składu została, a nowe twarze wniosą doświadczenie i uda nam się awansować. Pragnę jak najszybciej dość do zdrowia i normalnego grania – zapowiada Giedrojć.

AZS nadal reprezentować będzie także Karolina Budeń. – Cieszę się, że przedłużyłam współpracę z klubem na kolejny sezon. Tak jak większość dziewczyn budowała mnie w tym sezonie znakomita atmosfera w zespole i w sztabie szkoleniowym, co było widoczne na boisku i w osiąganych przez nas wynikach. Mam nadzieje, że w przyszłym roku będziemy znów walczyć o jak najwyższe cele – mówi 26-letnia skrzydłowa.

Także Wioletta Wiśniewska będzie miała szansę nadal reprezentować AZS. – Jestem wdzięczna kadrze szkoleniowej oraz władzom klubu za okazane mi zaufanie w ubiegłym sezonie. Dziewczynom natomiast za niesamowitą atmosferę, która jest ogromną siłą naszego zespołu. Mam nadzieje, że przyszły sezon przyniesie nam wiele powodów do dumy, a przede wszystkim radość i satysfakcję – mówi 21-letnia silna skrzydłowa.

Klub na nowy sezon zakontraktował dotychczas siedem zawodniczek: Kingę Woźniak, Magdalenę Wojdalską, Elżbietę Giedrojć, Darię Marciniak, Kingę Banach, Karolinę Budeń i Wiolettę Wiśniewską. Już niedługo poznamy zupełnie nowe nazwiska w drużynie.

– Podpisaliśmy kontrakty z czołowymi zawodniczkami z zeszłego sezonu, co było dla nas kluczowe. W tej chwili finalizujemy umowy z trzema nowymi zawodniczkami. Dwie z nich to zawodniczki doświadczone, z przeszłością w ektraklasie. Wiemy, że w tych kluczowych meczach mimo wszystko zabrakło nam trochę doświadczenia – informuje Łukasz Zarzycki, dyrektor sportowy Enei AZS Poznań.

Post Daria Marciniak zostaje w Poznaniu. Enea AZS kompletuje skład na Ekstraklasę pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.