Wejściówka na niedzielną konfrontację Lecha Poznań z Wisłą Kraków, to towar bardzo pożądany. Albowiem we wtorek – na 6 dni przed meczem – nie było już wolnych miejsc. Dla wszystkich załamanych Kolejorz ma jednak dobrą informację. Kibice z Krakowa nie przyjadą, więc klub zdecydował się zapełnić stadion dosłownie po brzegi i w sobotnie popołudnie udostępnił miejsca przeznaczone dla fanów rywali.

Chcąc kupić bilet, najpierw musimy poczekać, aż zrobią to inni. Strona odświeża się automatycznie. Ja, gdy wszedłem na stronę, byłem na 166. miejscu w kolejce. Czas oczekiwania to około 10-15 minut.

Post Lech Poznań udostępnił dodatkową pulę biletów na mecz z Wisłą pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Magda Linette w grze podwójnej Rolanda Garrosa startuje w parze z reprezentantką gospodarzy Alize Cornet. W pierwszej rundzie polsko-francuska para pokonała Japonkę Shuko Aoyamę i Czeszkę Renatę Voracovą 6:7(1) 7:5 6:2. 

Dość liczna reprezentacja Polski, która wyjechała do Paryża ma swoich przedstawicieli jedynie w grze podwójnej. Jedną z naszych reprezentantek jest poznanianka Magda Linette, która wraz z Alize Cornet z Francji w pierwszej rundzie pokonały parę japońsko-czeską 6:7(1) 7:5 6:2.

Wynik wskazuje na zaciętą walkę i tak właśnie było. W pierwszym secie mogliśmy oglądać wyrównaną walkę „gem za gem”, lecz w decydującym tie-breaku Linette z Cornet zostały rozbite 1:7. W drugiej partii natomiast Polka i Francuzka były lepsze, zdołały nawet przełamać swoje rywalki i wygrać 7:5. Trzecia część spotkania to już zdecyowana dominacja Polki i Francuzki i ostateczne zwycięstwo 6:7(1) 7:5 6:2.

Post Roland Garros: zwycięstwo Linette w deblu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Kasia Piter po kilkutygodniowej przerwie wróciła na kort. Poznanianka wznowiła występy od turnieju w WTA w Strasburgu. 

Polka w pierwszej rundzie eliminacji pokonała dobrze zapowiadającą się 18-letnią Kanadyjkę Francoise Abandę 6:3 6:3. Niestety w spotkaniu o awans do turnieju głównego Piter musiała uznać wyższość rodaczki Abandy, Gabrieli Dabrowski 6:1 2:6 3:6.

Zawodniczka z Poznania zajmuje obecnie 219. lokatę w światowym rankingu tenisistek WTA i jest czwartą rezerwową przed rozpoczynającym się już w przyszłym tygodniu turniejem Roland Garros.

Inna poznanianka Magda Linette wróciła w tym tygodniu do pierwszej „setki” zestawienia tenisistek. Z udziału w singlowym turnieju w Strasburgu musiała zrezygnować, ale za to w deblu w parze z Alize Cornet zmierzy się z Agatą Barańską i Rumunką Victorią Muntean.

Post Nieudany powrót na kort Katarzyny Piter pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Tym razem w zespole gości mogliśmy oglądać trzech zawodników przesuniętych z pierwszej drużyny do rezerw: Szymona Drewniaka, Vojo Ubiparip i Dávida Holmana.  Żaden z nich nie potrafił jednak stworzyć boiskowej przewagi nad piłkarzami Tomasza Bekasa.

W pierwszej połowie obie drużyny próbowały, ale żadnej nie udało się strzelić gola. Mieliśmy kilka dobrych sytuacji, jak na przykład dwójkowa akcja pary Ubiparip – Holman zakończona niecelnym strzałem Węgra w sytuacji sam na sam z Bartoszem Pawłowskim. Warciarze również przeprowadzili parę ładnych akcji, ale brakowało im wykończenia.

Druga część spotkania miała dwa kluczowe momenty, które nieco ustaliły obraz gry. Już w 46. minucie Mateusza Lisa pokonał Michał Ciarkowski. Natomiast trzynaście minut później drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał gracz Lecha II Poznań, Marcin Gawron. Piłkarze Zielonych mieli jeszcze kilka dogodnych okazji m.in. po strzałach Filipa Brzostowskiego czy Miłosza Brylewskiego, ale nie potrafili już pokonać Lisa. Warta ostatecznie pokonała rezerwy Lecha 1:0.

Podopieczni trenera Bekasa powiększyli swoją przewagę nad goniącymi ich w tabeli rywalami i są na dobrej drodze do baraży. Z kolei rezerwy Lecha, mając już 13 punktów straty mogą zapomnieć o pościgu za liderem.

– Przed tym spotkaniem Warta miała nad nami dziesięć punktów przewagi. Dlatego podchodziliśmy do niego ze spokojem i bez niepotrzebnego ciśnienia. Wiedzieliśmy, że Zieloni na wiosnę tych punktów po prostu nie tracą, o czym świadczy siedem ostatnich wygranych ligowych spotkań z rzędu. Chcieliśmy po prostu zagrać dobre spotkanie. Niestety pojedynek ułożył się dla nas niekorzystnie. Od pewnego momentu byliśmy zmuszeni grać w osłabieniu. Moim zdaniem decyzja sędziego o przyznaniu drugiej żółtej kartki Marcinowi Gawronowi była zbyt pochopna. Faul był na środku boiska, bez żadnej brutalności. Mieliśmy przygotowaną zmianę za Marcina, jednak nie zdążyliśmy jej zrobić. Mimo wszystko gratuluję Warcie zwycięstwa. Już w tej chwili można powiedzieć, że udział w barażach do drugiej ligi ma już zapewniony. Mam nadzieję, że ten baraż wygra i będziemy mieć przedstawiciela poznańskiej piłki w drugiej lidze – powiedział po meczu trener Lecha II Patryk Kniat.

– Ten mecz mógł się zakończyć bardziej okazale, ale nie byliśmy w stanie wykorzystać kilku dogodnych sytuacji. To spowodowało, że do końca musieliśmy drżeć o wynik. Moi zawodnicy chcą, abym do końca wyłysiał. Jednak chwała im za to, że ostatecznie zakończyliśmy ten mecz na zero z tyłu. Jesteśmy już jedną nogą w barażach o drugą ligę. Do końca pozostało już niewiele kolejek i bylibyśmy frajerami, gdybyśmy roztrwonili tę przewagę. To nie wypada takiemu zespołowi, jakim jest Warta Poznań – skomentował spotkanie trener Warty Tomasz Bekas.

Warta Poznań – Lech II Poznań 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Ciarkowski (46.)

Warta: Bartosz Pawłowski – Dawid Czerniejewicz, Wojciech Onsorge, Alain Ngamayama, Nikodem Fiedosewicz (46. Krystian Łukaszyk) – Artur Marciniak, Filip Brzostowski – Franciszek Siwek (86. Tomasz Koziorowski), Gracjan Goździk (73. Miłosz Brylewski), Michał Ciarkowski – Łukasz Spławski

Lech II: Mateusz Lis – Kamil Szubertowski, Wiktor Witt, Tomasz Dejewski, Piotr Fontowicz – Szymon Drewniak (84. Dawid Juchacz), Marcin Gawron – Krystian Sanocki (62. Kamil Jóźwiak), David Holman, Mateusz Klichowicz – Vojo Ubiparip (62. Piotr Kurbiel).

Czerwona kartka: Marcin Gawron (60. – za dwie żółte)

Żółte kartki: Artur Marciniak, Franciszek Siwek – Marcin Gawron, Dawid Juchacz, Mateusz Klichowicz, Kamil Jóźwiak

źródło: lechpoznan.pl

Post Derby Poznania w III lidze. Lepsza Warta pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Czy Ty też chcesz Mistrzostwa Polski i pełnego stadionu do końca sezonu? Zabierz ze sobą znajomych na mecze Kolejorza i przyjdź na kolejne mecze nie płacąc ani grosza. Musimy być razem. Jak to zrobić? Sprawdź koniecznie.

Mobilizujemy się

#CzteryDychyLecha, oddolna akcja kibiców funkcjonująca w mediach społecznościowych, polega na motywowaniu kolejnych osób do wsparcia Lecha Poznań w walce o Mistrzostwo Polski. Cel to 40 tysięcy kibiców na każdym spotkaniu przy Bułgarskiej. Przed nami 4 mecze ligowe o najwyższą możliwą stawkę!

Dołączamy się do inicjatywy i również motywujemy. Każdy kibic, który zaprosi na mecz Kolejorza przynajmniej dwóch znajomych, w tym sezonie jeszcze nie byli na Bułgarskiej lub pojawiają się na meczu Lecha po raz pierwszy, otrzyma od nas możliwość wejścia na kolejny mecz zupełnie za darmo.

Jak to zrobić?

Wystarczy w systemie biletowym na stronie kartakibica.lechpoznan.pl wygenerować na własnym koncie link i przesłać go do wybranych znajomych. Pełną instrukcję znajdziesz tutaj>>>

W momencie, gdy co najmniej dwóch kibiców, którzy w tym sezonie nie byli jeszcze na meczu Kolejorza na INEA Stadionie, kupi wejściówkę na najbliższe spotkanie – na koncie zapraszającego pojawi się voucher ze 100-procentową zniżką na następny mecz.

Voucher -100%, który pojawi się na koncie zapraszającego można wykorzystać tylko na kolejnym meczu rozgrywanym na INEA Stadionie ikonieczna jest jego wymiana na bilet w internetowym systemie sprzedaży na kartakibica.lechpoznan.pl. Vouchery -100% trzeba wykorzystać do momentu zapełnienia stadionu. 

Post Cztery dychy Lecha – Kolejorz mobilizuje kibiców pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Zwycięska seria podopiecznych Tomasza Bekasa trwa. Tym razem na boisku w Swarzędzu poznaniacy od początku przeważali, lecz bramka padła dopiero po półgodzinie gry, kiedy to rzut karny pewnie wykorzystał Wojciech Onsorge. Dwie minuty później było już 0:2. Michał Ciarkowski z lewego skrzydła wszedł dryblingiem w pole karne i wpakował futbolówkę do siatki. Pierwsza połowa skończyła się prowadzeniem gości.

Dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej części spotkania wydawało się, że znamy już zwycięzcę tego spotkania, albowiem po rzucie rożnym strzałem głową popisał się Adrian Czerniejewicz. Jednak 60 sekund później honorową bramkę dla gospodarzy zdobył Mateusz Świergiel. Wynik spotkania już się nie zmienił, Warta wygrała 3:1.

Unia Swarzędz – Warta Poznań 1:3 (0:2) 

Bramki: Mateusz Świergiel (56.) – Wojciech Onsorge (30.), Michał Ciarkowski (32.), Dawid Czerniejewicz (55.)

Unia: Paweł Beser – Paweł Noga, Mykyta Ploskonos, Marek Gołembowski, Michał Stawiński (46. Marcin Jędrzejczak) – Filip Soboń (90. Jakub Czapliński), Wojciech Antczak, Adam Gajda – Mateusz Świergiel (75. Paweł Koralewski), Krystian Antczak, Marcin Wasielewski (90. Maciej Skrzypczak)

Warta: Bartosz Pawłowski – Franciszek Siwek, Wojciech Onsorge, Alain Ngamayama, Dawid Czerniejewicz – Adrian Laskowski, Artur Marciniak – Filip Brzostowski (71. Gracjan Goździk), Michał Ciarkowski, Krystian Łukaszyk (81. Tomasz Koziorowski) – Łukasz Spławski (90. Dariusz Wróblewski).

Post Warta nadal wygrywa i jest coraz bliżej awansu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

W piątek zawodnicy z Drogi Dębińskiej zaczęli od mocnego uderzenia. W 12. minucie z rzutu rożnego piłkę płasko po ziemi zagrał Michał Ciarkowski, następnie dwóch piłkarzy Warty przepuściło futbolówkę sprytnie pomiędzy nogami, a efektowną akcję potężnym strzałem wykończył Adrian Laskowski. Po pół godzinie gry było już 2:0. Po kolejnej efektownej akcji Filip Brzostowski pokonał Huberta Świtalskiego.

W 62. minucie piłkę do bramki Zielonych skierował Przemysław Kędziora. Pogoń nie zdołała jednak doprowadzić do remisu, ale dostała kolejny cios. Na 3:1 wynik spotkania skutecznym strzałem głową ustalił Laskowski. Dzięki temu zwycięstwu Warta ma już siedem punktów przewagi na drugim w tabeli Sokołem Kleczew, który swój mecz rozegra w sobotę.

Warta Poznań – Pogoń Mogilno 3:1 (2:0)

Bramki: Adrian Laskowski (12. i 80.), Filip Brzostowski (25.) – Przemysław Kędziora (62.).

Warta: Bartosz Pawłowski – Franciszek Siwek (77. Dawid Czerniejewicz), Alain Ngamayama, Wojciech Onsorge, Nikodem Fiedosewicz – Adrian Laskowski, Artur Marciniak – Filip Brzostowski (72. Miłosz Brylewski), Krystian Łukaszyk (72. Gracjan Goździk), Michał Ciarkowski – Łukasz Spławski (84. Adam Durowicz).

Pogoń: Hubert Świtalski – Błażej Duszyński, Mirosław Maciejewski (76. Damian Malczewski), Antoni Krajnyk, Andrii Melnyk (76. Kacper Mrozik), Przemysław Kędziora, Krzysztof Szal, Emilie Thiakane, Mateusz Nawrocki (46. Wiktor Mrówczyński), Karol Kopliński (46. Tomasz Gorgoń), Filip Jagielski.

[See image gallery at echosportu.pl]

Post Warta pewnie pokonała Pogoń Mogilno pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

W pierwszej połowie niedzielnego meczu nic szczególnego się nie wydarzyło, Chełmnianka stawiała opór pierwszej drużynie ligi. Zespoły do szatni schodziły przy bezbramkowym remisie.

W drugiej części spotkania było znacznie ciekawiej. Już w 48. minucie karnego nie wykorzystał Wojciech Onsorge, etatowy egzekutor „jedenastek” drużyny z Poznania tym razem chybił. Dziewięć minut później zamieszanie w polu karnym Zielonych i gol Kamila Czyżniewskiego.

Po tym niekorzystnym przebiegu zdarzeń podopieczni Tomasza Bekasa rzucili się do ataku. W 79. minucie wyrównanie gościom dał kapitan Alain Ngamayama, a kilka minut później wynik meczu ustalił Krystian Łukaszyk.

Chełmnianka Chełmno – Warta Poznań 1:2 (0:0)

57. Kamil Czyżniewski – 79. Alain Ngamayama, 82. Krystian Łukaszyk

Post Warta Poznań odrobiła straty i wygrała kolejny mecz z rzędu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Mecze w roli lidera ligi zawsze są trudne, ale w tym przeciwnicy z Ostrowa Wielkopolskiego zawiesili poprzeczkę naprawdę wysoko. Piłkarze Centry wyszli na boisko jakby w ogóle nie czuli respektu przed najlepszą dotychczas drużyną w ligowych rozgrywkach.

W pierwszej części spotkania obydwa zespoły grały jak równy z równym. Żaden z nich nie wyróżniał się. Co jakiś czas mieliśmy groźne sytuacje pod jedną i drugą bramką. Jednak żadna z drużyn nie potrafiła wykorzystać ani jednej dogodnej sytuacji.

W drugiej połowie Warta wykorzystała dwa stałe fragmenty gry. Najpierw w 66. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, zamieszanie w polu karnym wykorzystał Alain Ngamayama i skierował piłkę główką na pustą bramkę. Z kolei w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry sfaulowany został w polu karnym Dawid Czerniejewicz, a „jedenastkę” na gola zamienił Wojciech Onsorge.

Warta Poznań – Centra Ostrów Wielkopolski 2:0 (0:0) 

Warta: Pawłowski – Czerniejewicz, Ngamayama, Onsorge, Fiedosewicz (56. Siwek) – Laskowski, Marciniak – Łukaszyk, Brzostowski (69. Brylewski), Ciarkowski – Spławski.

Centra: Żółtek – Piróg, Adamiak, Sikora, Strączkowski – Wandzel, Michalski (83. Mierzyński), Rodin (78. Lewandowski), Kucharski, Sz. Kucharski, Kuczyński (88. Izydorski), M. Kucharski.

Post Warta – Centra: kolejne trzy punkty zostają w Poznaniu pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.

Sobotnie spotkanie miało kilka podtekstów. Na przeciw siebie stanęli dwaj bracia Bekasowie. Tomasz jest trenerem Warty, a Mariusz prowadzi Polonię. Dotychczas górą był Mariusz, który w rundzie jesiennej wygrał w Środzie Wielkopolskiej 5:1, a niedawno wyeliminował Zielonych z Pucharu Polski.

Warta zaczęła trochę nerwowo, jakby wróciły wspomnienia z blamażu z pierwszej rundy rozgrywek. Jednak już po kwadransie gry gospodarze mogło być 1:0, gdy piłka po strzale Filipa Brzostowskiego odbiła się od poprzeczki.

W 19. minucie Polonia wyszła na prowadzenie po kuriozalnym błędzie golkipera Warty. Bartłomiej Pawłowski, przy próbie interwencji w niegroźnej sytuacji, wpadł z piłką do bramki. Czwarta drużyna ligi zdołała utrzymać to prowadzenie do końca pierwszej części spotkania.

Po przerwie jakby nowe siły wstąpiły w zawodników z Poznania. W 50. minucie po faulu na Michale Ciarkowskiego rzut karny wykorzystał Wojciech Onsorge. Chwilę później doszło do niecodziennej sytuacji. Na murawie z powodu kontuzji leżał… sędzia spotkania, jednak fizjoterapeutom gospodarzy udało się go przywrócić do zdrowia.

Zieloni cały czas atakowali. Ich starania zostały wynagrodzone na dziewięć minut przed końcem podstawowego czasu gry. Wtedy to Krystian Łukaszyk ustalił wynik spotkania na 2:1.

Warta Poznań – Polonia Środa Wielkopolska 2:1 (0:1)

Bramki: 0:1 – Bartosz Pawłowski (19. – samobójcza), 1:1 – Wojciech Onsorge (50. – karny), 2:1 – Krystian Łukaszyk (81.).

Polonia: Adrian Lis – Radosław Barabasz, Mateusz Pluciński (84. Marcin Falgier), Damian Buczma, Krystian Olczak (68. Szymon Grzelak), Igor Jurga, Łukasz Przybyłek (62. Michał Stańczyk),  Jakub Solarek, Adrian Olczyk, Krzysztof Bartoszak, Krystian Pawlak (57. Dawid Lisek).

Warta: Bartosz Pawłowski – Dawid Czerniejewicz, Alain Ngamayama, Wojciech Onsorge, Nikodem Fiedosewicz (68. Franciszek Siwek), Artur Marciniak, Adrian Laskowski, Filip Brzostowski, Michał Ciarkowski (90. Tomasz Koziorowski), Gracjan Goździk (46. Krystian Łukaszyk), Łukasz Spławski.

Post Szczęśliwy rewanż Warty Poznań pojawił się poraz pierwszy w Echosportu.pl - Sport w Poznaniu.