Post Niemoc Warty w „Ogródku” trwa, „Zieloni” przegrywają z Olimpią Elbląg[zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Pierwsza połowa stała na bardzo słabym poziomie. Elblążanie nie chcieli forsować tempa, z kolei Duma Wildy miała ogromne problemy z dokładnością podań. To sprawiło, że jedyną wartą odnotowania akcją była sytuacja w 37. minucie, po której przyjezdni zdobyli gola. Michał Ressel precyzyjnie dośrodkował z rzutu wolnego do Dawida Kubowicza, a ten strzałem na wślizgu pokonał Tomasza Laskowskiego.
Dopiero w drugiej części spotkania Warciarze stworzyli sobie sytuacje do strzelenia gola. W 55. minucie Mateusz Broź stanął przed doskonałą szansą na wyrównanie stanu rywalizacji, jednak jego uderzenie w ostatniej chwili zostało zablokowane. Z kolei dziewięć minut później Alain Ngamayama strzelił prosto w ręce interweniującego Tułowieckiego. Później zaś, w 72. minucie golkipera Olimpii dwukrotnie próbował pokonać Filip Brzostowski, jednak za każdym razem czynił to nieskutecznie.
Swojego upragnionego gola wyrównującego kibice Warty doczekali się dopiero w 84. minucie. Była to jednak bramka wyjątkowej urody. Artur Marciniak dopadł do bezpańskiej piłki na 25. metrze i przepięknym strzałem z woleja w samo okienko doprowadził do remisu.
Duma Wildy nie nacieszyła się jednak długo z remisu. Już w 87. minucie po dośrodkowaniu w pole karne Radosław Stępień strzałem z bliska wyprowadził zespół z Elbląga na prowadzenie. Zaledwie minutę później gospodarze mieli jeszcze okazję, by po raz kolejny wyrównać, jednak piłka po strzale z ostrego kąta Gracjana Goździka minimalnie przeleciała nad poprzeczką.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem przyjezdnych. Mimo, że Olimpia nie rozegrała w „Ogródku” porywającego spotkania, to jednak potrafiła wykorzystać stworzone przez siebie okazje, co pozwoliło jej odnieść dopiero pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Z kolei Zieloni zanotowali kolejny słaby występ przed własną publicznością, popełniając mnóstwo błędów w obronie oraz prezentując mnóstwo niedokładności w rozegraniu.
Warta Poznań – Olimpia Elbląg 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Dawid Kubowicz (39.), 1:1 Artur Marciniak (84.), 1:2 Radosław Stępień (87.)
Warta: Tomasz Laskowski – Franciszek Siwek (70. Łukasz Spławski), Alain Ngamayama, Wojciech Onsorge (46. Tomasz Dejewski), Filip Brzostowski – Bartosz Kieliba, Artur Marciniak, Dominik Chromiński, Michał Ciarkowski, Gracjan Goździk – Mateusz Broź.
Olimpia: Kacper Tułowiecki – Dawid Kubowicz, Radosław Bukacki (66. Rafał Maciążek), Łukasz Pietroń, Krzysztof Niburski (80. Maciej Rozumowski) – Kamil Wenger, Damian Szuprytowski, Michał Ressel, Radosław Stępień, Jakub Bojas (66. Patryk Sokołowski) – Anton Kolosov.
Żółte kartki: Brzostowski – Maciążek.
Sędzia: Albert Różycki (Łódź).
[See image gallery at echosportu.pl]Post Niemoc Warty w „Ogródku” trwa, „Zieloni” przegrywają z Olimpią Elbląg[zdjęcia] pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Filipowiak, Kieliba i Marciniak po barażach pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>– Mamy to, o co walczyliśmy od początku, mamy tę II ligę. Teraz czas na świętowanie – mówił po boiskowej batalii Filipowiak. – Pamiętajmy: nikt nie mówił, że będzie łatwo. Jest to wielki sukces, ale wiadomo, że takie sukcesy przychodzą tylko w bólu i cierpieniu. Pokazaliśmy przede wszystkim walkę do ostatnich minut – dodał golkiper „Zielonych”.
Następnie naszemu reporterowi udało złapać się również Bartosza Kielibę. – Mecz był po prostu niesamowity. Pierwsze spotkanie przegraliśmy 2:3. Dzisiaj wystarczyło wygrać jedną bramką, nam się to udało. Cieszymy się, że wygraliśmy – skomentował obrońca Warty, po czym… pobiegł niczym w ekstazie świętować dalej. Na pożegnanie rzucił tylko. – Muszę już iść.
Dłuższą rozmowę udało się przeprowadzić z Arturem Marciniakiem. – Był to naprawdę horror, bo mogliśmy sobie szybciej zapewnić dobry wynik. Najważniejsze, że jesteśmy wyżej, że Warta będzie grać w II lidze. Mam nadzieję, iż będziemy dostarczać tylu emocji na każdym meczu – relacjonował. Po czym zareklamował klub. – Zapraszam wszystkich na Drogę Dębińską. Poznań zyskuje kolejną silną drużynę. Jesteśmy wszyscy prze szczęśliwi, bo dwa lata pracowaliśmy na to, by dzisiaj świętować – stwierdził z uśmiechem na ustach.
Post Filipowiak, Kieliba i Marciniak po barażach pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Artur Marciniak: Ładujemy akumulatory na baraże pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>– Mecz trwa 90 minut i przez ten czas może się wiele wydarzyć. Niesamowita sytuacja, bo trzy razy przegrywaliśmy i trzy razy udawało nam się dochodzić do wyrównania – mówił tuż po meczu popularny Alu.
Były zawodnik m.in. GKS-u Bełchatów wspomniał też, że weekendowe spotkanie należało do tych bardziej brutalnych. – Cieszymy się, że ten remis dał nam upragniony baraż. I nic tylko znowu ładować akumulatory i przygotować się na ostatnie dziesięć dni – kontynnuował.
Zapytany o baraże odpowiedział, że: drużyna nie po to cały rok uczciwie pracowała, żeby teraz odpuścić baraż.
– Mamy doświadczenie z zeszłego roku. Mówi się, że do trzech razy sztuka, ale mam nadzieję, iż tym razem to powiedzenie się nie sprawdzi i Warta już w przyszłym sezonie będzie grała w II lidze – zakończył z nadzieją.
Post Artur Marciniak: Ładujemy akumulatory na baraże pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Artur Marciniak: Powodem naszej porażki jest nieskuteczność pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>– Powód tej porażki jest jeden. Chodzi o to, że jesteśmy nieskuteczni. Mieliśmy wiele dogodnych sytuacji, by zdobyć bramkę. Niestety nie udało się i trudno myśleć o zwycięstwie jeśli się nie strzela bramek – mówił po spotkaniu piłkarz Warty Poznań.
„Alu” wyraził także swoją negatywną opinię na temat nieprzygotowanego boiska do gry. Powiedział, że „to był bardzo brzydki zabieg ze strony gospodarza”, ale „to już jest kwestia tych ludzi, którzy tutaj pracują i ich braku profesjonalizmu”.
– Gdybyśmy dzisiaj wygrali bylibyśmy już jedną nogą w barażu, a tak – trudno – będziemy się chyba bić do ostatniego meczu. Na pewno kibice będą mieli trochę więcej emocji – dodał Marciniak.
Post Artur Marciniak: Powodem naszej porażki jest nieskuteczność pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Marciniak, Kieliba i Otuszewski o meczu Warty z Pelikanem pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>– Traktowałbym to jako wypadek przy pracy – powiedział o porażce 0:1 z Pelikanem kapitan „Zielonych” Artur Marciniak. Popularny „Alu” na pytanie o nie przynoszących szczęścia czarnych koszulkach w jakich grali „Warciarze” odpowiedział: – Nie jestem przesądny. Bardziej wolałbym, żeby sędzia zajął się swoimi obowiązkami na boisku, a wtedy poradzimy sobie z każdym rywalem.
– Straciliśmy bardzo ważne trzy punkty – mówił natomiast Bartosz Kieliba, obrońca Warty. – Był to mecz walki, co zresztą było widać. Wydarzył się głupi rzut karny i przegrywamy spotkanie – zakończył „Kolba” z dużym rozczarowaniem.
Z drugiej strony barykady było o wiele weselej. Powodów do radości nie krył były piłkarz „Dumy Wildy” a obecnie zawodnik Pelikana Przemysław Otuszewski. – W szatni, przed meczem, założyliśmy sobie, żeby strzelić bramkę w 90. minucie i to się udało – przyznał „Otuch”. Mówił także o innej sytuacji gdzie sędziowie według niego mogli mieć podstawy, by odgwizdać jego drużynie drugą „jedenastkę”. – Nadal mamy punkt straty do lidera. To dużo i mało w tej lidze, przy takim zespole jakim dysponuje Warta Poznań. Ciężko będzie komukolwiek „urwać” im punkty – podsumował defensor Pelikana.
Post Marciniak, Kieliba i Otuszewski o meczu Warty z Pelikanem pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Sromotna porażka Warty w sparingu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>W składzie Warty pojawiła się kolejna grupa testowanych piłkarzy m.in. Adrian Cieślak (ostatnio KS Polkowice), Artur Marciniak (Miedź Legnica), Damian Mitura (Wisła Płock), Paweł Noga (GKS Dopiewo), Dawid Jasiński, Michał Goliński, Przemysław Kocot, Maciej Scherfchen, Karol Gregorek (wszyscy Nielba Wągrowiec).
Bielszczanie szybko wyszli na prowadzenie, a przed upływem pierwszego kwadransa podwyższyli wynik. Do przerwy wygrywali już różnicą trzech bramek, przewyższając poznaniaków w każdym aspekcie gry. W drugiej połowie jeszcze raz znaleźli drogę do siatki bramki Warty i cały mecz zakończył się pewnym zwycięstwem klubu z T-Mobile Ekstraklasy.
Decyzje personalne odnośnie testowanych zawodników przez Wartę mają zapaść w poniedziałek.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Warta Poznań 4:0 (3:0)
Bramki: 1:0 Dušan Uškovič (5.-karny), 2:0 Kamil Kurowski (12.), 3:0 Dušan Uškovič (39.), 4:0 Damian Chmiel (78.)
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Piotr Adamek (46. Ladislav Rybansky) – Tomasz Górkiewicz (46. Łukasz Zakrzewski), Wojciech Szymanek (46. Adam Deja), Bartłomiej Konieczny (46. Dariusz Pietrasiak), Frank Adu Kwame (46. Błażej Telichowski), Anton Sloboda (46. Dariusz Kołodziej), Mateusz Kupczak (46. Rudolf Urban), Pavol Poliacek (46. Piotr Malinowski), Aleksander Jagiełło (46. Damian Chmiel), Kamil Kurowski (46. Kevin Owczarek), Dusan Uskovic (75. Fabian Pawela)
Warta Poznań: Paweł Beser (46. Adrian Lis) – Adrian Cieślak (75. Dawid Czerniejewicz), Adrian Bartkowiak (46. Paweł Noga), Dawid Jasiński, Przemysław Kocot (46. Wojciech Onsorge), Maciej Scherfchen (46. Dariusz Wróblewski), Artur Marciniak (46. Jakub Solarek), Piotr Kurminowski (46. Mateusz Maruniak, 75. Rafał Trenkler), Michał Goliński (46. Michał Ciarkowski), Daniel Mitura (46. Błażej Nowak), Karol Gregorek (46. Adrian Owczarek).
Post Sromotna porażka Warty w sparingu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Artur Marciniak: Nie widzę innej możliwości jak tylko walczyć o awans (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>– Jakoś tak wyszło, że ciągnie mnie tutaj do Poznania, i jeśli wszystko dobrze pójdzie, to będę mógł znowu reprezentować barwy Warty – powiedział w rozmowie z WartaTV Marciniak.
Niemal 26-letni pomocnik po raz pierwszy był zawodnikiem Zielonych w rundzie wiosennej sezonu 2009/2010. Do Warty wrócił na wiosnę 2011 i odszedł z klubu pod koniec 2012 roku. Następnie trener Bogusław Baniak ściągnął go do Miedzi Legnica. Wraz z końcem sezonu w klubie tym nastąpiła zmiana na stanowisku szkoleniowca. Rafał Ulatowski stwierdził, że Marciniak nie jest mu potrzebny.
– W tej chwili mam wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Co prawda wiąże mnie jeszcze 2,5 letni kontrakt z Miedzią, ale jest zgoda, aby otrzymać wypożyczenie na jeden rok – tłumaczy Marciniak.
Były zawodnik Lecha Poznań ze smutkiem przyglądał się spadkowi Warty do II ligi. – Było mi przykro patrzeć, jak Warta nie może zdobyć punktów czy to u siebie, czy na wyjeździe. Miało to na pewno związek z dużymi zawirowaniami w klubie, ale liczę na to, że teraz już wszystko będzie dobrze i ta runda będzie zupełnie inna niż ta ostatnia.
Artur Marciniak dla WartaTV
Post Artur Marciniak: Nie widzę innej możliwości jak tylko walczyć o awans (wideo) pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Post Warta rozsypuje się coraz bardziej pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>Bartczak i Marciniak od stycznia będą zawodnikami Miedzi, którą prowadzi były szkoleniowiec Zielonych Bogusław Baniak. „Bebeto” często sprowadza piłkarzy z Warty. Wcześniej Poznań na Legnicę zamienili Andrzej Bledzewski i Zbigniew Zakrzewski. Prawdopodobnie kolejni podążą tą samą drogą.
Post Warta rozsypuje się coraz bardziej pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.
]]>